Skocz do zawartości
Forum

MartynkaG

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MartynkaG

  1. Odebralam wyniki badan. Wiekszosc wynikow w normie lub nieznacznie odbiegaja od normy. To co mnie najbardziej zaniepokoiło to bardzo liczne bakterie w moczu. Wizyte u gin mam dopiero w srode. No i zastanawiam sie co mam teraz zrobic. Moze napisze smsa do mojej gin czy to moze poczekac do wizyty czy jak bo martwie sie zeby to nie zagrozilo Maluszkowi.
  2. U mnie też dziś szaro buro, zimno i nie chce mi sie nic. Wstalam po 8 i tak siedze przed tv i troche czytam i troche posypiam, zero energii. Musze jechac odebrac wyniki badan wczorajsze krwii, moczu i czystość pochwy. Moge to odebrac od 10 do 15 i zawsze juz z rana lecialam od razu a dzis to nie mam ochoty na nic, taki jakis dziwny dzis dzien. Co do brzuszka ja mam podobnie jak niektore z Was. Tzn jednego dnia malutki, innego mnie mocno wybrzusza, choc teraz juz zawsze widoczny. Ale Wam powiem ze mam problemy z krostami. Obsypalo mnie na czole, na plecach i na dekoldzie. Ale do tego sie przyzwyczailam od poczatku ciazy. Problem w tych krostach ktorej pojawiaja sie w nietypowych miejscach. Np przedwczoraj pojawila mi sie miedzy wejsciem pochwy a odbytem. Ból niesamowity, podetrzec sie nie moge po siusianiu a wczoraj wieczorem to juz mialam obolale cale krocze! Normalnie mialam wrazenie ze urodzilam juz i krocze mi peklo (choc jeszcze nie rodzilam i niecwiem jak to jest). No straszny bol nawet przy wstawaniu z lozka i przekrecaniu sie. Ale na szczescie dzis troszke lepiej. Moze juz znika. Wrrrrr!
  3. No właśnie zastanawiam sie jak to jest z tymi genami. Moja mama nie ma ani jednego rozstepu a urodziła 3 córy. Ja mam rozstepy już od wieku dojrzewania. 1 i 2 ciążę moja mama przechodziła cudownie, ale 3 ciąża byla dla niej koszmarem. Codzienne wymioty i tragiczne samopoczucie. Ja 2 i 3 miesiąc też tak przechodzilam. No to co z tymi genami? Musiałam odziedziczyc po niej akurat geny 3 ciąży? Czemu nie dwóch pierwszych? ;P A z moja sklonnoscia do rozstepow nie łudze się ze mnie to ominie.
  4. [bbVelvet fajny brzuszek. A czyżby to były spodnie z Biedronki? Uwielbiam je! A co do rozstepow. Ja mam skłonność do tycia i chudnięcia od zawsze wiec rozstepy mam od dawna (nawet na piersiach odkad tylko zaczął mi rosnąć jako nastolatce). Jednak w ciąży póki co nie pojawiły mi się nowe a nawet te stare wyblakły. Z tym że ja od drugiego miesiąca smaruje się balsamami na rozstepy. Roznymi, z reguły kupuję taki jaki aktualnie znajdę w promocji. No i tylko raz dziennie a nie jak zalecaja 2 bo po prostu mi sie nie chce. A Wy uzywacie jakis specyfikow na rozstepy? I jakie rezultaty do tej pory?
  5. Kasia wg mnie chłopak jak nic. Wczoraj czy przedwczoraj też wstawialam zdjecie przyrodzenia mojego synka to mozesz porownac
  6. Lala no ja też słyszałam że ciąża sprzyja infekcjom intymnym. No w sumie to lepiej sprawdzać i leczyć niż później zarazić czymś Maluszka :)
  7. [bbDarka super brzuszek! I widzę po mince że i humor dopisuje
  8. Cześć dziewuszki. Ja dziś od rana bylam w laboratorium. Standardowo morfologia i mocz no i dodatkowo badanie stopnia czystości pochwy. No właśnie. .. Na początku ciąży mialam robioną cytologie, potem już 2 razy gin kazała mi robić tą czystość pochwy. W cytologii wyszła mi grzybica i leczyłam ją globulkami pimafucin no i tak stwierdziłam że ta pierwsza czystość pochwy to sprawdzene czy zaleczylam tą grzybice ale teraz? Profilaktycznie czy znów mogę mieć jakaś infekcje? Dziewczyny a czy Wy też mialyscie zlecone to badanie choć raz?
  9. Ja też już po 6 wstałam. Chciało mi sie siusiu a jak chciałam spowrotem usnąć to dzieci sąsiadów pod nami zaczęły biegać po chałupie, rzucać czymś i drzeć się. A sąsiadka nade mną wpadła na genialny pomysł ze poodkurza, a ona odkurzając wali chyba we wszystkie meble i ściany. Aj uroki mieszkania w bloku... :/ Ale poza tym, humor na prawdę dopisuje, czego życzę i Wam Miłego dnia kochane!
  10. Ej Velvet głowa do góry!!! Limit złych wiadomości dla listopadówek mam nadzieję że już się wyczerpał!
  11. Tylko słyszałam że zdarza się czasem że to przyrodzenie zamienia się w pępowinę i wychodzi mała królewna a nie królewicz :-)
