Skocz do zawartości
Forum

Wywijaska

Moderator
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wywijaska

  1. Czarek, miło , że do nas dołączyłeś i mam nadzieję, że znajdziesz tutaj wiele ciekawych tematów dla siebie :)
  2. Olamoisha, ja mam 162 cm i kupiłam wózek Tako Dalga na dużych kołach, rączka jest regulowana i idealnie się prowadzi zarówno dla mnie jak i mojego męża, który ma 188 cm. Ja przed zakupem oglądałam wózek na żywo, może uda Ci się poszukać w jakimś sklepie stacjonarnym tego wózka. Albo przynajmniej jakiegoś modelu z tej firmy, żebyś mogła się przymierzyć. Co prawda w sklepie pani wspomniała, że przy moim wzroście wybrałaby mniejszy wózek, ale ja się uparłam i używałam codziennie przez 1,5 roku i nie zamieniłabym go na inny
  3. ToJa8,gratulacje z okazji narodzin Synka. Pamietam jak pisałaś na różnych wątkach,widzę że skończyło się CC ale najważniejsze że już wszystko dobrze :-). Co do karmienia to ja też miałam problem z malym bo przez kilka dni był karmione butla bo był w inkubatorze i później nie chciał pić cyca. Też używałam kapturkow bo nie potrafił złapać brodawki ale niestety bez pomocy położnej w szpitalu by się nie udało. A Wy już jesteście w domku? Może polozna środowiskowa pomogła by Ci właściwie malego przystawic. Ale mam też kuzynka która przez 4 miesiące karmila bliźniaki tylko odciągajac laktatorem. Także laktatorem nie będzie przyczyną zaniku pokarmu bo jeśli będzie odciągala regularnie to mleko będzie nachodzilo
  4. Cześć Dziewczyny. U nas popadało i nadal pada więc pewnie będzie w końcu chłodniej. Mały dzisiaj szybko poszedł spać a nawet nie wiem co go tak zmęczylo. Szara, dobrze że możesz się zająć trochę swoimi plecami bo to ciężka sprawa i lepiej nie zaniedbywac. Ja miałam też gorszy czas i bolało mnie w krzyżu ale na szczęście na razie jest spokój. Jasiu się dzisiaj zajadal golonka,buraczkami i ziemniakami z koperkiem aż miło było patrzeć jak je bez wyciskania. Współczuję że Aleks tak Cię potraktował przy jedzeniu. Wiem jak to jest kiedy mały kombinuje z jedzeniem a wiadomo że powinien jeść. Dobrej nocki
  5. Kiecka,dzięki. A nadal pierzesz w dziecięcych proszkach? Może namoczyć w ariel albo w persilu bo są dobre do białego na noc a na drugi dzień wybierz normalnie. Plamy powinny zejść a małej nic nie będzie.
  6. Cześć Dziewczyny. Dawno mnie nie było, ale czytałam w miarę na bieżąco, mieliśmy trochę zamieszania w weekend, oczywiście moja teściowa znów daje się we znaki, aż mi ręce opadają i jakoś zabrakło mi zawsze czasu albo siły, żeby napisać. Ja też jak czytam Wasze wpisy o alergii, to jestem pod wrażeniem, że tyle wiecie na ten temat, ale Kiecka masz rację, ze innego wyjścia nie ma, bo lekarze bywają różni. Kiecka pytałaś o pranie, ja na trudniejsze plamy używałam odplamiacza Ariel, a mydełko o którym pisała Monika też mam, ale używam go ostrożnie, bo Jasiu miał białą polówkę z turkusową pliską i jak zaprałam plamy od arbuza, to plamy zeszły, ale niestety turkus rozlał się na pół bluzeczki, więc przy kolorach trzeba uważać z tym mydełkiem. A czasami nawet natarcie zwykłym białym mydłem i zostawienie na noc pomaga usunąć większe zabrudzenia, na drugi dzień wypierz normalnie w pralce i może część zabrudzeń zejdzie. Monika, a jak Lilka z tymi krostkami? Zmieniałaś coś w diecie? A z jedzeniem się unormowało? Emilia, fajnie, ze zajrzałaś, masz rację, że mamy mają ciężko na rozmowach o pracę, zwłaszcza małych dzieci, bo pracodawca zaraz myśli o tym, że dziecko będzie chorowało i wiadomo, ale piszesz, że się doszkalasz