Skocz do zawartości
Forum

Daga81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daga81

  1. AsiaPil, wszystko będzie dobrze. Nie martw się na zapas, bo to nic nie da, a maluszek czuje jak mama smutna. Każda z nas ma obawy. Ja również w tamtym roku straciłam ciąże, ale staram się nie myśleć o tym. Bo jak za dużo zmartwień tych urojonych to później spac nie mogę. Co do becikowego to nie mam zielonego pojęcia. Beata33, moja córka też jakoś niechętna do pójścia do szkoły, a przedszkole uwielbiała.
  2. Ja dziś padnięta. Najpierw bylismy w odwiedzinach u chrześniaka męża, a pozniej mieliśmy gosci do wieczora. Do tego w międzyczasie kościół, obiad i zakupy. A że nie przespałam nocy całej to juz padam. A ten tydzień też taki szalony będzie. We wtorek mam mały zabieg - usunięcie znamiona z piersi. A za tydzień szkoła się zaczyna.
  3. Adonis, z niecierpliwością czekam na posty na Twoim blogu. Ja dziś na bezsenność cierpię. Milion myśli w głowie i po spaniu. Masakra
  4. [quote="Daga81"]Ja tez w poprzedniej ciąży mialam ten GBS robiony. A co do sówek to na mimissima.pl mają dużo rzeczy z motywem sowy.[/quote Sorki, mamissima.pl
  5. Ja tez w poprzedniej ciąży mialam ten GBS robiony. A co do sówek to na mimissima.pl mają dużo rzeczy z motywem sowy.
  6. nati86 Martynika Osłonka jestes super, kochana i dobra osoba! GBS to jest taki paciorkowiec i jesli jestes nosicielem, to trzeba przy porodzie naturalnym dostac antybiotyk bo mozna nic dziecko zarazic i np moze miec zapalenie płuc. Robi sie w jego kierunku wymaz chyba ok 34tyg Kurcze to muszę się upomnieć,bo nic mi o tym nie mówił gin. a następna wizytę mam właśnie w 34 tyg. ciekawe czy będzie mi chciał zrobić :-/ Osłona jestś WIELKA, cieszę się że są jeszcze tacy ludzie na świecie! Drożdżówka ja uwielbiam placki po cygańsku mmm pycha, ale słodką mamusią jestem więc nie mogę teraz na razie dieta A ja mam następną wizytę w 36tyg. Ciekawe co z tym GBS będzie.
  7. Beata33, promocji nie ma. Ale sweterek 79zł kosztował, gdzie w galerii podobne po 200zł były.
  8. Osłona, jesteś cudowna! Mam nadzieję że Magdalena3 ucieszy się tak bardzo jak ja, bo tak jej współczuję pierwszej straty. A ja dziś byłam z córą i mężem na zakupach. Trochę małą obkupiliśmy do szkoły. Sobie też kupiłam w Tesco taki gruby, jesienny sweter do kolan.
  9. Beata33 Daga81 ja już go biorę miesiąc póki co do depresji daleko, pewnie jest tak każdy na niego reaguje inaczej. Na mnie ma bardzo dobry wpływ biorę maleńką dawkę raz dziennie. Drożdżowka nigdy nie mów nigdy :-) Ja dawałam go Madzie przed antybiotykiem bo często potrafiła go zwymiotować. A tak swoją drogą to mi też przydałoby się coś na wyciszenie. Happy93, a często miałaś to twardnienie, bo ja mam kilkanaście razy na dzień, a lekarz mówi że nie widzi problemu, bo ginekologicznie jest wszystko Ok.
  10. Beata33 Magdalena3 ja pierwszy raz słyszę o czymś takim, pewnie było tak że nie miałaś wcześniej objawów żadnych że coś się dzieje. Tym bardziej rozumiem twój strach, ale trzeba myśleć tylko że będzie dobrze, może właśnie lekarza coś doradzi i da na uspokojenie, ja biorę diphergan on jest taki właśnie wyciszajacy Diphergan, to raczej przeciwwymiotyny i przeciwalergiczny. Moja corka go brała. Ale z ulotki to wiem ze on depresje raczej wywołać może niż wyciszyć. Ale nie znam się.
  11. A ja zjadłam owsiankę i czekam na resztę rodziny jak się obudzi. Nigdy nie mogę zrozumieć jak można tak długo spać. Aż mnie nerwy czasem noszą. Siedzieć do 2 w nocy, a później przespać do południa, a ja na palcach muszę chodzić. Ach , te chłopy.
