Skocz do zawartości
Forum

Mamuśka01

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mamuśka01

  1. I widzicie?! Nieładnie tak dużo pisać za dnia, bo wtedy w nocy Wy sobie smacznie śpicie, a ja nie..... ;) hehe Już miałam gasić kompa, ale przypomniałam sobie, że zapomniałam przywitać RudąMarudę - witaj więc RudaMarudo Ty jesteś Magda? czy do Inez wkradła się mała pomyłka? :-) Dobranoc!!!
  2. Daniela nie rób sobie takich wyrzutów - raz nie zawsze :-) Pomyśl sobie, ile razy Cię córcia wymęczyła, a ile jeszcze wymęczy, łohoho i jeszcze więcej, także dzisiejszy nadmiar wrażeń, który jej zafundowałaś, to nic takiego - było, minęło, dałyście radę :-)
  3. cześć Dziewczątka!! Jak ja nie mam za dnia czasu, bo dzień za szybko mija, jak wieczorkiem goście, choć miałam 'porządek' z gatunku "żeby tylko nikt nie przyszedł, to Wy piszecieee jak szalone!! :-) Olga hmmm... z tym drinem, to byłby problem, bo ja nie lubię drinków ale szampan, no,no.... moooorze szampana.... może szampana?! :-) Ja niestety z tych ludziów, co to w towarzystwie nie błyszczą, raczej szarością są, zwłaszcza wśród nieznanych mi osóbek, się stresuję wtedy bardzo, słowa nie wypowiem, na szczęście pisać umiem, to chociaż na forum poudzielam się czasem :) No i na szczęście drugie w gronie moich przyjaciół i rodziny totalne przeciwieństwo ot taka ze mnie dziwna kobita! serio. Dziwne to. Już próbowałam z tym coś robić (wizyta u specjalisty), ale źle trafiłam. Rewolucja widzisz, widzisz....same gwiazdy na tym naszym forum :-) Silv z obawy przed wszechmocną adminką zaczęłam nawet coś skrobać, ale doszłam do strony, gdzie Daniela swe talenta ujawniła, więc wybacz, o Pani, ale skrobania zaprzestałam. :-) Sama rozumiesz dlaczego :-) Daniela ogromnie cieszę się, że z główką Helenki jest już w pełni ok :-) U nas niestety jeszcze nie (5tygodni), ale u nas sprawa wyglądała poważnie. Piszę wyglądała, bo wydaje mi się, że mimo wszystko postęp jest! Kurczę, zazdroszczę Wam SH!!! U mnie wszędzie daleko.... Olciak dziś piekłam sernik!!! Świeżutki mi smakuje, a jest szybki do zrobienia: składniki: 8 jaj, cukier wanilinowy, 1,5 szklanki cukru, rodzynki, biszkopty, 1kg sera (takiego gotowego do serników), duża śmietana, 2 budynie waniliowe, duże z delecty. Przygotowanie: Ubić pianę z białek. Do miski włożyć ser, cukier w., cukier, śmietanę, budynie, żółtka - to wszystko wymieszać (ja robię to i tak mikserem), po czym dodać ubitą pianę, na końcu rodzynki. Na blaszkę wyłożyć biszkopty, na to gotową masę (że tak to nazwę) i do piecznika na godzinkę w 180st. :-) Piszę z głowy, więc tak bez składu i ładu :P Cóż jeszcze? A!!! Bashia buziaki dla Lenki:* cieszę się z tak dobrych wieści!!
  4. Rewolucja chodzi o Second Hand, chyba :P może lepiej niech Justynka napisze :) Trzymam kciuki za synusia, żeby obyło się bez szpitala!!! A za pamięć nie dziękuj, bo wiesz....nie da się o Tobie nie myśleć W tv leci reklama jakiegoś leku, która zaczyna się od słów: Rewolucja w walce z przeziębieniem... - hehe, no i jak tu zapomnieć o Rewolucji, skoro nawet w telewizji o niej trąbią;) Śliczne macie choinki, my w tamtym roku mieliśmy pierwszą wspólną choinkę - żywą, śliczną..... w tym roku nie będzie za bardzo gdzie postawić nawet, ale musi być! W końcu to pierwsze święta naszego Bąbelka :) Co do porządków, to ja oczywiście wszystko na ostatnią chwilę :P ale, ale - zawsze zdążę :P
  5. Tosio hmm, mam nadzieję, że Cię nie urażę, że się wtrącam, ale co do długów Twojego ojca - może zainteresuj się, co zrobić, byś Ty nie musiała ich spłacać :/ Nie wiem jak to działa, ale oglądałam kiedyś w tv reportaż o babeczce, która musiała płacić za pobyt w domu spokojnej starości niemałą sumę za swojego ojca, z którym praktycznie nie miała kontaktu. Założyła nawet jakąś fundację przez to wszystko. Olga też myślałam dziś o Rudej, co tam u niej :-) a! i dawno nie słyszałam Rewolucji... Joanna89 ja też już pogubiłam się z tym wprowadzaniem pokarmów :) nie wiem jak to ogarnę
  6. Didus nie dziwię Ci się!!! Mój pije bardzo rzadko, przy okazji jakiś większych imprez, ale i tak wkurza mnie jak widzę, że ma w czubie. I zawsze stosowałam zasadę ograniczonego zaufania - nie umiem niestety inaczej, ale po wielu latach razem tworzymy fajną parkę, doszliśmy się, on wie, na co może sobie pozwolić (chyba na niewiele:P), ale ja też staram się być w miarę dobrą żonką ;) Fajnie, gdyby nam się udało tak do końca.
