Skocz do zawartości
Forum

Karo_lina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karo_lina

  1. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap dziewczyny z wcześniejszych forum pisały, że żelazo i witamina K mogą powodować problemy brzuszkowe. A czy tak jest, to nie wiem, bo ja żelazo tylko w ciąży brałam. Niedługo w nocy będzie nas więcej
  2. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap popieram w 100 %! Nasze dzieciaczki mają silną potrzebę bliskości i teraz potrzebują nas, jak nigdy, a czas szybko leci. Nasze maleństwa maja tylko nas i to my jesteśmy ich całym światem. A więc takie "mądre" rady trzeba jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać :)
  3. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata dajemy smoczek w sytuacjach "kryzysowych". Bardzo się przed tym broniłam, ale skoro podaje córce moje mleko z butelki bądź karmię przez nakładki, to bez różnicy. Cały czas mam nadzieję, że uda nam się karmić "bezpośrednio".
  4. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Udało mi się nadrobić forum, gratuluję nowym mamom, życzę szybkiego powrotu do formy, a oczekującym życzę szybkich porodów i mam jedną radę dla Was, niby oczywista, ale odpoczywajcie, ile się da! Szkoda, żeby nie da się zrobić zapasu snu, bo po porodzie by się przydały dodatkowe siły. Urodziłam 5 dni po terminie i tak, jak u jednej z Was wody zaczęły mi odchodzić przy braku akcji i postępu porodu mimo indukcji, dlatego w końcu zdecydowali o cc. Tak więc 15. lipca urodziła się moja córeczka z wagą 3900 (ostatnie usg 4100) i 58 cm dł. Ciuszki 56 najbardziej pasują, 62 są trochę za duże, ale można spokojnie ubierać. Jeśli chodź o cc, to ja po tygodniu zaczęłam normalnie funkcjonować, a dziś w ogóle nie czuję, abym była cięta. Myślałam, że powrót do sił trwa dłużej, a jak widać, to indywidualna sprawa. Któraś z Was pytała o nawał, oprócz okładów można odrobinę ściągnąć mleka- do uczucia ulgi. 5-10 ml. Ja tak robiłam i trochę pomagało. Generalnie karmienie piersią nie jest tak proste, jak mi się wydawało. Moja mała źle chwyta i rani brodawki, próbowałam muszli i jest to samo, ściągam więc laktatorem co 2,5 h, a jak się zagoję to znów spróbujemy. Dodam, że szukałam już pomocy, znam techniki i wiem, co robi źle, ale nie mam pojecia, jak ją nauczyć prawidłowego ssania. Jak już jesteśmy w temacie cycków, to na poranione brodawki stosować octenisept i wietrzyć. Jesli tylko bolą a nie ma śladów krwi, to super jest smarować lanoliną (ja mam z Medeli). Pozdrawiam Was wszystkie i udanego weekendu :)
  5. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata ja bym sama w domu nie robiła lewatywy, bo czytałam/ słyszałam, że można wywołać tym skurcze. Lepiej wziąć ze sobą i poprosić położne, aby zaaplikowały. Pewnie to nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, ale jeśli chodzi o mnie, to na pewno będę czuła większy komfort psychiczny, zwłaszcza że mąż ma mi towarzyszyć przy porodzie.
  6. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Dziewczyny, miło się czyta, że zmieniłyście nastawienie, odpoczywajmy i zbierajmy siły, na każdą z nas nadejdzie odpowiedni czas, a TEN dzień już coraz bliżej. Rene_87 współczuję przeżyć z teściową, nawet ciężko to skomentować....
