Dominika_1989
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dominika_1989
-
Lenuska- ja mam gryka-pianka-kokos z Danpolu... Sklep, z ktorego zamawialam to mamotato... Ja jestem zadowolona...
-
Co do witamin to ja od miesiaca nic nie biore i powiem Wam, ze nie wiem czy bede brala bo od kiedy odstawilam to wyniki mi sie bardzo poprawily... U mnie torby czekaja juz, tylko dorzucic biustonosz do karmienia zostalo, ktory jest w drodze i butelke ewentualnie, no i kosmetyki, ale to juz jak mnie zlapie wlasciwa akcja porodowa... Ale mnie dzis szyjka ciagnie... No masakra... Juz sie zastanawiam czy to taki bol silny bedzie podczas porodu czy jeszcze silniejszy... U mnie na obiad byla karkowka w sosie, ziemniaczki i salata z pomidorem, ogorkiem i rzodkiewka... Pycha... Nie bylam zbytnio glodna, ale wciagnelam sporo:-) a na deser mini ptysie, szarlotka, kremowka z bita smietana i eklerka a moj M bajaderki:-) napadlismy dzis na cukiernie;-p Wkoncu tez wyprasowalam falbanke do lozeczka i przybornik i ochraniacz,poszewki na kolderke i poduszke jeszcze czekaja...
-
Emilka jak dobrze, ze przeszlo... Nie wytrzymalam wczoraj dlugo, 20 minut jeszcze posiedzialam i padlam, spalam jak zabita, ale pierwsze co zrobilam po otwarciu oczu to telefon w reke i forum, na pol spiaco;-) i tylko Twoje wpisy najpierw przeczytalam a teraz dopiero nadrobilam wszystko:-) po sniadanku... Dziewczyny naprawde my tutaj wszystkie przezywamy swoje stany nawzajem... To milo... Zieloona staram sie tak myslec, ze dam rade i tak dalej, ale dziwnie jest nie wiedziec co nas czeka, czego sie spodziewac... To strach przed nieznanym:-) Agnes rozumiemy sie zatem w 100%:-) ach te baby niezdecydowane:-) Maratonka tak bede tlumaczyc dzieciowi, niech czeka na ten piekny miesiac:-)
-
Kup test... Objawy masz strickte ciazowe...
-
Karinka, Byloby wesolo na forum...:-) Emilka dawaj znac co i jak, ja chyba spac przez to nie pojde, przezywam razem z Toba...;-)
-
Ja dzis siedze do upadlego, jestem zmeczona, ale czuje, ze jak sie poloze do lozka to nie bede mogla zasnac... Boje sie tez, ze cos sie w nocy zacznie... Ja nie chce w nocy rodzic, ja chce rano, zebym byla wypoczeta... A najlepiej w poludnie bo wtedy najwiecej energii...
-
Emilka tak jak Marti napisala poczekaj jeszcze i sprawdzaj bo u mnie ostatnio tez tak bylo, ale po dwoch godzinach przeszlo... Jesli nie beda narastac i coraz czesciej to znak, ze jeszcze nie, ale jesli beda no to bedziemy Ci zyczyc powodzenia:-)
-
Apropos arbuza... Kupilam dzisiaj cwiartke i jak tylko weszlam do domu to zakupy wyjelam aby na blat i w pospiechu zlapalam tego arbuza i nad zlewem na stojaco jak ten dzikus jadlam... Wiecie co az mi wstyd bylo przed sama soba... No jakbym z miesiac nic nie jadla, a jedzac czulam sie jak na haju, jeszcze nigdy tak nie mialam...:-)
-
Nathally u mnie przed chwila tez byla mega czkawka:-) chyba po arbuzie:-) druga dzisiaj wyjatkowo malo... A ta wczesniejsza to taka delikatna bardzo... Kari_nka wydaje mi sie, ze to od tych obrzekow tak swedza te nogi... Tez tak mam i to nie cholestaza... No i teraz to juz chyba musimy to zniesc... Ja na noc biore poduche pod nogi, zeby chociaz odrobine zmniejszyc te "spuchlaki":-) ale swedzi i tak... Juz niedlugo...:-) ja bym chciala jeszcze do wtorku chociaz pochodzic w dwupaku, chyba nie jestem gotowa na ten porod:-) dzis mowilam do mojego M, ze moze sie wchlonie ta ciaza;-p a tak powaznie to strach mnie ogarnia straszny jak pomysle o bolu... Takze wole poczekac na Ciebie i inne dziewczyny, ktore maja ten sam termin, razniej bedzie;-p
-
Maratonka Ty sie ciesz, ze tak dobrze to wszystko znosisz, a nami sie nie przejmuj, damy rade...:-) co nas nie zabije to nas wzmocni...;-)
-
Dziekujemy za wsparcie dziewczyny...:-) no nie wiem co bedzie z dzisiejszej nocy, ale w planie mam na pol siedzaco spac... Emilka u mnie z tymi ruchami jest bardzo podobnie, tez dlugo, dlugo nic a jak juz cos to tak leniwie czy raczej z ciasnosci tak... No nie wiem, ale tez sie tym martwie... Ale sie sypnie z tego wora tymi dzieciaczkami, tak czuje...:-) Maratonka milo Was widziec:-) Aneta no to u Ciebie to lepiej niech jeszcze malenstwo posiedzi w brzuszku... U mnie standardowo, wczoraj tel od nietesciowej, dzisiaj moja mama juz alarmowala czemu drugi dzien sie nie odzywam...:-) ajajaj:-) Szczesliwa mamusiu ja jestem za tym, zeby kazda ciezarna miala obowiazkowo jedna wizyte w miesiacu u psychologa...;-) Darka a jakiego bloga prowadzisz? Bedzie dobrze, kochana...:-) u mnie czop tez na swoim miejscu, ale to jeszcze nic nie znaczy i brak skurczy tez... Moja mama mi dzis powiedziala, ze ona skurcze to miala dopiero w trakcie porodu i kolezanka moja z pracy tez tak miala wiec u nas moze byc podobnie:-)
