-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tetide
-
Tu jest ciekawy artykuł o szczepionkach, który wcześniej podała też jedna z dziewczyn (kilkaset stron temu, kiedy o tym rozmawiałyśmy :)).
-
Jeśli ktoś się waha przed szczepieniami (co dla mnie jest niezrozumiałe zupełnie) to niech poszuka w internecie rzetelnych naukowych wyników badań na szkodliwość szczepionek. Nie ma takich. Natomiast jest mnóstwo świadczeń naukowych i życiowych do wykonywania szczepień. Nie ma nad czym się zastanawiać-szczepić trzeba.
-
Gosia Kluseczka, bardzo ładnie wyglądają Twoje ozdoby na łóżeczku. Są śliczne, a do tego takie edukacyjne, bo duże kontrasty kolorystyczne! fajny pomysł :) Ja robię czarno-białe ozdoby, tzn będę robić, bo dopiero zamawiam filc, ale już sobie narysowałam szablony. Dziś uszyłam powłoczkę na nietypową kołderkę do kosza mojżesza, nie da się takiej kupić, więc sama uszyłam i kosztowało mnie to ze 4 zł :) A mąż wreszcie ułożył podłogę w dzieciaczkowym pokoju :) Jutro ma malować gościnny, który przygotowuję dla mamy, jak przyjedzie nam pomagać. Musi być idealny :)
-
oj z tym funduszem to nie jest tak kolorowo, czasem trzeba się wykłócić, że Ci się należy, a wiele rzeczy nie jest zlecanych przez "oszczędność" jeśli sytuacja tego nie wymaga... Dziękuję Aniu za info. w II trym nie miałam tsh; no, ale to znaczy, że jest OK :)
-
Dzięki akola :) hmm to ciekawe - ostatnie wyniki TSH miałam idealne, więc nie wyczułam nic niepokojącego w tym zleceniu. No, ale na pewno nie ma czym się denerwować :)
-
Mi za każdym razem gin mierzy dł. szyjki i ilość wód, ale teraz już nie pytam, po co mi to. Jak mówi, że wszystko OK to mu ufam - swojemu akurat mogę, bo wiem, że nie każda z Was jest zadowolona ze swojego lekarza. Teraz mam powtórzyć TSH, myślę, że to tak wynik do porodu jest potrzebny, tak jak ostatni wymaz, czy któraś z Was ma takie zalecenie? Mój Maluch nie rusza się rano zbyt dużo, za to teraz daje czadu i to zaczynają być takie trochę zbyt mocne już te uderzenia. Myślę, że poczuł, że ma mało miejsca :) Aniu właśnie na stronie voxa znalazłam taką z szufladami, muszę pojechać ją obejrzeć - tak mi się tamta podobał, że wszystko będę do niej porównywać :( biała, półmat na dębowych nóżkach rozchylonych na boki :)
-
Cześć dziewczyny. U mnie pochmurno, deszcze jeszcze nie pada, ale ciężka pogoda. Słabo mi jak stoję i ciężko mi się oddycha. Byłam dziś w outlecie meblowym po komódkę do dziecięcego, bo obiecali, że mi ściągną taką jak kiedyś widziałam u nich i okazało się, że w pudle ze zdjęciem mojej komódki jest coś innego :( Będę musiała szukać innej. Mąż, jak dobrze pójdzie, to dziś podłogę ułoży wreszcie w dziecięcym, będę mogła już tam działać :) Aniu odpoczywaj, daj się masować i rozpieszczać rodzicom :)
-
Martyna chyba długo już nie pisała, to do niej nie podobne. Ciekawe co u niej, źle się czuła ostatnio. Odezwij się Martyna.
-
Gosia Kluseczka, ja mam wody w normie, ale nie martw się, jeśli lekarz mówi, że to jeszcze norma. Powiedz, a masz cukrzycę albo konflikt serologiczny?
-
diana ja też boję się stanąć wagę, może to głupie, bo w ciąży nie powinnam aż tak się tym przejmować, ale chyba nie chcę widzieć tej liczby :) Mój wczoraj się domyślił i umył naczynia i kuchenkę, ale dziś naniósł błocko, więc jest na zero w punktacji :)
-
Emiliusia, ja wcale nie mam dużo siły, problem w tym, że ja zawsze miałam więcej pomysłów niż siły i czasu na ich realizację, a teraz kiedy i dom i dziecko w drodze to pomysłów jeszcze więcej i jeszcze mniej siły :) Po 2 h jakiś intensywnych zajęć muszę odespać co najmniej 1 h :) Ty nawet nie myśl o chodzeniu po sklepach, skoro masz szef i coś jeszcze się dzieje, po porodzie jeszcze się nalatasz :) Tak, Aniu masz rację. Problem ze studiami medycznymi jest taki, że uczy się tam o człowieku jak o komputerze. Nie ma żadnych zajęć uczących pracy z pacjentem (może teraz coś zaczynają - akcje o psychologii chorób itp). Ten lekarz jest ludzki i pomocny, który ma wrodzoną empatię, a system i takiego potrafi zniechęcić. Ze mną tak właśnie było. Który lekarz coś więcej się uczy, żeby pomóc pacjentowi? Ja nawet do moich znajomych ze studiów nie chodzę, bo nic więcej mi nie powiedzą niż inni :( to smutne. Ja osobiście najwięcej o ciąży i karmieniu dowiaduję się tutaj od Was i od położnej :) A mąż rano mnie tak wkurzył, że chyba muszę z nim poważnie porozmawiać o tym jego roztrzepaniu. Poroznosił mi tyle błota z butów po pokoju rano, że się przeraziłam jak wstałam. Nawet nie zauważył, poszedł sobie!
