
szara
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez szara
-
Frutek tak w ogole witaj :) jutro napisze wiecej bo my tu tez mamy podobne dylematy nocne ;) dobrej nocki!
-
Frutek czy chodzi o to ze myslisz ze za malo mleka sciagasz wieczorem i dlatego synek sie budzi w nocy? Bo widzisz, moj tez sie budzi dwa razy w nocy i budzil sie nawet wtedy, gdy dostawal przez jakis czas na noc mm . Wiec nie koniecznie chodzi o to ze maluszek jest glodny. Swoja droga nocne mleko jest bardziej tluste i kaloryczne, wiec moze tak byc ze wciaz go potrzebuje a moze po prostu potrzebuje sie przytulic do mamy.. :)
-
es_ze widze w czym problem.. Aleks to moje pierwsze i prawdopodobnie jedyne dziecko (moje problemy zdrowotne) wiec wiem o czym mowisz, karmienie, tulenie do snu maluszka ktory tak szybko rosnie i dalej nie bede sie wiecej rozpisywac bo sie wzrusze ;) Co do przywiazywania to tez uwazam ze to bzdury, dzieci od zarania ludzkosci karmione byly piersia (a nie mm albo krowim) i jakos ludzkosc przetrwala i poradzila sobie z tym "uzaleznieniem" calkiem dobrze ;] a Eskimosi lub plemiona gdzie mm nie dociera?? Wszyscy maja problemy emocjonalne? :) Tu we Francji mleczne lobby jest bardzo silne, potrafia w reklamie tv powiedziec ze mleko, oprocz wody, jest niezbedne do zycia haha oczywiscie krowie i wcale nie maja na mysli niemowlat. Ze starsza corka jedyne co przychodzi mi do glowy to szczerze porozmawiac, wyjasnic jak bylo i dlaczego kiedy sie urodzila i dlaczego teraz robisz tak jak robisz, co sie zmienilo..wiem ze latwo sie mowi ale to taka pierwsza mysl, nie mowie ze genialna...wierze, ze nie jest Ci latwo bo przeciez zadnej z corek nie chcesz skrzywdzic i chcesz jak najlepiej dla obu.
-
a ja tylko chcialam uscislic ze maly jadl co 3 godziny ale od zaczecia a nie od skonczenia a na cycusiu wisial okolo godziny wiec wlasciwie to jadl co 2 ;)
-
es_ze ale Kajka nie akceptuje mm w dalszym ciagu? A ile razy sie budzi po polnocy? Bo przed polnoca moglabys ja usypiac nie dajac piersi, chyba ze tak robisz a nie doczytalam. Mialabys czyste sumienie bo na pewno przez pare godzin glodna nie jest po kaszce. A czemu ktos Ci po tych 3 miesiacach powiedzial ze sie nie najada, bo sie budzila w nocy?? Czy slabo przybierala.. moj sie budzil co 3 godziny z zegarkiem w reku do konca 4go miesiaca a potem co 4 i nikt nie sugerowal ze sie nie najada, nawet tu we Francji ;))
-
