Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. Inez, sama jeszcze nie wiem co z Hanulką. Ten kaszel to ma mokry i mam nadzieję, że to od zębów, choć..chyba niestety nie. Kupiłam jej Calcium dziś, poza tym dałam dawkę uderzeniową wit C. Aż 10 kropli. Ci mężczyźni są jedyni. Mój nawet sobie radzi z Hanią, ale też bardzo rzadko i mam wrażenie, że się boi. Chcę już do domu. Nie możemy tu obie z Hanią spać, poza tym pogoda zrobiła się do bani i w deszczu nieprzyjemnie się jeździ... Buu...nie mam humoru
  2. A raczej dziś. Dopiero przed piątą...obie nie możemy spać, więc mogłaby już się zrobić ósma, żeby wszyscy wstali...
  3. Dziewczyny, a jak wyliczacie ilość zjadanego mleka? Z konkretnej ilości wody, czy dopiero po dosypaniu sproszkowanego? Ewelad, życzę zdrówka dla Rodzinki. Dziś pół nocy Hanka przekaszlała:( Trzeba nam jutro lekarza szukać :/
  4. Ewelina, oby to było to. Moj syn jak miał pół roku, odmówił całkowicie mleczka z piersi i zaczął jeść konkrety. Hani, jeszcze przed wyjazdem, dałam spróbować fileta z kurczaka( bez panierki) i tak się zassała, że wyjąć jej nie mogłam :)))
  5. Olga, wracaj do zdrówka :) Pewnie jesteś w domu, skoro nic nie piszesz...? Tak w ogóle, to my jeszcze 68 nosimy, pewnie jeszcze jakiś czas podnosimy, bo Hania jak widać, dba o linię...:/ Mam pytanie odnośnie krzesełka do karmienia z Ikea. Czy posiada ono pasy? Powiem Wam, że Jaś miał drewniane krzesełko, które dla większego dziecka, rozkladalo się na stoliczek. Nie miało ono pasów właśnie i nie raz zdarzyło mi się złapać Jaska stojącego na krześle...dosyć wysoko... stąd moje pytanie :) Z takich pozytywnych jeszcze rzeczy, to Hania w końcu załapała przewroty w obie strony. No cóż, przecież podróże kształcą :)
  6. No to kolej na mnie. Hello :) Czytam Was tylko wieczorami, jak dzieciarnia śpi, no i teraz doczytałam w końcu do końca...i nie pamiętam już nic:) Jasiek szaleje na nartach całymi dniami. Raz jest ze mną, raz z mężem. Hanulka jest większość czasu z nami na polu i tak jak ją położe do wózka, tak potrafi na świeżym powietrzu spać 4, 5h z przerwą na małe mleczko lub bez przerwy. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że Hanulka w ogóle nie ma apetytu. Zjada po 100ml mleka i to rozłożonego na raty i tak może z 4 porcje na dobę:( Dziewczyny, co się dzieje? Zmiana otoczenia? Dziś nawet poleciałam do sklepu i kupiłam jej słoiczki z mięsem od 5mc i zjadła prawie cały. Mam wrażenie, jakby konkretów już szukała...a może jest chora... Strasznie się martwię. Do tego wszystkiego jest bardzo grzeczna, więc jakby była głodna, to pewnie by płakała...? Bashia, Lenka przed operacją też chyba nie płakała z głodu... Wkręcam się coraz bardziej...
  7. Koopa zrobiona ;) oczywiście do czystej pieluszki, ale wybaczam, bo była dorodna i nawet tak nie śmierdziała :) hahahaha :) Mamuśka, wymiatasz :) oczywiście, że dodam zdje, ale nie teraz, już. Nie stresuj mnie, bo się zamknę w sobie :) Mamy przed sobą ponad 2h drogi, więc jak Hanka zaśnie, pokombinuje coś. Ale nie wiem, czy moja inteligencja to ogarnie... hahaha Olga, mocno trzymam kciuk :) Ps. Moja teściowa wczoraj przyjechała ( zawsze na weekendy) i właśnie tłucze kotlety. Boże, zmiłuj się nade mną...
