Skocz do zawartości
Forum

drodka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drodka

  1. Aisha-ząbki Oleczka super, zaraz sprawdziłam Zuzi i jeszcze nic. Sekundko-na pierwszy raz to wszystko co jest "nowe" gotuję jako pierwsze i daję małą ilość.Dzisiaj na wodę wsypałam kaszkę kukurydzianą, a potem dopiero warzywa i gotuję na razie długo, żeby wszystko było naprawdę miękkie.Następnym razem dodam później do wywaru, bo kaszka nie musi się tak długo gotować(na opakowaniu pisze kilka minut, ale ja ok 15 min). Gotuję na 3 dni, więc w piątek będzie mięsko-ale mięsko gotuję osobno i potem dodam do zupki.Kupiłam świeży groszek i kukurydzę-ugotuję,każde osobno, zamrożę i za jakiś czas dodam jako nowy składnik. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie to wszystkie "słoiczki" są wieloskładnikowe, więc gotuję to co zauważę na opakowaniu i wg. wieku.Nie eksperymentuję. Skopiowałam sobie różne przepisy, porady, rozkłady i plany-a sama tworzę na tej podstawie własny-tak jak mi mówi intuicja :)naprawdę polecam.Wisi na lodówce cały pliczek. Dajecie Flipsy? Nie wiem kiedy mogę spróbować Zuzia je 180 ml mleka i ok 150ml. obiadku.Na razie nie zostawia nic, więc pewnie poczekamy na zęby. Łasiczko- ja na 2 dni rosołek i mielone z kapustą kiszoną jako surówką. A w czwartek lasagna, ale taka "oszukana", z makaronem świderki :), też na 2 dni. W weekend będą udka z kurczaka pieczone w folii-same normalne żarcie :) nie mam czasu na wymyślanie, jak w kuchni zimno jak diabli i nogi przymarzają do kafli. Madziu-ja nadal wożę w głębokim, a w spacerówce dopiero za jakiś czas, ale Zuzia dopiero skończyła 5 miesięscy. Wiem, że dziewczyny wożą na siedząco-bo znam takie osobiście.Poczytaj i sama zadecydujesz http://www.mamaija.pl/porady.html#01
  2. witajcie Madziu-Zuzi nie ma co stać na głowie, bo jakoś tak niewiele ma wlosków :) A zabawa najlepsza jest wtedy gdy mama porusza zabawkami i co chwilę zmienia na nowe. Łasiczko-a dzięki, wymyślam i gotuję dla niej bo mam 100% pewności jaki produkt może jej szkodzić, wiem co lubi i dogadzam :)) Mam krótki filmik jak Zuzia włącza tę karuzelę.Mam nadzieję, że jak syn przyleci to zaraz to załatwi odpowiednio ;) Agula- masz szczęście,że zostawiasz z rodziną, ja to musiałabym na całe dnie do żłobka i to irlandzkiego, więc dziękuję.Najpierw Zuzia musi nauczyć się walczyć o swoje, a wtedy pomyślimy... Kupiłam Zuzi kozaczki bo miała lecieć w nich do Polski-ale nie dopina się zamek na jej grubej nóżce i na nic kozaczki :) Sekundko-co do menu-to ja uważam, że dzieci mają czas, pielęgniarka ciągle mi powtarza,że dziecko na razie nie musi się najadać tylko ma wszystko smakować a ja mam obserwować.Nie ma co przeciążać wątroby , brzuszka itd. Myślę, że za 2-3 mies. Zuzia bedzie jadła wszystko co powinna. My dzisiaj pierwszy raz z kaszką kukurydzianą, w piątek na mięsku a za 2 tyg z kaszą manną. Udanych spacerków.Zuzia wstanie i też lecimy-drugi dzień z jako takim słonkiem, ale w nocy mrozik.W domku dalej na dole max 16.Wiosno!!!
  3. Mariqa-witamy! Madzia-ząbki Anuli widać i to dobrze. Są prześliczne.My też czekamy :)) Mojra-ja po weekendzie,a też czuję się jak wypruta... Nie wiem, ale myślę, że ja mam więcej pracy w weekend bo nadrabiam tygodniowe zaległości, zakupy, sprzątanie itd, poza tym ten ciągły brak wiosny.Dzisiaj było wprost cudownie,słoneczko ( nie wiem wprawdzie skąd )i szłam w rozpiętej kurte, ale w nocy przymrozki cały czas, a w dzień ok +5max. Mam nadzieję, że niedługo to się skończy. Nauczyłam Zuzię włączać wyłączać sobie karuzelę-nóżką.Bystra, nie ma co i ma niezłą zabawę. Ja gotuję zupki, ale dopiero zacznę z mięskiem od przyszłego tygodnia bo w tym wprowadzam z kaszką kukurydzianą. Potem z mięskiem i następnie z kaszą manną. Na razie Zuzia ładnie zjada.
