rewolucja

Karoszka, teraz to Ty się trzymaj:) A my trzymamy za Ciebie:) Oby jak najszybciej to 10 min zmieniło się w 5 i mniej....;)

Ewelad, daj znać jak po wizycie

Czarnamamba, tak. Z torbą mam się ,zgłosić, bo 7 dni po terminie będzie. A czy będą od razu wywoływać...tego nie wiem. A z tym zamówieniem online, to dobry pomysł, ale z dostawą do szpitala:) może się niektórym położonym przyda...:)

Ania, wychodzcie jak najszybciej! W domu będziecie spokojniejsi, a to dobrze wpływa na pokarm:) Super,że mleczko Ci się pojawiło. Na pewno Krzysiulek jest wniebowzięty;))) Kasia, ja też slyszalam, że curry przyspiesza poród:)

Karoszka, Mama Majki. Powodzenia życzę. Może Karoszka też już urodziłaś...? Chiyo, Mmadzia urodzicie już niedługo:))) Czarnamamba, dziś w nocy jak mnie nie złapie, to załamka, bo jutro czeka mnie szpital, a do sexshopu nie zdążyłam wczoraj:))) Chiyo, to Ty chyba pisałaś, że z tych bóli miesiączkowych nic nie może sie urodzić. Właśnie nie pamietam jak było u mnie, ale dziś miałam dwa takie bóle miesiaczkowe, że aż się skulilam w sobie. Nawet miałam zamiar zacząć liczyć ( to chyba te skurcze od RudejMarudy:) ale zasnęłam:)))

RudaMaruda, prześlij trochę skurczy telepatycznie, bo nie mam co liczyć, a spać nie mogę:( Nie lubię tych bezzębnych nocy:(

RudaMaruda, widzę, że humorek Ci dopisuje:-) niedługo będziesz miała Tosienke przy sobie. Trzymaj się dzielnie i budz męża jakby co:-) swoją drogą, niezły jest, że zasnął:) Powodzonka:)

No proszę:) Mamy forumowe wróżki:) Chiyo, Czarnamamba...Szacun

Czarnamamba,ozłocę Cię i będę kochać do końca życia:)

Ameeeeen:)

Chiyo,to może my dziś pojedziemy? :))) Tak dla odmiany:)?

Karoszka, Ty jutro do szpitala jedziesz? Daj, proszę znać, co będą z Tobą robić. Ale żeby nie było...mam nadzieję, że Ci złapie w nocy, tak jak planowałaś...:) Powodzenia

No i nie pojechałaś....nie wiem czemu, ale cały wieczór miałam wrażenie, że teraz kolej na Ciebie:) No, może w nocy ..?

Ewelad, coś czuję, że pojechałaś dziś rodzić....

Justynka, gratulacje:)Ale tych Tosiek jest dużo na naszym forum:) Bardzo ładne imię:)

Ewelad, Kobieto!!! Jesteś super:) U nas deszczyk, ale duszno. Właśnie kupilismy farby po burzliwych rozmowach z drugą połową. In, nie było łatwo. Trochę nam się gusta różnią od siebie:) Mari, fajne dokumenty oglądasz:) Ewelad, co do koszul...zawsze sobie obiecuję, że będę je prasować na bieżąco, ale nie wychodzi i prasuje później 15 koszul na raz. Moje ulubione zajęcie nota bene:))) Dziś jakoś brzuch mnie boli od rana, więc może...? Mmadzia, wiatrak biorę. Dzięki

Kasia, wszystko będzie dobrze Małą. Nic się nie martw. A co było powodem, że zrobili Kornelce usg głowy? Co ich zaniepokoiło? Bo z tego co wiem, to nie jest rutynowe badanie.

Dziewczyny w szpitalach lub po szpitalach. Mam pytanko: Czy miacie\mialyscie wiatraki w szpitalu? Zastanawiam się, czy nie wziąć że sobą...

Gratulacje, Mamdzia:) Mały spioszek slodziutki:)

Ewelad, ja jednak decyduje się na piątek, bo nie mam możliwości kontrolowania dziecka. Musialabym się pogimnastykowac sporo, żeby znaleźć teraz gina, ktg, no i usg by się przydało. Kupa kasy by poszła. A jakbym symulowała, jak ostatnio w szpitalu, to by mnie zostawili. Szkoda, że nie rodze na Ujastku lub Ty w Wadowicach...pogadalybysmy sobie i wypróbowały nowe gadżety z sexshopu;)

Magda,nie strasz;) Cała dłoń w pochwie, balonik... Może ja po prostu pójdę do sexshopu i coś sobie sprawie bez ingerencji , z pewnością niedelikatnych położnych...

Marta, dawaj znać co tam robią z Tobą w tym szpitalu. Powodzenia życzę, oby się samo ruszyło. karoszka, ja liczę po cichu na to samo. W piątek mam się zgłosić do szpitala, więc mam nadzieję, że w czwartek w nocy mnie złapie. Dziś też mogłabym urodzić, byłe nie jutro przed południem, bo ciocia obiecała, że weźmie Jasia do Aquaparku, a i tatuś chciałby im towarzyszyć. Także, poczekam jeszcze jeden dzień, żeby mój pierworodny miał frajdę;)))

Mmadzia, jeszcze nic nie jest stracone. Możesz jeszcze urodzić w terminie. A mężowi daj szansę się wykazać. Da sobie radę na zebraniu. Daj mu kartkę, długopisy i niech zapisuje wszystko. A może dzięki temu później się bardziej zaangażuje w edukację Córy? Choć, Mmadzia ja jestem takia sama. Wolałabym sama wszystko ogarnąć, ale co tam...niech się produkują:)

Ewelad, zdecydowałaś kiedy do tego szpitala idziesz? W piątek, czy poniedziałek?

No właśnie, ten masaż szyjki. Która z Was miała? Można samej sobie zrobić? Teścia to już na pewno musiałabym reanimować:)))