zawodowo, to może uda Ci się znaleźć coś nowego. A jak Michaś znosi wirus bostoński? Koleżanka chorowała wiosną i mówiła, że czuła się strasznie, ale może u dorosłych się przechodzi gorzej tą chorobę. Szara a jak masaże, lepiej się po nich czujesz? A ja chyba znalazłam w końcu sposób na moje "źle śpiące" dziecko :), wiadomo, że każdego dnia wieczór wyglądał tak samo, kolacja, kąpanie, bajki i do spania, częściej niestety na rękach, a czasami na leżąco ze mną, ale teraz po czytaniu bajek przy małym światełku jeszcze leżymy i sobie opowiadamy o całym dniu albo o innych rzeczach i mam wrażenie, że wtedy Jasiu się bardziej wyciszy i wtedy potrafi się obudzić tylko raz w nocy np. na siusiu, a nie po 3-4 razy. Tak już jest kilka nocy i mam nadzieję, że już bedzie coraz lepiej. Miłego dnia Dziewczyny
  7. Cutty_sark może to jest wina skoku rozwojowego i malutka odreagowuje w taki sposób. Jeśli przez jakiś czas zasypiala w łóżeczku to myślę że musisz się tego trzymać. A może mała już nie potrzebuje tyle snu w dzień i stąd taki problem. Ile razy śpi w dzień? A w nocy ile razy ja karmisz? Mój synek też nie najlepiej śpi do dzisiaj i też był nauczony zasypianie przy piersi a jak w nocy chciałam go oduczyć picia co godzinę to usypialam go na rękach i niestety takie przyzwyczajenie mu zostało dlatego trzymaj się tego łóżeczka. Napisz jak jest z drzemkami w dzień i piciem w nocy i pomyślimy co dalej
  8. Agusia a konsultowalas ten wynik że swoim ginekologiem? W ciazy często poziom krwinek spada ale najlepiej lekarz będzie wiedział czy trzeba coś z tym robić np.czy konieczna jest wizyta u hematologa.
  9. Lea84,co lekarz to opinia. Ja byłam bardzo ostrożna na początku i nie żałuję, bo dzięki temu uniknelismy problemów z kolkami. Z tego co wiem to na paprykę trzeba uważać, tzn najlepiej zjeść niewielka ilość i obserwować malucha przez kilka dni. Jeśli się nic nie będzie działo to możesz jeść po trochu
  10. Cześć Mamusie. U nas weekend minął całkiem fajnie, w sobotę Jasiu wybrał się z dziadkiem, sam bez mamy, po kuzyna, fakt, ze nie było ich jakieś 1,5 godziny, więc niedługo, ale sam chciał jechać beze mnie i był bardzo grzeczny i dlatego jestem z niego bardzo dumna :). Wczoraj już nie chciał sam jechać, ale zawsze to jakiś początek. Wcześniej tylko jeździł do teściów z moim mężem, ale nigdy z kimś innym, wiec dla mnie to duża sprawa :). Monika, jak mąż w weekend zajmuje się małą, to zawsze masz taką odmianę od codzienności :). A próbowałaś jej mówić, że nie wolno z tym podgryzaniem labo lekko szturchnąć palcem w policzek? U nas to podziałało i Jasiu przestał. A co do ćwiczeń, to tak jak napisałam, założenie mam ćwiczyć 5 razy w tygodniu, bo w weekend kiedy mąż jest to na pewno bym nie ćwiczyła, a poza tym, to muszę też trochę odpocząć. Myślałam, że będzie mi dzisiaj ciężej dzisiaj znów zacząć, ale nie było źle. Chyba spróbuję zrobić cały tydzień jeden zestaw i w kolejnym tygodniu następny. U nas dzisiaj od rana pada deszcz, Jasiu zagląda przez okno kiedy przestanie "kapać" a tutaj nie ma widoków, ale jakoś sobie radzimy. Miłego popołudnia