  4. Łasica-wiadomo było, że tak się skończy :)) A co do jedzenia w ciąży to by wychodziło na to, że Zuzia będzie wegetarianką. Koleżanka mi się chwaliła dzisiaj, ze jej dziecko(też wrześniowe) je już wszystko-ciastka, kiełbaskę cienką, chleb i pytała, czy my z Zuzią robimy już jakieś postępy w jedzeniu poza zupką i soczkiem.... Odgrzewam w mikrofali Marta-Zuzia od wczoraj mówi "brrrrrrrrrrrr" najchętniej podczas jedzenia Madzia-nie ma za co :), ja wyrzuciłam pare groszy w błoto, bo przecież nie odsprzadam nikomu badziewia ;)
  5. Aisha- współczuję, może truskawki były w sklepie nieodpowiednio przechowywane. Chyba Agula pytałą o mrożonki-dlatego nie mam zamiaru gotować obiadków z mrożonek sklepowych, bo nie wiadomo ile razy były ponownie zamrażane itp. Madziu-myślisz o nosidełku, żeby Anulę przypiąć na brzuchu-to zwróć uwagę, żeby miał odpinane u góry na szelkach(na twoich ramionach jak ubierzesz) tak, żeby można było wypiąć wszystko, włożyć dziecko i zapiąć-ja mam 2( bo miały być dla nas obojga na loty samolotem), jeden do d***, bo muszą go obsługiwać 2 osoby-bo jedna wkłada dziecko gdy druga ma je już na sobie :( , a drugie świetne, bo wszystko rozpinane i wkładam Zuzię sama. Freestyle Premier Carrier - Tomy Na tym zdjęciu dobrze widać ten przycisk-dla mnie to ważne(ja mam inne, ale działąnie podobne). No i jak masz możliwość to przymierz z ANią, niech Ci pomogą i pokażą. Agula ja nie mam garnka, ale nabyłam sitko metalowe takie duże jak garnek, nakładam je na taki dość wysoki, przykrywam pokrywką i też mam na parze :)) i nie narzekam.
  6. Pumka-dobre...ma chłopak poczucie humoru, tylko kiedyś trzeba dorosnąć, kurcze, tylko nieraz trzeba nieźle dostać w d*** od życia, ale widocznie na własne życzenie Aisha a co mogło być nieświeże? może jednak coś innego, współczuję
  7. Madziu-różnie dzieci reagują po szczepieniu, tu pielęgniarka mi mówiła, że 2-3 dni po szczepieniu może być podwyższona temp. A Paracetamol kazała dawać po powrocie ze szczepienia i na noc, a na drugi dzień jak rano nie ma temp. to odstawić.A dawać bo nóżki i rączka mogą bardzo boleć, a to jest p/bólowe bardziej.Zuzia po tygodniu dostała katar i to też była możliwa reakcja na szczepienie, ponieważ nic jej nie wypływało z nosa, ani po wodzie morskiej - to wylatywała tylko woda, a chlupało i nic.Minęły 2 tyg. i jakoś przechodzi.Lekarka nie kazała stosować wody bo i tak nie pomoże ???skoro nic nie spływa, a dziecko tylko się stresuje. Miejmy jednak nadzieję, że to ząbki idą :)) Łasiczko-powiem CI jedno- trochę żałuję teraz, że byłam tak uparta i zniszczyłam wszystko,powinnam trochę ustąpić, a potem to już było coraz trudniej odbudować, a od miłości do nienawiści najbliżej i wtedy już się nie da zapomnieć...nie da się rozmawiać..., iść do łóżka... Sekundko-Filipek boski, Zuzia jeszcze się tak nie umie głośno śmiać, czekam na te chwile :) Mi też było smutno, ale Zuzia sama zdecydowała, że już nie chce cyca- o tyle mi lżej ;) Roxanko-masz okazję, żeby siostra M pomogła Ci z wózkiem, na spacerek i czas zleci :) Marta-no to fajnie, że Lusia już załapała w czym rzecz...u nas kubek się nie przyjął, Zuzia się krztusi bo chce ssać, nawet łyżeczkę od obiadku ssie, wszystko ssie, mnie też :)) Pumko- kurcze, ciężko jak młody facet w domku siedzi, wiem, że z pracą ciężko, mój syn też już wraca-miał tylko dorywcze, albo propozycje na czarno-to bez sensu.Wiem, że trudno się wkręcić jak się nie ma znajomości lub poparcia, jednak próbować trzeba.Powiedz, że Ty mu bedziesz rozsyłać, może się nie zgodzi i sam zacznie??? Aisha- Ty przynajmniej nie możesz pomarudzić na N, bo jak jesteście razem to miłość kwitnie :), u mnie było podobnie,piękne czasy ....och....... Agula-a jak tam krzesełko? Mówiłam, ze mama nie zauważy ;) Miłego dzionka- u nas zima, znowu spadł śnieg.Wiosno!!!
