
Monjamonja
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monjamonja
-
Kati super!!! SylwiaAmelia rozgość się, im nas więcej tym weselej:-) Tetide pewnie psioczył na ciebie mąż coś ty tam nawkładała:-) dobrze, że udało się znaleźć przyczynę, zwłaszcza, że teraz tyle prania:-)
-
Kati nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwości, przykre jest to, że pieniadze decydują o czyimś życiu. Ostatnio przecież jest glosno o tych imigrantach, tyle kasy chcą im dać, nie wiem czy dobrze słyszałam w wiadomosciach ale chyba 2500 na osobę. Czemu nie pomogą chorym dzieciom albo tym rodzinom co zabierają dzieci bo bieda. Rodzinie zastępczej już mają z czego zapłacić
-
No, czas leci i u nas w poniedziałek 4 miesiące...:-) Kati, mimo, że w szpitalu spitykam tyle chorych dzieci, zawsze mi łezka w oku się kręci jak czytam takie historie, dorzuciłam się ile moglam, oby wszystko się dobrze skończyło
-
Mooniak my bylismy na bioderkach przed 6 tygodniem i po skonczonym 3 m. ż, i już nie musimy
-
Mi wlosy zaczęły wypadać dopiero w zeszlym tygodniu, ale w ilosciach hurtowych, masakra. A Piotrek wyrywa nawet jak są zwiazane w kitę, zawsze znajdzie dojscie skubaniec jeden...:-) Ja dziąseł i języka nie czyszczę, myslałam, że przy kp nietrzeba.... U nas w rodzinie też mamy trochę maluchów z tego samego roku co Piotruś, a ostatnie dziecko to ewenement, bo urodziła je siostra meża 12 września, a wszyscy dowiedzieli się o tym z.... Facebooka! Ma takiego poje..nego męża, że szok probował skłócić calą rodzinę, chodzi rozsiewa ploty i uwaga kradnie rzeczy, wystarczy, że coś się zostawi u tesciowej to on mówi, że to jego! Świnia i prostak. Wszystko bylo dobrze póki ślubu nie wzieli, dał licho, że akurat z mężem bylismy u nich świadkami... Najlepsze jest to, że ona jest tak ślepo wpatrzona w niego, jest już trzecią kobietą jego i z kazdą ma dziecko, wczesniejsze dwie zdradzał i temu się rozeszli, a ta glupia twierdzi, że jej to napewno nie zdradzi. Jasne facet jak zdradził raz to zawsze bedzie to robił. Tesciowa też zakochana w zieciu, złego slowa powiedzieć nie można, siur jeden. Wiecie co, ja to nie wiem jak mozna się swoimi dziećmi nie interesować? Ma tamtych dwoje syna i córkę i w ogóle nic zero zainteresowania a i alimentów nie płaci. Uf wygadalam się, akurat wczoraj krwi mi napsuł ciul jeden. Agusia ja owoce jem, ale świeżych soków nie piję, bo jestem leń i nie chce mi się wyciskać, piję albo wodę albo inkę. Jem banany, winogrona, borówkę, maliny, nektarynki, brzoskwinie, jablko rzadko a jak już to kawałek, nie jem cytrusów Mooniak jak chcesz się przepisać to idziesz do "nowego" lekarza skladasz deklarację i tyle, u starego nic nie musisz mówić, że rezygnujesz chyba, że chcesz kopię historii choroby, bo oryginału ci raczej nie wydadzą Mi zostalo 1.5 kg, jak stoję jest ok, jak usiadę jest wałek.... Kiepska sprawa, ale co zrobić. Tragedii nie ma, a w ubrania swoich to ja i w ciazy do końca chodzilam, jednynie bluzki musialam mieć szersze i dluższe
-
