Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. Silv, no chyba Ci umknęło:) Ja karmię małą w nocy mm. Próbowałam odciągnąć w nocy, ale to były jakieś resztki( podobnie jak u Ciebie 40ml). Teraz staram się pić dużo wody, żeby pobudzić laktacje i ten falmatiker.... Czy jak to się tam nazywa...:) nie chce mi się iść do kuchni i sprawdzić:) Swoją drogą, ten preparat jest strasznie niedobry. Wy też pijecie go z mlekiem? Ja po prostu nie lubię mleka..... Ale pije... Dla Hanusi;)
  2. Ania, ile pokarmu udaje Ci się ściągnąć z jednej piersi? Dziewczyny, ile Wasze dzieci są w stanie wsunąć mleka przy jednym karmieniu? Moja w nocy koło 110 ml co 3,4h. W dzień zaś mam wrażenie, że je barrrdzo malutko.
  3. Diduś, ja miałam dokładnie to samo z pierwszym dzieckiem. W nocy budził się co chwilę, denerwował się przy piersi, bo złapać nie umiał, bo zaspany... Dlatego tym razem postanowiłam w nocy karmić butlą i uważam, że to była dobra decyzja. Mogę się trochę wyspac i normalnie funkcjonować ze starszym dzieckiem. Poza tym już nie jestem taka uwiązana. W każdej chwili mąż może małej podać butle, a ja mogę spokojnie syna do szkoły odwieźć.
  4. A..jeszcze Wam się pochwale, bo moja mała wczoraj zareagowała głośnym śmiechem na przystawienie do piersi:) Na razie to był jednorazowy "wybryk", prawdopodobnie przypadkowy, ale już nie mogę doczekac się tych radości, tego śmiechu:) Już teraz próbuje ją rozsmieszyc, ale na razie patrzy na mnie jak na niespełna rozumu:)
  5. Tacy właśnie są nasi tatusiowie:) I taki jest ich urok:) czasem:) Ania, dzięki za info. Właśnie nie pamiętałam jak to się nazywa... Co do Twojego pokarmu, niestety wydaje ni się, że większa produkcja mleka jest przy bezpośrednim karmieniu. Ja karmie tylko w dzień i ostatnio wydaje mu się, że pod koniec dnia, mleka prawie w ogóle nie ma, a po nocy, piersi juz nie są tak pełne.... Moja też dziś bez kupki. Przed chwilą cos poszło, ale niewiele. Teraz jej się ulalo u nie mam w czym jej spać polozyc. 2 beciki mokre ( durna pogoda), a śpiworek ulany....
  6. Ania, co to tak Ci rozkrecilo laktacje? To jakaś herbatka jest? I gdzie to można kupic? W aptece?
  7. He he:) Moje dziecko po kąpieli drze się jak szalone, za to uwielbia się kąpać:) No więc...jest to zdjecie zrobione z samego rana przez mojego męża, kiedy to pojechałam Jasia odwieźć do szkoly. Hania w tym czasie walnęła porządną kupę, tak że ubrudziła absolutnie wszystko i mąż nie wiedząc co jej ubrać, zawinił ją w ręcznik, przykrył kadrą i zadowoleni czekali na mamusię:)))
  8. Mmadzia i Mamusie, które macie problem z niecierpliwiącymi się dziećmi przy piersi... Hania też podobnie reagowała i okazało się, że coś jej zalega i trzeba się odbić. Działa za każdym razem. Później spokojnie je. Inez, ja też stosuje olejek kokosowy i wlewam go do wanienki. Wczesniej mocze go w ciepłej wodzie.
  9. Inez, ubierz szydelkową sukienkę. Pod spód założysz bodziaka z długim rękawem, na wierzch kurtkę, bądź sweter i w razie czego przykryjesz kocykiem. Ja tak małą zamierzam ubrać:) Mam pytanie z innej beczki. Co z becikowym? Ile wynosi średnia zarobków, żeby je otrzymać? Czy może każdemu się należą? Ewelad, a prezydent Krakowa cos przeznacza w tym roku dla dzieci? 5lt.dostaliśmy z samego Krk. 100zl.