  11. Es_ze masz rację, że na wszystko trzeba sił, a te ćwiczenia jednak trochę energii Ci zabiorą. Ja nie wiem czy wczoraj ze względu na pogodę miałam problem z ćwiczeniem, czy po prostu 5 dzień to już było za dużo po tak długiej przerwie bez jakiegokolwiek sportu, bo niby ruchu mi nie brakuje, ale to jednak nie to samo. Znalazłam w naszej bibliotece tą książkę o której pisałaś i myślę, że przy okazję ją wypożyczę a jak mi się dopasuje, to wtedy sobie kupię egzemplarz. Ja własnie piję kawkę i zjadłam konkretny kawałek ciasta z galaretką i truskawkami, dawno się już niczym tak nie delektowałam :). Na szczęście na dzisiaj już obiad mam zrobiony, więc tylko jakieś sprzątanie i będę miała weekend :). Mam nadzieję, że przyjedzie dzisiaj do nas bratanek, to Jasiu będzie miał zajęcie. Na dworze jest dość chłodno, więc pójdziemy później i może nie na całe popołudnie, chyba że się ociepli. Miłego dnia
  12. Monika,myślę że Lila po prostu lubi cycusia i to nie zależy od Ciebie,tylko od niej,tak po prostu ma i pewnie jak jest jej źle to cycus jest najlepszym uspokajaczem. A z jedzeniem to początki zawsze są trudne,teraz są takie chwiejne pogody,może i to źle działa na Lilke i z czasem minie. Es_ze ja też polecam ćwiczenia. Są różne zestawy i na pewno znajdziesz coś dla siebie. Ja niektóre muszę robić w wersji dla mniej zaawansowanych ale nie jest źle. W następnym tygodniu chce przez cały tydzień robić ten sam zestaw. Wczoraj spróbowałam total fitness i też mi się spodobało. U nas dzisiaj ciężki dzień, trudna pogoda a ja jakoś kiepsko się czułam i nawet mi ćwiczenia nie szły. Dobrze ze Jasiu szybko zasnął. Dobrej nocki Mamusie
  13. Hej Dziewczyny. Monika mam nadzieję że wytrwam w postanowieniu i uda mi się ćwiczyć regularnie. Dobrze ze znalazłam porę kiedy mam szansę to zrobić na spokojnie i nie jestem zmęczona żeby szukać wymowek bo wieczorem tak by było. W sumie i tak głównie chodzi o centymetry więc masz rację że na wadze może nie być tego widać. Zobaczymy. To normalne że jak mała sama nie wiedziała czego chce to miałaś chwilę zwątpienia,ja też to znam,ale czasami Jasiu też miał dni że wszystko było nie tak i nie potrafiłam zrozumieć co się dzieje więc nie myśl że jesteś zła matka bo tak nie jest. A przy zabkach niestety tak bywa. Każde dziecko inaczej reaguje. Szara pisałaś że wybierasz się na siłownię, u mnie za dużo zachodu by z tym było bo musiałabym dojechać i jednak trochę czasu by to zajęło a dziadkowie pewnie ciężko by mieli zostać z nim codziennie więc ćwiczenia w domu są najlepszą opcją bo nie mam ustalonej godziny i dzięki temu jest łatwiej, rozkładam mate i włączam program kiedy chce. Ty też możesz spróbować bo w mięśniach czuć :-). Ja zaczęłam od programu model Look, pozniej Skalpel a wczoraj Ekstra figura. A dzisiaj zobaczę na co będę miała ochotę :-). Kończę kawę i pewnie będzie trzeba się zabrać. A na weekend już mam plan upiec ciasto z galaretka i truskawkami więc na pewno sobie nie odmowie :-). Miłego dnia
  14. Szara,ja też myślę że może to jest wina zmiany otoczenia bo i powietrze inne i woda,może się Aleks musi przyzwyczaić. Czy myślisz że to coś z jedzenia? Monika,ja weekend planowałam na sobotę i niedzielę z jakimś ciastem do kawy :-). A w piątek jeszcze się trzymać diety. W sumie nie myślałam że tak łatwo mi to przyjdzie,na razie sobie radzę bez słodyczy. Chodakowska chyba przy któryś ćwiczeniach mowi o 3 dniach ćwiczeń w tygodniu więc myślę że jak będę ćwiczyła 5 razy to może efekt będzie lepszy. Chciałabym schudnąć minimum 4 a najlepiej 6 kg i byłoby super. Ale nie mam rozeznania ile może potrwać zanim tyle mi się uda zgubić. Jem w miarę podobnie tyle ze bez podjadania i na kolacje jem jogurt naturalny z torebkami, a wczoraj do tego zjadłam mała miseczki truskawek. Myślicie że to dobre rozwiązanie na kolacje? Monika a jak długo ćwiczysz? Sprawdzałam już ile schudłas? Jasiu właśnie się kapie i w swoich kubeczek ach gotuje mi zupki buraczkowa i rybkę na drugie danie :-). Byliśmy ostatnio u koleżanki i gotowali zupki z piasku i Jasia strasznie to wciągnęło :-)