ojej! tak wlasnie pomyslalam jak juz wylaczylam telefon ze pomieszalam imiona.. przepraszam! Jestem zakrecona niezle, delikatnie to ujelas Wywijaska ;)) es_ze nawet nie wiesz jak doskonale Cie rozumiem! Ja tu nie mam kompletnie zadnego wsparcie, juz pisalam. Czy jestes bardzo zmeczona nocnym jedzeniem? domyslam sie ze tak.. tylko zastanawiam sie jaka jest opcja, bo przeciez Kajka nie wypije nagle z butli mm nawet po to, zeby udowodnic ze to niczego nie zmieni. Co Ci tam radza i czym Cie strasza? Ja czytalam nawet na tym watku ze jak szly zeby lub dzieci nagle szybciej zaczynaly sie rozwijac to wisialy cale noce na piersi.. Radza Ci calkiem, drastycznie odstawic od piersi? I dawac mm w ciagu dnia z kubeczka lub łyżką? A moze sprobowac odkladac ja do lozeczka? Moze budzi sie tez bo czuje Ciebie? A jakbys sprobowala usypiac nie dajac jesc np do tej polnocy.. wiem ze synek Mari byl starszy, ale moze sprobowac? Bo kaszke rozumiem ze je mleczna? Wiec teoretycznie przynajmniej na pare godzin powinna jej wystarczyc.. U mnie, jak pisalam, mm nawet z kaszka nie pomoglo. Zaczelam wiec tutejszym sposobem te zupy o ktorych pisalam i nie wiem czy to byl zbieg okolicznosci ale wrocilismy do 2 karmien w nocy. Moze sprobuj?Moze np na poczatek dodaj marchewke lub groszk ( taki ze sloiczka, bez skorek) to jest slodkie moze Kaja polubi. Musze uciekac teraz, moze pozniej jeszcze cos wymysle ;) trzymajcie sie cieplo :)
-
No wlasnie ja tez mialam pytac jak Jaś w zlobku sobie radzi. Pamietam ze moj brat mial 4 lata jak poszedl do przedszkola a tez histeryzowal na poczatku a ja prawie 3 i tez stalam w oknie i ryczalam za mama. Mysle ze malo jest dzieci ktore od poczatku polubia nowe miejsce bez rodzicow. Dobrze jednak ze Jaś wyciaga raczki do pań, to znaczy ze sa dla niego dobre :) es_ze juz pisalam ze u nas tez byl taki kryzys okolo 8go miesiaca. Dalam sie wtedy namowic na mm na noc ("bo pewnie glodny.." koniec cytatu ;( ) co absolutnie niczego nie zmienilo. Po jakims czasie minelo.. szly zeby. Wywijaska ciesze sie ze Staś lepiej je :) u nas roznie, zalezy od dnia. Ale ostatnio wyczailam ;) ze Alex lubi kawalki gotowanych warzyw z zupy plus ta zupa i wtedy gryzie zamiast wypluwac w formie prysznica. I tak sie "bawimy" nieraz godzine po kawaleczku. Mari jeszcze raz gratuluje! I dzieki za opis ksiazki, kupie sobie w Polsce.
-
Mari super! bardzo sie ciesze ze wszystko w najlepszym pozadku i ze dziewczynka tez super dla odmiany ;)) moze bedzie wiecej spala haha choc skoro taka ruchliwa to hmm.. ;)) ja tez na chwilke tylko, napisze wiecej pozniej, pozdrawiam wszystkie mamy :)
-
acha, ja bralam suplementy wapnia, bo chociaz uwazam ze mleko najlepszym zrodlem wapnia nie jest,to jednak cos tam zawsze organizm przyswoi a przy laktacji to wazne
-
Dzien dobry :) ja na szybko w spr alergii - i nas na nabial i jajka, nie bylo kolek ale azs (atopowe zapalenie skory). Zanim odstawilam mleko maly puszczal straaasznie smrodliwe baki ;] ale kolek nie mial. Mysle ze na mleko, zwlaszcza nie fermentowane, jest duzo alergii wsrod dzieci a jajka a glownie bialko rowniez jest na czarnej liscie. Wywijaska ciesze sie ze noc Staś tak ladnie spal :)) swieze powietrze i ruch swietnie mu zrobily !
