Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. Ania, dobrze, że wizyta u teściów odfajkowana i że już jesteście w domu :) A dolegliwości żołądkowe zwal na teściową, bo choć pewnie nic nie dostała, to zły wzrok zatruł potrawę... Co do chrzcin, to bardzo się na nie cieszę i tylko się modlę, żeby dzieci się nie rozchorowały, bo Jasiek chrypi, a Hania coś pokaszluje w nocy. Na szczęście tylko trochę. I tu mam pytanie do Mamuśki. Czy Kazimiro ma temperaturę przy tych płuckach? Hahaha, Ania, mąż wczoraj też kupił grillową kiełbachę :) na szczęście jest zimno, więc grilla nie będzie :) Kasiaaa, ja uwielbiam burzę :) Co do spania z mamusią...nie zamierzam Hani oduczać. Widocznie potrzebuje bliskości. Z doświadczenia wiem, że dziecko w pewnym momencie samo zrezygnuje z takiego spania na rzecz swojego łóżeczka, misiów, wygody.... Buźka :)
  2. Mamuśka, podpisuję się pod tym, co napisała Ewelad. Mądra z niej dziołcha :) Zdrówka dla Was :) Płucka....to niedobrze. Ściskam Was mocno ,:* Kowalska, śliczna mała :) Mmadzia, Hania łapie zabawki kciukiem i wskazującym, a klepie całą rączką :) Justynka, super imprezowiczka Wam rośnie :) w takich sytuacjach głupawka jest najlepsza :) pomaga przetrwać :) Olga, pytasz cio tam u nas...więc... Jasia sprzedaliśmy babci na majówkę, a my z Haneczką siedzimy w domku i szykujemy się do chrztu. Już w niedzielę :) A jak tam Twoje nereczki? Mam nadzieję, że nie bolą bardzo... Ewelajna, oby to rzeczywiście było zapalenie jamy ustnej...trzymam kciuki :-) My też dziś miałyśmy pobudkę od 3 do 5. Haneczka biedna nie mogła zasnąć, ale pogodna była :) już się przyzwyczaiłam i nawet nie rejestruję ile śpię i dlaczego tak mało... :) Miłego dzionka. U nas słoneczko, więc zaraz spacerek :) a może huśtawka pod domem? Zobaczy się :) No i tęsknię za Jasieńkiem...
  3. Witam niedzielnie :)) Mamuśka, dzięki Ci wielkie :) Co do flegaminy...ewelad mnie ubiegła, więc podpisuję się pod tym napisała. Oklepujcie się :) No i zdroooowieeeejcie oboooojeeee :) Ewelad, zbadaj się czem prędzej. Pewnie to tabsy.... oby szybko ustało to krwawienie... Ewelajna, rozumiem Cię doskonale. Też nie lubię prosić o pomoc i jeżeli nikt mi jej nie zaproponuje ( bez względu, czy to domówka, czy praca zawodowa), zmęczona, sfrustrowana padam na pysk. Niestety mężczyźnie trzeba kawę na ławę. Agnez, dobrze, że wracacie do zdrówka...przez te ząbki nasze dzieci są bardzo osłabione i przez to chłoną wszystko jak gąbka. No i dla Ciebie i córy zdrówka :) Buziaczki
  4. Kasiaaa, gratki zębusia :) My jeszcze żadnego nie mamy, więc nie pomogę. Oby Piotrusiowi następne ząbki nie przysporzyły tyle problemów....
