chani

Ale mamy wysyp dzieciaczków! Mam nadzieję że nikogo nie pominę :) Maga gratuluję Helenki! Sylwia gratulacje! Piękny opis porodu. Nutmeg serdeczne gratulacje! Witamy Zosie! Karo podziwiam że wyczekaliście ze znajomością płci. Gratuluję ślicznej córeczki. Mariia dla Was oczywiście też gratulacje! Ania powodzenia. Szusterka, jeszcze ode mnie spóźnione życzenia urodzinowe. Spełnienia marzeń! Paulina - mi mierzyli szerokość miednicy przed porodem w szpitalu. Kataryb - trzymaj się dzielnie, będzie coraz lepiej. Joanna u mnie też się trafia czasem piękny zez :) Mycha Ja też odstawiłam wszystko nabiałowe. Zobaczymy. U nas przeszły te napady kolkowe gdzie mały darł się 2-3 godziny. Zostały takie bóle brzuszka co go potrafią męczyć przez praktycznie cały dzień. Pręży się wtedy biedaczek, jęczy, w brzuszku mu jeździ, spać nie może, ma odruch wymiotny. U mnie jest tak samo jak u ciebie- zmiana pampersa, odłożenie to prostest i płacz. Wczoraj miałam kryzys który dodatkowo spotęgował mój mąż. Mały miał koszmarną noc a później cały dzień marudny. Nie spał, cycka chciał ciamkać co chwilę, popłakiwał. Wieczorem nie czułam już rąk (Joanna mnie też bolą nadgarstki). W każdym razie dołączam do tych zmęczonych i tych których dodatkowo dobijają faceci (mój właśnie śpi po piciu...). Też czeka mnie rozmowa bo mały w niedzielę kończy 4 tygodnie a tatuś jeszcze ani razu go nawet nie przewinął i nie przebrał... Dziewczyny dzięki za polecenie książek, przeczytam na pewno. Jak mały w wózku bądź w łóżeczku nie śpi tylko się gapi, to go na ogół tam zostawiam i sama coś robię. Gadam do niego jak coś przy nim robię - przewijam, noszę na rękach itd. Chociaż ogólnie za mało do niego mówię, jakoś tak nie umiem, moja mama ciągle mi mówi - "mów do dziecka".

Agnieszka powodzenia!

Dzięki Klarita. Alucha gratuluję Tymka!

Mycha Kochana, dzięki za rady. U mnie biszkopciki też... To moja ostatnia przyjemność :/ No nic, spróbujemy. Czym uzupełniacie niedobory wapnia? Weronika to chyba strasznie dużo? Jak przez te 2 dni miałam małego odstawić od piersi to pediatra mi powiedział nie więcej niż 60ml na raz. Mój jak zjadł to po 4-5 h dopiero był głodny znowu. A rzadko zjadał 60ml.

joanna89a chani a co jesz? mówię Ci, ja odstawiłam całkowicie nabiał i mała ulewa sporadycznie jak za szybko je, ale to o wiele mniejsze ilości i naprawdę rzadko. No ja nie jem nabiału od dawna, jak tylko bóle brzuszka się pojawiły. Z rzeczy pochodnych od mleka to tylko masło jem. Zaczynam się bać o stawy i zęby, bo nie uzupełniam wapnia w inny sposób.

weronika a ile na raz zjada? Pamiętam mi położna mówiła że taki maluch nie umie przy jedzeniu z butli stwierdzić że już i je za dużo i później wymiotuje tym. Ale z ulewaniem i wymiotowaniem to i ja nie umiem sobie poradzić. Mimo tej pozycji do karmienia na brzuszku, odbijania, trzymania w pionie. Ulewa bądź wymiotuje nawet po 2 h id jedzenia. Krztusi się ciągle. Dziś nad ranem obudził się z bólem brzuszka, grzmiało mu tam i dodatkowo miał odruch wymiotny. Zaczyna mnie to bardzo martwić.

Ja też się boję jak to będzie z seksem. W ciąży mało co się kochaliśmy. Nie miałam ochoty, już wolałam mężowi loda zrobić ;) Teraz nie odczuwam nawet potrzeby całowania się. Obawiam się że dopóki nie schudnę i nie wrócę do formy to ochota mnie nie najdzie. Oczywiście blokada w głowie ze względu na nacięcie też jest. A to Johny w dłoni taty

sowianka, kolczyk, anno wielkie gratulacje! Ale dziś wysyp! :) Teraz czekamy na zdjęcia. Joanna dodatkowo w krwi pobranej z palca wynik jest wyższy niż pobieranej normalnie. Ja myślałam że tylko troche ale o 11 z palca mieliśmy wynik 14,8 a popołudniu w szpitalu 13,6. Tak więc różnica spora.

rozi bardzo mi przykro że znowu przeżywacie wzrost bilirubiny. Ja też się tego boję więc wiem co przeżywacie... :/ kuki już rozumiem. U nas naświetlania w pokojach. Miałam wstawiony inkubator i lampę. Fajny układ tylko trzeba pilnować żeby maluszek nie zdjął okularów i u mnie jeszcze miał wenflon w główce i kroplówy. Ja byłam wykończina ciągłym czuwaniem.