-
Szarlotka wyglada zabojczo... Mmm... Ale bym zjadla... Ale wciagnelam pizze i lepiej juz nie przesadzac... Nie wiem jak Wy sie czujecie dziewczyny, ale ja czuje, ze moge do poniedzialku nie dotrwac w dwupaku... Po pierwsze jestem polamana, w krzyzu mnie lupie, podbrzusze boli jak na okres... I sie zastanawiam czy to juz poczatki... Parcie na pecherz takie mocne a jak co do czego to pare kropli poleci i tyle... Siedziec nie moge, stac nie moge tylko pozycja na wpol lezaca jest w miare znosna, ale tez na krotka mete... Brzuch jak kamien i dziecko napewno ma bardzo ciasno... Czuje to... I malo sie rusza...
-
To chyba zle doczytalam... Jesli chcecie zameldowac dziecko w miejscu zameldowania Twoim to wystarczy zglosic przez jedno z rodzicow fakt urodzenia dziecka w biurze meldunkowym, wlasciwym dla miejsca stalego pobytu jednego z rodzicow, wystarczy wtedy oryginal odpisu aktu urodzenia dziecka, jezeli jednak dziecko ma byc zameldowane w miejscu zamieszkania ojca to musicie byc przy tym oboje...
-
Kokosowa jak tam u Ciebie z objawami porodu?:-) my wchodzimy powoli w 39 tc... A tu ani widu ani slychu, zeby maluszek sie szykowal do wyjscia... PaniU ale zameldowac mozecie dopiero po urodzeniu dziecko chyba... Ja czytalam, ze dziecka sie teraz nie melduje osobiscie tylko automatycznie urzad melduje dziecko w miejscu zameldowania matki... Ale 100% nie daje... Sama wiem tyle ile wyczytalam na internetach...
-
Leila no tak dobrze, ze miala wiekszy rozmiar bo ja juz jestem zakochana w tych butach...:-) mam tylko nadzieje, ze rozm. 38 bedzie ok...
-
A dzisiaj noc koszmarna... Nie moglam spac... No w zadnej pozycji mi nie bylo wygodnie, przekrecenie sie z jednego boku na drugi jest coraz trudniejsze kazdej kolejnej nocy... No i powiem Wam szczerze, ze mam problemy z umyciem sie "tam" i nie dalam rady sie wydepilowac wczoraj... Nawet z zalatwianiem sie jest koszmar... Brzuch jest tak nisko, ze przeszkadza we wszystkim... A jaki mialam sen... Wody mi odeszly mimo iz tego nie czulam i taka skora na brzuchu sie cienka zrobila, ze bylo widac dzidziusia, glowke, raczki, stopki...:-)
-
Dzien dobry kochane!!!:-) Wczoraj sie nie udzielalam bo mialam tak zryta banie, ze nie dalam rady(moj "ukochany" taka mi awanture o glupote zrobil przedwczoraj wieczorem, ze przezylam szok na dwa tygodnie przed porodem, nie spodziewalam sie tego po nim kompletnie, a dziecko z tych moich nerwow omal nie rozerwalo mi powlok brzusznych, co jeszcze spotegowalo moje nerwy i strach o dziecko), ale oczywiscie na biezaco czytalam i gratuluje Rusanka, dobrze, ze sie wszystko ok zakonczylo... Patka Zuzanka jest slodziutka... Przepraszam, ze o tym pisze, ale chce to z siebie choc troche wyrzucic... Oczywiscie sytuacja zostala wyjasniona, ale strach o dziecko pozostal... Natasha cieszymy sie razem z Toba z obecnosci Twojego meza:-) Marti powiedz mezowi, ze wszystkie forumowe ciotki tez na niego czekaly razem z Toba...:-) przezywam to jakby to moj wracal... Juz Was widze w usciskach:-) i jego radosc z Twojej nowej fryzury... A wlasnie szpile wczoraj przyszly, ale okazaly sie... za male... A specjalnie wzielam 37 bo kiedys tez z allegro zamowilam 36 i byly za ciasne, mimo, ze taki rozmiar nosze normalnie i w 99% jest ok... Fakt, nogi sa teraz jak male balony, ale nawet jak mi odpuchna po porodzie to te buty i tak beda za ciasne no i sie rozczarowalam bo ogolnie to jakas zanizona rozmiarowka w tych butach i zle wymiary wewnetrzne byly podane na stronie sprzedajacego bo te buty nijak nie maja odpowiedniego rozmiaru, wiec dzwonie od razu do babki i mowie jaka sytuacja no i odlozyla mi wieksze buty tj 38 O.oo... Nigdy nie mialam butow w tym rozmiarze... No ale oczywiscie musze odeslac te i jeszcze pieniadze na przesylke im wyslac, beznadzieja... A te buty takie piekne...