Mi się wydaje, że to co piszą o ilości wypijanego mleka na opakowaniu jest orientacyjne i ścisle bym się tak tego nie trzymała. Ja karmię piersią więc nie wiem ile wypija od jakiś dwóch tyg zauważyłam, że mało je teraz potrafi nawet w dzień jeść co 4 - 5 godzin, a w międzyczasie pokazuje mi, że chce cycka zrobi kilka łyków czasem 4 czasem 6 i już wiecej nie chce wiec nie zaliczam tego jako jedzenia tylko, że po prostu pić mu się chce. Wiedziałam,że od 3 m.ż jest mniejszy przyrost, ale jak ważylam go ostatnio to wyszlo mi 200 gram w dwa tygodnie przy czym był w ubraniu - body, dresik i pampers. Więc wychodzi, że przybrał jakieś 100.. Jakoś mało no ale skoro nie placze, smieje się itp to znaczy, że chyba jest ok Gorzka czekolado ja czyszczę tylko małzowinę uszną wacikiem z przegotowaną wodą a później patyczkiem ale też tylko małzowinę nigdzie do środka mu nie wkladam. Na nosek mam patent, że jak wiem, że jest tam kozucha wstretna to zapuszczam mu tyle soli fizjologicznej lub soli morskiej aż kichnie i wtedy mogę tą kozuchę wytrzeć chusteczką, ale uzywam czasem takiego aspiratora co się ustami ciągnie Na pytania z serii jedzenie nie umiem odpowiedzieć:-)
-
Ha! Dobrych wiadmości ciąg dalszy, przed chwilą były wyniki konkursu i uwaga tadadadam : wygralismy dla Piotrusia profesjonalną sesję zdjęciową:-) :-) :-) :-) :-) A Piotrek śpi już 3 godzinę:-) Żeby każdy dzień taki był...
-
Dziewczyny ale poszalałam! Okazalo się, że maż ma dziś wolne więc dlugo się nie zastanawiajac mówię, że jedziemy na zakupy! Ha, zapakowałam nas do samochodu i cwaniak myslał, że na spożywkę jedziemy, a tu psikus! Kazałam mu jechać na ciuchy do galerii, jakbym mu powiedziała, że to ciuchy to by znalazł tysiąc powodów żeby nie jechać! Ha cwana bestia ze mnie i uwaga kupiłam cztery, slownie cztery zajebiaszcze bluzki na promocjach a moje chlopy nawet przez sekundę nie marudziły:-) chcialam jeszcze spodnie, ale nic mi się nie podobało, na spozywkę też zajechalismy i wtedy Piotrek już miał dość, a jak wracalismy to musielismy zatrzymać się na cyca, kolejny raz w samochodzie karmiłam, rany jak tam niewygodnie:-) Dzień uwazam za udany! Po zakupach Piotrek padł, a ja paraduję w moich nowych szmatach przed lustrem i wyjść z zachwytu nie mogę:-) Durna ja, ale szcześliwa:-) Tetide jeszcze nie zaglądałam, ale dobrze, że przypomniałaś:-) patrzyłam tego bloga co Ania podesłała alaantkoweblw - fajne, fajne:-) w sumie to nie wiem czy zamawiać tą książkę, bo na tym blogu jest dużo przepisów i teorii
-
Gorzka czekolado mocno cię przytulam! Tak jak dziewczyny pisały musicie w pierwszej kolejności dojść do porozumienia z mężem, ciagły stres powoduje, że masz słabszą odporność a i zamiast "walczyć" razem z przeciwnosciami to walczycie ze sobą. My też się częściej kłócimy teraz niż kiedykolwiek wcześniej a już jesteśmy jak stare małżeństwo bo w październiku minie 9 lat. Jak byłam mała to często miałam zapalenia ucha i pamietam, że ból okropny. Emilusia Co do pleśniawek to nie pomogę, wiem, że smoczka nie można oblizywać bo bakterie próchnicy podarowujemy w prezencie dziecku:-) Supermoniczko jak ładnie:-) ja jestem typowym beztalenciem... Aniaradzia ja plecaka jeszcze nie ogarniam, zalozyłam mu jedną bluzkę wiecej i rozłożyłam poły i było ok Tetide nie dobijaj , że ta moja grzywka będzie sterczeć jeszcze dwa miesiace... Faktycznie też dostałam te kupony rabatowe jakiś nieogar jestem U nas wczoraj od 16 marudzenie które stopniowo przechodziło w płacz, już jak chusta nie pomogła to stwierdziłam, że musi go coś boleć, o 19.20 dalam mu czopka po 15 minutach zjadł w końcu cycka po 5 godzinach niejedzenia i od razy odpłynął jakby baterie mu wyjeli i spał uwaga 8.5 h bez ani jednej pobudki na jedzenie. Na pewno to nie był brzuch
-
