Skocz do zawartości
Forum

es_ze

Moderator
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez es_ze

  1. Właśnie, przecież dawniej często w polskich domach wisiały obrazy Matki Boski Karmiącej, czyli kiedyś karmienie piersią tak nie ruszało ludzi, czy źle myślę?
  2. Peonia to szybko zdrowiejcie! Gęsty katar jest wstrętny. Monika to może spróbuj bez płóz? Wywijaska racuchy to jest to! Uwielbiam, mniam, mniam, mniam :)
  3. A ja dziś odkryłam patent, jak szybko mogłam gotować dla małego dziecka, przez to, że ... zupełnie skopałam obiad. Dawno nie wyszła mi taka papka, dosłownie papka wyszła warstwowa, lepiej niż blender, bo można było smakowo rozpoznać co to było, ale i tak jak dla mnie do kosza, chociaż powiedzieli, ze na kolacje da się ten miks zjeść. Włożyłam do szybkowaru warzywa i groch połówki na obiad i nastawiłam na za długi czas. Groch wyszedł jak zblendowany, normalnie jak dla dziecka poniżej roczku - więc jak chcecie zrobić dla mniejszych dzieci papkowate cos, to włóżcie wszystkie rzeczy do szybkowaru :) Co do obiadów, to u nas różnie to bywa, ja ostatnio uwielbiam robić tarty na słodko i słono (z warzywami i mięsem, albo nawet z białym serem ale z przyprawami), albo ciasto z warzywami (tak jak tarta, tylko nie ugniata się ciasta, a zalewa się ciastem). Ja to w ogóle dużo eksperymentuje z różnymi rzeczami do jedzenia ;)
  4. Dziewczyny, w temacie postu, wiecie o tej akcji?: https://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/czarny-protest-w-poniedzialek-ulicami-krakowa-przejdzie-marsz-milczenia-kobiet/ "Czarny protest w poniedziałek. Ulicami Krakowa przejdzie marsz milczenia kobiet Już blisko 4 tysiące kobiet zapowiedziało swój udział w ogólnopolskim strajku, który odbędzie się w Krakowie w najbliższy poniedziałek. Ulicami miasta przejdzie marsz milczenia. Jego uczestniczki nie zgadzają się z zapisami projektu ustawy antyaborcyjnej." Pewnie takie protesty są też w innych miastach. Myślicie, że to coś zmieni?
  5. Dziubala ze śmiesznych filmów, na czym polega kręcenie biznesu, i jak z dobrego pomysłu zrobić nico ale sprzedajne ludziom, polecam chociażby "Dolinę krzemową". Ale chyba nie będziemy rozmawiać o dzikim, bezwzględnym kapitalizmie, myślałam, że to inny poziom rozmowy będzie :) Jak dla mnie świat nie jest czarno-biały, nie istnieją tylko dobrzy i tylko źli, a już na pewno nie postrzegam w kategoriach tylko nastawienia na zyski koncernów farmaceutycznych, to byłoby śmieszne, nie obraź się proszę. Każdy ma oczywiście swoje zdanie, moje o szczepieniu na rotawirusa jest takie, ze warto szczepić :)
  6. Dostałam odpowiedz: "Problem został już rozwiązany i nie powinno być problemów z dodaniem zdjęcia." przetestujcie :)
  7. Monika my mieliśmy kołyskę i w niej w zasadzie nauczyła się spać jak w łóżeczku, potem to było przejście do większego i bez bujania ale jakoś się przyjęło. Chyba pytałaś się kiedyś o płozy do łóżeczka, nie wiem czy Kiecka nie podpowiadała Ci takie rozwiązania? Co do gotowania bez przypraw: robię rosół, dziele go na woreczki i zamrażam i potem dodaję jako bazę do każdej zupy.
  8. poddałam się, podcięłam po raz trzeci jej włosy :)
  9. Włożę kij w mrowisko - powiem tylko tyle, że bogatych żadna zmiana nie dotknie. Dotknie to tylko średnie i biedniejsze grupy społeczne. Chciałabym też konsekwencji w działalności organizacji broniących prawa do życia - niech się zdefiniują, ze zaadoptują każde dziecko, które matki nie będą chciały, ale które urodzą,dziecko które będzie z przestępstw lub też ciężko chore. Dlaczego nie ma takiego zobowiązania tych organizacji?
  10. Nie pomogę, bo mam katarek i na czas kataru jeden z odkurzaczy stoi przy narożniku. Ale rzadko miewamy katar, więc to nie jest problemem... Nie, te ustne są dobra tylko przy niemowlaczkach, kiedy malusie dziurki w nosku i trzeba wydobyć kozę, a nie kiedy katar.
