Skocz do zawartości
Forum

Karo_lina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karo_lina

  1. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. mamasitka no Twój mały to spory bobas będzie, a pewnie jeszcze troszkę przybierze do porodu. Moja niby aż 200 g przybrała w ciągu tygodnia i dziś wg USG ważyła 3300 kg, więc też kruszynką raczej nie będzie ;-) Katarzyna_Honorata albo większy! Ponoć jest 10%-owy próg błędu zarówno w jedną jak i drugą stronę.
  2. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Dołączam do klubu bolącego pośladka/ biodra Jest tak właśnie jak piszecie, jak leżę dłużej na jednym boku, to zaczyna mocno boleć i trzeba się przeturlać na drugi, więc w nocy takie własnie akrobacje trzeba poczynać. poziomkowa86 a to jest ciągły ból czy z przerwami? Może to skurcze? Spróbuj wziąć ciepłą kąpiel albo prysznic, mnie ostatnio pomogło i ból przeszedł.
  3. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Gratuluję WSZYSTKIM rozpakowanym! To wielkie szczęście i radość mieć przy sobie maluszki! To i u nas zaczęło się na dobre! Codziennie będziemy witać się z dzieciaczkami na forum ;-) Jak dojdziecie do siebie, to opiszcie swoje porody, będziemy wdzięczne za porady i wskazówki. Pojawił się mój ulubiony temat - rozstępy W czasie ciąży dowiedziałam się, jak wyglądają, bo dotąd nie miałam problemów. Od samego początku wyskoczyły na biuście i to dość sporo, ale dlatego że w krótkim czasie urósł o jakieś dwa rozmiary :/ Brzuch mi oszczędziło, ale mam na bokach delikatne i coś na udach chyba chce się pojawić. Smaruję się Palmersem, chwilę balsamem z Bielendy, a teraz Palmersem i Bio Oil, nie wiem, na ile pojawianie się rozstępów jest genetyczne, a na ile my możemy im zapobiec. Może, gdybym się wcale nie smarowała, to już miałabym cały brzuch w paski. P.S. - Ależ się dziś naprodukowałyście postów!
  4. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    ewcia088 Witam. Widze ze im bliżej tym bardziej każda z nas mecza wątpliwości - jak to bedzie? Kiedy sie zacznie? Itp ;) Mi od wczoraj sie takie myśli klebia co raz bardziej... Czuje kłucie w dole brzucha. Ale czekam. Zapewne jutro przyjdzie polozna i rozwieje wątpliwości. Wczoraj opoprasowalam resztę ubranek i dzis spakuje torbę dla malenstwa. Dla siebie musze przewieźć od mamy. Nie chce sie potem stresować ze nie jestem naszykowana.. Czy Wy pracując torbę dla dziecka myślicie zeby w niej osobno w reklamówkę wsadzicie rzeczy w ktore ma byc maleństwo ubrane po porodzie? Ja chyba tak zrobie bo nie wiadomo jak sie bede czuć i czy bede miala sile zeby grzebać i szukac w torbę ubranek ;) Ja dziś się właśnie spakowałam, taki miałam plan - do końca tygodnia, chyba mój lekarz mnie mocno zmotywował, bo powiedział, że JUŻ powinnam być spakowana. A jeśli chodzi o Twoje pytanie, to ja "zestaw startowy" ciuszków mam spakowany w rożku plus 1 szt. Pampersa i tetrowej pieluszki. Wszystko zatem będzie w jednym miejscu i jest to przyszykowane na wierzchu torby ;-)
  5. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Widzę, że nie tylko ja wcześnie wstaję, dziś i tak wyjątkowo długo, bo do 8. pospałam ;-) Zapowiada się słoneczna niedziela, trzeba będzie ten piękny dzień jakoś wykorzystać. izabelap też miałam podobny sen, córka ważyła ponad 4 kg i miała 70 cm dł. A do brzucha ponoć niższe głosy lepiej dochodzą, fajnie że Wasz mały tak reaguje na tatusia :)
  6. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    eses hej :) Kyga miejmy nadzieję że to tylko błędy pomiarowe, trzymamy kciuki! Dziewczyny nie myślmy negatywnie, ja też się stresuję bo to coraz bliżej i myślę jaką będę mama, czy sobie poradzę, czy zrozumiem mojego Maluszka, jak poród przebiegnie i wiele innych jeszcze pytań…To miłe że przez tyle czasu ze sobą rozmawiamy i zawsze mamy wsparcie w sobie na wzajem :) Ja już dziś posprzątałam, ciasto zaraz skończy się piec i chyba zaraz wezmę się za ćwiczenia- dzień jak co dzień. Trzymam kciuki za dziewczyny które się źle czują żeby się poprawiło :) Karo_lina czy Twój lekarz badał bądź mierzy spojenie łonowe? bo wtedy kiedy mnie bolało lekarz mnie zbadał i wyszło że trochę się rozchodzi i może się rozejść max do 1 cm, jeśli tak by się stało to chyba nie mogłabym rodzić naturalnie, ale lekarz mówił że nie powinno się tak stać, jednak będziemy obserwować... eses raczej mi nic nie mierzył, przynajmniej mi o tym nie wiadomo, ale ja to przyjmuję za normalny objaw schodzenia dziecka coraz niżej w kanał rodny.