  5. KaroLu, udanego weekendu :) Patryk też lubi podróże, bo taki grzeczny :) A Wrocławia zazdroszczę :)
  6. Rose, Mamuśka, ja nie jestem zarejestrowana, ale swego czasu oddawałam często krew. Chyba muszę do tego wrócić. Ewulka, gratki dla Olusia :) Tak się martwiłaś, a tu duży postęp w tak krótkim czasie:) Misiaczek, Mar86ta, ja nie daję już papek małej. Kroję wszystko na drobne kawałeczki i Hania wsuwa :) Mamuśka, to jest dopiero nieszczęście. Nie wyobrażam sobie, jak czują się rodzice, którzy stracili to dzieciątko... Bardzo im współczuję :( Magda g, ja swego czasu pracowałam w domu dziecka i ta praca przede wszystkim nauczyła mnie cieszyć się każdą chwilą i wiem, że każdego dnia powinnam dziękować Panu Bogu za to co mam i muszę zrobić absolutnie wszystko, żeby moje dzieci wychowały się w pełnej rodzinie. Syn ma rację :) lepiej buła niż chleb :) super synuś :) Kasia8309, pewnie tak jest, jak piszesz. Tym ludziom, którzy myślą w ten sposób trzeba porządnie utrzeć nosa. W czym jesteś gorsza? W tym, że nie widzisz? Bzdura nad bzdurami! Dla mnie jesteś przykładem wspaniałej mamy i Zuzulka kiedyś będzie dumna z takiej mamy, zobaczysz. Ona Ci wszystko wynagrodzi :) Justynka, okropne to co piszesz. Ja jestem wierząca bardzo, do kościoła chodzę w każdą niedzielę, ale nigdy nie zrozumiem, dlaczego takie małe dzieci cierpią, umierają....to mi się bardzo nie podoba... :( Ja to bym od razu odeszła z moim dzieckiem. Nie przeżyłabym śmierci mojego dziecka. Agnez, dobrze, że Piotruś lepiej się już czuje i dobrze, że spał dużo - nabierze sił i szybciej dojdzie do siebie. Daj znać, jak po kontroli. No właśnie, z tą białaczką jest tak, że podobno jest duża szansa na uzdrowienie u takich małych dzieci. Oby tak było, tylko ta chemia...tak wyniszcza organizm... :( Kasiaaa, no w końcu.... :) MamaEwy, odpoczywajcie nad tym morzem i prześlij trochę jodu do Krakowa:) super :) życzę Wam dobrej pogody :) Przekorna Niunia :) Misiaczek, wiem, że nie do mnie skierowałaś swoje pytanie, ale i tak odpowiem :) ja mojego Jasia karmiłam pół roku, bo odmówił mleczka z piersi, a z butelki nie umiał jeść. W związku z tym, jadł łyżeczką 2x dziennie kaszkę na mleku ( rano i wieczorem ), wodę pił z kubeczka. W nocy już nie jadł, nawet wody nie pił, więc nie było problemu. Powodzenia w zaciążeniu :) Tobie też KaroLu :) Mmadzia, Hania trzyma butelkę sama, ale to tak w dzień. W nocy jest za bardzo zmęczona...
  7. Ewelajna, cóż Ci doradzić? Musisz po prostu czekać. Miejmy nadzieję, że Bartuś się nie zaraził. Córeczki sąsiadki szkoda bardzo. Oby jak najszybciej doszła do siebie... Ja dziś z kolei dowiedziałam się, że córka mojej koleżanki, 7 latka zachorowała na ostrą białaczkę :( Od wczoraj są w szpitalu na chemii. Wszystko zaczęło się 2 tygodnie temu, jak mała straciła czucie w nogach. Na domiar złego, za tydzień mają komunię starszego syna :( Przeryczałam dziś pół dnia i zastanawiam się dlaczego Pan Bóg pozwala na takie cierpienie dzieci...nie mogę tego pojąć... :(
  8. Hello, Agnez, dużo zdrówka dla Piotrusia. Teraz, po antybiotyku będzie tylko lepiej. Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro mały ma niemalże zapalenie płuc, to dlaczego pielęgniarka nie przychodzi do małego, tylko Wy musicie jeździć...? Przepraszam, że tak sieję zamęt, ale dla mnie to jest niedorzeczne.... Kasia8309, super, że Zuzulu dała mamusi trochę wytchnienia, a z pracą jesteś już na wylocie, więc jeden dzień wytchnienia nie zaszkodzi, a może pomoże :) No i gratki na 8 miesięcy :) Justynka, dobry duszku, dzięki Ci wielkie :) Dziś Hanuś całą noc przespała na moim ramieniu, na mojej połowie łóżka. Jakby mogła, to by we mnie weszła spowrotem :) Taki mały przytulasek mi się trafił :* a ja aż cała skrzypię. Tak to już jest, że dzieci z babciami, ciociami są złote, a przy rodzicach rosną im różki. Te nasze małe bestyjki wiedzą co robią...:) No i piękniej się zrobiło, więc dziś na polko :) Mamuśka, kiedyś słyszałam, że przy antybiotyku nie powinno się jeść czosnku. Więc może uważaj. No i zdrowiej :) Miłego dzionka wszystkim Mamusiom, Dzidziusiom i oczywiście jeszcze raz zdrówka :) Kasiaaaaaaaaaaaaa, odezwiesz się w końcu?