-
Wywijaska dobry wieczor :) mialam dzis napisac wiecej i komletnie czasu nie mialam! I teraz tez tylko chwilke mam ;\ Ja tez hmm przywyklam do malej ilosci snu ale tez niestety jestem przez to bardziej nerwowa.. do synka mam cierpliwosc ale do reszty juz nie i nie lubie tego u siebie. Nie wiem czy ta ksiazka nie jest przypadkiem tylko o jedzeniu.. trzeba zapytac Mari. Dobrze ze rodzice Ci pomagaja, mnie brakuje pomocy moich natomiast z tego ze tesciiwa daleko baaardzo sie ciesze :)) choc myslalam wczesniej inaczej, wyszlo jednak po urodzeniu Alexa szydlo z worka ;[ My jeszcze z odcycowaniem nocnym chwile sie wstrzymujemy bo robimi testy na alergie. Zanim go oducze nocnegi podjadania chce zeby zaczal jesc jogurty, sery itd a to dopiero najszybciej za miesiac... tyle bedzie trwal test na mleko. Musze uciekac ale trzymam kciuki za kolejna noc, u nas tez nie lekko, maly sie wierci i to mnie budzi pomiedzy karmieniem.. moze bede uciekac do sypialni obok ;) dobrej nocy mimo wszystko :)
-
Wywijaska ja sobie tak w nocy pomyslalam, ze moze ja Cie zniechecam tymi komentazami typu "z tatusiem latwiej" zamiast podtrzymywac na duchu.. jesli tak to przepraszam, nie to mialam na mysli, raczej odnioslam taka sytuacje do siebie bo ja straszny spioch jestem, na niewyspanie slabo odporna i w nocy bardzo mi "morale" spada ;) pozniej napisze wiecej, milego dnia :)
-
Wywijaska Wiesz co ja mysle? Ze najwazniejsze ze zaczelas i zobaczylas ze to mozliwe. Pewnie beda sie trafiac ciezkie noce bo, tak jak piszesz, to moga byc zabki albo fakt, ze to Ty a nie tata. Jednak Staś rosnie i jest coraz starszy i bedzie tylko lepiej, moze trzeba znow zaczekac na pomoc taty :) trzymam kciuki i mysle o Was cieplo :) z preparami na zabki nie pomoge bo u nas nie dzialaly, byl tylko cycus ;) a przeciwbolowych typu paracetamol nie dawalam bo nie bylo goraczki, jutro napisze jak i kiedy u nas planujemy akcje przeprowadzic ;) dobrej nocki :) ps.nawet jesli sie skonczy na cycusiu ;)
-
Wiem es_ze.. moj maly jak byl noworodkiem to budzil sie co trzy godz a wtedy, kolo osmego miesiaca tak jak pisalam. A mialam wtedy nadzieje, ze bedzie odwrotnie tym bardziej ze jedna czy dwie noce przed " burza" przespal prawie cale.. trwalo to chyba ze 2tyg, zeby rosly ;|pozdrawiam cieplo, trzymaj sie!
-
Wywijaska moze Jasiowi bylo latwiej sie uspokoic przy mezu w nocy. Ja tez sie zastanawiam, czy moj maz przejdzie probe ognia hehe a raczej braku mleka ;) zycze wytrwalosci i trzymam kciuki za cala Wasza trojke :) Es_ze jak noc minela, zabki dawaly sie we znaki? Aleks tez okolo 8smego miesiaca zaczal nagle budzic sie co poltorej godziny uff i tez szly zeby. A przed zabkami ile razy w nocy ostatnio sie budzila? Widze ze niemalo przeszlas w pierszej ciazy.. zatrucie przytrafilo sie pod koniec? Wiadomo jakie sa przyczyny takiego zatrucia? Mari dzieki za linka, poczytam sobie chetnie :) Jak juz pisalam wyzej zobaczymy czy moj maz "zda egzamin" ;]] na zbyt wiele jednak nie licze. Mamy jeszcze miesiac na nocne cycowanie zakladajac ze alergia na mleko sie skonczyla.. zaczynamy od mm 15ml na dobe. Nie mozemy zaczac od jogurtow hmm wg lekarza. anqa cyganka jak widac zauwazylas ze powstal tu klub odcycowujacych ;)) z tym, ze ja chetnie jakis czas jeszcze karmilabym w dzien np tylko rano ale nocek juz mam dosc. Wiec dobrze slyszec, ze u Was poszlo w miare gladko :) jezeli mozesz, to napisz jak poradzilas sobie z nocami :)
-