  8. Witam. Jeśli chodzi o wychowanie dziecka to każda ma jakieś swoje wizje, własny rozum i wie najlepiej czego chce. Sekundko-ja tylko mogę powiedzieć, że trochę książkowo podchodziłam do syna i oduczyłam smoczka w 3 dni, przesypiania nocy również, podobnie z Zuzią- no i ustalony mam plan dnia.To tyle , a tak wogóle to jestem Skorpion :)). Jak mieszkałam z rodzicami to nie mogłam za wiele, bo babcia zaraz ze swoimi teoriami, a jak poszliśmy na swoje, to moment i uporządkowałam życie swoje i dziecka i od razu było mi łatwiej a dziecko mniej marudne.Oczywiście, że bawię się z Zuzią, czytam jej, śpiewam itp itd, ale wszystko ma granice i jest czas na zabawę i na odpoczynek "w podgrupach". Ja również planuję od września do szkoły :)), może nie tak ja Wy-studia- ale jak mi się uda załapać to idę.Niedługo będzie nabór, tylko trzeba przejść egzamin językowy.Najgorsze , że nie wiem jakie są wymagania, bo nie znam nikogo kto tutaj się uczy.No i najważniejsze, że na ten czas żłobek jest obok szkoły i można zobaczyć jak się bawi dziecko.Tylko, niestety, trzeba mieć szczęscie, bo masa chętnych. madziu-myślisz pewnie o takim krzesełku-ja mam w pl 22 letnie :) i trzyma się wyśmienicie i nie będę kupować innego mothercare - pushchairs, nursery, car seats, feeding, bathing, toys & gifts, maternity, bedding, safety Będziemy trzymać kciuki za pomyślną obronę, naprawdę nie jest tak źle-stawiałam temu czoła 4 razy i tu mam zamiar zrobić to ponownie,Mnie bardzo pobudza stres i wtedy mam gadanego, że przegadam komisję :)) Aisha-Zuzia NIGDY nie odmówiła butelki nie zostawia na dnie ani kropli-czyli my jeszcze poczekamy na zęby???;) Pytanie czysto retoryczne... Temat ślubów zaczęty, pewnie pora na chrzciny-bo chyba tylko Sekundka i Madzia są po chrzcinach??? Pora na mleczko, potem spacerek.Miłego dnia.
