-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MartynkaG
-
Cześć dziewczyny. Nie ogarniam tej pogody. Wstaję rano - słońce świeci że hej. Teraz leje tak że świata nie widać i wali o parapet :/ A mój nastrój zależy przede wszystkim od pogody więc znów brak chęci na jakiekolwiek działanie. Ale obiecalam T że na obiad przed pracą zrobię mu placki ziemnaczane z twarogiem, a wiec nie ma zmiłuj, trza się zaraz zabrać do roboty. Co do kombinezonu to ja również przychylam sie do tego ktory pokazała Paaie. W ogole ten konkretny bardzo mi się podoba i formą i kolorystycznie. Moja mamcia też powiedziała że dla takiego malca lepszy byłby taki ze złączonymi nożkami, w formie śpiworka. Znaczy może nie lepszy tylko znacznie wygodniejszy, szczególnie dla mamusi
-
Ja też planuję chodzić do szkoly rodzenia w szpitalu, w którym zamierzam rodzić. Z tego co się orientuje to mieszkańcy mojego miasta mają tę szkołę za darmo ale jeszcze dopytam, z tym że wstrzymuje się troszkę bo mamy zaplanowany urlop 19-25 lipca a nie chcialabym opuszczac zajęć od samego początku. Ale na początku lipca już pójdę się zorientowac w szczegółach. Wiem na pewno że u mnie zapisy sa co 8 tygodni i że uczęszczać można dopiero po 22tyg ciąży. Pytalam mojego małżonka czy wyraża chęć uczestniczenia ze mną w tych zajeciach a on do mnie: No jasne! Aż się zdziwiłam tym jego entuzjazmem ale bardzo mnie ucieszyl Z tym że moje kochanie pracuje na 3 zmiany wiec też nie zawsze będzie mógł ze mną być. Ale może wtedy zabiore moja starszą siostre bo tak jak już Wam pisałam jest ona zafascynowana moją ciąża mimo że nie ma swoich dzieci (ma 29 lat) i póki co nie planuję.A i zapomnialam Wam powiedzieć że była ona ze mną wczoraj na USG i mało nie piała z radości jak zobaczyla Antośka wierzgającego na ekranie i salutującego zasłaniając buziulke rączką hihi
-
I apropo tej kumpeli to smieszna historia bo to moja dobra kolezanka z pracy, która razem ze mną jest na zwolnieniu od tego samego dnia bo... Mniej wiecej w tym samym czasie zaszlysmy w ciążę Termin porodu różni nam się chyba o 1 dzień hihi więc jest też duża szansa że spotkamy się także na jednej porodowce. Fajnie mieć kogoś takiego, bo dla obu z nas to pierwsza ciąża, wszystko jest nieznane. Jestesmy na tym samym etapie ciąży więc dobrze wiemy na wzajem o czym mowimy w roznych kwestiach.