Tetide wyjscie srednio udane, poszłam do fryzjerki, ale nie do tej co zawsze bo jest na macierzyńskim, poszłam do pierwszej z brzegu u mnie na osiedlu. Mam długie włosy i chciałam tylko podciąć końcówki na prosto i grzywkę. Jak mozna to spartaczyć? Ech jak umyłam wieczorem włosy to całe szczęscie, że przy dziecku muszę mieć zwiazane. Ogólnie to zamiast zrobić coś tylko dla siebie to poszłam m.in do spożywczego po zakupy, a po drodze spotkałam męża i poszłam z nimi na spacer:-) życie! A jaki zestaw hippa miałaś odebrać? Mi do domu wysłali. Siostra męża też podawała do chrztu prawie roczne dziecko:-) mniejsze jest łatwiej bo zaśnie a te większe trochę łobuzują:-) Aniaradzia chyba jednak kupię, ale tą kucharską tylko skoro jest tam skrót z pierwszej częsci:-) dziekuje za propozycje, ale zawsze jak coś pożyczam to muszę zniszczyć - ten typ tak ma:-) współczuję ci szaleństwa z dziećmi, mi też chusta ratuje życie często, jak ubierasz Darka na wyjście jak za oknem jest koło 15 stopni? Malutka30 współczuję, tym bardziej, że przed chrzcinami na pewno masz sporo do ogarniecia. Mój mąż dużo pracuje, bo wychodzi do pracy po 6 a wraca przed 18 i zanim umyje się, zje itp to już koniec dnia, wolną ma tylko niedzielę, w soboty kończy wczesniej bo koło 15. No ale jak pomaga przy kapieli małego albo pozmywa gary to już mi lżej. La mariposa my bralismy ślub w sierpniu, a we wrześniu pojechalismy w podróż poślubną w góry stolowe, no i poszaleliśmy trochę:-) jak wracaliśmy do domu to powiedziałam mu, że wracamy już we trójkę to się śmiał, miałam dostać okres w poniedziałek, zrobiłam test we wtorek no i wyszedł negatywny, stwierdziłam, że przeczucie mnie myliło, zostawiłam go w lazience i poszłam ogarniać się do pracy wracam do lazienki a tam pojawiła się druga kreska, no ale minęło coś koło 30 minut więc uznałam, że już nie wazny jest. Na następny dzień zrobiłam kolejny i od razu wyszły dwie piękne krechy! :-) już w środę wiedziałam o ciąży ale kisiłam info do piątku bo mąż był w delegacji, myślałam, że pęknę tak chcialam mu powiedzieć. A jak wrócił do domu to już praktycznie w drzwiach mu dałam pudełeczko z testem i smoczkiem:-) aż łezki w oczach miał, a ja mam teraz jak to wspominam:-) wg gina stworzyliśmy naszego przystojniaka 10 wrzesnia. Udało nam się za drugim podejściem:-) Czerwcowy bąbel gratki:-) Kati biedne twoje cycochy! :-) u nas póki co spokój z zebami i oby jak najdłużej, są jakieś dwie kreski na górze, ale mam nadzieję, że jak najdłuzej bedą kreskami:-) Madziunia ja mam synka, ale jakbym miała córkę to bym czekała aż sama będzie chciała:-) bałabym się, że zaczepi gdzieś, albo rączką pociagnie. Mi rodzice zrobili jak miałam 3 lata Jednak mój okres to nie okres, dziwne to było bo trwało jeden dzień i tak jak nagle się zaczęło tak i skończyło
-
Emiliusia twoja teściowa to czarownica! Te ćwiczenia nie bolą maluszka tylko po prostu płacze, bo po pierwsze maleństwo jest gołe, a po drugie to tak jakby ktoś nam kazał na siłę trzymać rękę tak a nie inaczej a że płacz to jedyna forma komunikacji- mamo mi się to nie podoba więc płaczą. Ten ucisk nie jest na tyle silny żeby powodować ból, no chyba, że ktoś ma mega paznokcie:-) Gratki skończonych 3 miesięcy. La mariposa i ja bym się wina napiła:-) A ja właśnie odciągam mleko, tym razem nie do woreczka i nie do mrożenia a do butelki a co wkurzył mnie mój, bo on to zawsze informuje tylko, że gdzieś jedzie a to na ryby, a to do brata na mecz a to gdzieś tam. Jutro zostawiam mu butlę i wychodze również tylko informując o taka będę! :-). Się zdziwi z rana, jak mój niecny plan wypali to w końcu zetnę tą moją nieszczęsną miotłę na głowie!