  9. Marta-wycałuj Lusię w pysiaczka, super.Ja już się doczekać nie mogę!!!!
  10. Hej, dziewczyny. Sekundko-współczuję tych nocnych pobudek. Naprawdę nie mam pomysłu.Jak Zuzia nie chciała w nocy cyca to przestałam ją karmić i nie budzi się- jak je ok 23 to potem o 6-7 rano.Nie jest więc tak źle. Trochę podczytałam w tej książce, jak nauczyć dziecko spać.Udało mi się to, że zasypia sama, w łóżeczku i nie je/nie budzi się w nocy. Jednak było ciężko. Mam pozytywkę , która jest tylko na noc, inną na dzień. Na noc łóżeczko jest bez zabawek itp. Po prostu bywają nieraz takie dziciaczki, które mniej śpią, ale myślę, że powinno się poprawić jak już Filipek będzie siedział-może wrtedy bardziej się zmęczy. Jedno nie śpi, drugie nie je- nie może być za dobrze. Ja narzekam jak za oknem koło zera :), niezłą zimę masz Sekundko. Na ciemieniuchę to położna kazała zapobiegawczo smarować codziennie głowę po kąpieli kremem, tak więc smaruję i nakładam czapeczkę na godzinkę, żeby nie było jej zimno w tę łysą łepetynkę. Łasiczko-błyszczałaś - w każdym tego słowa znaczeniu :)) Ja miałam gorset świecący i na zdjęciach niestety też nie było widać.Dziewczyny-róbcie próbne fotki w swoich sukniach ;)
  11. Wiecie, jak się ma rozmiar 34/36 to w każdej sukni jej było dobrze. Ja miałam taką bogato-zdobioną, taką niewygodną, ale jak zobaczyłam ją w salonie to wiedziałam od razu, że to ta.Krawcowa musiała ją lekko poprawić i najlepsze było jak my do odbioru, a sukienka za wąska. Moja mama od razu-mówiłam, nie jeść tyle ;), a to na szczęscie była dla innej dziewczyny, a moja pasowała jak ulał. A ta ciemieniucha to do jakiego wieku się pojawia-Aisha, pewnie wiesz :), już nawet nam się szperać w necie nie chce, prawda Łasiczko ;), mamy Aishę :)) Bo tak czytam i czekam kiedy Zuzi zacznie dokuczać.
  12. Dziewczyny, czasy kiedy welon miał swoją "wartość" ;) daaawno minęły. Suknie piękne-Pumko mi też ta ostatnia - pokazałam nawet M i też ją wybrał. Skoro już oglądamy suknie to wrzucę mojej koleżanki Suknie ślubne RzeszĂłw - Igar - Moda ślubna i wizytowa w Rzeszowie oraz moda męska garnitury i marynarki Sekundko-Zuzia sama odstawiła cyca.Nie chciała ciągnąć, wygłupiała się, przygryzała, a nie ciągnęła i nadszedł taki moment, że zaczęła odwracać głowę. Próbuję codziennie ją przystawiać, ale tylko się śmieje, poszło więc bezboleśnie dla niej, bo dla mnie to z bólem serca. Marta-dobre, haha,ale Zuzia to taka mało dynamiczna (za tatusiem). Syn to chodził przed 10 mies,ale o 6 to jeszcze nie słyszałam.Mam nadzieję, że będzie wyszczekana za mną, ja mówiłam przed rokiem :)-tzn. powtarzałam wyrazy , a jak miałam 2 latka to całymi zdaniami-może Zuzia za mną chociaż to bedzie miała ;))
  13. U Was słonko, a u nas spadł śnieg i będzie chlapa. Roxanko- no najważniejsze, że nie ropieje :), Ale silny chłopak z Igorka. Zuzia ledwo za kolanka łapie. Ćwiczymy z nią, ale to niewiele pomaga. Roxanko-ja gotuję i już weszło mi to w nawyk.Mrożę i nie mam problemów z urozmaiceniem.Jak kupię brokuły, kalafiora, buraczka, groszek to mam zapas na ponad miesiąc.Zuzia zjada 120ml. zupki, a po 2 godz. normalnie mleko.Może owinnam dawać jej więcej zupki?Nie wiem czy dobrze, ale ona jest głodna, więc nie czekam do 3 godz. Aisha - a masz fotkę sukni? Biała? Ja też jak się obudzę w nocy to nie mogę zasnąć i leżę nieraz z 2 godziny, a potem rano wstać nie mogę. W spacrówce Zuzia się jeszcze spokojnie mieści więc my tak ze 3 tyg jeszcze, bo czekam aż się pogoda poprawi, bo strasznie wieje,no i się przesiadamy. My pewnie na spacerek wyjdziemy, M zrobi obiad i już po niedzieli.Lubię jak M jest w domu, odpoczywam wtedy, bo on zajmuje się Zuzią, a ja nadrabiam całotygodniowe zaległości. Za 5 tyg obudzę się we własnym domku ....doczekać się nie mogę.Już planujemy z M co będziemy robić przez tydzień.Wow! Miłej niedzieli,
  14. Ja po zakupach.Musiałam zakupić nowe biustonosze, bo skończyłam karmienie.O matko- 34 F!!!!, zawsze max było 34C.Kupiłam więc tylko 2 bo mam nadzieję, że zjadę chociaż do D. Czuję się jakby mnie zadrutowano, tyle czasu bez fiszbin ;)Pozegnałam się z tymi dla karmiących mam nadzieję, że na zawsze bo wyrzuciłam :)) Fajnie macie z tymi ząbkami, ja też stukam , ale na razie cisza.U mnie w rodzinie to zawsze moja mama wystukała ząbki swoim wnukom.Jest więc szansa, że jak polecimy do Polski to i ząbki się pojawią. Nie straszcie z tymi pobudkami, bo Zuzia w końcu zaczęła lepiej sypiać... Łasiczko, jak mi wyciągali dren to czułam się powiedzmy małokomfortowo :) Madzia, próbowałaś sama ugotować zupkę? buraczki dają jej słodki smak i Zuzia wcina aż się jej uszy trzęsą. Jutro kupię groszek zielony i będzie groszkowa w poniedziałek. Zuzia się nie skarży więc chyba jej smakuje. Miłego wieczorku, ja mykam na film.
