Skocz do zawartości
Forum

Daga81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daga81

  1. Fobianka, witaj, dobrze że się odezwałaś, bo już zastanawiałam się co z Tobą. Dziewczyny, ja po całym dniu, odrabianiu lekcji z córką, ogarnięciu wszystkiego, już nawet nie mam siły na pisanie na forum. Także nie obraźcie się jak się troszkę wycofam. Ale czytać będę na bierząco.
  2. Dziewczyny, Wy tak nie przesadzajcie z przyspieszaniem porodów. Jak byłam teraz w szpitalu, to lekarz tłumaczyl że najbezpieczniej jest po skończonym 38 tyg. I faktycznie dziewczyna w 37 tyg skończonym uparla sie na cc, bo miała wskazania, ale mogla jeszcze poczekac. Z USG dziecko mialo mieć 3200. Po cc okazali sie ze ma 2500, ma objawy wczesniactwa i nie samodzielnie oddycha. Wiec rozważcie wszystkie za i przeciw. Moze warto jeszcze troszke sie przemęczyć?
  3. Czytałam Was wczoraj cały dzień, ale po tym szpitalu to siły pisać nawet nie mam. Witam nową mamusie. Ewelcia, może idź do lekarza rodzinnego, zrob morfologię, OB i CRP. Może to tylko węzeł, albo faktycznie jakiś zastój pokarmu. A może coś ugryzło Cię lub uderzyłaś się. Nie martw się na zapas. Moja córka miała węzły jak śliwki, bałam się okropnie, a okazało,się że ona tak na byle katarek reaguje
  4. Witam już z domu. Mleczyk1, ja morfologię i mocz mam co drugą wizytę. Także jak miałaś w 26 tyg, a wizyty masz co 4 tyg, to wydaje mi się że teraz obowiązkowo.
  5. Dziś wychodzę ze szpitala. Nadciśnienie nie stwierdzone. Szyjka skrócona w 50%, miękka.
  6. Dziewczyny, w żądny wypadku surowego mięsa w ciąży. Pracuję w laboratorium mikrobiologicznym i uwierzcie że mrożenie nigdy nie zabije w 100% wirusów, a o bakteriach to w ogóle mozna zapomnieć że coś zdziała. Wiem, bo wlasnie badamy żywność mrożoną.
  7. justyna12315 Mi syrop Gaviscon pomaga od razu ale faktycznie zmiana a raczej ograniczenie jedzenia najbardziej pomogło. Teraz jak mam zgagę po wodzie to łyk syropku i pali o wiele rzadziej. Także dieta MŻ i doraźnie syrop :) A powiem Wam szczerze że nie mogę przestać myśleć o tym ułożeniu małej... Dałabym sobie rękę uciąć że ona cały czas była główkowo a tu taka pomyłka... Przez ten cały czas myślałam że głaszczę jej wypięty tyłek a to była głowa xD mam mieszane uczucia bo z jednej strony wiem że nie mam się co martwić bo jeszcze ma dużo czasu na obrót a z drugiej strony wcale nie pogardziłabym planowaną cesarką... I do tego ta jej waga... która wskazuje na koniec 30/31tc niby wszystkie wymiary równo zaniżone więc jest ok ale 1700g?! To bardzo mało... Wagą się nie martw, bo moja w 31tyg ważyła 1350, a teraz w 37 podobno 2500g
  8. Ja jeszcze w szpitalu :(, bo ciśnienie od czasu do czasu skacze. Jak dziś nie będzie żadnych incydentów i badanie ginekologiczne juro będzie dobre, to moze mnie wypuszczą. Ale mam w domu skrupulatnie mierzyć ciśnienie, a jak sytuacja się powtórzy to wracam i rozwiązujemy ciąże. Najlepiej ze wizyta u mojego gina mi przepadła i wyznaczył mi na 24.09, a GBS nie pobrany. Boję się że moze nie zdążyć.
  9. osłona Daga ,doskonale Cię rozumiem.Czekam na jutrzejszy dzień z wielką nadzieją ,że wyjde!!!!!!Nie rozumiem tylko czemu martwi Cię skracanie szyjki:-) czas już mamy dobry do szykowania się do porodu. Martwi mnie, bo z ust to mi jeszcze ponad 4 tyg do porodu wychodzą. Do tego dzidzia nie jest za duża, bo niektore wymiary to nawet na 34 tydzień wychodzą.