-
Kati znając życie ile mam tyle teorii:-) jeżeli uda mi się utrzymać laktację przez te glupie studia to napewno wprowadzam po pół roku z wlasnego lenistwa:-) a poza tym Ania zainspirowała mnie tym BLW - co wyjdzie czas pokaże
-
Aniu niestety nie mam od kogo pożyczyć:-( wszyscy tylko papki albo słoiczki... A w niej jest to co wszedzie w internecie można znaleźć czy jest coś ponadto?
-
U nas okres mniejszego zapotrzebowania na żarełko, je w dzień co 2-3 godziny, wieczorem rzadziej bo je kolo 16 a potem dopiero na noc i wtedy z dwóch piersi spi mi wtedy 7 h pod rząd bez jedzenia. Noce są spoko bo zasypia kolo 20, budzi sie na jedzenie koło 3, potem 5, zmiana pampka bo ogromny zrzut, godzina przerwy w spaniu i razem dosypiamy do 8-9. A ja wstaję jakby mnie wał przejechał - za dużo snu też niedobrze, jakaś taka z dupy wyjeta jestem, no ale o tej 5 rano to mogłabym zabić za dodatkowe 5 minut snu:-)
-
Napiszę tak z grubsza: Agusia30 kupuj chustę, jak dla mnie jest warta każdych pieniędzy! :-) Kati jaki umaziany marchewą:-) ja bym dostała zawału jakby mi spał w nocy na brzuchu...:-) moj spi na plecach ale główkę ma z boku, różnie raz prawej raz z lewej, w dzień dużo czasu spedzamy na plecach i pewnie to też przyczyna. Prawdę powiedziawszy za mocno jeszcze tego nie widać, na szczęscie zauważyłam w porę. W dzień nie chce bawić się na boku, a na brzuchu wiadomo leży często, ale krótko, max 10 minut jednorazowo Ania początkowo chciałam karmić pół roku piersią, teraz myślę, że półtorej roku to już maksymalnie i koniec. Czytalaś miże te książki bobas lubi wybór i tą drugą książkę kucharską? Myślę kupić tylko nie wiem czy warto Zazdroszcze tym co dzieci zasypiają same, mój to zasypia przy jedzeniu, w chuscie albo lulany na rękach inaczej nie zaśnie i marudzi. U nas też pojawił się nowy rodzaj płaczu no może bardziej marudzenia niż płaczu na jedzenie i spanie. Szkodza, że na to i na to brzmi identycznie:-) Ziele świetlika polecala u nas położna w SR, więc śmiało:-) jak to się dokładnie używa to pojęcia nie mam
-
A ja wczoraj dostałam okres... Jakoś wcześnie jak na kp, ale cóż począć. Nie dość, że 10 tygodni miałam jeszcze odchody popołogowe to teraz okres. W sumie mialam tylko 6 tyg wolnych od podpasek :-(
-
Ewcikk u mnie właśnie nie bardzo chce lezecz na boczku, jak sam się przekreci to ok, ale jak ja go kladęna boku i zakładam koc żeby się nie przewrócił to wygina się tak że szok:-)
-
A i układanie inaczej niż na plecach. Ciekawe jak mam to zrobić...