  15. Monika,dobrze ze juz Ci dzisiaj lepiej,moze cos zjadlas. Ciagle cos musi byc. A z dziecmi tak jest,Jasiu tez mial lepsze i gorsze okresy,moze znow.zabki ze Lilka nie moze zasnac inaczej niz przy cycu. Szara,fajnie ze zostajecie na tak dlugo. Moze uda Ci sie zaczac z ta silownia. A skad pochodzisz? Tzn gdzie mieszkasz tutaj w Polsce? Mam nadzieje ze szybko znajdziesz przyczyne egzemy u Aleksa,bo moglabys tutaj odpoczac to znow cos nie tak. Es_ze to masz swoje "slodycze" :-) bez ktorych Ci sie ciezko obejsc :-)
  16. Hej Dziewczyny. Chcialam sie pochwalic ze od wczoraj cwicze z Chodakowska :-). Moja kondycja jest na poziomie -1 :-) ale to nic. Juz dzisiaj w miesniach czulam wczorajsze cwiczenia a dzisiaj robilam inny zestaw wiec pewnie jutro bede cala obolala ale dobrze bo przynajmniej wiem ze jakis efekt jest :-). I wczoraj poza jogurtem z drazetkami ktory konczylam po Jasiu to nie zjadlam nic slodkiego. Kusilo ale dalam rade. Plan jest taki zeby cwiczyc od poniedzialku do piatku a w weekend odpoczac i ewentualnie do kawki zjesc w weekend cos slodkiego :-). Co prawda Chodakowska mowi o efekcie po miesiacu ale mam nadzieje ze dam rade. Jasiu troche probowal ze mna,troche przeszkadzal ale nie bylo zle. Jesli bede to robila do poludnia to jest szansa. A po ksiazke o ktorej pisala Es_ze bede musiala sie tez wybrac bo jestem strasznie "zastana". A co u Was? Straszna cisza. U nas dzisiaj ulewa i burza wiec pewnie posiedzimy w domku
  17. Szara,myślałam że to Wasz pierwszy przyjazd ale fajnie ze się wybraliście. Życzę Ci chociaż trochę odpoczynku. Monika,przykro mi że Lilce nie jest lepiej :-(. Dziewczyny na pewno Ci doradza i może uda się znaleźć alergen. Jak dobrze pamiętam to chyba Ola kiedyś pisała że u Stasia alergenem okazała marchewka :-). Ale on już chyba wtedy był starszy. Jak widać czasami może być coś niespodziewanego winowajca. Kiecka masz rację że jeśli Jasiu będzie chciał ćwiczyć to będzie fajna zabawa. Zobaczę jeszcze czy zacznę od książki o której pisała Es_ze bo to tylko 15 minut czy dam radę coś z ćwiczeń Chodakowskiej bo też je lubiłam. Dobrej nocki
  18. Mamo Oliwia ja Cię nie pociesze bo mój synek do końca został bezbutelkowy ale myślę że możesz spróbować z kubka niekapka. My zaczynaliśmy od takiego z silikonowy grubym smoczkiem z Canon i Jasiu szybko go polubił. Co prawda mleka z niego nie pił ale ja nie musiałam kończyć kp więc może nie miałam tak silnej motywacji. A ten kubeczek dobrze się trzyma w małych rączkach i łatwo z niego pije. Mój synek nie chciał pić z żadnej butelki ani nie używa smoczka a ten niekapek polubil od razu. Może też lepiej najpierw zacząć małej dawac Twoje mleko z kubka bo ten smak zna i jak się nauczyć to podawać mm. Możesz też zapytać na wątku https://forum.parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/127225,cycusiowe-mamusie,969 dziewczyny tez oduczaly swoje maluchy to może coś podpowiedzą. Powodzenia
  19. Kiecka, Monika, fajnie że napisałyscie o tych zestawach Chodakowskiej,dawno nie ćwiczyłam i pewnie przez ten czas wyszło coś nowego. A Es_ze mi poddała pomysł ze mogę ćwiczyć do południa bo myślę że wtedy dam radę znaleźć trochę czasu. Po południu jak już wyjdziemy na dwór to nie ma szans na powrót przed kolacja i kapaniem a jak mały zaśnie to też nie bardzo więc spróbuję wcześniej. Ciekawe tylko czy Jasiu nie będzie po mnie skakał jakbym miała jakieś ćwiczenia na macie :-). Zobaczymy. Monika,najważniejsze że jest lepiej.