  7. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata pięć godzin skurczy, to już sporo, jak dla mnie, u mnie najdłużej godzinę, a te skurcze to nawet nie są bolące, tylko delikatny dyskomfort czuję właśnie jak na zbliżający się @. I zazwyczaj nad ranem i wieczorem, a teraz to i nawet w środku dnia, także coś tam się dzieje :) Fka to, co piszą to jedno, a jak jest naprawdę, to drugie. U mnie niestety też waga nie stanęła, tylko rośnie i też podejrzewam, że sprawcą jest zatrzymująca się woda w organizmie. Zapowiadają znów upały, mam nadzieję do tego czasu urodzić. maleństwo123 odwiedziny 30 minut po porodzie to jest GRUBA PRZESADA! Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... Wiadomo, że rodzice/ teście nie mogą się doczekać, aż zobaczą wnuka, ale ja w dniu porodu chcę być tylko z mężem, na drugi dzień nasze mamy będą mogły przyjechać. Także warto to ustalić przed porodem, co by przykrych niespodzianek nie było. ewcia088, jak jedziecie autem, to ja bym torby brała, zwłaszcza, że to 40 km, a wrzucić do bagażnika, to przecież nie problem ;-)
  8. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Witam Was, ciekawe, ile bobasów powitamy w tym tygodniu na świecie, mój powinien się pojawić pod koniec - "najczarniejszy scenariusz", liczę że jednak sama zechce wyjść szybciej, bez pomocy z zewnątrz ;-) ChopSuey, no Twoja gin na pewno będzie zaskoczona, jak Cię zobaczy ;-) To do soboty masz sporo czasu, życzę by naturalnie dziecko zechciało samo wyjść ;-) Fka szybko czas minie, nawet jakbyś miała czekać do niedzieli, najlepiej to się czymś zająć albo po prostu nic nie robić i zbierać siły. W końcu czeka nas niezły wysiłek, jakim jest poród, a później 24 h opieka nad maleństwem ;-) Niedługo wszystkie dołączymy do dyskusji o kupkach
  9. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Lenuska, faktycznie ładnie Ci kilogramy poleciały, ja się zastanawiam, jak to u mnie będzie ;-) ChopSuey, nie przejmuj się, mam tak samo, codziennie ktoś pisze/ dzwoni, czy to JUŻ, ale mnie to nie denerwuje, bo traktuję to jako coś naturalnego i zawsze mówię, że dam znać tak, jak się umawialiśmy ;-) I też jestem 2 dni po terminie, ale tłumaczę to sobie, że córka daje mi czas na odpoczynek przed swoim przyjściem na świat. A jakie masz zalecenie od lekarza? Kiedy idziesz do szpitala? U mnie, jak nic się nie zacznie, to mam skierowanie do szpitala na wtorek, a w czwartek wywoływanie. Mam nadzieję, że samo się zacznie- czas pokaże ;-)
  10. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. ChopSuey jest jeszcze dużo dziewczyn nierozpakowanych, także się nie przejmuj, skoro jesteś po terminie, to pewnie niebawem będziesz tulić swojego skarba. Rene_87 ma rację, musimy się uzbroić w cierpliwość, nasze nastawienie jest bardzo ważne ;-) Śledziłam pilnie Rene_87, co u Ciebie, także zastanawiałam się, czy urodzisz 9. czy może jednak 10. Filipek pośpieszył się o dwie godziny, a i tak szacunek za punktualność! No i takie relacje z porodu nas podtrzymują na duchu ;) Dzięki!
  11. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Budzę się o coraz bardziej nieludzkiej porze, zamiast spać i zbierać siły, to ja od 5- 6 się kręcę i zasnąć nie mogę... I witam się oficjalnie przeterminowana ;-) Keithy objawy zbliżającego się porodu masz, więc może w weekend dziecię zaskoczy? ;-) Nie dziwię się, że się niecierpliwisz, ale głowa do góry, to JUŻ tak BLISKO! Rene_87Miałaś termin na 10. tak, jak ja, z tego, co pamiętam- zazdroszczę tak punktualnego synka! Pięknie piszesz o początkach macierzyństwa ;-) Życzę powodzenia i pisz, co u Was.