  15. Aisha-pytam o ten basen tak namiętnie ;;) bo jakby co to chętnie bym poszła. Roxanko- będzie dobrze, wypytaj dokładnie jak przebiega ten laserowy zabieg ,bo dla maluszka to ważny efekt. Agula - kupisz składany fotelik to może mama nie zauważy;) Madzia-cudowne ząbki, tylko pozazdrościć, że tak bezboleśnie!
  16. Madziu-może Anusia chce zupek domowej roboty...polecam z buraczkiem, bo jest słodki. Mojra- ja też częsciowo mrożę,ale nie wracam do pracy, tylko ułatwiam sobie zycie, żeby się nie zniechęcić za szybko. Marta-no jeśli nie macie butelki to fakt, lepiej kubeczek. Czyżby Lusia miała dzisiaj 5 mies??? wycałuj ją tam ostro. Łasiczko-trzymamy kciuki, będzie dobrze, a jak ma być :)) Roxanko-myślę, że nie zaszkodzi konsultacja, skoro nie ma oczekiwanej poprawy. Ja też bym walczyła o swoje. Jak u mojego syna "wykryli" ciężką chorobę to do hematologa musiałby czekać 8 m-cy!!! Załatwiłam najlepszego w 3mieście w ciągu 3 dni :)).Dzięki bogu wyniki okazały się błędne. Więc Ty dobrze wiesz czego potrzebujecie, żeby spać spokojnie. Aisha-pociesz się, o 2 zęby mniej do wyrzynania ;).Pytałaś o ten basen miejski? Co Ci powiedzieli? My na razie odpuszczamy przez ten katar Zuzi, a już mieliśmy iść od lutego. Gratulacje dla Olka-niech mu szybko i bezboleśnie rosną jak Anusi :) Wiecie, odnośnie ciepłego jedzenia-tutaj w szpitalu nie podawali ciepłego mleka!!! NOWORODKOM!!!-roznosili buteleczki ze smoczkami temu kto chciał.Irlandki w większości nie karmią, więc na własne oczy widziałam i przeżyłam szok.Patrzę, a pielęgniarka wyciąga z szuflady całą masę butelek na wózek na kółkach .Myślę sobie, ciekawe jak ona je podgrzeje...chciałam z ciekawości iść z nią i zobaczyć.A tu patrzę myk, myk buteleczki rozdane....Pytałam mojego lekarza dlaczego-a mianowicie nie ma potem problemów z zimnym, lody jedzą cały rok, piją zimne napoje itp. i nic im nie jest.Ja też daję Zuzi posiłki chłodne, letnie, a herbatę i soki o temp. pokojowej-robię rano i daję kilka razy aż wypije. Pumka-no to Filipek będzie następnym "króliczkiem" :)
  17. Łasiczko-będzie dobrze, w każdym razie rozumiem Twoje obawy i trzymam kciuki. Madziu-a jaką łyżeczką karmisz? nieraz problelm z łyżeczką,jak jest jakaś profilowana itp. Używam takich ŁyĹźeczki z czujnikiem temperatury, 4 szt, 6 miesięcy+ - porĂłwnaj ceny, sprawdĹş opinie i recenzje tyle, że od 4 mies. też sa. Wiem, ze niewiele daja takie teksty, ale moze akurat Tobie cos podpowiedzą, Co robić, gdy dziecko nie chce jeść łyżeczką, tylko z butelki? - pytanie oraz odpowiedzi ? abckarmienia.pl Miłęgo dnia babeczki lece do mojej księżniczki
  18. Sekundko-widzę, że często Filipek choruje.Dużo zdrówka dla niego a sił dla was.Zuzia jak pierwszy raz miała katar to ma nos zachany do dzisiaj.Ja stosuję krople homeopatyczne, bo cokolwiek muszę dla mojego spokoju.Przebadam ją już w Polsce.Najbardziej to się boję, że jak raz coś zlapała to teraz może częściej.Mam nadzieję,że szybko bęszie lepiej.Czy u Was służba zdrowia jest płatna? Ja mam kartę medyczną. bo zmniejszyły się nam dochody na macierzyńskim, a tak to płaciłam za wszytko. Marta-ja próbowałam z innego kubka, ale Zuzia się krztusiła i czekam aż skończy 6 miesięcy. Pierwszy kubek TOMMEE TIPPEE 190ml 4m+ - porĂłwnaj ceny, sprawdĹş opinie i recenzje A ten co masz link to jesst od 6, a ten mój od 4 i ma takie duże dziurki- razie pozostaję przy butelce.Daj znać jak nauka picia.