  9. Inez, dobre, dobre :) też ćwiczę podzieloność uwagi :) Ala jest bardzo mądrą dziewczynką, bo kto by się chciał turlać po podłodze, jak ma do wyboru łóżko...:)? No i życzę, żeby dobre chwile wróciły jak najszybciej :) Ewelad, tak :) u nas też piloty, komórki, tablet to zdecydowanie numer 1. Na drugim miejscu są auta Jasia. Już je popróbowała, więc teraz po wysypaniu wszystkich z pudełka, zaczyna nimi jeździć. Lubi też bardzo burzyć wieże z klocków. Swoje grzechotki traktuje jako zło konieczne :) Ania, pianinko jest super. Dzięki :) Agnez, życzę zdrówka dla Piotrusia, a dla Ciebie dużo siły. Ewelajna, dzięki. Chyba Hania dostanie na dzień dziecka lub może wcześniej, np.na imieniny mamusi :) Mmadzia, to się wyspałyście :) a co? Należało Ci się :* Ewulka, tabletki na odchudzanie, to syf. Jeżeli nie chce Ci się ćwiczyć, ogranicz jedzenie, zmień dietę, pij wodę, ale nie bierz tabletek. MamaEwy, Mmadzia, to ja się łączę z Wami. U nas też dzień marudy, a jak chcę małą uśpić, od razu siada. Do tego od południa ma biegunkę i widać, że źle się czuje. Biedna moja. Mam nadzieję, że to na ząbki, których na razie brak. Misiaczek, masz wyfroterowane podlogi :) super
  10. Ewelajna, na zdjęciu sprzed 3tyg, koło Bartolka, jest b.fajna zabawka edukacyjna...takich sporych rozmiarów. Co to takiego? Widzę też, że macie pianinko? Zadowolony jest Bartuś z niego? Mój Jaś miał kiedyś super pianinko z Entliczka, ale nigdzie go nie mogę znaleźć. No i właśnie jestem na kupnie, bo to super sprawa :)