  11. Cóż, wypowiedziałyśmy się, ale likwidacja gimnazjów jest w toku. Jak na razie uważam, że ta reforma jest po łebkach, nieprzystosowana kompletnie: 1. nie znamy podręczników ani podstawy programowej. 2. nie wiadomo, czy 7 klasa będzie miała inny program nauczania, niż 1 gimnazjum - jeśli miałaby być sensowna reforma, to powinna mieć 3. podstawa programowa powinna być zmieniona od 4 klasy, a nie dzieci idą starym programem nauczania, gdzie nie ma chociażby biologi i geografii a jest przyroda, i co z tym zrobią? W 7 klasie cudownie wskoczy biologia czy zostanie dziwna przyroda? 4. są podstawówki co nie mają miejsca na dzieci, mają już nauczanie w systemie dwuzmianowym, jak do tego dojdą kolejne roczniki. to będzie masakra. 5. Spotkanie się 6 latków i 14 latków w jednym budynku o Boże, to dopiero będzie masakra ;) Ciekawe, czy wyborcy będą zadowoleni z takiej szybkiej, bez wyważenia reformy. Pani minister chyba zachłysnęła się gratulacjami na początku, a nie przemyślała, jak ciężkie to zadanie ;)
  12. Co do gotowania: ja podobnie, z tym, że my jeszcze wszyscy uwielbiamy soczewicę (w każdym kolorze) oraz ciecierzycę (ma orzechowy posmak) oraz ja nie gotuję już dawno specjalnie dla młodej - je razem z nami. Nie używam raczej żadnych kucharków i weget, więc nie widzę zmiany w gotowaniu ;) Acha i ostatnio zakochałam się w szybkowarze, mięsa z szybkowaru wychodzą mega mięciutkie, więc nie mam problemów z gotowaniem ich w innych garnkach, czy pieczeniem osobno. Monika ale jak przejdziesz na mm to nie gwarantuje sukcesu w niebudzeniu. Moje dziecko mając 10 miesięcy nie budziło sie na jedzenie w nocy, a była na kp. A dla porównania jej kuzynka od początku na mm i do dzisiejszego dnia (w grudniu kończy 2 latka) budzi się w nocy, często co 2 godziny, na picie, lub na zabawę się rozbudza. Dziecko musi sie nauczyć nie budzić w nocy, sytość jedzenia moze w tym pomóc ale nie gwarantuje sukcesu! Peonia jedzą Ci dziki lub brązowy ryż? U mnie z tym pierwszym jest największy problem (najtwardszy chyba) a brązowy tak średnio, zjedzą ale bez miłości...
  13. Wywijaska Ty wiesz, ze Twoi teściowie, tak jak moi...nie warto ich słuchać. Ale może pójść w pięty taki tekst! Monika jak tam dzisiejsza noc?
  14. Moje dzieci też uwielbiają wszelkiego rodzaju kasze z warzywami, nigdy z tym nie było problemów. Młodsza je często albo warzywa z zupy albo tak, jak u Wywijaski w jednym rondelku warzywa i kasze. Starsza w ogóle najbardziej na świecie lubi kasze pęczak, ją zje z czymkolwiek :) a młodsza kasze gryczaną, ale tylko klasyczną prażoną, jak próbowałam dać białą to nie podeszło. Kasza bulgur też ok, najlepiej smakuje im z pomarańczową cukinią. My w ogóle uwielbiamy kasze! :) Peonia katar to koszmar, ale niektóre dzieci faktycznie gorzej śpią z rodzicami. Równolatka, koleżanka mojej małej wręcz nie chce spać z nimi w łóżku, ale dla mnie to ewenement :)
  15. To może być ciekawe, jak będą regularne wpisy, ale ... jak na to będziesz miała czas? Studiowanie i opiekowanie się dzieckiem (przerabiałam to i to nie mieszkałam z rodzicami, ani też im nie "podrzuciłam" dziecka aby dokończyć studia) to ciężki czas. Życzę powodzenia i dużo zdrowia! :)
  16. No to niech Ci służy torebka! Nie potrzebnie sobie wypominasz, gdybyś kupiła "szanelkę" za parę tysięcy, to to jest wątpliwy sens posiadania takiej torebki, ale za tę cenę, to masz pewnie ładną i funkcjonalną rzecz. ha, no pewnie rzeczy mogą być protezami, jak nie mogę sobie poradzić z jakimś uczuciem, a przecież reklamy są takie, że wszyscy na nich są piękni, wspaniali, młodzi, zgrabni i na pewno szczęśliwi, to jak kupię, to może i też tak będę mieć... ja znam ten mechanizm a jednak działa on tak na psychikę, że i tak często ulegam jakiejś durnej fantazji....a potem się złoszczę na siebie :) nie powiem, coraz ciekawsza dyskusja nam tu wychodzi
  17. Monika to może mała budzi się, bo jest w innym miejscu, niż zasnęła. Spróbuj tak zorganizować jej spanie, żeby ją zostawiać, ale nie przenosić. Tylko żeby z znikąd nie spadła, trochę wymaga to pogłówkowania. Peonia dobrze Cię rozumiem. Przy pierwszej studiowałam i wszyscy wieścili mi, że przegrałam życie, wtedy nie rodziło się dzieci, tylko siedziało w pracy całymi godzinami. Ja też byłam ciągle w biegu. Teraz PO zrobiło super prezent tym rocznym macierzyńskim, za to jestem wdzięczna tamtym rządom i będzie ludziom przykro, jakby się to skończyło. Rok czasu z dzieckiem to super sprawa, bezcenny czas!