  19. Łasiczko-ja na początku to będę tylko na piersi z kurczaka lub indyka. Myśle, że Zuzia je te moje zupki bo innych nie zna. Madzia, to Ania taka duża!!! Zuzia ma 65cm... Aisha- mierzyłam takie stroje z koszulką tylko u mnie to problem z dużym biustem i nieładnie wyglądałam bo mi się marszczyły/ unosiły i wyglądałam jak w ciąży. Na basen mam jednoczęściowy, a na plażę dwu-, ale muszę kupić nowe, bo przecież nie używałam prawie 2 lata i nieciekawie wyglądają. Poczekam jeszcze trochę bo liczę, że schudnę.Nie wyglądam źle, ale może do lata jeszcze coś zgubię (taką mam nadzieję). Dobrej noki życzę
  20. Aisha-no tak, jak mieszkałam w bloku to miałam podobnie, pozakręcane kaloryfery, a wszędzie gorąco. No okien to też bym nie otwierała bo najłatwiej się przeziębić.Tu mam znowu zimno, ledwo utrzymuję tę temperaturę, na dole max. 15 st. więc siedzimy u góry i ja sama schodzę na dół. Madzia-nie wiem , ale ja gotuję sama i już to normalne, że wstaję rano idę do kuchni robić kawkę i obieram warzywka, gotuję wodę , wrzucam i nastawiam minutnik :), potem mix. blenderkiem i na 2 dni może być, bo można 48 godz. przechowywać w lodówce.Przynajmniej wiem jakie produkty woli, jakie mniej.I myślę, że taniej niż słoiczki, chociaż tutaj nie są drogie bo na polskie to ok.2.5zł-3złza duży. Potem na piersi z kurczaczka lub indyka, ale to też gotuję na nasz obiad, więc uszczknę co nieco.A kuchnię to omijam szeroookim łukiem (jeśli mi się uda ) ...
  21. Agula-ja gotuję Zuzi na bazie marchewki i ziemniaka-dodaję brokuły, buraka, groszek,kalafior, listki pietruszki, korzeń pietruszki. Na razie tyle, a w sobotę wyruszam na poszukiwanie dyni na rynek, może tam będzie. Gotuję na 2 dni i przechowuję w lodówce.Na jeden raz ok. 120ml, ale nie zawsze Zuzia to zje. Buraka to najpierw gotuję w kawałeczkach, odlewam wodę, gdy jest za dużo, traktuję blenderem i mrożę-wkładam do pojemnika na kostki lodu i mam gotowe porcje, zamrażam, wyciągam gotowe( np. kulki) i wkładam do woreczka.To samo zrobię z dynią, gdyż nie da się kupić kawałka, a szkoda wyrzucić.Bazę-czyli marchew i ziemniaki gotuję co 2 dzień świeże i dokładam coś wg. uznania. Na początku bez mięsa to dodaję 1 łyżeczkę oliwy z oliwek. Zuzia wcina na razie i nie mogę narzekać. Nie planuję gotować z mrożonek. Aisha- ja najgorzej, to wspominam wyciąganie drena, brrrr. A strój, hm...można by coś wybrać ;) Stroje jednoczęściowe Co do przegrzewania.Staram się utrzymywać temp. 20-21 st.w nocy nie mniej niż 20, na noc ubieram body z długim i śpiochy z długim, czyli 2 rękawy, tak mi pielęgniarki mówiły w szpitalu-oraz wkładam w śpiworek bez rękawów i przykrywam kocykiem, ale jak je idę spć.wcześniej tylko w śpiworku. W dzień zazwyczaj body z krótkim, śpiochy z długim, spodenki.jak chłodniej to 2 długie rękawki.Temp. max 21.Nie wiem, może za lekko, może za ciepło-sprawdzam kark i klatkę piersiową, żeby nie było mokro i gorąco.Nie jest-więc chyba ok.