  11. Ewulka, oczywiście, że z butelki :) Mamuśka, zdrówka, zdrówka, zdrówka!
  12. Ewelad, dzięks :) to taki pod paszkę? Mamuśka, co Ci, Bidulko? Neosine miała Hania do psikania do noska noska. Dla dorosłych jest inny, jakby co :) Buźki i zdrówka ;*
  13. Mamuśka, gratulacje dla Kazia :) zdrówka dla noska :) A co do kolacji....ja daję Hani kaszkę z owocami tuż przed kąpielą lub tuż po. Z tym, że my jakieś 2h po kąpieli jeszcze się nie kładziemy, bo potem kąpiel Jasia, kolacja Jasia, w między czasie wygłupy...i we wszystkim Hanka chce uczestniczyć. Potem zje mleczko tuż przed spaniem. Oczywiście w nocy też, choć jestem przekonana, że mała głodna nie jest. Ona po prostu nauczona jest zasypiania przy butli... Ewelad, gratki dla Dawidka i super mamuśki :) Wyślij, proszę jakąś fotę tego termometru, bo my na feriach zgubiliśmy ( całe szczęście ) i nadal nie mamy żadnego. Tzn.jakby co, to jest rtęciowy i do doopki :) Od pewnego czasu, Hania moja bardzo lubi się przytulać podczas spania, więc w nocy nie mogę się ruszyć. Mam ręce ścierpnięte i generalnie nie mogę się ruszyć. Dlatego uwielbia spać z tatusiem, bo on też lubi się przytulać. My z Jasiem raczej lubimy spać sami...więc córeczka tatusia jak się patrzy :) Chyba też się skuszę na ridlowskie pieluchy, skoro tak Wam służą :) jakby co, będzie na Was :)))
  14. Ewulka, gratki dla małego :) Co do emki, to czekam aż się skończy, żeby sobie na tablecie oglądnąć. Rose, to nawet dobrze, że mąż dużych gabarytów i mała będzie siedziała za pasażerem, bo to najbezpieczniejsze miejsce. Wszystkie Vipy siedzą na tym miejscu :) Justynka, cieszę się razem z Tobą :) Tosieńka już ma zdrowe oczko : ) hurrra :) A moje dzieci jeszcze nie śpią...pora spania minęła...jakoś ją przeoczyłam i teraz nie chcą spać....
  15. Mmadzia, powodzenia z urzędniczkami :)
  16. Hello :) Inez, super, że zadowolona jesteś, fotelika i najważniejsze, że Ala dobrze się w nim czuje. Oglądałam je w necie i rzeczywiście fajnie się prezentuje :) Jak napisałaś, że zdecydowanym plusem jest cena, to aż się złapałam za głowę. 899 to jest super cena.... Wiem, wiem, dobry fotelik w porównaniu do innych dużo droższych...wszystko wiem, tylko dlaczego te cholerstwa są takie drogie? Dziewczyny, ja jako nauczycielka zdecydowanie ponad miesiąc musiałabym pracować na jeden fotelik?! A gdzie drugi dla Jasia, który też zaraz wyrośnie ze swojego? Tak się podzieliłam z Wami moimi przemyśleniami i przepraszam za smęcenie z rana... Do miłego :)
  17. Mar86ta, zdrówka dla Janka. Oby szybko doszedł do siebie, a Ty sobie nie wyrzucaj, bo skoro mały miał apetyt, jakoś szczególnie nie narzekał...trudno w takim wypadku zdiagnozować chorobę gardła... Anosmia, brawo dla małej. Są 3 dniówki, ale zdarzają się i 4 dniówki ( mój Jaś taką miał ) Wysypka jest pod koniec, ale jak wygląda...nie pamiętam. Kasia8309, ja robię kaszkę na wodzie jaglaną z Hippa i na 100ml wody dodaję 2 łyżki kaszki. Do tego pół startego jabłka i wystarcza na jakieś 2h. Mała zjada wszystko, ale nie domaga się więcej. U nas kaszka najczęściej jest na pierwszą kolację, tuż po kąpieli, a jakieś 2h później mleko. Całe szczęście, że piłaś zimną kawę, bo mogłoby się skończyć bardzo źle, a tak to się przebrałyście i jest git :) My karmimy się o 24 i o 3. Jakieś 50 ml zje i zasypia. Prawdopodobnie nawet nie jest głodna, bo taką ilością