
szara
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez szara
-
a na placz dziecka to ja w ogole odporna nie jestem, to jedna z przyczyn konfliktow z mezem ;] choc teraz juz zrozumial, ze nie wygra i nawet on usypia malego na rekach gdy trzeba.. cdn ;)[/quote] chcialam tylko uscislic, ze chodzilo mi o "nauke" samodzielnego zasypiania czyli "danie sie dziecku wyplakac".. to nie na moje nerwy i akurat uwazam, ze moze przyniec wiecej szkody niz pozytku
-
Dzien dobry kobietki :) vanilia z tym batonikiem Twoja tesciowa mnie zabila..! wcale sie nie dziwie ze nie chcesz z nia dziecka zostawic, co ona ma w glowie >.<<br /> mamuskaa a Ty nie poszlas w koncu na festyn? Pogoda nie dopisala? jestesmy po ciezkiej nocy.. oficjalnie moj maly synek nie jest glodny tylko po prostu chce sobie pociumkac. Napisze wiecej pozniej , to tak na szybko z rana ;) milej niedzieli! :)
-
es_ze tez dzis myslalam o tym napychaniu na noc.. a to w zw z tym ze zeszlej nocy mialam koszmary po zbyt obfitej kolacji ;) wiadomo, ze dla dziecka inne rzeczy sa ciezko strawne niz dla nas ale warto na to zwrocic uwage. Wiem, jestm nudna ale pomyslalam o tych warzywach na noc.. choc moze Kajka nie zaakceptuje smaku. Moze sa bardziej lekkostrawne niz kaszka? Aleks czasem spi spokojnie a czasem bardzo sie wierci, musze zwrocic wieksza uwage na to co mu daje na noc. Bo czasem dostaje wiecej warzyw a czasem kaszy.. a na placz dziecka to ja w ogole odporna nie jestem, to jedna z przyczyn konfliktow z mezem ;] choc teraz juz zrozumial, ze nie wygra i nawet on usypia malego na rekach gdy trzeba.. cdn ;)
-
dziewczyny nie pamietam ktora pytala o kupki, u nas byly przy kazdym jedzeniu czyli co trzy godziny ( mamuskaa Aleks tez jadl co 3 godz, np 9, 12, 15 godz, sam z siebie, pomiedzy spal albo nie, ale nie plakal, z tym ze w nocy tez jadl ) tez zadkie i w kolorze musztardy ;) w piatym miesiacu staly sie bardziej jak plastelina, z dnia na dzien, mimo ze dalej nic oprocz mojego mleka nie pil. Jak wtedy przez 3 dni nie zrobil kupki to tesciowa naciskala zeby mu dawac czopek, mimo ze nie plakal i nie meczyl sie.. Dobrze ze poczytalam, ze to normalne. Dziewczyny co jest z tymi tesciowymi haha mam wrazenie ze wszystkie (prawie) przypadki sprowadzaja sie do dokarmiania mm, dawania czopka, dopajania, dawania "lekow" przeciwgoraczkowych przy niskiej goraczce itd itp ;))
-
Wywijaska gratuluje siusiu do nocniczka :)) bede korzystac z waszych doswiadczen pewnie juz niedlugo ;)
-
my nie uzywalismu herbatek bo akurat mleka bylo duzo, na pytanie o herbatke uslyszalam od poloznej czy pol wsi zamierzam karmic ;) zarty, ale chodzilo jej o to, ze skoro pokarm jest i dziecko najedzone to lepiej nie probowac bo moze sie zrobic tyle pokarmu ze beda zastoje, a to juz nie jest zabawne (mialam to wiem ;/ ) wiec nie wiem, mamuskaa, czy potrzebujesz herbatek.. Wikunia to maly pulpecik :))
-
es_ze bardzo dziekuje! dalo mi do myslenia to co napisalas, co wyszukalas i co mowi Twoja mama, pozniej wiecej napisze
-
dzien dobry wszystkim :) na chwilke tylko wpadlam. Kiecka my w ogole zadnych rekawic fo tej pory nie uzywamy. Maly ma bardzo delikatna skore i w ogole mysle ze to nie potrzebne. A takie malutkie dziecko jak twoje sie nue brudzi, po co mu ta warstwe ochronna naskorka zdzierac :) Wywijaska miesko tylko na maxa zmielone i w zupie rozpuszczone je.. z trudem! Niekapki mamy trzy.. zadnego nie lubi. W Polsce sobie kupimy w lecie chyba dopiero te co polecalyscie :)
-