  12. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Oooo, widzę że się dzieje u nas! Rene_87 Twoje dziecię widzę, że punktualne! Gratuluję i Tobie Poziomkowa również. Super, że już macie maluszki po TEJ stronie. U mnie termin na dziś, delikatne bóle podbrzusza są, brzuch twardnieje, czop odszedł, delikatne mdłości są, wizyty w wc też dość częste, a więc coś tam się dzieje ;-) No nic, trzeba cierpliwie czekać, choć to wcale nie takie proste... ;-) Dziewczyny, wydaje mi się, że dużo zależy od naszego podejścia, więc ja staram się nie nakręcać, pocieszam się, że tak czy siak najpóźniej za tydzień będę tulić swoją małą ;-)
  13. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Katarzyna_Honorata ja co prawda nie rodziłam, ale jeśli bóle nie będą Ci przechodzić, nawet po wzięciu ciepłego, ale nie gorącego prysznicu, a będą się nasilać, to oznacza, że poród się zaczął. Ahl ja również moczę stopy w zimnej, nawet w lodowatej wodzie z dodatkiem soku z cytryny i soli, smaruję maścią chłodzącą, którą trzymam w lodówce, nawet Altacet używałam, który jest na stłuczenia i obrzęki.... Najgorzej jest na wieczór, nogi mam takie, jak gdyby ktoś mi zalał cementem :O No i warto nogi trzymać wyżej, herbata z pokrzywy nie wiem, czy pomaga, ale popijam ją sobie właśnie w tym celu - zmniejszenia opuchlizny. A tak dla pocieszenia, to niedługo minie ;-) Puszek_Okruszek gratulacje i powodzenia ;-) Dziewczyny rozpakowane, fajnie że piszecie o swoich doświadczeniach, niedługo wszystkie będziemy się nimi wymieniać.
  14. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. mary.wa ma rację, trzeba wyluzować, choć pewnie nie dla Was wszystkich jest to łatwe, ale warto się postarać i cierpliwie czekać, aż bobas zechce zejść. Oksytocyna ani inne metody wywołania porodu to przecież nie jest "najgorsze zło". A domowe metody na przyśpieszenie, to jak dla mnie "ściema" ;-) Ja się nawet nie nastawiam, że urodzę szybciej, oczywiście czekamy z mężem, jesteśmy gotowi, wszystko przygotowane. Korzystamy z ostatnich dni we dwójkę ;-) Także dziewczyny, wypoczywajmy i zbierajmy siły ;)
  15. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Witam Was dziewczyny! Dziś już można w końcu odetchnąć, od razu lepiej i przyjemniej. Mam nadzieję, że choć trochę będzie lepiej z moimi stopami, bo przez ostatnie dni miałam stopy, jak u jakiegoś ogra a do tego taki ból, zwłaszcza na wieczór, że ledwo dało się chodzić. Gdyby nie ta dolegliwość, to bym w ogóle nie odczuwała, że jestem w końcówce ciąży ;-) No właśnie, ciekawa jestem, która z nas będzie kolejna. Dziś po raz pierwszy obudziłam się w nocy i nie mogłam zasnąć z powodu skurczy, po godzinie zasnęłam, a rano znów delikatne pobolewanie podbrzusza jak na @... Te szumiące misie wydają się fajnym sposobem na usypianie/ uspakajanie dziecka, widziałam na tej stronie zestaw z otulaczem, ponoć bobasy, jak są ciasno zawinięte w kocyk/pieluszkę/inny materiał, to czują się jak w łonie matki. Zresztą krążył tu filmik ze sposobami uspakajania dziecka. Póki co wstrzymuję się z zakupem tych rzeczy, poczekam i zobaczę, co moją córkę będzie uspokajać, w razie czego można raz dwa zamówić, tak samo, jeśli chodzi o chustę, bo też biorę ją pod uwagę. irysek Hania się już odwróciła? Nadal robisz te "magiczne" ćwiczenia? Świeżym Mamusiom gratuluję i dzielcie się z nami swoimi radami, spostrzeżeniami ;-)
  16. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    https://docs.google.com/spreadsheets/d/1ClDk9s8ALDq6YIFpCDAL-iWoyF5AemOCpwRh9K0vrGU/edit?pli=1#gid=1821311092 Jest i tabelka ;-) Widzę, że i nowe "funkcje" są.