Witamy nowe mamusie na forum! beti serdeczne gratulacje! sowianka trzymam kciuki! kuki to nie masz lampy w pokoju? Jest gdzieś na innym piętrze? A kto tam pilnuje? joanna u nas sprawdziło się wietrzenie i odstawienie chusteczek. Myłam dupcie przygotowaną wodą (samą, z emolientem luv z nadmanganianem potasu). Nic z cynkiem nie chciałam stosować. sowianka doczytałam że to już! Gratulacje! Czekamy na relacje. Ucałuj malutką.

Miałam mieć cc miało być ;)

Agnieszka i Kolczyk powodzenia! Heh to prawda że z naszymi planami to sobie możemy. Ja miałam mieć a wyszedł poród Sn i to bez znieczulenia :)

Przykro mi dziewczyny że też to przeżywacie z tymi brzuszkami. Najgorsze patrzeć jak się męczą i nie móc pomóc. U mnie masaż brzuszka nic nie daje. Po kąpieli usnął na chwile. Zaczęłam dawać te niemieckie kropelki sab Simplex ale mniej niż w ulotce i 2 razy dziennie a nie tak jak chcą do każdego posiłku. I efektu nie widzę :/ O tym kateterze rektalnym słyszałam ale u nas nie dostałam, muszę zamówić w necie.

mycha miało być, przepraszam durka mnie kość ogonowa po porodzie bardzo bolała, teraz co jakiś czas.

mucha u mnie podobnie. Mam wrażenie że ciągle go boli brzuszek. Śpi spokojnie, nagle sie zaczyna prężyć, macha nóżkami, w brzuszku mu jeździ i do tego ma taki odruch jakby wymiotny. Ale wtedy nie wymiotuje. Ulewa się za to po każdym karmieniu, nawet 2 h po. I czasem to normalnie wymioty a nie ulewanie bo ilość solidna. W szpitalu mi powiedzieli że to normalne u dzieci i do 3 miesiąca może trwać. I uznali że to musi być moje 1 dziecko skoro się martwię?!?! A ja już nie mogę patrzeć na tą wykrzywioną twarzyczkę i zapłakane oczka. Dajesz cos na ten brzuszek?

aniamamaolka co za uśmiech :) allis zazdroszczę zgrabności w ciąży. Pięknie wyglądasz. Mój John mi daje popalić po tym szpitalu. Marudny, wypada w histerie, ciężko go uspokoić. Jak się obudził o 10 to usnął dopiero o 15 i to na 1,5 h :/ Przed chwilą znów na jakąś godzinę.

Klarita kochana gratulacje! Ucałuj słodziaka od e-ciotek![b

molly gratulacje! Twój skarb chyba na razie największy z naszych wrześniaczków :) banana u mnie dziś pobudka północ, czwarta i 7.30. Ja zaczynam mieć poważny problem z ulewaniem. Nawet 2 h po karmieniu mały potrafi normalnie ulać (a może już zwymiotować?) całkiem sporo mleka. Próbuje tą pozycje do karmienia co mówiłyście. Ale na razie nie pomaga.

Karolina83 wielkie gratulacje!. maga kciuki mocno zaciśnięte. marAla mi się wczoraj właśnie zrobił żylak na sromie. Normalnie jakbym miała jeszcze jedną wargę sromową. Myślałam że jak mnie ominęło w ciąży i przy porodzie to już mam to z głowy. Nas wypuścili wczoraj do domu ale z przebojami. Rano do 8.30 nawet nikt nie zajrzał do nas. Ani ważenia ani temp ani pobierania krwi. Później wreszcie zajrzał dr i mówi żebym nie karmiła bo zrobimy usg brzuszka. Wyszło Że wszystko tam w porządku. Później obchód-lekarz i ordynator. Ordynatorka mówi że ona już tu żadnego zażółcenia nie widzi. Że wszystko ok i czekamy tylko na wyniki posiewu moczu i kału (pobrane w piątek). Bez żadnych zaleceń, wenflon mu wyjęli (z częścią włosów oczywiście). Idę się dowiedzieć później jak wyniki, lekarz mówi że ok. To pytam czy idziemy do domu a on że woli żebyśmy pod lampą jeszcze poleżeli (nikt tego dni nawet poziomu bilirubiny nie sprawdził!). Próbowałam małego wsadzić pod lampę. Każda próba założenia okularów kończyła się histerią. Musiałam go później tulić i usypiać długo. W międzyczasie na oddział przyjęli trochę dzieci. W tym niemowlaka z biegunką i wymiotami. No to ja oczywiście panika. Mąż w końcu poszedł to pani ordynator, powiedział że dziecka nie da się do inkubatora zapakować bo ma dość i reaguje histerią. Przyszła i powiedziała żebyśmy poszli do domu. Ale po wypis jutro. Wyobrażacie sobie? Oni nas trzymali żeby mieć 3 pełne doby!

elwirka2406 Chani a przystawialas do piersi ? Przystawiałam żeby laktacja ruszyła. Bo miałam mało mleka. Tylko jego się nie dało obudzić na karmienie. Musial sam chcieć.

leticia ale jak wchodziło to było płynnie, niewidocznie i przyjemnie a teraz główka o obwodzie ponad 35 cm ;)

Elwirka 3-4 doba u mnie się zaczęło. Wcześniej byłam w szpitalu bez stanika nawet. Karolinek gratulacje! Cudowny opis porodu :) aż mi humor poprawiłaś w tym szpitalu. U mnie z wodami było dokładnie tak samo.

zbazba super, gratulacje!

No nic, będę nadrabiać po wyjściu ze szpitala :)

Joanna zaczął się już nowy sezon?