-
Poczytuję was ale jakoś nie mam weny na pisanie:-) Co u nas: zauważyłam u Piotrka, że z tyłu zrobiła mu się delikatnie płaska główka na potylicy. Napisałam maila do mojej pediatry odpisała mi tak : tak się często zdarza u niemowląt, ż e główka może się spłaszczać po jednej stronie szczególnie jak dziecko przyzwyczai się do układania na jednym boku. Większość pediatrów lekceważy to ale ja uważam, ze należy zapobiegać żeby nie było gorzej, przecież to chłopak i będzie widać kształt głowy w póżniejszym wieku. Zazwyczaj tak się robi kiedy dziecko szybko rośnie i organizm "pożycza" sobie wapn z kości żeby utrzymać homeostaze wapnia w organiźmie. Wtedy główka robi się miękka i łatwiej odkształca. Do 2 roku życia powinno się wyrównać czasem u dorosłych jednak widać te nierówności z okresu dziecinstwa. Zaleciła nam podawanie 2 razy dziennie vit. D3 i calcium gluconicum pół tabletki dwa razy dziennie. Przez okres 6 tygodni Moze u którejś jeszcze taki problem się pojawił więc podpowiadam:-)
-
Tetide mi też się zdaża jak jedziemy na zakupy samochodem brać małego w fotelik + stelaż, chodzi mi o sytuacje gdy chodzi się na spacer lub w domu wkłada do spania. Co do odpychania nogami to mój kiedys tak robił, teraz śmiesznie przesuwa się na plecach np w moją stronę pracujac ramionami:-) nie umiem wytlumaczyć dokladnie jak to robi:-) Fajne wlosy mają te wasze bobasy - mój to nie dosć, ze blondyn to i prawie łysy:-) Cichaasia aplikacja fajna, ale nie mogę jej sciagnać na tableta:-( a telefon mam bez neta Ewcikk my mamy matę canpol i jest ok, alę sam się nie bawi tylko ja muszę z nim być La mariposa ja ściagam i mroże, ale nie wiem jeszcze jak ono wygląda po rozmrozeniu, bo robię zapasy na później - nie strasz mnie że może okzać się niedobre, bo sciagam w nocy i nie przezyję tego ze moglam wtedy spać zamiast meczyć laktator.... Aniaradzia podziwiam cię, że już zaczynasz pracować i to z dwojką dzieci! :-) widzisz ja też wyszlam na matkę wariatkę z tym węzłem chlonnym wiec jest nas dwie:-) Kati ja też czuję się więźniem, bo cały dzień siedzę z synem i jedyna atrakcja to spacer... Mąż chodzi z nami wieczorem na spacer - chciałabym żeby chodził sam mialabym chwilę dla siebie ale jak nie pójdę to marudzi bo cyc. Nie wiem nawet co ci doradzić... Od 4 dni prowadzę zapiski ile śpi i o ktorej no i o której karmię. No i wychodzi na to, ze te moje dziecko ma rytm dnia! Szok. Karmię 10-11 razy na dobę mniej wiecej o tych samych porach, sen w dzień sumujac wszystkie drzemki najkrócej 4 h i 35 minut a najdłuzej 5 h i 30 minut. Dziś Piotrek marudny bo za ścianą remont i wiercą ciągle i mały przestraszony jest. Zeby to ciągle wiercili a to cisza i nagle wiercenie. Nawet nie mam gdzie go wynieść bo wszędzie słychać.