Kobietki dzieki za pizamkowe odpowiedzi ;) u nas w zimie tez pajacyk (a nie spioszki jak napisalam wczesniej) i body z dlugim rekawem, czyli tak jak u Was. Mysle ze przesadzam z tym marznieciem. Es_ze chyba lepiej dziecko ubrac a temerature trzymac nizsza, taka jak lubisz. Lepiej sie oddycha chlodnym powietrzem, nosek nie wysycha i pic sie nie chce. Wywijaska a czy jak Twoj maz sie Jasiem zajmowal to byl wielki placz czy taki do przezycia? ;) Super ze drugi etap tak krotko trwal, gratuluje :) Moj przed polnoca budzi sie raz, ale nie dostaje cycusia, to chyba nawet nie jest budzenie sie tylko taki krotki placz przez sen. Natomiast pozniej tak jak bylo u Ciebie, kolo 1wszej i pozniej 4tej lub 5tej, a potem kolo 7dmej - ale to juz ranek i pora wstawac. Ola jak dajecie sobie rade? To juz Twoj drugi dzien w pracy i Stasia w zlobku. Trzymam kciuki zeby Stas zlobek polubil :) Mari u moich tesciow tez kroluje mieso.. potrafia jesc mieso dwa razy dziennie i to w niemalych ilosciach, na szczescie jedza tez warzywa. My jemy czasem mieso, ale malo, wolimy ryby. Jednak po wizycie u tesciow na jakis czas nawet na te male ilosci mam uczulenie haha bo oni to mieso przyzadzaja w bardzo smaczny sposob i daje sie skusic z tym ze po paru dniach takiego jedzenia nie czuje sie dobrze. Organizm sam sie broni, mieso zakwasza i dlugo sie trawi. U nas noc tez byla kiepska, Aleks co poltorej godziny sie budzil, nie jadl, ale sie wiercil a dzis rano mial lekka goraczke. Wiem, ze to slabe pocieszenie dla Ciebie es_ze. U Was to pewnie przez te zabki, oby szybko wyszly! Wszystkiego najlepszego dla Kajki w dniu ukonczenia osmego miesiaca :)
-
no to ja teraz tak na szybko na dobranoc - dziekuje Wywijaska za dobre wiadomosci, bedzie mi sie lepiej spalo :))
-
nie nie, mysle ze jest jej w sam raz, zwlaszcza ze spi z Toba :) Ja po prostu nie chce mojego w nocy przykrywac, bo przeciez jakby spal sam to by sie odkryl i tak, dlatego kombinuje i robie wywiad ;) Nie wiem jak to jest z ta waga i laktacja.. ale ja sie balam przy mojej chudosci a stres wiadomo nie pomaga. W ogole to podobno troche tluszczu u kobiet w okolicach ud i bioder ma nawet pozytywne dzialanie, w przeciwienstwie do tego na brzuchu ktory jest raczej niezdrowy w sensie toksyny sie w nim gromadza. A co do usypiania w swoim lozeczku to i tak dobrze ze choc rano twoja Kaja w nim zasypia. A jak usnie na rekach po poludniu to ja odkladasz do lozeczka? Wiem ze noce sa ciezkie.. tez sie balam, ze maly spadnie, dlatego tak wykombinowalam z lozeczkiem, ale wiem, ze najlepiej by bylo, gdyby spal calkiem osobno. Tylko ze to wyciaganie na karmienie mnie meczy.. mysle ze gdyby spal osobno spalabym mniej czujnie ale za to musialabym wstawac. Juz nie wiem co lepsze. Mari pisala ze wstawala, jak zaczniemy odzwyczajac od nocnego to tak trzeba bedzie zrobic, ukolysac na rekach i odlozyc, oj bedzie sie dzialo ;) a moze raczej ;( heh
-
a polspiochy to znaczy spiochy bez rekawkow czy takie do pasa? Bo ja jak sprawdzam w nocy to wlasnie plecy i klatke ma chlodne wiec moze body, koszulke i spiochy zapinane na ramionach..
-
es_ze powiem Ci ze jesli jeszcze raz bede w ciazy to postaram sie przytyc wiecej! Twoje 15 kg wcale nie wydaje mi sie za duzo. Przy kp mysle ze lepiej miec wiecej w zapasie, ja okropnie schudlam gdy sie okazalo ze musze byc na diecie z powodu alergii Alusia. Zwlaszcza ze trzeba bylo znalezc alergen i bardzo duzo rzeczy na poczatku musialam odstawic. Balam sie ze strace mleko w wyniku spadku wagi. Ale nawet bez alergii kilka kg wiecej nie zaszkodzi na czas karmienia, tak wg mnie :) acha, w ciazy jadlam normalnie ale bralam hormony na niedoczynnosc tarczycy, zastanawiam sie czy to nie hamowalo wagi.