  8. e_wcia, już mogę Ci napisać co jest potrzebne mamie na wyjeździe (choć jeszcze nie wyjechaliśmy)..No więc...przynajmniej 6 par rąk i jeszcze kilka godzin dla doby :) Ale oczywiście będę miała na uwadze i dokładnie zdam relację. Zmiany u Was na całego:) Kąpiecie się w dużej wannie? Czy może brodzik? Ja z wielkim bólem też biorę właśnie spacerówkę na wyjazd, ale boję się, że Hania by nie wytrzymała w gondoli tyle czasu. Mam gruby śpiwór, więc podałamy... Dalszy ciąg później, bo Hanuś robi koope. O 6 nad ranem, w środku nocy :) widziałyście coś takiego? :))
  9. Już ogarnęłam dzieciarnie i możemy ruszać. Cieszę się na wyjazd, al jednocześnie się boję, czy Hania sobie czegoś nie umyśli. Trzymajcie kciuki ;))
  10. Inez, wiesz, że na yt jest sporo nagrań z suszarką i jeszcze innymi gadżetami :)
  11. Mamuśka, miotłą go !!!! Pospolite imiona są piękne ;) Coś spróbuję zadziałać z tym telefonem i dodam w końcu te zdjęcia...choć te moje brwi odstraszą Was od biednej Rewolucji :( Karolek, hahaha :) MamaEwy, no tak, księżniczki też robią kupę :) Inez, teściowa nigdy nie zrozumie synowej. A swoją drogą, to przynajmniej jemu mogła coś ugotować.
  12. Misiaczek, mnie też wiecznie czasu brakowało, jak nie miałam dzieci :) Ale to już tak jest. Im masz więcej do roboty, tym bardziej zorganizowana jesteś :) Ja to z kolei zawsze się rozpływałam nad cudzymi dziećmi, a odkąd mam swoje, trochę się uspokoiłam :) Ewelad, coś między złowrogą brwią, a Breżniewem :) Nic tylko wziąć miotłę i lecieć, albo miotłą kosmetyczkę :) Zdrówka dla Lilki(nie pomyliłam imienia?) Ja pomimo, że wszystko ogarniam, to i tak zawsze czekam na spóźnialskiego męża. Inez, od te chłopy jełopy :) Ja też zakupię ten kubeczek, skoro tak zachwalacie :) Jakby co, to będzie na Was :) hahaha Mąż dzwonił, że kupił fileta z kurczaka i szpinak. Na pytanie, kto to będzie przygotowywał, stwierdził, że on. Już nie wiem co gorsze, bo sprzątanie po jego ekscesach kulinarnych nie należy do przyjemności... eh...
  13. Proszę męża, żeby dziś poświęcił czas dzieciom, bo jutro wyjeżdżamy na cały tydzień i muszę wszystko przygotować. Wiecie co mi powiedział? " Nie mam czasu, przecież muszę się spakować". Czujecie? A ja muszę spakować dwójkę dzieci, siebie, lekarstwa...zazdroszczę tym facetom. Powiedziałam mu, że nigdzie nie jadę. I mówię Łosiowi, kup jakieś pierogi na obiad, cobym nie tkwiła przy garach dziś. Zupę pomidorową mam, także tylko coś na drugie danie... No to stwierdził, że na szybko kupi krokiety, ale muszę zrobić barszcz :/ Jacy oni sa BEZNADZIEJNIIII !!!!! Nie cierpię rodzinnych wyjazdów. To się wyżaliłam :))))
  14. Olciak, dacie radę :) Wera, trzymam kciuki :)
  15. Kadaga, kosmetyczka okazała się pomyłką, więc nie masz co zazdrościć. Zrobiła mi tak brzydko brwi, że pół dnia je tarłam( moja była na urlopie i porażka ją zastepowała) Ja też bardzo żałuję, że nie zainwestowałam w szumisia, bo teraz sama muszę szumieć ( myślałam, że już się wyszumialam jak byłam młoda i piękna...) Ewulka, zazdroszczę spacerku. U nas też piękna pogoda, ale z racji, że jutro wyjeżdżamy, a Hania ma resztki kataru, a Jaś zaczął kaszlec, a spora zaliczka wpłacona... Boszszsze... Mmadzi, gratuluję ząbka. Też chcę:) Mamuśka, pewnie, że zapisuję. Mam już całkiem pokaźny zeszyt :) Silv, u nas też obrotów brak :) Olciak, 1000km? To chyba samolotem? Karolek, mufka 3 razy TAK Olga, skoro cały czas przy 25 centylu, to jest ok :) rośnie równomiernie, że tak powiem... Miałam napisać co u nas, ale Heniek marudzi :) Mamuśka, to teraz już dodasz imie Kaziunia na privacie?
  16. Jeszcze co do usupiania w dzień, to ja nie kp, a Hania usypia zawsze przy butli w naszej sypialni. Pociumka może z 80 ml, a dojada, jak się obudzi.