  7. Ho,ho,ho! Mikołajkowe uściski dla Wszystkich :-) i urodzinkowe życzenia dla Jubilatek !!! 100 lat !!! Bashia Będzie dobrze, Lenka jest krótko po operacji, ale na pewno jej serduszko w końcu się ustabilizuje, po prostu potrzebuje czasu :) Dzielne z Was Kobietki, podziwiam :* Fajnie, że dajesz nam tu znać!! Silv bez komentarza :/ to tak jakby dzielić wnuczków na lepszych i gorszych, niestety ja to tak bym odebrała. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk!! Moi dziadkowie ze strony ojca mieli swoich ulubionych wnuczków i nas (mnie i rodzeństwo) traktowali podobnie. Nasz kontakt był zerowy i skończyło się to tym, że przechodząc obok nie mówiłam im nawet "dzień dobry". Smutne to. Joanna89 witaj w klubie, my również działaliśmy rok temu:) A co do Twojego faceta - współczuję. Ja rozumiem, że nie powinno się nikogo za szybko skreślać, no ale ileż można???!!! Ile będzie tych ostatnich szans????!!! Co musi się wydarzyć, żeby w końcu zrozumiał, kto powinien być dla niego najważniejszy???!!! Facet jest pewnie z tych, którzy łatwo ulegają wpływom innych, no ale przeciez to dorosły człowiek. Dziecko to wielka odpowiedzialność, a on co. Nie może być wiecznie wszystko na Twojej głowie:/ Wkurzyłam się i mi samej przykro jak czytam to, co napisałaś. Domyślam się, że pękło w Tobie coś jak widziałaś jak wchodzi do tego auta..... Pewnie jak emocje opadną, to jednak żal trochę minie. I pewnie spróbujesz mu wybaczyć, bo jest Wasza Córcia, ale czy to będzie dobre - mam nadzieję, że tak. Czasem jednak lepiej (choć ciężej) jest żyć z jednym rodzicem, niż w rodzinie, w której ludzie żyją obok siebie - wiem to z doświadczenia.
  8. cześć Dziewczynki, ja dziś zabiegana od rana - prasowanie, prasowanie, pranie, prasowanie :P no i Dzidziuś przy okazji :) na szczęście grzeczny i pozwolił mamie na wszystko! Mamy pierwszy wyjazdowy weekend, aż się boję! trzymajcie kciuki!!! A dziś po raz pierwszy pojechaliśmy tylko we dwójkę autkiem, co prawda 15km, ale zawsze to coś :) Mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki jak już przewracają się z plecków na brzuszek, to też chciałyby non stop tak? :) No mój czasem wariuje - przewróci się, nawet uda mu się wyjąć rączki ładnie, potem nerwy, więc ja go na plecki, a on znowu - hop, nerwy :P A! Ale do siadania się nie rwie, tzn. chodzi mi o takie "podnoszenie" główki jak się go złapie za rączki.... A jak Wasze??? Magda.g ja podawałam sab simplex - prosto do buźki, na łyżeczce, zaczęłam od 8 kropelek, potem 10, aż w końcu zalecane na ulotce 15. To trwało około miesiąca. Jak zauważyłam, że rzadziej męczy go brzuszek/ bączki, to zaczęłam zmniejszać dawkę. Aktualnie 3 kropelki do mleczka. Dziś dwa razy zapomniałam dodać i męczyły go bączki, ale to może akurat przypadek :) Ewciu cieszę się, że Michaś zdrowy!!! Mam nadzieję, że i ten Twój czerniak okaże się niegroźną zmianą!!! Mocno trzymam za to kciuki!!! Bądź dzielna :) Kowalska superowo!!! Joanna Moja pediatra też należy do takich fajnych, że....szkoda gadać. Sugerowała mi skazę, bo ma plamki na klatce piersiowej i szyjce, i za uszkami, ale dermatolożka stwierdziła łzs. Powodzonka!! Oby to fałszywy alarm był, choć ze skazy dzieci wyrastają :) Miłego weekendu Wam życzę!!! Jak przeżyję go psychicznie w całości, to się odezwę :P