  7. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Hej! Widzę, że nie tylko ja jestem łakoma na owoce. Najem się ich kilogramami, a później cierpię, no ale nie mogę się oprzeć i nawet, jak w nocy wstaję, to zahaczam o lodówkę i wcinam czereśnie - uwielbiam! lenuska tak, jak piszesz, gdyby to były skurcze porodowe, to by się nasilały z godziny na godzinę i ani nospa ani kąpiel, by nie pomogły. A ja całą ciążę czułam się dobrze, a ta końcówka czuję, że będzie ciężka. Opuchnięcie - syndrom serdelka mam, bolące pachwiny i spojenie. Z coraz większą trudnością mi się chodzi, ale mam nadzieję, że przejdzie za kilka dni i będzie ok.
  8. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Niezależnie, czy będziemy robić siłami natury czy przez cesarskie cięcie, najważniejsze jest urodzić zdrowe dziecko. I wydaje mi się, że w obydwu przypadkach jest tyle samo plusów, co minusów. Katarzyna_Honorata - przyłączam się do życzeń :) kyga nie stresuj się wizytą, będzie dobrze, a jeśli Cię położą na oddział, to przynajmniej będziesz pod opieką :) Rene_87, oby ból przeszedł jak najszybciej! izabelap, odpoczywaj i cieszcie się chwilami spokoju. Ja, choć nie mogę się doczekać narodzin, to bardzo doceniam te dni, kiedy mam wolne i nie muszę nic robić ;-) sandra9610 wiem, że łatwo mówić, ale myśl pozytywnie, bo stres źle wpływa i na Ciebie i na Twoje dziecko, postaraj się zrelaksować. avel90 my wszystkie trzymamy kciuki za małą Julcię, nim się obejrzysz, a będziecie już wszyscy razem w domu :) A z tą barierką koło łóżka, to bardzo dobry pomysł jak dla mnie Też mam niemały problem ze wstawaniem, więc jest system: najpierw nogi idą na podłogę, dopiero później ja wstaję, a idę do łazienki w nocy jak kaczka, wszystko mnie boli, dopiero jak się rozruszam, to jest w porządku. No taki nasz urok, na szczęście to są takie niedogodności, którymi nie ma co się przejmować :) A dziś równe trzy tygodnie, więc plan mój plan na dzisiejszy dzień, to spakowanie torby, wydaje mi się to tak nieprawdopodobne, że TO już tak blisko!