  10. Joanna,jeśli mogę Ci cos poradzić, to przemywaj ten pępuszek. Jak urodziłam Jasia, 5 lt., to równiez mówiono nam, żeby nie dotykać, tylko suszyć. I tak zrobiliśmy. Po 2 tyg.okazało się, że ma zgnity pepek i skierowanie do szpitala. Lekarz powiedział, że 2,3 dni, a mały miałby sebse . Także, jeśli mogę Ci poradzić, psikaj tym octeniseptem i osuszaj patyczkiem. My dodatkowo stosujemy również spirytus rozcieńczony z woda. Ale my to już jesteśmy przewrażliwieni na tym punkcie
  11. No widzisz, Ania. Ze mnie taki laik, że wsypalam od razu cukier do jeszcze nieubitego białka. I tak wyszlo super!!! Dziewczyny, to ciasto jest wielką konkurencją dla naszego forumowego jogurtowego. Proste, szybkie i...pycha!!! Oddajcie tatusiom maluchy na 20 min.i zróbcie ciacho:)
  12. Oj, Dziewczyny..jak ja Wam zazdroszcze. Mój mąż jest wiecznie "nieobecny"duchem. Od jakiegoś czasu rozkreca firmę i wydaje się w ogóle mnie nie zauważać. Jest tak jak w starym dobrym małżeństwie...nie podoba mi się to. Ania, mam pytanie odnośnie białka z cukrem. Dlaczego nie ubiło mi się na sztywno?
  13. No, ja właśnie Hanusi zapodalam ten czopek g. Od razu zrobiła kupkę, ale niewielką. Poza tym cały dzień delikatnie wyemitowała:( Teraz śpi na rękach i boję się ją odłożyć, żeby znów nie płakała:(
  14. Zuzita, gratulacje:) Ania, ciasto ze sliwkami rewelacja:)
  15. Ania, wielkie dzięki:)) To ze sliwkami super wygląda...ślinka leci:))) mniam...chyba zrobię dziś dwa ciasta:))))) Przyjechała do nas dziś kuzynka, która pokochała Hanie od pierwszego wejrzenia i nie pozwala w ogóle się nią zajmowac. Także, posprzatam sobie, zrobię ciasta...a co? A teraz...uwaga!!! Siedze u fryzjera i jestem przeszczęśliwa:))))) Ewelad, Jaś podobnie jak Twoja Córa:) Bardzo kocha Hanie, przytula ją co chwila, lula w kolysce, śpiewa kolysanki, chwali się wszystkim wokół małą:)) Ale też widzę mały problem, bo stał się bardzo drażliwy, reaguje płaczem na zwrócenie uwagi i bardzo chce mi się przypodobac. Poza tym cały czas chce koło mnie siedzieć, każe sobie temperaturę mierzyć...no zmiana jest w jego zachowaniu, ale muszę zrobić wszystko, żeby nie powiązał go z pojawieniem się Hani.
  16. Ania, to Twoje ciasto jogurtowe to na której stronie mogę znaleźć? Zaczynają się pomału zjeżdżać goście do Hani, więc przydałoby się przygotować cos szybkiego i pysznego... Zresztą...my chyba też mogłybyśmy takie ciasto zjeść? Chyba nie zaszkodzi maluchom...?
  17. Ewelad, a powiedz Ty mi, Kochana, jak Twoja Córa reaguje na Dawidka? Macie jakieś problemy lub widzisz jakąś zmianę w jej zachowaniu?
  18. Oj, Mari... Jak ja Cię rozumiem... I jest to ogromne przeżycie. Mój synek w dzień nie miał czasu tesknić, za to wieczorami...siedział smutny na kanapie. Do tej pory chce mu się płakać, choć od tamtej pory nie raz mi zaszedł za skórę:)) Nie płacz. Pomysl sobie, że za chwilę będziesz w domu z Julciem, z Różą i jeszcze nie raz zamarzysz o świętym spokoju:))
  19. Wyrwana, nie podawaj małej żadnych leków, po pierwsze bez konstytucji z lekarzem, po drugie bez potrzeby. Mała ma większą odporność od Ciebie, między innymi dzięki Twojemu pokarmowi. A na spacery to należy wychodzić, bo dziecko też nabiera przez to odporności. Jak partner tak się boi i Ciebie, to może zaproponuj mu, żeby sam wziął małą na pole. Dobrego dnia, Dziewczyny
  20. Dzięki za rady, Dziewczyny. W sumie to zdziwilam się, że moje dziecko płacze na spacerach, bo mój syn od razu jak tylko wychodzilismy, spał... No nic, będę próbować, bo Jasiu bardzo na tym cierpi, bo jak już wyjdziemy, to zaczynam się denerwowac i jest niemiła atmosfera na spacerze. No nic to, do miłego;)
  21. Mamuska, gratulacje:)) Odpoczywajcie sobie teraz:)) Ania, jakie czopki podajecie Krzysiowi? Moja malutka tak się dziś zsikała, że pocieklo mi po nogach:))) Akurat przed kąpielą, na golaska chciałyśmy się przytulić:)) Dziewczyny, mam problem. Hania na każdym spacerze drze się jakby ją ze skory obdzierano. Dlaczego ona nie śpi jak każde dziecko na polku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...