mamuskaa sliczna ta twoja dziewuszka :)) wszystkiego najlepszego od nas! jak slysze te bzdury o dokarmianiu mm to az mnie trzesie! Po jaka cholere to ?? Przeciez ona tak ladnie je, Ty masz czas, lubisz karmic, dajesz jej to co najlepsze. Czytalam ze mm na dlugo zmienia flore bakteryjna w brzuszku, dziecko moze dostac zatwardzenia, kolek, miec gorsza odpornosc. No po prostu rece opadaja jak to slysze.. nie daj sie kochana dla dobra dziecka ( na mm mozna latwo dziecko utuczyc) podetknij swojemu jakis artykul, jakies video, zeby zrozumial, ze tylko moze jej zaszkodzic. Mm jest ok jak nie mozna kp ale u Was po co? Ale sie na Ciebie uwzieli, wiem ze Ci ciezko, przechodzilam podobne akcje jak moj byl troche wiekszy, tez z tesciowa. Niech Ci nie bedzie smutno, jestes swietna i kochajaca mama :))
-
Kiecka wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla maluszka :)) kazdy nowy miesiaczek to powod do radosci :) my dopiero w tym miesiacu "przegapilismy" ;)
-
mamuskaa brawo za dyplomatyczna postawe w stosunku do tesciowej ;)) Wikusia na pewno dokarmiania nie potrzebuje :)
-
dzien dobry wszystkim :) es_ze i Wywijaska ( czyli mamy ktore "walcza" z nocnymi karmieniami ;)) mnie Aleks "zlatwil" ehh ;| gdy odmawiam cyca w nocy to nie placze, nie ma cyrku, on po prostu czeka, nie spi i czeka np 1.5 godz. Wierci sie, chodzi po lozeczku, jak wezme przytulic zeby usnal to dalej sie wierci, klepie mnie po glowie ale nie ciagnie za bluzke, nic.. w koncu ja sie poddaje, dostaje cycus i zasypia.. ehh i tak juz 4 noce. Boje sie, zeby to niespanie nie weszlo mu w nawyk, bo juz nie wiem co gorsze ;] On ma cykle 3 godz w nocy, dokladnie tak jak powiedzial pediatra i widac nie umie sam zasnac miedzy jednym a drugim choc wieczorem zasypia bez piersi i w swoim lozeczku (ze mna obok), a w nocy nie.. wiec jestem w kropce, nie wiem co dalej robic. Czy dawac cycus od razu i przynajmniej spimy czy przetrzymywac.. tylko ile godzin on nie bedzie spal?? i czy mu to nie zostanie.. oczywiscie pytania retoryczne ;)) to taki update odnosnie spania u nas ;) dziewczyny milego dnia, musze leciec zupe Aleksowi gotowac, buziaki dla wszystkich mam i dzieciaczkow :))
-
a tak w ogole kobietki to dzien dobry i dobranoc :) "starym" i nowym mamusiom ;) zycze Wam spokojnej nocy, chcialam sobie dzis popisac ale nie udalo sie.. moze jutro :)
-
es_ze Szara zdrówka dla synka! es_ze dziekuje! umknelo mi.. w ferworze walki z goraczka ;) przy tej jego neutropenii zawsze mamy stres, ganiamy do pediatry i na badania mimo, ze jest juz o niebo lepiej niz kilka miesiecy temu :)
-
es_ze to na pewno Twoje zrodlo pewniejsze! stronki to stronki wiadomo, ale to sie pokrywa mniej wiecej
-
Mamuskaa Twoja tesciowa chyba oszalala! hehe ;D
-
ja taki artykul znalazlam :) http://babyonline.pl/waga-niemowlaka-jak-niemowle-powinno-przybierac-na-wadze,wazne-etapy-w-rozwoju-niemowlaka-artykul,7755,r1p1.html Tuż po narodzinach zdrowe dziecko traci 5–7 proc. swojej wagi, ale szybko nadrabia straty. W pierwszych 4 miesiącach życia przybiera średnio 120–225 g na tydzień. W kolejnych miesiącach już tylko 90–150 g na tydzień. Półroczne niemowlę przybiera jeszcze mniej – 50–80 g na tydzień. Między 4. a 6. miesiącem życia niemowlę powinno podwoić swoją wagę urodzeniową, a około 1. urodzin ważyć 3 razy więcej. na innych stronkach pisza inaczej ;)
-
wlasnie, u nas tez przy rozszerzaniu diety waga spadla. Ale jesli chcesz synka "podtuczyc" to sinlac jest wlasnie od tego z tym, ze jest tam duzo ryzu i trzeba uwazac na zaparcia (ziemniak tez zatwardza zreszta) i na pewno dawac stopniowo (na opakowaniu jest instrukcja) i moze jeszcze troche zaczekac.. ja tez czytalam, ze te 400gr miesiecznie jest dopuszczalne.