  9. MamaEwy no ciekawe jak z tym ząbkiem będzie :P pamiętajcie, ze kto pierwszy, ten lepszy Ja już ze trzy tygodnie temu wypatrzyłam "ząbka" na dole, jedyneczkę, ale po kilku dniach tenże ząbek zniknął, więc chyba ząbkiem nie był, przegrałam ;) Olciak ja pierwszy okres po porodzie miałam podobnie, więc to pewnie częste :)
  10. Chyba też muszę coś brać.... Daniela, co dokładnie bierzesz?? Pewnie była już o tym mowa, ale wtedy nic mnie nie bolało, a od kilku dni mam wrażenie, że bolą mnie kości :/ Na dodatek zaszalałam na fitnessie, także dolałam oliwy:P
  11. Cześć Dziewczynki!! U nas cyrki przy jedzeniu, ale dziś nocka o dziwo cała bez pobudki :) Ale boję się cieszyć, bo już nie pierwszy raz jak coś tu Wam napiszę, to później na odwrót się dzieje :P podobnie z włosami!! W tamtym tyg.pisałam, że wypadają rozsądnie, nie minął dzień, a zaczęło się......wypadają jak szalone!! eh. Bashiu nic o włoskach nie wiem, ja też małemu kołdunki ucinam:P Ale najważniejsze: całym serduchem jestem z Wami!!!!!!! Minie ten ciężki czas i będzie lepiej, na pewno! Serduszko małe, ale mimo choroby silne, nie mówiąc już o sile Lenki-Śmieszki :) Mmadzia z opisu wnioskuję, że nasze dzieciaczki mają podobne fryzurki taka moda, a co! :) zdrowiej!! Może na katar inhalacje? Ewcia 100 lat to za mało, 100 lat to za mało... :P
  12. Kowalska jeśli to przysiady, to dołączam do Ciebie zobaczę, po ilu padnę :P No zaciekawiłyście mnie z tymi uszkami, bo my też właśnie staramy się nie zamaczać, choć i tak zawsze lekko się zmoczą, ale żeby tak celowo, podczas całej kąpieli, to nie... Justynka to chyba były te Premium Active, ale ręki bym nie dała :P my je mieliśmy, ale u nas akurat totalna porażka. U nas skoczkowy chłopak dziś odstawiał ceregiele przy karmieniu na noc, ciekawe, czy w nocy obudzi się maluszek jak to ostatnio bywa.... A! i dziś przekręcił się z brzuszka na plecki, raczej przypadkowo, ale cóż
  13. Inez a jakie tsh miała Ala? Joanna idziecie jak burza z tą rehabilitacją, a raczej poprawą wnm! superowo!! Ja już kilka dni nie jem kupnego słodkiego i czuję się czasami jak narkoman na głodzie:/ trwam w postanowieniu tylko dlatego, że obiecałam to synkowi gdybym obiecała sobie, to wiem, że już dawno delicje pomarańczowe poszłyby w ruch! Podjadałam je swego czasu przy prasowaniu, co by mi lepiej szło, i zjadłam całą paczkę. Oczywiście zapomniałam wyrzucić opakowanie. Przyszedł do nas znajomy, mąż chciał otworzyć delicje, a tam pustka :) Później mówił, że chyba mamy jakieś myszy w domu:P A spotkałyście się z czymś takim może: http://www.mamabebe.pl/product-pol-26925-Doidy-Cup-Niezwykly-kubeczek-3m-.html?gclid=CKiiyt65uMkCFQw8GwodfJAPeQ ??? bo ja nie, wczoraj przypadkiem...