  12. Wiolinka to fakt ale te małe porno to najwieksza duma tatusia hihi :)
  13. Darka bardzo się cieszę i spodziewam sie podobnych informacji o torbielku mojego synka. Ale muszę poczekać jeszcze tydzień do wizyty.
  14. Darka, Dziubi super chłopaki! A jako że u listopadowek faceci góra to wstawiam również zdjęcie mojego Antosia z ostatniej wizyty, tj 27 maja. A dokładnie jego przyrodzenia bo takie właśnie zdjęcie wydrukowala mi moja gin. Siusiak pomiedzy nogami
  15. Dziewczyny piękne te Wasze brzuszki. Jak mi sie uda, wstawie również swój Ja dziś również mam w planach sprzątanie, szczególnie pokoju Maluszka bo do tej pory służył nam ten pokój jako suszarnio-graciarnia. Ale powoli pozbywamy się niepotrzebnych tam rzeczy i chcemy pokombinować z ustawieniem mebli. No właśnie, pewnie mało która z Was myśli teraz o tym jak ta przestrzeń Maluszka będzie wyglądać a my z mężem ostatnio często o tym rozmawiamy i dlatego postanowiliśmy to ogarnąć. My np będziemy mieć w tym pokoju 1 sporą komodę na ubranka, 1 taki slupek z samymi poleczkami, wersalke(kupioną ze 3 lata temu z myślą że będę mogła na niej karmić piersią Maluszka a później jak podrośnie to sam będzie na niej spał. Rzecz jasna dokupujemy do tego łóżeczko i chyba tyle bo za duży ten pokój nie jest. Nie mam mebli dedykowanych specjalnie dla niemowląt bo po 1 mnie nie stać a po 2 wole kupić w to miejsce inne potrzebne artykuły dla Maleństwa. A jak u Was z tymi pokojami lub kącikami dla Maluszków? Myślicie już coś o tym?
  16. aanka01 spoko! U mnie sytuacja z terminem porodu wygląda następująco: - z OM 7.11 - z 1. USG 19.11 - z 2. USG 17.11 - z 3. USG (prenatalnego) - tu mam 2 terminy 13 lub 14.11 - z ostatniego USG 15.11 Także do wyboru, do koloru. Na ostatniej wizycie pani doktor powiedziała mi że już możemy wywnioskować że w przybliżeniu termin porodu będzie o tydzień później niż z OM. Czyli przyjęłam że ok 14 listopada :-) A jak będzie? Zobaczymy jak zacznę rodzić hihi
  17. Hejka. Ja właśnie wróciłam z miasta. Byliśmy z mężem w takim dużym sklepie z artykułami dla dzieciątka. No i jestem dumna z zakupu wielkiej poduchy - kojca dla kobiet w ciąży, która rzecz jasna przyda mi sie też dla Antosia Tak sie dobrze złożyło że dziś ją kupiłam bo mój Tomuś akurat w tym tygodniu ma nocki więc przynajmniej będę miała małe zastępstwo w łóżku No i mam nadzieję że zwiększy mi się komfort snu.
  18. Kochane ja też mam czasem takie wzdecia ze ruszyć się dosłownie nie mogę. No i zaparcia też mi się niemiłe zdarzają :/ Ja mam kolejną wizytę w następną środę 24 czerwca i też już się nie mogę doczekać. To bedzie o ile dobrze pamiętam 19t5d. No i zobaczymy jak z tą torbielką w główce u mojego synusia. Mam nadzieję że się wchłania.
  19. Witamy lala28 w naszym gronie :) U mnie ze spaniem nienajgorzej w sensie że w miare przesypiam noc ale przyznam że niewygodnie już mi się robi bo ja całe życie na brzuchu spalam. A brzuszek powoli zaczyna przeszkadzać. Ja również już sie rozglądam za tą poduszką-kojcem. Przyda się mi a później Maluchowi. Także mądrze zainwestowane fundusze
  20. Mali mój mąż w sierpniu skończy 26 lat, czyli jest całe 5 mcy młodszy ode mnie (ja 26 skończyłam 1 kwietnia) Też do brzuszka gadam jak najęta i to praktycznie od początku ciąży. A mój mąż od ostatniej wizyty czyli swojego pierwszego USG też chętnie mówi do brzuszka i całuje mnie po nim. Strasznie mnie to rozczula :)
  21. Paaie ja też ostatnio czytuje czerwcowki i momentami sie tak wczuwam jakbym ja miała zaraz urodzić hihi Nawet już lipcowe mamusie rodzą: D
  22. Equendi hahaha aleśmy się zgraly
  23. Velvet a jak ogólnie się czujesz? Kiedy wizyta?
  24. Ale jeszcze Wam opowiem ze kilka tygodni temu przez jakies 3-4 dni mierzylam sobie ciśnienie i utrzymywało mi się bardzo wysokie, jednego dnia nawet 153/113 wiec przestraszyłam się nie na żarty. I mialam to powiedzieć na najbliższej wizycie mojej gin a jak do niej poszłam i to bieglam bo bylam spóźniona i jak weszlam to położona zmierzyła mi ciśnienie i wtedy właśnie wyszlo mi 104/80 więc jakiś pparadoks. Ale ja chyba mam tak samo jak moja mama i siostra że nasz nastrój zależy od pogody i ciśnienie chyba też.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...