  9. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Achaja88 współczuję pielgrzymek toaletowych, ale pomyśl, że już niedługo! Ja mam czasem noce, że wstaję i z cztery razy, a czasem raz tylko nad ranem. A co do ruchów, to u mnie nie są mega intensywne ani mega częste, takie umiarkowane, nie budzi to moich wątpliwości póki co, a pamiętajmy, że nasze dzieci mają naprawdę coraz mniej miejsca na wygibasy, więc ja teraz czuję tylko wypychanie, które na szczęście nie jest jakoś specjalnie bolesne. ChopSuey to niezły zbieg okoliczności, że mamy tą samą datę porodu i to same imię dla naszych córek ;-) Ja kończę 26 lat i uważam, że nie ma "idealnego" wieku na macierzyństwo. Niektórzy są super rodzicami w wieku 20 lat, a niektórzy w wieku 30 lat nie czują się na tyle dojrzali, by wziąć odpowiedzialność za kogoś innego. Poza tym teraz coraz późniejsze macierzyństwo to norma. Oczywiście nie mówię o jakichś skrajnych przedziałach wieku ;-)
  10. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Kira89 i jak widać dobrze, że przyjechałaś do szpitala. Jesteś pod opieką przynajmniej, wszystko będzie dobrze. My trzymamy kciuki za Ciebie i maleństwo! Szybkiego i w miarę bezbolesnego porodu! Daj znać, jak akcja się rozwija, czekamy ;-) Ja również trochę "trzęsę" brzuchem, jak mała jest bardziej leniwa i od razu (zazwyczaj) jest odzew ;-) ChopSuey nasze córki będą imienniczkami ;-) Ahl - gorzej, jak do ślubu nie urodzisz, więc Twój M. i tak będzie musiał być w gotowości, więc od razu go o tym uprzedź, zresztą pewnie, im bliżej terminu, tym bardziej będzie "to" czuł. Powiem Wam, że chodzenie do Szkoły Rodzenia z mężczyzną jest mega przydatne, dużo informacji, o których faceci nie mają pojęcia, bo oni przecież nie siedzą na forach/ w Internecie, nie czytają poradników czy prasy dla przyszłych rodziców (tak, jak my) i to później naprawdę pomaga "oswoić się" z sytuacją. A poza tym staram się dzielić ze swoim mężem wiedzą, choć też nie chcę go non stop "katować" TYM tematem, bo ileż można? ;-)
  11. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    10 dz. Kira89 jest idealnie tak, jak napisała izabelap - personel medyczny traktuje nas rutynowo, no a jak nas coś niepokoi, to dla pewności lepiej to sprawdzić, niż później żałować, że zignorowało się jakieś objawy. Półtora miesiąca temu czułam bardzo słabe ruchy, później przez kilkanaście godzin W OGÓLE nie czułam, więc "spanikowałam", zadzwoniłam do gin i umówiliśmy się na drugi dzień do szpitala. Na drugi dzień od rana mała znów była aktywna, ale stwierdziłam, że jak się umówiłam z gin, to pójdę na IP na wszelki wypadek. Pani położna po podłączeniu mnie do ktg stwierdziła, że serce u małej jak dzwon i mega się ruszała. Czułam się jak panikara, ale gin powiedział, że jak są wątpliwości, to lepiej sprawdzić, więc Kira89 - GŁOWA DO GÓRY! Jak nic się nie rozkręci, to puszczą Was do domu i będziecie spokojnie czekać. Z drugiej strony, skąd my mamy mieć pewność, że to są skurcze przepowiadające, a nie porodowe? Zwłaszcza MY - PIERWORÓDKI? Co z tego, że znam teorię i naczytałam się mnóstwo na ten temat... A do dziewczyn "pośladkowych" to po wczorajszej wizycie wiem, że moja grzeczna córka ułożyła się główkowo, a naczytałam się "w internetach", że na tym etapie jest małe prawdopodobieństwo na obrót. Czułam od kilku dni, że zmieniła poz., bo mam kłucia w dole i generalnie ból krocza - znam już przyczynę ;-) Mała waży 3100 g., łożysko II st., wody w porządku, rozwarcia brak, szyjka długa. Za tydzień pierwsze KTG! No i doktorek kazał się pakować do szpitala ;-)