-
Chrzestna Piotrusia zrobiła mu taką stylówę na chrzest że hoho:-) koszulobody, spodnie białe na szelkach, białoczerwona mucha w grochy i granatowa marynarka, wisienką na torcie był kaszkiecik na glowie:-) A najfajniejsze jest to, ze poki co to mozna zalożyć wszystko m.in w niedzielę La mariposa artykuł bomba! Dzieki, nie lubię opierać się na informacjach z internetu a to ma przynajmniej podstawy naukowe:-) my dalej wylacznie kp, do konca 6 m.ż a później dopiero bedę wprowadzać - nie mam pojecia za bardzo co, kiedy i po czym, ale tym bedę się martwila za jakieś 2 miesiace:-) Chusta I love you! Wczoraj nic nie moglam zrobić, bo jak tylko odchodziłam od niego dalej niż pół metra to pisk, wiec caly czas zachustowani, a dziś jak zasypiać to tylko w pionie wiec też tylko chusta. Nie żałuję nawet grosza który na nią wydałam, załuje tylko, że byly takie upaly i nie mogłam go wtedy wiazać o. Mój jakby zapomniał co to cyc od wczoraj - je co 3-3,5 godziny, aż dziwnie i zaczeło mnie to martwić. Widocznie jest teraz chlodniej to i pić się nie chce tylko jeść. Od wczoraj zaczęlam prowadzić notes kiedy je i kiedy śpi, bochcę zobaczyć czy jest jakaś regularność, bo jakoś nie umiem zapamietać wszystkiego. W ciazy zaczęło mi już mózg wyzerać a teraz to tragedia jakaś
-
Madziunia no coś ty, jak założyłam Piotrkowi pierwszy komplecik na tej sesji to od razu w płacz, okazało się, że ma wełnę - zawsze tak się dzieje, mam bluzkę z welną i działa identycznie na niego. Z tego płaczu aż zasnął i mamy kilka zdjęć na śpiocha:-) a póżniej drugi raz się wkurzył na koniec bo goraco mu się zrobiło:-) My szczepimy na nfz, z dodatkowych to pneumo ale po 6 miesiącu, a na to idzie kasa z becikowego:-) Mamy jeszcze kasę z chrzcin - chcemy kupić mu coś co bedzie pamiętał, ale póki co pomysłu nie mamy. Diana1992 współczuję, że musisz zostać sama.... Każda pomoc jest ważna no i chwila wytchnienia. Na bobath zawsze są kolejki, ale kolejki kolejkami ale skad kasę na to wziąć? Masakra jakaś. Ja bym tych mat edukacyjnych aż tak bardzo się nie czepiała, bo wszystko zależy jak dziecko ułożysz, jeżeli pod zabawką to pracuje się zgieciowo - dzieciaczki podnoszą raczki i nóżki do zabawki - pracuje brzuch. Mozna polożyć dziecko na brzuchu i też ma motywację, bo np. U mnie z " ziemi" wyrasta marchewka i poprzyczepiane są pszczółki wiec ma motywację do patrzenia na wprost i zachetę do wyciągania raczek w przód. Jaki duży ten twój Michał, u nas 7100 i 14 tydzień, a jesteśmy .miedzy 75-90 centylem
-
Madziunia z tą sesją to bylo tak, że część osób jak przychodziła w odwietki to zamiast upominku to przynosiła mu pieniądze, bo nie wiedzieli co potrzebujemy, a że mamy wszystko co potrzebne, a nie chcieliśmy wydać na pampersy i inne rzeczy pielegnacyjne to zrobiliśmy mu sesję - przynajmniej jakaś pamiatka bo zasikanych pampersów raczej by nie wspominał dobrze:-)
-
Jak wam się udaje zrobić zdjecia jak się usmiechają? Mój to śmieszek jest a jak wyciągnę aparat to od razu powaga:-)
-
Co jeden to piękniejszy:-) będą się uganiały dziewczyny za nimi:-) Ja na samym początku miałam tak, że wpatrywałam się jak śpi i mogłam tak siedzieć godzinami:-) teraz już mi przeszło glównie z nadmiaru obowiązków, ale jak mam jak to też siedzę przy łóżeczku i patrzę:-) szczerze powiedziawszy chetnie zostalabym już cały czas w domu z synem, sprawia mi to przyjemność opiekowanie się itp no ale trzeba wrócić do "rzeczywistości" a to już niecały miesiąc... Pomysleć, że przez pierwszy miesiac po porodzie czułam się jak w klatce przez to siedzenie w domu, człowiek się przyzwyczaja po prostu. Dziś przyjechał mój kubek a w sensie Piotrka - doidy cup. Śpieszny twór, umyłam i wyparzyłam go i pokazałam mu, wyciągnął rączki złapał za uszy i pcha do dzioba i uwaga - zaczął ssać brzeg:-) :-) fakt był już trochę głodnawy, nalałam mu ciut wody przegotowanej bo nie chciało mi się bawić w ściaganie mleka i... Zrobił dwa zassania ! Jego mina bezcenna , chyba mu nie smakowało a potem ulał ale troszkę tak jakby chciał się pozbyć tej wody, jutro spróbuję z mlekiem:-) jakiś postęp jest