  17. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Achaja88 to Twój NM zrobił Ci z rana super niespodziankę, tak powinno być - nasi mężczyźni powinni nas teraz szczególnie rozpieszczać ;-) lipcowa.oliwka Twój opis szpitala brzmi, aż nieprawdopodobnie! Nam się wydaje, że to takie luksusy, a takie warunki powinny być w standardzie, może za kilka lat? Też chciałam zwiedzić porodówkę, ale wczoraj stwierdziłam, że nie ma sensu, tylko bym się nakręcała niepotrzebnie, wolę o samym porodzie za dużo nie rozmyślać :) Jeśli chodzi o KTG, to ja nie wiem, jak jest, czy powinno się robić czy nie. Ja miałam pierwsze zrobione w 38 tc, później w 39 tc a teraz będę miała w przyszłym tygodniu 3 dni przed wyznaczonym terminem. Wczoraj na KTG tętno wyszło prawidłowe, ale żadnych skurczy nie odnotowano ;-) Mimo, że termin mam za tydzień, to żadnych oznak porodu nie widać, ale się tym jakoś super nie przejmuje, przecież tak czy inaczej urodzę :) aczkolwiek z drugiej strony wg USG waży 3 800 g, więc lepiej dla mnie byłoby niedługo urodzić :)
  18. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    1o dz. Jeśli chodzi o ktg, to chyba zależy to od lekarza prowadzącego. U mnie ciąża przebiega prawidłowo i miałam pierwsze ktg w 38 tc, dziś mam wizytę i w przyszłym tygodniu, to będzie 40 tc mam się również zgłosić na ktg, jeśli nic się nie wydarzy. Widzę, że jesteście mocno zniecierpliwione już, ale dziewczyny, to zacznie się samo, nie ma, co się martwić czy dołować, że dwa/ trzy tygodnie przed terminem nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu. Na szczęście ciąża nie trwa wiecznie, więc tak czy inaczej te z Was, które są blisko terminu, lada dzień urodzą, a termin z usg jest tylko orientacyjny, więc to nasze dzieci decydują, kiedy opuszczą brzuchy :) Ja też nie mogę się doczekać TEGO dnia, ale nawet nie nastawiam się na szybszy poród, codziennie wymyślam sobie dużo zajęć i dzięki temu czas mi szybciej leci :) Aaa i tylko się cieszyć, że mamy dzieci donoszone.
  19. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. No i doczekałyśmy się, rozpoczął się nasz szczęśliwy miesiąc! Rene87 ja też się zastanawiam, czy aby na pewno wszystko mam, ale na szczęście w tych czasach wszystko jest dostępne od ręki, w razie, gdyby czegoś zabrakło, a na pewno zabraknie ;) Ja się bardziej stresuję, czy będę potrafiła dobrze zaopiekować się małą, czy będę umiała odczytywać jej potrzeby, itd. Choć tak naprawdę takie myśli rzadko mnie nachodzą, a jeśli już, to je szybko odganiam. Ważne, by dziecko czuło się kochane i bezpiecznie w naszych ramionach, myślę że instynkt i intuicja będą pomocne :) Fka moje przepowiadające przypominają ból jak na @ i brzuch robi się twardy - tak naprawdę to tyle, trwają chwilę, najdłużej przez pół godziny i to też nie codziennie. Mi akurat pomaga, jak je "rozruszam" - wtedy są mniej odczuwalne, choć właściwie, jeśli chodzi o ból, to jest bardziej delikatny dyskomfort niż ból. irysek to udanego wypoczynku, trzeba korzystać Ja już raczej dalej się nie ruszam, postanowiłam w końcu odpocząć przed porodem :)
  20. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Co do "diety matki karmiącej", to jestem tego samego zdania, co dziewczyny. Trzeba jeść lekko, unikać produktów wzdymających i tych, które są najbardziej alergizujące. Myślę, że taka lekkostrawna dieta dobrze zrobi i przyczyni się do zrzucenia zbędnych kilogramów po ciąży. Faktycznie, różne są opinie na ten temat, myślę że intuicja i zdrowy rozsądek nam podpowiedzą, co jeść, a czego unikać :) poziomkowa86 Faktycznie, rodzina Twojego M wykazuje się sporym nietaktem, ale niektórzy już tak mają i nic się na to nie poradzi. Oni też przeżywają pojawienie się dziecka na świecie, tylko okazują to w trochę niewłaściwy sposób, który Ciebie denerwuje, ale jeszcze chwila i powinno się uspokoić, także nie denerwuj się, a komentarze najlepiej olać :)