  12. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Witam się w ten piękny słoneczny poranek! Chętniej pospałabym dłużej, ale nie daję rady już leżeć. Bolą plecy w odcinku krzyżowym, z nosa katar się leje, kicham i łzawię - uroki alergii, na którą nic nie biorę, choć dziś mam zamiar zapytać się, jakie mogę lekarstwa na to gów... wziąć, nie chciałam się faszerować, ale nie ma chyba innej rady. ChopSuey uważam, że nikt nie powinien Cię krytykować z powodu Twojego pomysłu dot. podzielenia się macierzyńskim, jeśli Tobie i Twojemu mężowi to odpowiada, to dlaczego nie? Nie wszystkie kobiety chcą siedzieć non stop z dzieckiem, a rozgoryczenie i złość później przekładane jest na bobasa. Także nie przejmuj się negatywnymi opiniami i zróbcie tak, jak Wam jest wygodniej. Ja też wolałabym jak najdłużej być w domu, jak już się zacznie akcja, obym nie spanikowała tylko ;-) A co do lewatywy, to mam przygotowaną i na pewno poproszę położną o "aplikację". Będzie pewnie to dość krępujące, ale jeszcze bardziej krępujące będzie dla mnie "popuszczenie", zwłaszcza że chcę rodzić z mężem. Poza tym po porodzie też chyba nie jest łatwo "porządnie" się załatwić, więc wolę być "oczyszczona" ;-)
  13. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    No tak, Izabelap, wspominałaś, że będziesz miała cc, więc i rozwiązanie będzie szybciej. A dziecko już słusznych rozmiarów, więc za dwa tygodnie, to będzie taka średnia waga noworodkowa. Myślisz, że na następnej wizycie ustalicie termin?
  14. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Super Izabelap, że z Tobą i maluchem wszystko w porządku. Widzę, że zostały Ci równe cztery tygodnie ;-) annaendi bo chyba są różne skurcze przepowiadające, ja miałam bezbolesne spinanie się brzucha, a dziś lekki ból w podbrzuszu, jak na okres - czyli skurcze straszaki Każdy mówi, że końcówka ciąży się dłuży, a ja mam wrażenie, że czas pędzi, jak szalony! Może dlatego, że sporo mam do zrobienia.
  15. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Co do diety matki karmiącej to też do tej pory mi się wydawało, że jest w ogóle coś takiego. Ale zaczęłam czytać, szperać, no i okazuje się, że zdania są podzielone, a informacje różnią się od siebie. Jeśli o mnie chodzi, to zamierzam po prostu jeść lekkostrawne potrawy i pić dużo wody. Mi to na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przyniesie efekty (-kg). Są produkty wpływające na smak mleka, takie jak np. czosnek czy cebula, lepiej też unikać pokarmów wzdymających. Co do cytrusów, to będę wprowadzać stopniowo, co by wiedzieć w razie czego, co może szkodzić/ uczulać. Jeśli chodzi o smoczek, to tak, jak pisała annaendi PONOĆ lepiej nie dawać przed ukończeniem 4 t.ż. dziecka, ponieważ smoczek zaburza umiejętność ssania piersi - tego będę się trzymać. lenuska, fakt dzieci zapewne będą "wisieć na cycku", ale na początku to z wielkiej potrzeby bliskości z mamą i bezpieczeństwa - smoczek raczej tych potrzeb nie zaspokoi ;-) Ale to tylko moje zdanie. ninja2015 rampersy to wyglądają jak body z krótkim rękawem, ale mają ponadto krótkie nogawki (jak letnie spodenki) ;) Dodaję obrazek w załączniku :P