  10. Cześć dziewczynki. Ja nadal w szpitalu. Wczoraj znów miałam wysokie ciśnienie. Do tego w nocy skurcze, ale unormowało się na szczęście. A dziś rano ciśnienie niziutkie 110/70. Jutro mają podjąć decyzję czy wychodzę czy dalej obserwują. A już tak wszystko mnie boli od tego łóżka, że masakra. Tylko martwię się tą szyjką, która podobno się skróciła.
  11. Dziewczyny a ja nam AFI 170 mm wpisane i co to oznacza? Jak przedział jest od 7 do 20.
  12. Chyba nie dodał mi się post. Jestem, jestem. Zostaję niestety jeszcze przez weekend w szpitalu. Swoje muszę odleżeć żeby NFZ zapłacił. Nuda przeokropna. Oprócz mierzenia ciśnienie, temperatury, tętna i liczenia ruchów nic nie robią. Dzis KTG mam mieć drugi raz w trakcie pobytu. Jedzenie marne bardzo. Człowiek głodny chodzi, ale może trochę waga mniej do góry pójdzie.
  13. SheViolet, mi przy pierwszej ciąży wcale nie odszedł czop.
  14. SheViolet, to może już niedługo. Może Twój mężczyzna trochę Wam dopomoże ;)
  15. Dzięki dziewczyny. Myślę pozytywnie. Trochę sobie tu odpocznę i tyle. A w domu już się zorganizowali. Także ok
  16. kasiek81 Daga głowa do góry,zobacz ja prawie dwa miesiące jestem już w szpitalu, nie powiem lekko nie jest ale co zrobić jak trzeba.U nas bez zmian ciągle w dwupaku.Skurcze są już coraz bardziej wyraźne i też bardziej je odczuwam,czekam na rozwój akcji a to może nastąpić w każdej chwili.Narazie nie wywołują bo z małym jest ok,ale gdyby się coś działo to od razu będą reagować.KTG mam w ciągu dnia kilka razy więc wszystko jest pod kontrolą. Całym sercem jestem daga z Tobą. Jesteś mi bliska mamy termin taki sam i wiek ten sam,trzymaj się kochana Kasiek, cieszę się że odezwałaś się, bo wczoraj jak tu leżałam to myślałam o Was. Najważniejsze że z naszymi dzieciaczkami jest OK. Trochę się uspokoiłam, odpocznę i zobaczymy co dalej. Dobrze że tak długo w dwupaczku wytrzymałaś. Teraz to już czekamy na ruch naszych pociech.
  17. Noc okropna w tym szpitalu. Może ze 3 godziny spałam łacznie. Najpierw nie mogłam zasnąć, bo miałam skurcze. Później jak zasnęłam to siku co chwila. A teraz już 5:30 pobudka. Martwię się że te skurcze są, a do tego ta szyjka skrócona. Ale dziś 36 tydzień kończę, choć z wymiarów USG to bardziej 35.
  18. Melduje się z patologii ciąży. Pojechałam do szpitala bo przez kilka godzin nie czułam ruchów, a do tego naczytałam się o wysokim ciśnieniu, a raczej jego skutkach w ciąży. Zrobili mi badanie ginekologiczne, szyjka skrócona, ale zamknięta. Na ktg niestety skurcze wychodzą, ale najwazniejsze, że dzidzia się rusza i serce bije. No i podobno waży 2,5 kg. Aż mi ulżyło. Nam nadzieję że nie będą długo mnie tu trzymać.
  19. Przyjęli mnie do szpitala na obserwacje :(
  20. Paula, moja też taka oporna w ruchach że nie wiem co dziś robić. Tylko takie smyranie od czasu do czasu. Jak ja chcialabym żeby kopała tak jak Magda. Leżę specjalnie na lewym boku i obserwuję ciągle. Już mam schize że coś nie tak.
  21. Ale my musimy namęczyć się w tej końcówce ciąży.
  22. Loki88, witamy na forum. Faktycznie w grupie raźniej, a i zawsze jest komu się wyżalić.
  23. SheViolet, wlaśnie ja pisałam że w pierwszej ciąży po tym leku mała przestała się ruszać i lekarze nie wiedzieli co jest grane. Tętno bylo a ruchów brak i szybko poród wywoływali. Dlatego tak bardzo się teraz boję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...