  18. Powiązanie szczepień z autyzmem było oszustwem, badania były zafałszowane. Co do kontrowersji, zgadzam się, że mało meteorytyki a dużo tak zwanego bicia piany. Pneumokoki wywołują najgorszy rodzaj sepsy, bo jest to sepsa lekooporna. Może trwać tydzień, lekarze będą leczyć różnymi antybiotykami i i tak może dziecko umrzeć.
  19. Hej dziewczyny :) Monika to Ty biedna byłaś, a chciałam Ci dobrze doradzić...ale ja swoje odstawianie od karmienia nocnego robiłam też w oparciu o wykres snu dziecka (nie mogę teraz tego znaleźć w sieci). Generalnie chodzi o to, ze dzieci mają takie piki niespokojnego snu lub przebudzeń, i dla wieku Twojej małej to się naukowcom ułożyło w wykres. I żeby było ciekawiej, to moja praktycznie z jakąś tolerancją 15 minutową, miała właśnie taki piki mikroprzebudzeń. Najwięcej ich jest przed północą i po 3 o ile dobrze pamiętam. Ale nauka wymaga czasu, czasem mężowie też mają dość, bo najzwyczajniej w świecie czują się bezradni! Ty mówisz "ululaj" a on bierze dziecko na ręce i dziecko zaczyna mu się drzeć niemiłosiernie, no to ucieka po prostu. Ale i tak próbowałabym, u mnie było tak, że czasem się uginałam, ale generalnie próbowałam. A motywacją było kolosalne zmęczenie. Jeszcze jedno pytanie: jak mała zasypia? Jak zasypia wieczorem, to kładziecie ją w inne miejsce? Zasypia sama czy z którymś z Was? Peonia to Ty doświadczona mamusia jesteś! Super, pewnie i z Twojego doświadczenia wszystkie tu skorzystamy! :) Nietolerancja mm jest częstsza, niż przypuszczamy, dziecko mojej kuzynki zostało wyleczone z niej ale po pierwsze to ona, mimo, ze wróciła do pracy zawodowej, jak mała miała 6 miesięcy, to do 3 roku życia odciągała swoje mleko i jednocześnie sama była na diecie bez mlecznej w tym czasie (oprócz rannej kawy, którą piła z mlekiem, kazała mi o tym zawsze przypominać, gdy mrówie o jej poświeceniu). Kaszki możesz dawać bezmleczne i do tego dolewać swoje mleko. Generalnie jej córka jest okazem zdrowia, toleruje mleko krowie i przetwory obecnie, no i nie choruje praktycznie. Ale można też zamiast mm dawać substytuty mleka, ja bym zasięgnęła informacji o tym, chyba nie tylko semilac jest na rynku (rozumiem, że to lekarz przepisał, na zamiast mm), już dla dziecka jedzącego jest więcej produktów. Co do redukcji karmień to niestety muszę Cię rozczarować. U nas wyglądało to tak, że jak mała nie dała się przekonać do spania o 5, tylko bardzo chciała jeść, to jadłyśmy i to był koniec spania. Po prostu wstawałam z nią o 5, robiłam wszystkie rzeczy, szłyśmy na spacer i zasypiała na pierwszą drzemkę od 8 do 9. Z czasem przesypiała do 6 a potem do 7 i 8. Nie było innej metody. Czyli redukowałam karmienia przed północą, jedynie zostawiałam karmienie po północy (najczęściej było koło 1) a potem do rana nic (smoczek, lulanie, mówienie cii, głaskanie po plecach), do rana, czyli do 5/6 na początku. A później zaczęłyśmy przesypiać karmienie o 1, i tu już poszło z automatu, bo jak pierwszy raz przespała, to kolejnym razem też nie dawałam piersi. Niektóre koleżanki (szczególnie jak dziecko było na mm) to dawały butelkę o 5 i szły razem z dzieckiem spać, ale to nie zdawało rezultatu. Te dzieci bardzo długo budziły się na jedzenie, nawet do 2 roku życia. Ja tak nie chciałam, więc postanowiłam się pomęczyć z tym wstawaniem o 5/6 rano. A to, że nauczyłaś dziecko samo zasypiać w łóżeczku wieczorem jest na duży plus. Bo tylko te dzieci, które same zasypiają, nie budzą się z przerażeniem w tych cyklach mikroprzebudzeń, bo jak sie obudza, to widzą, ze wszytko jest tak, jak było i zasypiają same. A i jedzenie warzyw na kolacje też jest lepsze, niż kaszek. Nie walczyłabym z tym. Tutaj może Szara by Ci powiedział, że u nich we Francji właśnie tak karmią dzieci na wieczór - warzywami. Też bym nie poiła dziecka zamiast piersi. Bo to jest to samo. Znam dziewczynkę, co budziła się tak w nocy do 3 oku życia na picie.