  16. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    mamapoli jeśli miałyby to być TE skurcze porodowe, to by nie przechodziły, a robiły się z godziny na godzinę intensywniejsze. A to, co Ty odczuwasz, to skurcze przepowiadające i to jest normalne na tym etapie ciąży. Ponoć TYCH skurczów nie da się pomylić z żadnymi innymi. Dziś także po raz pierwszy miałam skurcze, które czułam, bo wcześniej to tylko spinający brzuch miałam. Oczywiście, jak czujesz niepokój, to jedź na IP dla swojego spokoju. Można się zagubić w tych niemowlęcych ciuszkach, zwłaszcza może to być skomplikowane dla osób, które nie mają doświadczenia ani kontaktu z tak małymi dziećmi. Miałam z początku straszny problem, ale internet pomógł rozwiać wątpliwości i udało się "ogarnąć" temat :) Fka mój szpital wymaga prawie tych samych rzeczy, co Twój i tego się trzymam, nie ma sensu brać całej wyprawki do szpitala. Zawsze przecież można dowieźć brakujące rzeczy. Poza tym z tego, co mówili w SR, to na początku unikamy kontaktu delikatnej skóry noworodka z kosmetykami. Trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze :)
  17. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Dziś chyba już nie jest tak gorąco, jak w ostatnich dniach, więc jest szansa, że i puchnąć będziemy mniej, bo ostatnio moje palce serdelki przypominały. Co do ułożenia dziecka, to oczywiście są szanse, że zmieni swoją pozycję, "ma czas" do odejścia wód lub do pierwszych skurczy, ale wraz z upływającym czasem te szanse się zmniejszają, bo ma coraz mniej miejsca w brzuchu. Ja nie stosuję żadnych ćwiczeń, by mała się przekręciła i jeśli nie zmieni pozycji, to porodu SN nie biorę nawet pod uwagę, moim zdaniem - za duże ryzyko. Gin. powiedział, że mogę SN, ale bez ingerencji się nie obejdzie, co może uszkodzić dziecko o.O Także, co ma być, to będzie, jak będzie CC, to też się z tym pogodzę :)
  18. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Rene87 tak, jak piszesz. Zdaje się, że jak ciąża przebiega bez komplikacji, to wystarczą wizyty co cztery tygodnie. Też myślałam, że pod koniec chodzi się do gin. częściej. W środę mam chyba przedostatnią wizytę (to będzie 37 tc.), a wcześniej miałam w 33 tygodniu. Ostatnio dr wspominał, że umówimy się jeszcze na wizytę pod koniec czerwca, czyli już na samej końcówce ;-) Zleciał ten czas szybko, nawet nie wiem, kiedy, a torby nadal niespakowane
  19. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    No właśnie, poziomkowa dziś super zaczęła nasz dzień na forum, zaśmiałam się w głos i pomyślałam o tym samym, że w ciąży człowiek staje się roztargniony i robi różne dziwne rzeczy, mi też to się często zdarza. Póki co, ani sobie, ani nikomu innemu jeszcze krzywdy nie zrobiłam, dobrze że jeszcze niecały miesiąc i może wszystko wróci do normy, aczkolwiek zmęczenie przy niemowlaku też zrobi swoje. 66kasia dobrze, że Twój mężczyzna zorientował się w porę, że żelazko nadal podłączone do prądu ;) Co do znieczulenia ZZO, to ja chętnie skorzystam, o ile będę rodzić sn, bo cały czas czuję, że mała nie jest ułożona tak, jak trzeba... W środę wizyta, więc się wyjaśni, ale jeśli będzie nadal w pozycji pośladkowej, to chyba już ustalimy z dr- em termin cc. maryjane mi terminy z OM, jak i z USG pokrywały się do ostatniej wizyty co miesiąc idealnie, ale właśnie ostatnio mała wg USG była starsza o 8 dni i termin przesunął się z 10. na 2. lipca, ale ja trzymam się daty z pierwszego USG, bo ponoć jest najbardziej wiarygodna. Chociaż maluchy i tak urodzą się, kiedy będą chciały. A co do skurczów, to