  21. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. WOW, Dziewczyny, co za urodzajny weekend! Gratuluję serdecznie, fantastycznie że macie swoje bobasy po TEJ stronie brzucha. Widać, że zaczęło się w naszej lipcowej grupie na dobre! ewcia088, Achaja88, nie martwcie się, na pewno jest nas więcej - tych w dwupaku, więc nie zostaniecie same ;-) Trzeba uzbroić się w cierpliwość, plusem ciąży jest to, że przecież W KOŃCU kiedyś się skończy ;) Również nie mogę się doczekać TEGO dnia, ale czekam cierpliwie i jestem gotowa na to, że urodzę i po terminie (raczej przed 10. się nie nastawiam, choć kto wie, różnie to bywa). Mam prawie codziennie skurcze, które trwają maks. 30 min. i mi przechodzą. Nie biorę żadnej no - spy, po prostu próbuję je "rozchodzić" i pomaga. Za dwa dni ostatnia wizyta u gin., a później już tylko ktg w szpitalu będę miała robione. Pogoda dziś super, dobrze że nie jest gorąco, choć pod koniec tygodnia zapowiadają tropikalne upały, ale to na południu i wschodzie Polski, na północy nie będzie aż tak źle. Moje stopy również wyglądają jak u słonia, wczoraj się nie zmieściłam w buty! Idę dziś kupić nowe, bo przecież nie będę chodzić na boso :)
  22. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Sporo dziś tematów się przewinęło i nie wiem, od czego by tu zacząć ;-) izabelap tak, jak dziewczyny, myślę że badanie ginekologiczne powinno być robione, chociażby po to, by sprawdzić, jak "miewa" się szyjka, na usg tego nie widać. I gratulacje dla córki, zdolna dziewczyna! Ja podczas ciąży nie byłam u dentysty, także wpisu nie mam, wątpię, by ktokolwiek na to patrzył, po porodzie pójdę na "przegląd". ChopSuey mi chustowanie się podoba, przynajmniej w teorii, chusta wydaje się być jednym z bardziej pomocnych "gadżetów", ale wstrzymuję się z zakupem, ponieważ nie każde dziecko lubi być zawinięte, myślę że później podejmę decyzję. Może są mamy, które już chustowały i zechcą się z nami podzielić swoim doświadczeniem? Wydaje mi się, że irysek coś o tym pisała (?) Rene_87 daj znać koniecznie po wizycie ;-) SzczęśliwyLipiec miejmy nadzieję, że jednak będzie wszystko w porządku, badania badaniami, a i tak często później się okazuje, że dzieci rodzą się zdrowe.
  23. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Ja też mam dziś dzień lenia, nie chce mi się nawet z łóżka wstać, a chyba już czas najwyższy Z drugiej strony staram się nie mieć w związku z tym wyrzutów sumienia, trzeba korzystać z możliwości leniuchowania ;-) irysek torby spakowane? mamapoli ja to dziś, aż mam zły humor, jak patrzę na te moje rozstępy ;/ Ciekawe, co by było, gdybym się niczym nie smarowała? A może te wszystkie specyfiki to pic na wodę po prostu.... Rene_87 trzeba "grzeszyć" póki można za trzy tygodnie możemy zapomnieć o wylegiwaniu się do południa ;)
  24. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. poziomkowa86 zacznie się, zacznie, musimy uzbroić się w cierpliwość i korzystać z tych "ostatnich" dni ;-) Odpoczywać, relaksować się i miło spędzać czas. Rene_87 ten ból, to moim zdaniem, spowodowany jest schodzeniem dziecka w dół. Mnie także spojenie łonowe pobolewa plus pachwiny, ale postanowiłam to rozchodzić i o dziwo przeszło ;-) Może nie do końca, ale czuję dużą ulgę przy chodzeniu. ewcia088 masz rację, trzeba korzystać, bo niedługo będziemy mieć inne obowiązki i mało czasu na spotkania towarzyskie ;-)
  25. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. poziomkowa86 szczerze? To ja pomyślałam sobie, że chyba coś się u Ciebie zaczęło dziać, skoro napisałaś, że już trochę te bóle trwają. Jak się nie nasilają, to faktycznie są to tylko przepowiadające - PONOĆ nie da się ich pomylić z porodowymi ;-) Dziewczyny, prawda to czy nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...