es_ze fajnie ze napisalas bo to znaczy ze dalej mamy tu zagladaja i mozna podzielic sie doswiadczeniam :) moge tylko powiedziec z mojego doswiadczenia ze gdy maly mial niecale 10 miesiecy zaczelam "eksperymenty" z mm (dla alergikow) w nadziei ze moj ssak przestanie budzic sie w nocy co 2 lub 3 godziny.. nic z tego. Dodawalam kaszke (bez cukru), troche banana lub przecieru z warzyw zeby bardziej sie najadl. Po calej butli takiej gestej mieszanki nadal budzil i budzi sie po 3 godzinach po dokladke i pozniej jeszcze w nocy ze dwa razy. Wyglada na to ze albo dalej jest glodny albo mimo ze glodny nie jest przyzwyczajenie bierze gore! Moje dwie kolezanki maja podobne doswiadczenie ale kazde dziecko jest inne. Nie wiem czy chcesz calkiem zrezygnowac z piersi czy tylko podawac mm na noc, moze gdy calkiem przejdzie sie na mm dzidzia przestanie sie budzic ale u nas to odpada, na razie chcemy (troche tez musimy z powodu problemow z odpornoscia) pozostac przy piersi. Jednak noce sa meczace i po prawie roku nocnego karmienia fajnie byloby choc jedna przespac w calosci czyli przynajmniej z 5 godzin bez pobudki ;) na szczescie maly budzi sie, je i natychmiast zasypia, tylko z moim zasypianiem bywa roznie. Moze wode podawac? Moze go to zniecheci do pobudek? Jeszcze nie probowalam.. pozdrawiam! :)