
Dominika_1989
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika_1989
-
Emilka23 taki zarcik...:-) nie moglam sie powstrzymac...:-D Powaznie to ja zamierzam podobnie jak Zielizka... Dla niektorych faktycznie jest to dosc kontrowersyjne podejscie, ale wedlug mnie rozsadne po prostu... Brat mojego M tak swojego syna od urodzenia nauczyl, ze kladl go do lozeczka na noc, zamykal drzwi i wychodzil i ten sie do tego przyzwyczail i nie mieli nigdy problemu z usypianiem i ja sprobuje podobnie tyle, ze w jednym pokoju bez zamykania drzwi bo dziec bedzie mial lozeczko w naszej sypialni...
-
Panifiona no ekstra, wkoncu... Cieszymy sie razem z Toba...:-) szczerze... Moze to bedzie jakis przelom w jego mysleniu... Nie do konca wazne skad ta zmiana, wazne, ze jest... I mniej stresu dla Ciebie, to najwazniejsze... Ale moj dzidziol sie dzis fajnie wypycha...:-) kochane malenstwo...:-) Monia9 a nie mam pojecia... A to same nie zasna?;-p
-
Monia9 ja bym wziela wszystko od razu... Ze wzgledu na te odleglosc... Lepiej miec wszystko ze soba... Zaszkodzic nie zaszkodzi a mniej stresu dla Ciebie...
-
Ha ha ha...;-) Maratonka...
-
Emilka a jak...;-D ja czekam do slubu;-)
-
A powaznie to u mnie w "tych sprawach" zastoj... Gdzies od polowy 7 miesiaca... Wiec Maratonka rozumiem Cie...
-
Skoro weszlyscie na temat seksu to ja jestem jeszcze dziewica...;-p
-
-
Emilka23 super brzuchol... Witam nowe majoweczki... Ja wlasnie odprawilam kolezanke i leze... Przyniosla mi troche wiosny do domu... Jak milo...:-)
-
Maratonka jak "Cie" czytam to mnie brzuch od smiechu boli... Niemozliwa jestes...:-) kiedys doprowadzisz, ze wszystkie czytajace zaczna rodzic...;-) a z tym kotem to moja wyobraznia zadzialala...;-D
-
Asia dzieki:-) juz zjedzony caly...:-) a teraz musze czyms tresciwszym poprawic:-) szkoda, ze Mc'a nie dowoza bo bys sobie zamowila...:-) mi dzisiaj jakos apetyt wrocil bo wczoraj to bardzo malo jadlam...
-
Emagdalenka gratuluje... Ale super:-) zazdrosc mnie zzera...:-) oby kazda z nas miala tak ekspresowy i bezkomplikacyjny porod...:-) uhhh... Czuje coraz bardziej oddech na plecach... A ja jeszcze planu porodu nie mam... Tzn mam tylko w glowie... Majowa mamusiu badz dzielna, trzymam kciuki, zebys wytrwala jak najdluzej w dwupaku... Bylam w sklepie i zobaczylam arbuzy a tak mi sie w swieta marzyly... I kupilam cwiartke i wlasnie ja koncze...:-) pycha
-
Asia2244 narazie kociak sie nie obrazil, ale wczoraj jak tylko bralam butelke do reki to uciekal:-) dzis grzecznie spi na kanapie w swoim miejscu jak narazie... Apropos snow to takie mi sie glupoty snia, ze masakra... Dzis mi sie snilo, ze moj M mnie zdradza... A w swieta mi sie snila jego lepsza wersja;-) i sie w tym snie okazalo, ze ja jednak bylam zakochana w jego mlodszym bracie a nie w nim i ze nastapila po prostu pomylka:-) ale ten brat wygladal tak samo jak on tylko jeszcze lepiej i byl taki milutki i slodziutki:-) no takie glupoty, ze szok i juz sie go dzis musialam zapytac czy mnie zdradza;-p
-
Aneta24 nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze, ze podejrzysz swojego dzidziusia jutro... Ja to moze juz na zywo podejrze:-) a jak nie to dopiero za 3 tygodnie... Napewno wszystko dobrze z Twoja malutka...
-
Jest ten srubokret w paczce... Dzieki jeszcze raz...:-) dzis prasowanie poscieli do lozeczka u mnie powinno sie odbyc, ale chyba poczekam z tym do jutra jak juz stanie lozeczko bo tak to mi sie pogniecie do jutra... Moze w nocy jeszcze nie urodze... Po tych swietach to jakos mi sie wydaje, ze ja jednak tak szybko nie urodze i ze moze przenosze... Nie czuje sie jakos jakbym miala niedlugo rodzic... A tu tylko 25 dni do terminu zostalo...