chyba Ci nie pomogę, bo ja jeszcze nic takiego nie odczuwam, oprócz spinającego się brzucha, ale to jest bezbolesne. U mnie całą ciąże ruchy nie były jakoś mocno intensywne i starałam się tym w ogóle nie przejmować, skoro na wizycie u gin. zawsze było wszystko w porządku. Teraz jest takie rozpychanie i wypychanie, czasem brzuch mi faluje, śmiesznie to wygląda - jakby w środku jakiś obcy buszował Także dziewczyny, to oczywiste, że każda z nas odczuwa jakieś niepokoje, to normalne, ale nie ma co się stresować na zapas, bo pamiętajmy, że stres szkodzi naszym maluchom. A, gdy strasznie nas męczy myśl, że coś jest nie w porządku, to zawsze można podjechać na IP i się uspokoić ;-)
  20. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Rene87 ja też zrobiłam się strasznym śpiochem i przez ostatnie kilka dni mogłabym cały czas spać. Ja to sobie tłumaczę właśnie tym, że organizm zbiera siły na później, zresztą trzeba korzystać teraz z tego, że w każdej chwili możemy poleżeć, pospać, odpocząć, wyjść na spacer, itp., bo później wszystko będzie podporządkowane pod dzidziusia, zwłaszcza ten początek wydaje się taki chaotyczny i rozregulowany - przynajmniej w moich wyobrażeniach. olleczka123 ja nie piorę poszewki z materaca, tak jak jedna z Was pisała, ona nie ma styczności ze skórą dziecka. Na to będzie położony podkład plus prześcieradło, więc nie widzę potrzeby. O pasie poporodowym coś wspominały położne w SR, że chyba nie można go nosić w czasie połogu, bo można krwotoku dostać od ściskania, ale podpytam swojego lekarza na wizycie. Trzeba listę pytań znów przygotować ;-) avel90 cudownie czytać, że z Twoim maleństwem jest wszystko dobrze i że tak ładnie przybiera. Zapewne jeszcze chwila, a będziecie już się sobą cieszyć w domu. Jesteś bardzo dzielna ;) Fka szybko minie, zobaczysz! Najważniejsze, że będzie z Wami po porodzie ;-) mamasitka pytałam o te skurcze, bo jesteśmy chyba na podobnym etapie, ja póki co nic nie czuję i ktg też nie miałam, ale że już takie masz mocne, to się aż zdziwiłam A co do upałów, to ja akurat uwielbiam lato i codziennie ubolewam, że nie jestem na plaży w taką pogodę. Sama się boję jechać, a mąż w pracy, zresztą... I tak w tym stanie za długo na słońcu bym nie wytrzymała i w dodatku w ciuchach, bo na pewno nie założyłabym stroju... Pocieszam się, że za rok nadrobię plażowanie ;-)
  21. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap normy dla kobiet w ciąży są inne, także nie ma, co interpretować wyników samodzielnie, zostaw to dla swojego lekarza ;-) Ja też miałam niski poziom hemoglobiny i zażywałam żelazo 2x dziennie, ale po miesiącu mi się poprawiło i biorę tylko jedną dawkę. mamasitka super, że po wizycie wszystko w porządku. A na ktg pokazują się jakieś skurcze? olleczka123 zapraszamy i witamy ;-) Do mnie też jakoś nie dociera, że to już TUŻ, TUŻ...! Zwlekam ze spakowaniem torby, twierdząc że mam jeszcze czas, a tu równe 4 tygodnie do terminu, więc może w przyszłym tygodniu się za to zabiorę. Też dziś próbowałam prasować, dałam radę 1,5 godziny i odpuściłam, za gorąco i za nudno. Też prasuję na siedząco, bo na stojąco byłoby mi niewygodnie. Jest to jedno z zajęć, które są dla mnie kompletną stratą czasu... Ale jak mus, to mus. KatarzynaHonorata współczuję "przebojów" z ZUS-em, ale lepiej teraz nie denerwować się takimi sprawami, nerwy nic nie dadzą, a dzidzia odczuwa wszystkie nasze nastroje i te złe niestety też.