-
Kochane co Wy sie przejmujecie tymi gafami Waszych facetow. Przecież nie od dziś wiadomo że większość z nich najpierw palnie a potem pomysli! Moj też należy do takich nierozgarnietych. Chociaż powiem Wam że w ciąży jeszcze ani razu nie powiedzial mi nic przykrego ani nie zrobil nic co by mnie urazilo. W ogole odkąd jesteśmy małżeństwem (05.07.2014) staliśmy się bardziej zgodni, mniej kłótliwi i jakoś tak jakbyśmy się bardziej kochali. A przed slubem to roznie bywało a mieszkamy ze sobą od dawna. No i odkad jestem w ciazy a szczegolnie odkad Tomus zobaczył naszą Kruszynke na żywo na USG to zrobił się jeszcze bardziej kochany. Nie wiem jakiś nietypowy egzemplarz mi sie trafił. Ale małe spiecia niestety i nam się zdarzają. Szczegolnie na tle tego że on caly czas pracuje a mi sie strasznie nie chce sprzatac. Muszę mieć dzień na to albo ktoś musi zapowiedzieć się z wizyta hehe np tak jak dziś o 10 miała wpaść do mnie kumpela wiec od 8 juz jezdzilam na szmatach i ogarnialam hihihi
-
jusiaaas faktycznie ja mam tą poduszke rogala z wypelnieniem z granulatu styropianowego. Po 1 strasznie to hałasuje (któras z Was pytała która z tych poduszek "szeleści") - to wlasnie moja. Po 2 albo ja nie umiem na niej/z nią spać albo juz sama nie wiem co bo zdarza mi sie obudzic śpiąc na niej z jeszcze większym bólem kręgosłupa niż bez niej. Ale nawet nie mowie o tym mojemu bo powie że tak brzęczałam o te poduszke a teraz nie przepadam za nią :/ Może jak brzuch będzie wiekszy to jakoś będzie lepiej? Albo może bardziej prbardziejsie dla Maluszka jako jakies zabezpieczenie czy coś. No zobaczymy... A co do rozstepow to na boczkach mam rozstepy tylko wczesniej juz miałam i nie wiem czy to nowe czy te stare :/
-
Burcia Ty to się nic nie martw tym brzucholkiem. Bo albo bedziesz miala mniej do zrzucenia albo Cie wysadzi na koncowce i tyle A jesli chodzi o humory to kazda z nas miewa gorsze dni albo nawet tygodnie! Glowa do gory i bedzie tylko lepiej
-
Czesc dziewczynki, wczoraj późno wróciłam do domu bo z wizyty polecialam do rodziców, potem razem z mężem obejrzelismy film i spanko :) Także dziś mogę Wam opisać wrażenia z wczorajszej wizyty. Wszystkie wyniki (krew, mocz, czystość pochwy) bardzo dobrze. Badanie na fotelu gin stwierdziła że mam piękną, kilometrową i przede wszystkim zamkniętą szyjke. To tyle jeśli chodzi o mnie :) Jeśli chodzi o Małego to waży 288g (miesiąc temu wazyl 119 także rośnie jak na drożdżach). Terbiel w główce zaczyna sie wchłaniać, wczoraj miała 0.27cm a wcześniej 0.35 także gin powiedziała że do 26tyg powinna już sie wchłonąć. Przez cały czas gin próbowała pokazać buziulke Maleństwa ale jak na złość on najchętniej wystawiał tylko siusiaka z jajkami, także pani doktor stwierdziła że chlopak na 99% i jedyne co się może zmienić w tej kwestii to siusiek może uschnąć i odpasc bo innej możliwości nie ma Także niektórym z Was Maluchy nie chcą pokazaćmco mają między nogami a mi nie chce pokazac buziulki a Pani doktor przelnczala nawet na 3d i nic. No coz może na nast wizycie sie uda. No i dostalam zlecenie wykonania 3 badan: powtórzyć toxo bo mialam ujemne IgM czyli nie przechodzilam, do tego mocz i co najgorsze test obciazenia glukozą. Ale to zrobie dopiero tuz przed kolejna wizyta czyli po wyjezdzie urlopowym wiec teraz o tym nie myślę Życzę Wam milego dnia.