-
Dzieki dziewczyny... To ja zajrze chyba do tej paczki czy jest ten srubokret...
-
Marti modlmy sie, zeby nam duzo pozostalosci na brzuchach nie zostalo... Ja tez ciagle o tym mysle, ze na wakacje nam napewno cos zostanie, ale miejmy nadzieje, ze nie za wiele... A czy ktoras z Was zamierza sie od razu po porodzie odchudzac? Bo ja postanowilam, ze nie bede sie odchudzac bo jak za szybko sie zrzuci te kg to zostanie flak na brzuchu... I bede jesc normalnie, moze tylko zdrowiej ze wzgledu na karmienie maluszka, a mysle ze te dodatkowe kg wtedy normalnie spadna, tylko do tego w miare mozliwosci cwiczyc zamierzam... Bo mnie akurat dodatkowe ciazowe kg nie przerazaja, tylko bardziej ten brzuch potem chce, zeby wrocil do normalnego wygladu, to moj priorytet...:-) a ogladalam zdjecia z wakacji z przed dwoch lat... O moj boziu jaki plaski brzusio... I opalony...;-)
-
Emagdalenka ale nas zaskoczylas...:-) teraz ciekawa jestem czy zdazymy wszystkie spakowac torby czy beda tez takie osoby, ktore nie zdaza... Dzis musze jeszcze zajrzec do tych walizek czy napewno mam wszystko tak jak powinno byc... Boshee!!! Ja sobie nie wyobrazam tego co to bedzie...:-D Dziewczyny mobilizacja!!!:-) Ja wczoraj nie mialam wielkich problemow z zasnieciem, spalo sie w miare dobrze, poza momentami zmiany pozycji... Kari_nka melduje, ze siersciuch nie dobieral sie do gondoli w nocy i jak narazie go nie interesuje... Dzis M bedzie skladal lozeczko o ile bedziemy mieli potrzebne narzedzia... Ma przywiezc dwa srubokrety- plaski i gwiazdkowy... Jakich u Was narzedzi trzeba bylo uzyc??? Bo u nas kilkoma rzeczami przystawione lozeczko w kartonie i wczoraj juz nam sie nie chcialo tego sprawdzac...
-
Dzieki:-) mam taka nadzieje...:-) Znikam spac kobietki... Zycze wszystkim przespanej nocy... Dlugo dzis spalam i nie wiem czy od razu zasne, ale sprobuje bo siedziec juz nie mam sily... Dobranoc:-*
-
Kari_nka jak narazie dziala... Zobaczymy jak jutro bedzie sie zachowywal i dzis w nocy... Czy nie bedzie probowal sie dobrac do gondoli...:-) W razie czego wyprobuje tez sposob z tasma klejaca jak sama woda nie pomoze...
-
Kari_nka musialam zmontowac bron na kota bo wozek go ciagle kreci, tak wiec mam wode pod reka w butelce po Ajaxie i juz raz musialam jej uzyc:-)
-
Panifiona wspolczuje Ci choc ostatnio sama mialam duzo stresu... U mnie tylko zamkniecie sie w pokoju badz spacer na swiezym powietrzu pomagaja... No i mysl o dzidziusiu... Ciezko jednak jest sobie z tym poradzic... Jedyne co naprawde moze pomoc to rozmowa i jakies wyjasnienia, kompromisy... Jesli jednak uwazasz, ze u Ciebie sie nie da to slabo jest cos poradzic innego... Moze ktos inny ma jakis inny pomysl...
-
O tak to wyglada, mala torba do porodu, szara walizka z rzeczami na pozniej dla mnie a czerwona walizka dla maluszka na pozniej... No i ja spakowalam od razu wszystko na pobyt w szpitalu i na wyjscie dla maluszka... Dla siebie nie, ale moze dorzuce...
-
Troche mi sie opoznienie ze zdjeciem zrobilo...
-
Emilia1984 :-D Moje torby juz spakowane, ale zdjecie zrobie jak juz bede pewna czy to ostatecznie w takim skladzie biore... To zapytam czy pakujecie od razu wszystko na 2-3 dni? I w ile toreb/walizek i jak to dzielicie? Zaraz wrzuce fotke jak to u mnie narazie wyglada...