  20. Monika,u mnie najlepiejest działało przy takich grudkach rozładowanie. I tak bolało jeszcze kilka dni ale grudka się rozchodzila. Jasiu zawsze dużo pił i zawsze się dziwilam że robiły mi się zastoje. Ale może znów Ci się laktacja normie i dlatego. A pytałam o ćwiczenia bo byłam ciekawa czy ćwiczysz jeden zestaw czy na zmianę. Chodakowska ma dość intensywne ćwiczenia i jak miałam dosyć to na yt są zestawy Mel B. I ona ma łagodniejsze ćwiczenia :-). Miłego weekendu Mamusie
  21. Monika,jak z piersią? Lepiej? A jaki zestaw ćwiczysz z Chodakowska?
  22. Szara,fajnie ze napisalas. To chyba wasz pierwszy przyjazd do PL po urodzeniu Aleksa? Na dlugo przyjechaliscie? Kupowaliscie inny fotelik czy przyzwyczail sie do tego z poduszka? Es_ze dziekuje za ksiazke. Przypomnialyscie mi ze mialam sie zwazyc bo ostatnio baaardzo omijalam wage i juz wiem dlaczego :-). Musze cos zrobic bo dieta mojej kolezanki "nie zryj" juz niewiele da,musze zaczac cwiczyc. U mnie problemem jest podjadanie slodyczy. Jasiu dostaje torby slodyczy od tesciow i najczesciej cos tam skubnie i zostawi a ja dojadam albo sama szukam slodyczy bo ostatnio moglabym jesc tylko slodkie. I przez to jest jak jest. W ciazy uwazalam na jedzenie zeby sie nie utuczyc bo zawsze mi to szybko szlo wiec jadlam ale dla dwojga a nie za dwoje i przy kp tez tak jak pisala Es_ze wielu rzeczy bym nie zjadla a teraz ciezko mi sie obyc bez smakolykow :-). Monika,a moze zrobil Ci sie zastoj? Nie masz gdzies blizej sutka twardego miejsca ktore boli? Mi sie czasami robily takie platy albo guzki i mimo ze maly pil to bylo ciezko to udroznic i tylko goracy prysznic,masowanie w tym czasie i laktator - wszystko na przemian - byl w stanie to ruszyc i bolalo...
  23. Es_ze a to jest specjalnie dla Ciebie rozpisana książka czy można taką kupić? Bo ja chętnie bym poćwiczyła, ale na początek na 30-40 minut dziennie nie ma szans, a tyle bym pewnie jakoś wyrobiła :). Monika, Jasiu miał napięcie, chodziliśmy na rehabilitację i ćwiczyłam z nim w domu, ale to zdaniem lekarki nie miało wpływu. Są chyba po prostu dzieci, które śpią lepiej, a nam się trafiły te które śpią gorzej :). Zabija mnie dzisiaj ból głowy, uciekam, dobrej nocki
  24. Monika,u nas tez sie zdarzaly takie noce,nawet do tego stopnia ze maly ske rozbudzil kolo 2 i nie spal z godzinke czy dluzej bo nawet cyc go nie usypial. Powiem Wam ze jak slysze o dzieciaczkach ktore maja kilka miesiecy i potrafia przespac noc albo chociaz obudzic sie tylko raz to sie zastanawiam czy to ja cos zle zrobilam czy z czego to wynika ze mlje dziecko do dzisiaj nie potrafi przespac nocy tylko budzi sie po kilka razy. Monika,fajnie ze cwiczysz,tak jak mowisz-robisz cos dla siebie i zycze Ci szybkich efektow zebys chetniej cwiczyla. Dzisiaj maly zostal z dziadkamk bo ja musialam wyskoczyc do urzedu,ciekawe jak dlugo mi tu zejdzie :-).
  25. Es_ze ja tez mysle ze moglabys sprobowac bez pieluszki,wtedy moze maz przypilnuje zeby mala wysikac :-). Jasiu ma podklad na materacyku wie w razie czego zmieniam przescieradlo i podklad. U nas na razie poza pierwsza noca,nic wiecej sie nie wydarzylo,tyle ze Jasiu sie budzi wiec mam mozliwosc go posadzic na nocniczku. Antjee fajnie ze napisalas,dobrze Cie rozumiem ze teraz Ci zal Gosie odstawic od cyca,ja karmilam 26 miesiecy :-) ale w koncu juz nie dawalam rady. U nas dzisiaj fajny dzien,przy szkole byl dzien dziecka i bylismy prawie 4 godziny na placu zabaw i na zamkach dmuchanych,Jasiu tak sie fajnie bawil. A jak pan powiedzial ze to koniec to usiadl na schodkach i zaczal plakac ze jeszcze,ale jak zobaczyl ze powietrze uchodzi to wsiadl na rowerek i pojechalismy do domu :-). Mam nadzieje ze czesciej beda organizowane podobne imprezy :-). Dobrej nocki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...