-
No i mi tez najwygodniej jest w spodniach ciazowych (a szczegolnie tych biedronkowych ;) i w leginsach czy getrach. Mieszcze sie normalnie w swoje jeansy ale w nich od dawna nie chodze bo meczyly mnie wzdecia strasznie i niewygodnie mi bylo i tez mialam wrazenie ze Bąbla uciskam
-
A ja mam dziwna tendencje. Wtedy gdy mialam mdlosci i wymiotowalam to przybieralam na wadze (chyba dlatego ze co 2h musialam jeść żeby zagłuszyć mdłości). A gdy mi to minelo to jakos spadalam z wagi. Pewnie tez dlatego ze mniej jem bo szybciej sie najadam no i ze wzgledu na znacznie lepsze samopoczucie chyba wiecej sie ruszam :) Czyli raz chudnac, raz tyjac ogolny bilans wyszedl mi na +3,7kg Mama z babcia mowia że co mnie widzą to coraz chudsza jestem hehe i sie martwia. Ale ja sie nie martwie bo wiem że nie glodze Maluszka. Powiem Wam ze wszystko idzie mi w brzusio. No i biust. Z tym że z tym biustem to było tak że na poczatku ciąży wzrosł mi o 2 rozmiary, potem spadl a teraz znow mi urosl hehe
-
No a mnie mdłości męczyły od 6-7 tyg do 13. Potem jak ręką odjął i do teraz mam z tym spokój. Chociaż nie na wszystko (jedzenie) mam ochote. Ale po prostu robię sobie to na co w danej chwili mam chętkę Odebrałam właśnie wyniki posiewu moczu. No i co? Na moczu ogolnym bardzo liczne bakterie a na posiewie "posiew jałowy ". No i pewnie przez przypadek zanieczyscilam ta próbkę moczu na badanie ogolne :/ No i teraz czekam do 16.40 na wizyte, pewnie będzie to usg polowkowe
-
Silvara, Jusiaaas i ja dołączam do Waszego grona złych wyników moczu. Tak jak pisalam wcześniej w badaniu ogolnym moczu wyszly mi bardzo liczne bakterie i wczoraj musiałam oddać kolejną próbkę tym razem na poosiew. Jutro od 10 mam wyniki odebrać a na 16.40 mam wizyte u gin. A jeśli chodzi o cytologie to mialam robioną na początku ciąży i również wyszła mi II grupa, w moim przypadku miałam grzybice. Ale dostalam globulki i po tygodniu nie bylo śladu. Ale teraz jakaś infekcja układu moczowego mi się przyplątała. Ah ta ciąża...
-
Dziewczyny ja Wam powiem, że ja nadal nie mam ani jednej rzeczy dla Maluszka. To moja pierwsza ciąża i sama nie jestem przekonana czego będę potrzebować a czego nie. Bardzo dużo nauczyłam się od Was za co bardzo Wam dziękuję: -* Jakoś podświadomie ustaliłam sobie taka granicę że do wyjazdu wakacyjnego 19-25.07 nic nie kupię. No i jakoś się tego trzymam i zacznę od sierpnia. Chociaż nie powiem, rekonesans po okolicznych sklepach z art. dla dzieci zrobiłam żeby zobaczyć ceny i ogólnie co oferuja, ale nie kupiłam jeszcze nic. Zagladam też czasem na allegro i olx ale uważam że wiekszosc z tych uzywanych rzeczy są po prostu za drogie i nie warte swojej ceny. Czasem jak w dyskontach typu biedronka czy lidl są oferty promocyjne to na prawdę fajne rzeczy można dostać w o wiele niższych cenach. Ale nie powiem, wszystko co dotyczy ciąży bardzo mnie teraz zajmuję. Tak samo jak bodajze Anka czytam kolejne tygodnie co i jak sie rozwija, szczegolnie bardzo lubię rozmawiać z moją mamcią na różne tematy związane z niemowlakami
-
Segana ja na Twoim miejscu też nie zlozylabym tesciowi zyczen. Az w glowie sie nie mieści że mógł potraktować Cię w ten sposób! Zresztą złożenie życzen w tym przypadku byłoby po prostu nieszczere skoro tak jest miedzy Wami. U mnie np jest taka sytuacja ze od paru lat nie skladam zadnych zyczen mojej babci, matce ojca. Z zadnej okazji. Nie potrafie darowac jej ze sposrod 3 dzieci faworyzuje tylko swoja corke i jej dzieci a mojego tate widziala tylko jak potrzebowala kase. Dla mnie to nie babcia i nie mam wyrzotow sumienia. Segana a powiedz co na to wszystko Twoj mąż/ partner? Jak reaguje w chwili gdy tesc tak się do Ciebie zwraca?