-
Emilka23 ja rzadko chodze w szpilkach bo to tez dla mnie wyzwanie, wole wygodniejsze buty, ale mam ochote po ciazy zaszalec troche i sie wkoncu poczuc kobieco, stad te szpilki;-) ja lubilam przed ciaza od czasu do czasu wlasnie szpilki a teraz to juz jestem mega spragniona sexi wygladu;-) a to u mnie wiaze sie z wyzszymi butami bo jestem niska:-) oczywiscie pewnie chwila minie zanim je wloze, ale takie mi sie wymarzyly i musialam je miec...;-) Marti a to nie jest tak, ze pierwsze USG w 12-14 tyg, potem 18-22 i 28-32...?? Agula pewnie tak bedzie, ze jak sie sypna dzieciaki to wszystkie na raz... Hej Olka... Milo, ze jestes u nas, im nas wiecej tym lepiej... Vsa ciesze sie ze sie Wam butki podobaja:-)
-
Malpa2015 nooo to czadersko... Tylko pamietaj... Jak urodzisz to czekamy tu jak te hieny na zdjecia maluszka...;-p Bo wiecie tak zagladam do kwietniowek i u nich to tak pusto, szaro i ponuro, zdjec maluchow nie ma zbyt wiele... I mam nadzieje, ze u nas tak nie bedzie jak juz lawina ruszy...:-) Zieloona ciesze sie, ze Cie troche uspokoilam...:-) ja tez uwielbiam buty, ale ograniczam sie bo mamy male mieszkanie...;-p Panifiona ja skracanie sie szyjki czuje jako takie klucie i ciagniecie...
-
Dziewczyny... Ja tez duzo pije... Jak wychodze z domu to musze miec przy sobie mala butelke wody jak na krotko a jak na dluzej to i wiecej... Agnieszkaa25 ja mam gryke pianke kokos i u mnie jako gorna warstwa jest gryka, tzn tak producent zaleca i tak tez bede uzywac chyba, ze dzidziol bedzie nie zadowolony to przemienie... Zieloona troche poczytalam u dr google i to pewnie zakazenie ukladu moczowego u Ciebie... Oto buty... http://allegro.pl/show_item.php?item=5250257907
-
No dobra zamowilam wkoncu ten biustonosz... Z H&M sie zdecydowalam... Butelki tez zamowione i majtki wyszczuplajace poporodowe tez zdecydowalam sie jednak zamowic... No i sobie pozwolilam piekne zolte, neonowe szpilki zamowic;-p musialam..., po prostu musialam...:-) juz tak bym chciala sie odstrzelic i zajebiscie wygladac...
-
Emilka nie masz za co dziekowac, ja tylko prawde pisze:-) a tymi tekstami sie nie przejmuj... Nie ma czym, naprawde... Marti wyluzuj, zanim sie obejrzysz to zrzucisz te dodatkowe kilogramy... Wszystkie nie czujemy sie zapewne najlepiej ze swoim wygladem, ale juz tak nie wiele zostalo do konca... Potem bedziemy sie dzielic informacjami na temat zgubionych kg;-)
-
VSA no i to wszystko wyjasnia...:-) Emilka sliczny ten Twoj brzuszek... Taki idealny...;-) Zazdraszczam...:-)
-
Dziewczyny czy kupujecie wkoncu ten pas poporodowy? Temat byl, ale ciekawa jestem co zdecydowalyscie... Bo ja sie ciagle zastanawiam, z jednej strony fizjoterapeuci nie polecaja a z drugiej strony kobiety ze starszego pokolenia tzn np moja mama poleca... I badz tu madry...
-
Dzien dobry:-) piekny, sloneczny dzien nas powital... Co prawda wietrzny, ale i tak jest fajnie... Nam noc minela wyjatkowo szybko i bezbolesnie, do tego tylko dwa razy wizyta w wc wiec tez wyjatkowo malo... Darka to ciesz sie, ze dopiero teraz Cie taka niemoc dopadla...:-) VSA swoja droga to dziwne, ze u kazdego inaczej licza termin bo ja np z USG to za 5 dni mam termin, ale moj gin kazal sie sugerowac tym z OM, czyli 3 Maja, a Ty jak widze masz odwrotnie... Hmm... Ewek to moze lepiej skontroluj u gin ta sytuacje... Anela cieszymy sie razem z Toba, ze udalo sie zaoszczedzic troche kaski...:-) Marti dzieki za dobre zyczenia;-p oby sie sprawdzily...