-
Mari my na razie dalej nocne cycusiowanie odstawiamy ale, tak jak pisalam, dojrzewam do decyzji ;) jednak najpierw chce sie upewnic, ze maly moze zaczac jesc jogurty etc bo na razie zamiast tego pije moje mleko - tak sie niestety nauczyl, ze w dzien nie bardzo chce, jakby juz troche zapominal do czego cycus sluzy. Jutro idziemy do alergologa, zapytam co dalej. I, szczerze mowiac, juz sie boje tego co bedzie sie w nocy dzialo gdy zaczniemy odstawke, ale dalej tak ciagnac nie mozemy. Ja na razie niestety nie mam czasu dla siebie, i to wlasnie z powodu zarwanych nocy. Musze w dzien odsypiac zamiast wyskoczyc na silownie czy basen. Jeszcze jeden powod do zakonczenia nocnego cyckania ;) A bardzo mi tego brakuje bo zawsze duzo sie ruszalam, silownia, plywanie, scianka wspinaczkowa. Prawie przez cala ciaze cwiczylam, a od porodu nic, z tym ze trzy miesiace mialam zakaz po cesarskim cieciu. Mari bardzo wspolczuje napadow alergii, ja i moj brat jestesmy alergikami tylko roznie sie to u nas objawia, wiec wiem cos o tym. A powiedz czemu sie obawiasz wazenia? Myslisz ze malo przybierasz? Ja mialam taki stres w ciazy, w sumie przybralam 10 kg i do tego wszyscy pytali gdzie ten brzuch.. synek co prawda urodzil sie prawie miesiac wczesniej, ale wymiary mial normalne :) Na szczescie lekarz mnie nie straszyl a polozne przy seansach reedukacji krocza (tak sie to tutaj nazywa i nalezy sie kazdej kobiecie po porodzie) stwierdzily ze mam silne miesnie brzucha co pomaga w trzymaniu ciazy w srodku. Co do ksiazki to slyszalam juz o niej wczesniej, chyba przeczytam jak znajde. Francuzi faktycznie maja dosc zdrowe podejscie do jedzenia, jedza o stalych porach, nie spieszac sie, nie podgryzaja miedzy posilkami, jesli moga, to jedza w domu razem tzn w tym samym czasie. Jedza tez duzo warzyw a malo ziemniakow. Za to niestety jedza duzo pszennego pieczywa. Moja polska kolezanka, ktora urodzila i wychowuje synka we Francji, za kazdym razem jak jedzie do Polski to slyszy ze go glodzi haha bo nie daje zadnych przegryzek, chrupkow, slodyczy miedzy posilkami. I powiem Ci, ze ja tez bede wyrodna matka i nie dam lizaka ani chipsow hehe wiem, ze inni i tak mu dadza gdy nie bede widziec i to bedzie mu musialo wystarczyc ;) es_ze ze spaniem u nas jest tak ze lozeczko Aleksa jest przyczepione do naszego i na noc opuszczam szczebelki od mojej strony ze wzgledu na karmienie. Najpierw spal ze mna, 6 miesiecy (maz niestety zostal wygoniony z lozka.. ale nie buntowal sie, bo ma lekki sen i musi wstawac do pracy) a teraz mozna powiedziec ze maly spi w swoim ale i tak ze mna ;). W ciagu dnia na dwie drzemki spi w swoim lozeczku, a zaczal w nim zasypiac (zamiast u mnie na rekach) dopiero jakies 3 miesiace temu. A jak to jest/bylo u Was, dziewczyny? Ja tez mam pytanie, w co ubieracie dzieci na noc? Bo moj sie odkrywa i czasem sie zastanawiam czy nie budzi sie bo jest mu zimno. Trzymam w sypialni temp ok 19 stopni a ubrany jest w body z dlugim rekawem i "misiowate" spioszki. Nieraz przykrywam go w nocy jak sie przebudze ale i tak to skopie. Z drugiej strony nie chce zeby mu bylo za cieplo, pewnie robie problem z niczego ale moze przebudzenia nocne biora sie tez z tego ze raz za cieplo raz za zimno, a jak sie przebudzi to i o cycaniu sobie przypomina ;) koncze, bo znow tasiemca wyprodukowalam ;) pozdrawiam cieplo, u nas dzis slonce choc dalej zimno!