-
Magda, Iza ja też chodzę prywatnie do gin. 100zl za wizyte (zawsze badanie gin na fotelu i USG w tej cenie). No i oczywiście wszystkie badania na koszt wlasny (pierwszy zestaw kosztował mnie 250zl, teraz to juz mniej bo tylko te podstawowe). Ale nie żałuje, mam fachowa opiekę świetnej ginekolog z mega nowoczesnym sprzetem, ktora dodatkowo pracuje w szpitalu, w ktorym chce rodzić. Raz bylam na wizycie na nfz i od razu pozalowalam. Co do dentysty to też powinnam sie wybrać bo strasznie krwawią mi dziąsła mimo ze uzywam pasty lakalut ale szczerze mowiac nawet nie wiem gdzie. Poza tym powiem Wam że wkurza mnie to co dzieje sie w tej Polsce. Co miesiac zabieraja kupe kasy na te wszystkie skladki a czlowiek i tak musi chodzic prywatnie i placic za wszystko. Powinno byc tak ze to co odcinaja na skladki powinno wedrowac na jakies konto indywidualne i z tego sobie czlowiek może wziac na prywatne wizyty i badania :-/
-
velvet a na która masz wizyte? Koniecznie daj znać co i jak po wizycie. Ja mam wizyte w środę i też już nie mogę się doczekać. Zapomnialam Wam powiedzieć że pisałam do mojej gin odnośnie tych bardzo licznych bakterii w moczu i odpisala mi żebym w takim razie jeszcze przed środową wizyta zrobiła posiew moczu żeby sprawdzić czy to zanieczyszczenie moczu czy jakaś infekcja. No więc dziś od rana grzecznie siuśki w pojemniczek i pojechałam do laboratorium. Wyniki mają być w środę, także wszystko już będę wiedziała.
-
Wlasnie o to chodzi że wzdęcia najbardziej dokuczaly mi w 2 i 3 mcu i to takie bolesne miałam. Wiec wiem jak to jest i ostatnio nie tak czesto mnie nawiedzaja. Nie wiem pewnie to normalne. I od kilki dni zaczęłam odczuwać ból kręgosłupa w dolnym odcinku. Ale jest znosnie takze póki co nie planuję niczym go łagodzić. No co tu dużo mówić: w ciąży jestem to spodziewam sie tego wszystkiego
-
Ja mam identycznie jak Iza z tym pecherzem. Chcę mi się siusiu a jak zrobię to za 10-15 min znów mi się chce i tylko kilka kropel poleci. W nocy wstaje raz a rano jak wstaje to znow pedze na zlamanie karku bo pecherz taki mam pelny ze jak juz sie wysiusiam to mnie az nerki jeszcze przez kilka minut bola. A ja mam pytanie o brzuch. Nie bardzo wiem czy mi twardnieje, jakos nie czuje ani nic mnie nie boli. Za to mam takie uczucie ze od razu jak wstaje rano to brzuch mam taki nabrzmialy. Czy jestem glodna czy najedzona to brzuch napompowany jak balon. No wiecie pierwszy raz jestem w ciazy i nie wiem jak to jest :-) Przed ciąża i na poczatku jak wstawalam to brzuch niemal wklesly a teraz bujne sie z łóżka i hop... bębenek wyskakuje i tak przez cały dzień
-
Dziewczyny jeśli chodzi o pracę to ja jestem na L4 od 1 kwietnia (ok 7-8tc). Moja gin jak tylko się dowiedziała gdzie pracuję od razu powiedziała że bedzie zwolnienie. Praca fizyczna, 8h na nogach, akord, 40 stopni gorąca na hali -w lato jeszcze gorzej, oddycha się pyłem i chemikaliami z jeansu i ogółem zero taryfy ulgowej. Dlatego u mnie w fabryce to norma że jak któras dziewczyna zachodzi w ciążę to od razu idzie na zwolnienie i nikt nawet krzywo nie patrzy. Zresztą ja uważam że mamy bardzo dziwne czasy bo co chwila w moim otoczeniu słyszę że ktoś albo nie może zajść w ciążę albo wiele ciąż kończy się poronieniem. I ja absolutnie nie chcialam się stresować czy wszystko dobrze z dzidziusiem. Dlatego jeśli któras z Was odczuwa potrzebę pojscia na zwolnienie - polecam i w pełni sie zgadzam. A tak poza tym to przyznam że podziwiam te które jeszcze pracują, kochane mnie potrafi zmęczyć ostatnio wejście na 2 piętro albo tak jak dziś zjedzenie śniadania (2 kanapki i kakao ?!?!?!) a co dopiero praca