  22. Aisha - u mnie na osiedlu też jest basen i oczywiście, że zapraszają z maluszkami, ale to ogólnodostępny, z taką chłodniejszą wodą. Zapytałabym jaka jest temp. wody i wtedy będziesz mogła sama zadecydować.
  23. Madziu- gratulacje dla Anusi, ale masz fajnie :) na pewno nie zpomnisz daty drugiego ząbka :) Łasica-ale Ci dobrze, ja sobie sama muszę zrobić, bo M leczy kaca- pozwoliłam mu dziabnąć troche wczoraj, bo grali z kolegą w pokera...i ja się załapałam na pierwszego od ponad roku.Myślałam, że będzie mi smakowało, a jednak nie. Jak patrzyłam na pijących to nieraz miałam smaka na drineczka whisky. Aisha - cena tego kombinezonu to niezła jest :), ale jak wchodzę do sklepów typu Dior, Prada-to tylko popatrzeć i tam ceny w setkach euro.Ale rzadko wchodzę, bo i tak nic nie kupię, wolę iść do sklepu z bardziej przystępnymi cenami. Udanych Walentynek.
  24. Madziu-uważam, że nie ma się co martwić obroną, będzie dobrze-pisałaś i na pewno wszystko masz w głowie, a poza tym wszystkie będziemy 3mały kciuki. Łasiczko-Zuzia po prostu już nie chce-jak ją przystawiam to patrzy na mnie swoimi oczkami i tylko się usmiecha no i odwraca głowę.Nie da się jej namówić, już próbowałam na różne sposoby. Piersi, co tu dużo gadać, pustawe to były od dawna i od dawna nie używam wkładek do biustonosza bo NIC nie kapie. Jednak są większe niż przed ciążą. Koleżanka mi ostatnio powiedziała, że dziecko się rodzi (takiej płci ) w zależności od tego "kto ma domu jaja"- myślałam, ze padnę. U mnie się zgadza ;), a u Was? Ja w sumie rządzę w domu-tzn. zawsze postawię na swoim.Dobrze, że M nie czyta tego :)) Udanego wieczoru, dzisiaj chyba będzie mój pierwszy drink od ponad roku :)
  25. Marta-tu są tylko turnusy i jeden zaczyna sie na koniec lutego, zobaczymy.A bilet to 18E x ileosc zajęć i troche mnie przeraża bo jak nie będę chodzić to nie ma zwrotu. Baseny takie są w hotelach i tylko w 4 miejscach w Dublinie. Lasica- ja nie mam, a już nie karmię od kilku dni. Wytrwałam 4 miesiące i jestem taka dumna :)) No my cały czas mamy post, M przeraża sama myśł o ewentualnej ciąży, hm...ciekawe czemu ;) Sekundko-a po katarku nie chlupie dalej w nosie Filipkowi? My już tak długo nie możemy wyjść z tego, a najlepsze, że lekarka powiedziała iż może to być reakcja organizmu po szczepieniu, bo dokładnie tydzień po dostała strasznego kataru. Nic nie pomaga-ani krople, ani woda morska, najgorsze, że nic nie spływa tylko jakby było gdzieś :w zatokach" jak ja to określam.Zalecenie-samo minie za ok 6-8 tyg. i mam nie stresować dziecka wodą morską. Pumka-ja mam 2 rozmiary na plusie DD na racie, a miałam C, mam nadzieję, ze zjadę, bo w moje letnie sukienki się nie dopnę.Na razie nie mierzę letnich ciuchów, żeby się nie denerwować.am jeszcze ze 3 miesiace, a potem przymiarki i się okaze... Zuzia to ani nie przewraca się na boki, ani nie łapie nóżek, leży sobie grzecznie i fika tylko i krzyczy. Miłego dnia laseczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...