  14. Inez wywoływała i wywołała mamuśka skoczek.... chyba to to! bo moje dzieciątko noce miało spokojne, a teraz budzi się po 3h niespokojne takie, trzeba przytulić, potrzymać troszkę....nad ranem kręci się jak nie wiem, no i śpi krócej :( buuuu... Jak budzi się po tych 3h, to wygląda jakby go coś bolało, bo naprawdę jest niespokojny... aż się wystraszyłam dziś:/ wiercił się jak okropnie, nogi w górę, w dół, rączki chodzą - mam nadzieję, że to nic poważniejszego. Aneta wow! 30kg - piękny wynik. Ja swego czasu schudłam 13kg. Oczywiście jadłam co 3h, mocno ograniczyłam słodkie, choć nie zrezygnowałam zupełnie, no ale u mnie muszą być ćwiczenia!!! bez ćwiczeń waga ani drgnie, spróbuję dziś przejechać 10km na rowerze tak na dobry początek :) Miłego dnia!!!
  15. Kasia hehe, jak zobaczyłam takie pogrubienie, to wiedziałam, że to coś ważnego i trzeba z uwagą przeczytać:P ale tak na serio, to przechodzą mnie takie myśli właśnie jak Aneta wspomniała. U kogoś większa waga mi nie przeszkadza, nie znoszę!! jak np.moja teściowa coś komuś o kimś opowiada i określa daną osobę np."ta gruba taka" :/ ale ja wolałabym jednak ważyć mniej - piszę to ja, Mamuśka, zjadając ostatni kawalątek ciasta :P mniam, mniam - aleee, aleeee....od jutraaaaa! do boju!!! Inez masz rację! Nie będę pisała o tym czymś na literkę "s", bo jeszcze wywołam :P Magdak u nas odruch moro pojawia się już bardzo rzadko. Olga ojjj, fajne uczucie co :P Przytrafiło mi się to w 4 m.c., kiedy kupowałam flaszkę (nie dla siebie rzecz jasna), choć ja młodo nie wyglądam, wręcz przeciwnie, ale cóż.....może pani wadę wzroku miała:P nie mniej jednak poprawiła mi wtedy humorek :) Ania witamy w domu Magda.g jak to mamy nie mają urlopu?:P chyba nie oglądałaś reklamy Vicks??? :) to ta, w której mama bierze jeden dzień zwolnienia, a dziewczynce spada różdżka z wrażenia :P hehe Lubię ją :) Co do kubeczków, łyżeczek, itp.,itd., to nie mam nic i nie wiem co kupować, więc chętnie poczytam :)
  16. cześć Mamuśki! Silv dobra dieta muszę ją wypróbować :P Aneta123 ja chętnie dołączę, bo mam do zrzucenia (uwaga!tylko dla ludzi o mocnych nerwach!!!) 20kg!!! Kurde, po porodzie lepiej wyglądałam niż teraz:/ najgorsze, że nie chce iść w dół. W ogóle powinnam skontrolować moją tarczycę, a tak mi schodzi:/ to co?? od jutra zaczynamy dietkę? :-) Magda.g u nas też jeszcze pojawiają się bolesne bączki, choć już rzadziej.... Czy ja pisałam, że nie widzę skoków u mojego dzieciątka? No bo dziś w nocy zaszalał :P mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk, bo przyzwyczaiłam się do dobrego
  17. hej,hej!! Rewolucja eeee, to myślałam, że jakieś większe akcje :P hehe zwracam Hani honor wobec tego :) Mmadzia tak, tak, dwie ostatnie nocki bez krztuszeń na szczęście, mam nadzieję, że tak już pozostanie:) Nas też ciemieniuszka po raz drugi nawiedziła:/ i też tego nie znoszę! Tym razem ładnie zeszła, ale na jak długo.... Kowalska rozczulił mnie widok Natalki z podziękowaniem :))) Następnym razem prosimy o wcześniejszy znak! Silv udanej impreeezki! My właśnie mamy swoje "andrzejki" śpiewam Okruszkowi żabki, kaczuchy i te inne hiciory :) Ewelad o nie!!! uwielbiam 3bita!!!! ale bym zjadła!!!! Ostatnio postanowiłam nie jeść kupnych słodyczy, typu ciasteczka, batoniczki, itp., itd., ale na ciasta nie składałam żadnych obietnic :P Inez współczuję tego skoku :/ aż się boję, co to będzie u nas, bo do tej pory żadnych skoków nie zauważałam - nie wiem czy to możliwe, chyba że liczyć pierwsze 6 tygodni jako jeden wielki skok Co do wody, to ja daję kranówkę przefiltrowaną i gotowaną :)
  18. Tak sobie myślę....czego się nie zrobi dla tych swoich dzieciątek.... Dorośli ludzie, a przy dzieciach stają się na krótkie chwile ponownie dziećmi :) albo i na dłuższe chwile :P Ja ostatnio zauważyłam, że jak mój maluszek zaczyna bardzo płakać, a nie do końca wiem czemu, to fajnie reaguje na klaskanie więc jak już wyczerpię inne pomysły, to......siedzę i klaszczę, a on patrzy ze zdumieniem
  19. Rewolucja czytam, czytam i nie dowierzam........Twoja Hanusia ma mega skok???? Myślałam, że takiej spokojniutkiej dziewczynce to się nie zdarzy, a jednak.....a! bo była za spokojna, to musi sobie jakoś nadrobić ;) Uśmiałam się troszkę, przepraszam, ale wyobraziłam sobie jak Twój mąż wciąż z dumną Hanią tańczy i tańczy, i próbuje siadać, ale musi tańczyć i tańczy, i tańczy ciekawe, czy będzie mi do śmiechu jak mój Maluszek zacznie tak dokazywać :) Ja próbowałam dawać małemu koperkową herbatkę, ale krótko (choć pił!), bo jakoś zawsze byłam za wodą.