-
es_ze wlasnie w tym samym czasie weszlam na suwaczki z linka Mari :) ale bardzo dziekuje! usypiam teraz malego wiercipiete, juz od pol godziny kreci sie w lozku uff a taki byl zmeczony! kolacje ledwo zjadl bo ziewal i tarl oczy ;) ja za bardzo swiat nie odczulam.. w sensie nastroju, tutaj jakos nie ma tej atmosfery, nawet jajek nie jedza ;) ale w tym roku to akurat dobrze (alergia) bo mnie nie kusilo! Tesknie za polska Wielkanoca, ze swieceniem jajek i wielkanocnym sniadaniem, moze za rok uda nam sie pojechac :) a jak u Was? objedzeni? ;)
-
Ola wspolczuje szpitalnego doswiadczenia.. nie dosc ze czlowiek wystraszony to jeszcze noc na krzesle spedza ;[ moja kolezanka tez tak z corka przesiedziala dwie noce na krzesle, widac to standard ;( Mari dzieki za podpowiedz z suwaczkiem :) bylam na stronce, podobaja mi sie zwlaszcza lampy stojace, bede pamietac :) tez troche "siedze" w dizajnie ;) Tak, widze ze na macierzynskim czasu na nudzenie sie zbyt wiele nie bedziesz miala ;)) a co do pomyslow, to pewnie czlowiek sie mobilizuje bo wie, ze robi to juz nie tylko dla siebie i musi wypalic! :) A myslisz w ogole o poslaniu synka do przedszkola? Tu, we Francji, kobiety ktore pracuja nawet w domu posylaja dzieci do zlobka bardzo wczesnie, w wieku 3 miesiecy. Wiadomo, ze nieraz nie ma wyjscia bo trzeba i tyle, ale tu nawet gdy moga nie zostaja, nie zadaja sobie pytania czy to dobrze dla dziecka. Na mnie patrza jak na kopnieta, bo sie uparlam, ze jeszcze troche zostaje z synkiem w domu. zmykam do swiatecznych obowiazkow ;)
-
Ojej! Biedny maluszek.. a Ty razem z nim, na pewno nie latwy taki pobyt w szpitalu. Moglas byc z nim caly czas? Sa na to warunki w szpitalu? Dobrze ze jest juz zdrowy i w domku zeby nabrac sily do zlobka. Na pewno bedzie dzielny, najwazniejsze ze wie, ze mama zawsze wroci, przytuli i wycaluje :) duzo zdrowka Wam zycze i Wesolych Swiat :)
-
Wywijaska to widze ze mamy podobny schemat wieczorno-nocny ;) tez przymierzam sie do odstawienia cyca nocnego bo mam dosc, choc tak jak i u Ciebie, teraz to luz w porownaniu z poczatkami. Tez sie dziwilam, ze mozna nie spac i funkcjonowac ;) Gdzies przeczytalam, ze jak sie karmi piersia w nocy, to rytm snu sie zmienia i dostosowuje do dziecka. Mniej jest snu glebokiego, ale to nie znaczy ze organizm nie odpoczywa. Jak maly mnie w nocy budzi na karmienie, to nie sprawia mi to hmm bolu takiego jak np budzik przy wstawaniu do pracy (kiedys ;)) Niestety w ciagu dnia jestem padnieta a chcialabym zeby moj synek mial mame pelna energii a nie zombii hehe dlatego musze znalezc zloty srodek ;) Mari, podziwiam Cie ze dajesz/dawalas rade pracowac, bo to trzeba trzezwo myslec a nie tylko brac na przetrwanie! Widze, ze spisz chyba nie wiecej niz 6 godz na dobe.. Ola chcialam juz kiedys zapytac jak wygladaja takie godziny adaptacyjne w zlobku i jak Staś sie tam czuje? Czy juz zostawiasz go na troche samego czy tezcjestes z nim caly czas? Zastanawiam sie kiedy moje dziecko bedzie na tyle "dorosle" zeby dobrze sie poczuc bez mamy. Teraz zostaje, ale tylko z rodzina. Acha, podpowiedzcie prosze, jesli macie czas, na jakiej stronce tworzy sie takie suwaczki z wiekiem dziecka? i jak sie je pozniej tutaj wkleja? pozdrawiam :)