  20. Kiecka z rybami, to miałam ten sam problem rok temu. Dodatkowo nie wiedziałam, co zrobić, bo podobno łosoś to też nie za dobry wybór, mój brat mi odradzał, ze podobno ma dużo rtęci i takie tam. Byłam skołowana. U nas za łososia to dałaby się pokroić, je go w każdej postaci, jak przechodzimy koło rybnego, to nawet wędzonego wciągnie na miejscu przy stoliku, nie odciągnę jej od tego :) Ja doszłam do takiego porozumienia sama ze sobą, ze chodzę rybnego, gdzie właścicielka wydaje mi się najsensowniejsza (ma dwójkę małych dzieci, sensownie opowiada o rybach i potrafi doradzić) i tam kupuję, kupujemy najróżniejsze ryby, a tym, że raczej unikam dawania jej tych z drobnymi ościami. A śledzie to nie są za słone? Co do mojego opanowania, to dziękuję, ale mi się wydaje, że mam niewyparzony język i łatwo wchodzę w dyskusje, które przeradzają się w kłótnie niestety... A co do przebudzania się: może to być taki okres, u nas też są takie fazy. Faza budzenia się w nocy, faza ładnego spania, serio, różnie to bywa i jak pytam po znajomych dzieciach, to też tak wszyscy mają. A próbowałaś nie reagować? Wiem, ze brzmi to dziwnie, ale ja np. nie mówię czasem nic, a jak bardzo jest problem i śpi z nami (bo czasem śpi z nami) to ją zaczynam głaskać po pleckach, jak dalej nie pomaga to głaszczę i mówię ciiiii,. Koleżanka na prośbę o karmienie zawsze odpowiada, że w nocy nie ma mleczka i to działa (po raz pierwszy musiał to powiedzieć jej mąż), ale czy u Ciebie zadziała?
  21. A tu akcja dotycząca karmienia dzieci publicznie z dzisiaj: http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/kobiety-karmia-dzieci-piersia-w-muzeum-narodowym-w-krakowie-o-co-chodzi/65gzqn "Kobiety karmią dzieci piersią w Muzeum Narodowym w Krakowie. O co chodzi? "Zapraszamy Mamy! Nawet Matka Boża karmi u nas swoje Dzieciątko!" - informują pracownicy Muzeum Narodowego w Krakowie i zachęcają do odwiedzenia wystawy „Maria Mater Misericordiae”. Chętnie widziane są całe rodziny oraz mamy karmiące."
  22. Odgrzebuję wątek: temat właśnie jak najbardziej aktualny. Wczoraj był Dzień Czarnego Protestu, dziś projekt całkowitego zakazu aborcji przeszedł dalej do dalszych prac. Myślę, że Polskie społeczeństwo stało się bardzo konserwatywne.
  23. es_ze

    Dziwna miesiączka

    Wybrałabym się na usg do ginekologa na Twoim miejscu. A robiłaś badania z krwi i mocz? Nie masz np. anemii?
  24. Przyznaję, że chciałabym tak postrzegać świat jak Ty Ank. Dzisiaj, kiedy wszystkiego jest po pachy w sklepach, ciężko jest sobie powiedzieć "nie mam ... i może nic się nie stanie, jak nie będę mieć". W sumie to łapie się na tym, że mam wokół siebie mnóstwo zbędnych, tak naprawdę przedmiotów, a wydawały mi się one bardzo potrzebne. A to pewnie przekłada się też na relacje z ludźmi, takie myślenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...