-
Velvet a ja mam rocznicę ślubu 5.07 :-) W tym roku pierwszą
-
Silvara u mnie też te ruchy są nieregularne. Raz jak jestem najedzona, raz gdy doskwiera mi głód, wczoraj np chyba ucisnęłam go troszkę pasem w aucie i zaczął wierzgać :) A wieczorkiem ogladalam tv na wpół leżąco i zaczął kopac. Odslonilam brzuszko żeby pokazać tatulkowi ale tatulek nie ma cierpliwości żeby 10 minut wpatrywac sie w jedno miejsce i po pól minuty już sobie odpuscil Powiedziałam mu że jeszcze troszkę a te kopniaczki będą bardziej widzialne i wyczuwalne więc powiedział że poczeka
-
Hej mamusie! Mi ostatnio mąż powiedział że śniło mu się że urodziłam dziewczynke. Ze była taka śliczna i miala długie czarne włoski. No i tu padło pytanie mojego: Ale czemu dziewczynka skoro pani doktor powiedziała że to chłopak?! I zaczęłam się śmiać bo to tylko sen a on się tak przejął Co do poduchy-rogala to ja też oglądałam te motherhood w smyku ale 120zl to dla mnie sporo. Kupiłam jakaś niefirmową w sklepie z artykułami dla dzieci za 74zl. Tylko ze ta moja jest wypełniona takim granulatem styropianowym więc pranie chyba odpada (choć nie wiem bo nie czytalam na opakowaniu), za to poszewka jest zdejmowana (na suwak) i spokojnie można ją prać.
-
Ok, miłej nocki :)
-
Wiolinka nie ma to jak w domu co? W tym przypadku w ojczyźnie :) A ja Wam sie pochwale że od kilku dni coraz intensywniej zaczynam odczuwać ruchy i kopniaczki Maleństwa :-) Faktycznie jest to uczucie nie do opisania, normalnie lezka sie w oku kręci. Tym bardziej że dziś oprócz odczuć dodatkowo zobaczyłam to na brzusiu. Mega uczucie! A ja kocham nad życie to moje Malenstwo co we mnie rośnie i tak już fajnie się z mamusią komunikuje
-
Odnośnie bloku to ja mieszkam na 2 piętrze w wieżowcu 10cio piętrowym z windą. 2 piętro niby nisko i z reguły schodami wchodzę i schodzę bo dłużej czekałabym na windę niż weszła. Ale przyznam szczerze że w ciąży częściej korzystam z windy w górę np jak mam zakupy lub wracam z długiego spaceru. No niestety nawę wejście na 2 piętro powoduje u mnie zadyszkę a co dopiero na 4. Szczerze? Jeśli jest taka możliwość to odradzam kupno takiego mieszkania zarówno ze względu na drugą połówkę ciąży jak i życie codzienne z Maluszkiem i jego wózkiem. Moja siostra mieszka na 4 piętrze bez windy i jak dochodzę do jej drzwi to cale życie zdyszana mówię: Nie mogłaś kupić sobie mieszkania niżej?! Nie mam siły Cię odwiedzać! A to dopiero 5 miesiąc :/
-
Dzięki kochane! Troche mnie uspokoiłyście bo przecież w Internecie jak się czyta to od razu wpada w oko najbardziej że takie zapalenie pęcherza może doprowadzić do poronienia albo innych komplikacji lub wad płodu dlatego nie chce za bardzo przejmować się tym co piszą w necie. Mimo wszystko napisałam smsa do mojej gin (to młoda kobitka więc zawsze się tak komunikujemy) i zapytałam czy mogę poczekać do środy czy coś mam zrobić /zacząć brać wcześniej. Jeszcze mi nie odpisała. Ale dzięki Wam i tak troszkę się uspokoiłam. Dzięki :-*