  17. Jeszcze Wam zacytuję mojego Jaska. Moja siostrzenica wybiera się na studniówkę i kupiła sobie sukienkę z dekoltem. Wysłała mi zdjęcie, które pokazałam Jasiowi. On na to: "Mamusiu, jestem fankiem oglądania piersi" hahaha :) Mój mąż się śmieje, że ma to po nim :) No chyba nie po mnie :) hahaha
  18. Odpisuje połowicznie, bo jak zwykle nadrabiam ;) Mamma, witaj imienniczko :) Dzięki za info odnośnie "szarych".oczu. Jak będziesz coś więcej wiedziała, daj znać. Ania, dobre wieści i trzymam nadal kciuki :) Agnez, u nas zasypianie też było kiedyś super. Odkladalam małą do łóżeczka i spała do rana. Po drugiej szczepionce skończyło się. Bujam ja na rękach, jak noworodka. Może po trzeciej szczepionce wróci na dobre tory... Mmadzia, kochana Agatka :) Dzieci potrafią wyczuć chwilę. Są mądrzejsze niż nam się wydaje. Ewelajna, dobre podejście :) Wczoraj pierwszy raz Hania miała chyba kolke. Płakała (darła się przestrasznie) dokładnie całą godzinę. Od 21 do 22. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Hani już daję generalnie zupki z wszystkich warzyw i bardzo chętnie je, ale owoce...krzywi się, wypluwa i ma odruchy wymiotne. Chyba po tatusiu, bo mój mąż nie przepada za owocami. Ja głupia myślałam, że zrobię jej przyjemność podając jabłuszko, bo my z Jasiem wcinamy owoce chętnie :) Czytam dalej...no, chyba, że Hania się obudzi...
  19. A ja dopiero co pisałam o mojej szwagierce, że tak chętnie zostaje z małą...no dziś mnie wkurzyła na maxa! Dziś przyszła do nas w porze śniadaniowej( mieszka obok w domu),więc poczestowalam ją śniadaniem. Potem kawa, ciastko i siedzi. Wybieralam się do kosmetyczki i chciałam ogarnąć kuchnie, a Hania właśnie zaczęła marudzic. Mąż więc poprosił, żeby na chwilę wzięła ją na ręce i..nagle zaczęło jej się spieszyć. Więc ja wszystko rzuciłam i poszłam Hanię usypiac. Wróciłam od kosmetyczki po 2h, a ona jeszcze siedziała :( Wkurzyła mnie strasznie.. Sorry, że tak się skarżę, ale przecież z mężem o tym nie pogadam. Pewnie i tak stanie po jej stronie...grrr...
  20. Kadaga, widzę, że jesteś stanowcza od samego początku :) Wszystkiego najlepszego :)
  21. Byłam dziś u mamy z Jasiem i na śmierć zapomniałam, że dziś jest Dzień Babci...grrr
  22. Karolcia, RudaMaruda żartowała. Nie bierz wszystko do siebie. Olga1, dziewczyny mają prawo być gdzie chcą. Czy to inne forum, czy fb, czy nawet 10 fb. No to się naraziłam :)
  23. RudaMaruda, ja Cię lubię :* Ania, czekam na wieści. Oczywiście dobre :) Ja mam podobne zdanie do Marty. Hania generalnie nie jest bardzo wymagająca. Bardzo często bawi się sama i nie "gugam" do niej cały czas( niech się wygada kobietka ) Przy niej po prostu ktoś musi być. Jak Haneczka zaśnie mam czas dla Jasia. Między innymi przy małej wszystko robię,bo wiem, że Jaś też mnie bardzo potrzebuje. Teraz szczególnie. Moja kuzynka ma 3l córeczkę i nic przy niej nie może zrobić. Cały czas się z nią bawi. Jaś bawił się bardzo dużo sam, dzięki temu jest samodzielny, a ja mogę coś zrobić.
  24. Dzięki za info odnośnie kremów :) Ewelad, życzę zdrowia dzieciom po powrocie :) MamaOliwciiKubusia, Jasiowi dopiero wyżyna sie jedna 6. Widać na razie tylko 4 kropeczki. Nie narzeka :)
  25. RudaMaruda, nie jesteś sierotą, bo taki ząbek może się pokazać, a później się cofnąć :) Mam nadzieję, że z małą wszystko dobrze. Mam nadzieję, że waga ruszy, a intuicja matczyna Cię nie zawiedzie i młoda nie będzie kłuta :) Powodzenia !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...