głodu nie zaspokoi, ale jak próbowałam Hani dać wodę, to rozbudziła się na dobre, więc na razie nie próbuję :) Ewulka, eh ci faceci... Jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa, to mój mąż ok, nic nie mogę mu zarzucić. Natomiast uwielbia dokarmiać Hanię. Dziś np.dał jej ( przy okazji kolacji Jasia ) trochę sera żółtego. I jeszcze się cieszy, że nauczył ją mówić mniam. Rzeczywiście Hani tak smaków, że za każdym kęsem mówiła mniam, kręcąc główką :) Zapomniałam dziś rozmrozić Hani zupkę i jak wróciliśmy z kościoła, pytam teściowej, czy zdążyła już rosół doprawić, bo bym małej odlała. Okazało się, że doprawiła, więc grzecznie podziękowałam i stwierdziłam, że dam małej ziemniaka, a ta zaczęła mnie namawiać na ten rosół. Jeszcze sól bym przebolała, ale wegeta? Glutaminian sodu? Zaczęła kręcić głową, pokazując mi jak bardzo krzywdzę dziecko i jak wymyślam.... eh...szkoda gadać... Kolorowych snów Wam życzę i naszym ukochanym dzieciaczkom :*
  18. Ania, Ewelad, to naprawdę robi się przerażające ...:)
  19. Mamuśka, tekścik super :) Wypisz wymaluj ja :)
  20. Mmadzia, zdrówka dla Żabusi. Może to jednak ząbki? Oby nie wirusówka. A może chwilowa niedyspozycja od nadmiaru wrażeń? Truskawka, fajnie, że się odezwałaś :) Rzeczywiście moc jest w nas :)
  21. Ewelajna, dzięki :) Hania na razie na szczęście nie złapała nic od Jasia, a on pokaszluje delikatnie po nocach. Mam nadzieję, że nic nowego się nie wykluje, bo wieczorem byliśmy jeszcze na placu zabaw, a trochę wiało. Co do padliny..podziwiam i wcale Ci się nie dziwię, że jesteś wegetarianką, bo mnie przy jakimkolwiek krojeniu mięsa, odrzuca, choć gotowe do zjedzenia, uwielbiam :) MamaEwy, super kojec. U nas miejsca brak, ale podobnie jak Magda, myślę nad trampoliną. Ewelad, kocham Cię :-* Nie rozpisuję się dziś, bo pół dnia spędziliśmy dziś z mężem na zakupach ubraniowo - chrzcielnych i zadowolona padam. Muszę pochwalić dziś moją córkę, bo zjadła dziś po raz pierwszy drugie danie. Ugotowałam jej pulpeciki z indyka i podałam z ugotowaną marchewką. Zmykam :) spokojnej nocy :) Tosio MAMUSI Justynki i MAMUSI Magdy, nie róbcie więcej takich pobudek po nocach :) Buźka
  22. Kasiaaa, odezwij się do nas :)
  23. Hello :) Mamaama, moja córka nie ma problemów z grudkami. Ostatnio teściowa robiła makaron, więc zgniotłam widelcem i dałam do zupki. Byłam w szoku, że zjadła. To był taki grudkowy debiut. Wprowadzanie grudek zaczęłam jednak nie od zupki, a w innych posiłkach, np. dodawałam małej chleb pokruszony do jajka na miękko, czy podawałam ugniecione ziemniaki przy okazji naszego obiadu.... Magda g, moja Hania tyle mniej więcej waży. Tyle, że ja ją ważę w domu. Gratki dla malutkiej :) Mamaama, Mamuśka, a ja mam chłopca i dziewczynkę, więc spełniło się moje największe marzenie i na tym koniec :) Agnez, malutki bohater :) super :) Miłego:)
  24. C.d... Nie bój się tego brzuszka. Nasze dzieci są już na tyle duże i sprawne, że nie grozi im uduszenie.... Buraczkową robię tak jak Ty, więc chyba ok. Potem całego buraka blenduję. Kowalska, super, że na usg wszystko ok. Niejadek zjadł placuszki? Ewulka, niczym się nie martw. Dzieci rozwijają się w swoim tempie. Hania jak na razie ma nóżki jak z waty. Ustoi może tylko 3 sekundy. Oczywiście sama nie stanie. Póki co się nie martwię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...