-
Mae u nas tez jest azs, skora jest juz duzo lepsza (tez bylam/jestem na diecie) ale nie idealna czyli cos ciagle jednak uczula, to nawet moga byc roztocza lub proszek. To tak zeby Ci powiedziec ze problem nie jest mi obcy. Co do wagi nie jestem zadnym ekspertem i nie moge doradzic.. jedyne co mi przyszlo do glowy to to, ze najwyrazniej lekarz nie panikuje skoro dal ci wybor (zakladaam ze to dobry lekarz) bo tak jak piszesz maluszek dobrze sie rozwija i jednak przybiera na wadze. Moze skonsultowac decyzje z jeszcze innym lakarzem? Swoja droga najnowsze zalecenia chyba sa takie, ze w szostym miesiacu mozna juz zaczac rozszerzac diete czyli u was juz za pol miesiaca :) tu dziewczyny pisaly wczesniej, ze zmienilo sie to o miesiac (wczesniej bylo ze w siodmym). A Twoje mleko i tak bedzie glownym pozywieniem wiec bedzie pomagac przy alergii bo nie bedziesz na poczatku w ogole zmniejszac ilosci karmien.
-
czesc kobietki :) ja tylko wpadlam na chwile dorzucic swoje trzy grosze ;) pewnie to jak podchodzimy do konfliktow zalezy od naszego charakteru i temperamentu, jednym ulzy i czuja sie lepiej gdy dojdzie do konfrontacji a inni wola jej unikac bo taka postawa kosztuje ich mniej nerwow, najwazniejsze zeby w obu przypadkach robic swoje i byc asertywnym ( aktywnie lub pasywnie, jak juz sie kiedys smialysmy z es_ze - bo pewnie takie cos w psychologii nie istnieje hehe) to tak sie "powymadrzalam" na dobranoc ;) kiecka napisze w wolnej chwili jak to u nas z tymi konfliktami, bo sa, a jakze i pojawily sie po narodzinach synka mamuskaa my pobralismy sie ze wzgl praktycznych i to ja "wpadlam" na ten pomysl ;)) moze brak nam romantyzmu.. ;]
-
oj z tym dogadywaniem z partnerem po narodzinach dziecka cos wiem niestety.. i to tez zasluga tesciowej bo mimo ze oficjalnie jej nie slucha to jednak udaje jej sie co nieco przemycic i zamacic. Ale damy rade! :) mamuskaa nie przysmecasz, przestan! My pojechalismy do Polski jak maly mial 4miechy (dwa dni nam to zabralo) takie male dzieci dobrze znosza podroze bo po prostu spia! :)) Glupoty gada, nie przejmoj sie!
-
tak, Ola ma racje, dla dobra dziecka nie pozwol sobie wejsc na glowe. Wiem, ze to boli, ze zamiast byc docenione za to, co robimy dla dziecka spotykamy sie tylko z krytyka, ale trudno, jestesmy dorosle, czasem tak bywa. Mysle, ze jednak powinnas powiedziec partnerowi co Cie wkurza, bo on nie bedzie wiedzial dlaczego np unikasz jego matki. Ja tez duzo rzeczy trzymam w sobie tzn nie kloce sie otwarcie z tesciowa, ale to dlatego ze ona, na szczescie, jest daleko. Natomiast mezowi nauczylam sie mowic otwarcie co mysle i czuje ( jak bylam mlodsza tego nie robilam). Moje zdanie jest takie, ze my, kobiety, oczekujemy od mezczyzn ze sie domysla a oni maja jednak inna psychike i po prostu nie potrafia (w wiekszosci wypadkow) wczuwac sie w nasze nastroje. A jak Ci zle i przykro to tutaj mozesz sie wyzalic, my Cie rozumiemy. Mnie to przynosi ulge, mozliwosc wygadania sie. Sciskam i odpoczywaj teraz po starciu z tesciowa ;) masz kochana coreczke i partnera i to jest najwazniejsze :))
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
szara odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
siwa87 ja wlasnie zagladnelam :) czasem to ze maz nie jest Polakiem prowadzi do hmm odmiennego spojrzenia na rozne sprawy ;) zwlaszcza w kwestii wychowania dzieci..inna mentalnosc i przyzwyczajenia pozdrawiam :) -
es_ze jakbym moja mame slyszala, z tym wyjalawianiem ;) ciagle pyta czy biore witaminy, magnez etc. Mi jeszcze ginekolog sie do tego dolozyla, mam zamiar pojsc do innej pogadac (mialam bardzo wysoka prolaktyne, ale juz zaczyna spadac). Moja mama tez karmila, choc krotko, 3 miesiace, (wtedy mowiono ze mm wartosciowsze) i tez uwaza, ze to najlepsze dla dziecka, ale ona by chciala najlepsze dla nas obojga. Dzisiaj chyba ludzie rzucili sie na sklepy bo wynudzili sie w domu 1go (deszczowego) maja ;)) mam jednak nadzieje ze zakupy sie udaly, zawsze to jakas odmiana :)
-
Kiecka w grochy, masz racje! ;)