  22. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Ale dziś naprodukowałyście postów, dużo do nadrobienia, ale dałam radę ;) OlaFasola ja też miałam tylko jedno badanie na toksoplazmozę, a jakoś specjalnie nie szukałam inf. nt. obowiązkowych badań w ciąży, raczej zdaję się na swojego lekarza, ale dopytam na następnej wizycie. Do prania używałam płynu bobini baby i do płukania płyn tej samej firmy, ciuszki po nim ładnie pachną i są miękkie. Laktatora też miałam nie kupować, aby zobaczyć, jak to będzie z moją laktacją, ale jak robiłam zakupy w Gemini, to zmieniłam zdanie i kupiłam laktator ręczny, taki najbardziej podstawowy, chyba za niecałe 40 zł, aby w razie czego był, można później dokupić lepszy, o ile będzie taka potrzeba. Tak naprawdę, im więcej się czyta, szuka informacji, tym większy zamęt w głowie, jedni mówią tak, drudzy inaczej i bądź tu człowieku mądry.... ;-) Dlatego tak, jak kitkat napisała - trzeba robić wg siebie i tyle, a wszystkie te informacje traktować jako luźne wskazówki. Podoba mi się irysek Twoje nastawienie, ale pewnie to jest inaczej, jak czeka się na pierwsze dziecko i nie ma się w ogóle doświadczenia, a jak już wiesz, co i jak, chociaż ja staram się podchodzić z dystansem do tematów ciążowych i okołoporodowych. Współczuję problemów z Waszymi mężczyznami, ale tak, jak już część z Was pisała, trzeba do nich mówić wprost i bezpośrednio o swoich oczekiwaniach i uczuciach, bo inaczej, to rzadko który potrafi się domyślić. Musimy pamiętać, że oni też się stresują, przeżywają ciążę i to, że tyle rzeczy się zmieni, tylko że większość nie potrafi o tym mówić. maleństwo123 najlepiej, to zapytaj gina o ten twardniejący brzuch, ale myślę, że nie ma, czym się przejmować. Niedawno pisałam na ten temat, że mi twardnieje mniej więcej od 5/6 msc-a i lekarz mi powiedział, że są to skurcze. Nie raz czuję, jakbym w brzuchu nosiła kilogramy kamieni i ciągnie mnie w dół, ale dopóki nic innego się nie dzieje i nie ma innych niepokojących objawów, to ja jestem spokojna. Daj znać, co i jak po wizycie. kyga super, że rozmowa pomogła, szczerość w związku to podstawa, od razu lżej się robi, choć czasem niełatwo jest powiedzieć wszystko, co leży na sercu... mamasitka też daj znać, jak poszło na wizycie :) Fka dzieci różnie przybierają, czasem zwalniają, a później wszystko szybko ładnie nadrabiają, dbaj o siebie i nie martw się na zapas. Wszystko będzie dobrze :)
  23. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    ewcia088 ja pakuję się w dwie torby - jedna na porodówkę, w niej będą moje rzeczy plus jeden komplet ciuszków, pampers, rożek, tetra, a w drugiej będą rzeczy dla mnie potrzebne po porodzie i dla malucha. No cóż, co do "życzliwości" a raczej jej braku wobec ciężarnych zdążyłam przywyknąć, pocieszam się, że jeszcze miesiąc ;-) Zamierzam później przepuszczać ciężarne i uczyć kultury innych ;-)
  24. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    izabelap ja mierzyłam wczoraj i też mam równo 120 cm w obwodzie na wysokości pępka ;-) i +20 kg niestety, ale tym staram się akurat mocno nie przejmować, najważniejsze, żeby dzidzia była zdrowa, a ja wrócę do formy bez problemu - tak sobie myślę ;-) Co do ruchów, to już chyba dzieciaczki nie mają miejsca na kopniaki i teraz też odczuwam tylko wypychanie i widzę jak mi brzuch faluje, śmiesznie to wygląda. A jeśli chodzi o twardnienie brzucha, to ja już mam tak mniej więcej od 5- 6 miesiąca, robi się cały twardy, zwłaszcza jak dużo chodzę, lekarz mi powiedział, że to są skurcze przepowiadające, przygotowujące macicę do tych skurczów właściwych - porodowych (Braxtona - Hicksa). KatarzynaHonorata ja pewnie bym nie wytrzymała, bo jestem niecierpliwa i sama bym kupiła ciuszki, może jeszcze trochę poczekaj? Albo zapytaj wprost i powiedz, że chciałabyś już spakować torby do szpitala, że termin jest już coraz bliżej i nie ma, na co czekać ;-)
  25. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    A i na alergię polecam roztwór wody morskiej, co za ulga, właśnie sobie psiknęłam i zaczęłam swobodnie oddychać. Jak spadnie deszcz, to też nam ulży... Cały czas odkładam pakowanie do szpitala, bo wydaje mi się, że jeszcze mam dużo czasu. Nie mogę uwierzyć, że jeszcze TYLKO miesiąc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...