  12. Niuśka, ma rację. Magdalena3 powinna być pod specjalną opieką, bo to ciąża wysokiego ryzyka. Tak jak pisałam moja przyjaciółka przeszla to samo i ja ciągle o tym myślę i boję się o dzieciątko. Tym bardziej ze u mnie ostatnio z wymiarami dzidzi do tyłu.
  13. Beata, na zatkany nos to woda morska. W ciąży jaj najbardziej można. A ja wlaśnie zmierzyłam ciśnienie i mam 109/90 puls 92
  14. Ja kupiłam pianka-gryka -kokos tyle że w sklepie stacjonarnym. A czy będziemy zadowoleni to w praktyce wyjdzie. Magdalena3, nie martw się. Teraz musi być wszystko dobrze. Moja najbliższa przyjaciółka też to przeżyła i wyobrazam sobie Twój strach. Ale zawsze trzeba być dobrej myśli i wierzyć że będzie dobrze. Wszystkie musimy myśleć pozytywnie.
  15. Moja pierworodna urodziła się w 41 tyg ciąży i ważyła 2840g, a przy wyjściu ze szpitala ważyła 2600g. Więc teraz też nie spodziewam się duzego dziecka, zresztą wszystko wskazuje na to ze córka będzie mała.
  16. Mleczyk1, a lekarz nic Ci na te upławy nie dał? Ja miesiąc ten dostałam taki krem dopochwowy i odpukać po nim czyściutko jak nigdy.
  17. Misseliz, to dobrze że wszystko OK. Duże dziecię nosisz pod sercem. Moja w 31 tygodniu ważyła 1340g. Mam nadzieję ze do następnej wizyty też sporo podrośnie.
  18. misseliz Witam po przerwie A gdzie Ty się dziewczyno przez miesiąc podziewałaś? Wszystko OK u Ciebie?
  19. Magdalena3, ze mnie to tak leciało że nie nadążyłam ich zmieniać i nie miały kiedy się przekręcić i wejść tam gdzie nie trzeba. Chociaz fakt mogłam na próbę zamówić coś innego. Trudno, jakoś przeżyję. A teraz objadłam się i leżę. Miałam tak niskie ciśnienie że skusiłam się na kawę i lody :). A co, taka zachcianka ciążowa. Ale dziś to już nic nie jem.
  20. SheVoilet, obawiam się że ZjemCiMiska jednak w szpitalu. Mam również nadzieję że jest w dwupaku. Oby jak najszybciej się do nas odezwała. Kasiek81 i Kaszka, a co u Was? Odezwijcie się dziewczyny.
  21. Nie zostawić tylko dostawić do piersi
  22. Beatko, mi po pierwszym porodzie dużo rzeczy donieśli do szpitala, pamietam ze nakładki mama kupiła juz po i przyniosla mi do szpitala bo piersi krwawily, to samo z wkładkami laktacyjnymi i podkladami. Miałam duże podpaski a trzeba było mieć te podkłady. Tyle ze w szpitalu placilam za nie ponad 10zl, a w Gemini niecałe 4zł kosztują. A co do karmienia to nie umiałam małej zostawić, dopiero inna mama mi pomogła, bo położne olały sprawę .
  23. A ja bym chciała tyle zrobić i nie mam siły. Posprzątałam łazienkę i całą górę, wyniosłam pościel do wietrzenia, wstawiłam pranie i co leżę plackiem i umieram. Zjadłam obiad wczorajszy, tylko kaszę dogotowałam. Boję się o maleństwo i nie chce się forsować, ale nie umiem nic nie robić. A tu jeszcze ponad tydzień i szkoła się zaczyna. A jeszcze Madzi wszystkiego nie kupilam. Jakieś ubrania muszę jej dokupić bo z wszystkiego wyrosła. Dobrze ze tylko jakieś drobiazgi dla maleństwa mi zostały. Ale i tak stan konta nie zachwyca. Ale podobno pieniądze szczęścia nie dają ;)
  24. Ja używałam po porodzie podkłady Bella. Po poronieniu też i bardzo sobie je chwalę bo naprawdę są chłonne. U nas w szpitalu nie pozwolili nawet majtek wkładać, tylko dam podkład między nogi. Ja zamówiłam aż 5paczek i teraz myślę ze przesadziłam. Ale muszę jeszcze duże podpaski ze skrzydełkami kupić, bo te podkłady to raczej tylko do szpitala, chociaz ja je w domu jeszcze na noc zakładałam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...