  20. Kowalska teksty 100% z życia :-) A jeszcze co do karmienia mm. Byliśmy w ub.weekend na imprezce rodzinnej i jedna z kobietek (spoza rodziny:) pyta: Karmisz, czy butelka? a ja na to: Karmię butelką Się uśmiali z mojej reakcji (wszyscy poza nią:). Szkoda, że wcześniej nie dałaś linka do głosowania na Natalkę:(
  21. Wiecie, co do szczepionek, to ja też nie czytałam na ten temat. Słyszałam od różnych ludzi różne opinie w zasadzie, wybraliśmy na nfz i tyle... Nie nakręcałam się zbytnio, mam podobne zdanie jak Ania125 nt.szczepionek. Truskawka napiszę jak wiele tu z nas - najważniejsze, że Wam nic się nie stało!!! Twojemu partnerowi pewnie puściły nerwy i oberwało Ci się:/ współczuję całej tej sytuacji. My w ciąży mieliśmy nie tyle co stłuczkę, co wyskoczyła nam dziewczyna prosto pod autko, nagle:/ ehhh, dostała lekko, nic jej się nie stało, ale wystraszyłam się nieźle:/ Ania udanego (i bezpiecznego!) wypadu :-) Bashiu :* będzie dobrze!
  22. Olga ja właśnie odwrotnie słyszałam, więc pewnie jest tak, że ile ludzi, tyle opinii. Miłej nocki:) czekam, czekam, ale Malutki nie wydaje niepokojących dźwięków....a już chyba ta pora. Oby przeszło :) Jeszcze tylko głosiki pójdą i ja też już pójdę :P Dobranoc!
  23. Izkuś, to są jakieś specjalne plastry? Rewolucja, Stokrotka tak, tak, myślimy o jakimś dodatkowym wzmocnieniu :) a taką farelkę miała moja siostra przy swoim dzieciątku, muszę dokładnie sprawdzić strych!
  24. Dziewczynki, wszystko dobrze na szczęście, ale straszy nas ten maluszek co noc. Co ciekawe, za dnia ani razu się nie krztusi ostatnio. Odbijamy go zawsze, trzymamy w pionie, chyba dziś rzeczywiście będzie spał na boczku. Wiecie, jemu się nie ulewa podczas tych krztuszeń. Przy pierwszym (tym najgorszym) to rzeczywiście ulało mu się, ale przy kolejnych już nie. Wyczytałam, że to moze wynikać z wiotkości krtani. Rewolucja ten probiotyk to floractin :) Jeszcze co prawda nie podaję, ale już zakupiłam! Stopniowo zmniejszam dawkę sab simplexa, mam nadzieję, że do zera i wtedy polecimy z probiotykiem. A! Dobrze, że już lepsze samopoczucie:) a może to rwa kulszowa? Mi łapki marzną na spacerach, a przecież mam mufki !!! do wózka były gratis:P dzięki za przypomnienie, już pora na nie. Iwcia właśnie myślę nad zakupem śpiworka na srogą zimę, takiego jak z linka od dziewczyn :) Póki co (dziś 1 st.był) mamy kombinezon, a na to dwa cienkie kocyki. Ja to się zastanawiam jak my zimę w domu przetrwamy, bo u nas chłodno (tak od zawsze,mimo duuużej temp.na piecu), ja owinięta kocem, a przecież jeszcze nawet minusowej temp.nie ma.... Ewcia super! chcemy dalszych dobrych wieści:)
  25. I znowu:/ 1,5h po jedzeniu, w trakcie spania - dławienie :(((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...