-
Bardzo podoba mi się imię Michał. Zawsze je lubiłam, ale tak się składa, że mój były partner ma tak na imię i mój mąż się nie zgadza :)
-
Aniu, przygotowałam sobie wielki karton w pom. gosp w domu i tam donoszę książki. Na początku myślałam, że będę wozić po kilka w torebce, ale później wymyśliłam walizkę i wożę samochodem (bez podźwigania-wsuwam do auta boczkiem :)). Obliczam, że jeszcze 2 walizy mi zostało do przeniesienia. Zostaną jeszcze książki męża, ale to już niech sam się martwi :) czerwcowy bąblu,mooniak chyba pyta o suwaczek pod postami, czy sam oblicza tydzień ciąży :) Też długo myślałam o co chodzi i tak się domyślam. Może zaraz potwierdzi sama :) mooniak to moje pierwsze forum, na którym jestem tyle czasu i pierwsze, na którym piszę i bardzo się cieszę, że tu jestem. Co najmniej połowy bym nie wiedziała, co wiem teraz o ciąży i dzieciaczkach :)
-
Ania, tak to jest jak kobieta chce być idealna i podołać wszystkiemu. Faceci łatwo przyzwyczajają się do wygody i zapominają o domu na rzecz pracy zawodowej. Kobieta zawsze musi podołać wszystkiemu, bo ma taki instynkt. Mój mąż od tygodnia nic nie zrobił w nowym domu i nawet nie zauważył, że prawie całą biblioteczkę już wywiozłam. Rozumiem, że ma pracę zawodową i jest przeziębiony, ale ja mam zwolnienie z pracy z konkretnego powodu i nie zamierzam pracy zawodowej zamieniać na pracę domową, bo wtedy na jedno wyjdzie. Teraz jest czas dla mnie, bo po urodzeniu Maluchy dadzą nam popalić :) Dlatego ja mam od kilku dni brudną kuchenkę (a propos Twojej) :) I nie umyję jej dopóki jemu nie zacznie przeszkadzać :)
-
no właśnie, dzięki justi :) przysnęło mi się i nie widziałam pytania mooniaka :)
-
migotka, ja muszę się przenieść do końca kwietnia i to jest dopiero spięcie :) dlatego się wkurzam jak co, co wybieram jest niedostępne. Dziewczyny, jak polecacie jakieś konkretne pieluszki to wpiszcie do tabelki, tak będzie łatwiej, bo co jakiś czas poruszamy ten temat i informacje giną, a później ciężko odszukać w tym pędzie pisania :) U mnie w SR lekarz mówił, że kleszcze lub próżnociąg nie jest używany z zamiłowania do nich, ale czasem kobieta nie ma już siły przeć na koniec, a dziecko nie może już czekać, to wtedy jest to mniejsze zło. Ja jak usłyszę, że chcą tego użyć to na pewno będę miała przypływ sił żeby jeszcze przeć, a na wyciskanie zacznę kopać i gryźć.
-
Ja w nocy też mam ogromne trudności z pionizacją ciała, idę do toalety pozginana i podtrzymuję brzuch :) A co do oddania krwi pępowinowej na cele charytatywne, to nie słyszałam o tym w Polsce. Teraz też się zastanawiam czy jest, bo jeśli tak na 100% oddam. Tak jak Galaretę Whartona oddałabym, bo na bankowanie dla siebie to raczej nie stać mnie, a też nie mamy w rodzinie chorób dziedzicznych, które by zwiększały taką potrzebę benqu, wiem, że pytasz Ani, ale jeśli mogę to doradzę :) użyj tyle produktów ile chcesz do zrobienia masełka, a resztę szczelnie zamknij w lodówce. Sabrinka, pytasz o wyciskanie dziecka podczas porodu, ja się absolutnie na to nie zgadzam, pytałam też w szpitalu, w którym zamierzam rodzić czy to robią - zapewnili mnie, że nie, ale uczuliłam męża, że gdyby coś takiego zaobserwował, to ma reagować i nie pozwolić na to. Mojej koleżance prawie dziecko wykończyli tym, dzięki bogu nie dało rady wcisnąć dziecka do kanału rodnego, bo krucho by z nim było. Chyba, że tak jak pisze Agusia30, jest to ruch pod koniec porodu, aby pomóc w ostatnim etapie.
-
Wróciłam do domu po polowaniach na dekory do łazienek i jedne udało mi się kupić, a drugie zamówiłam :) Większość rzeczy do domu jest niestety na zamówienie, więc prace przystopowały. Ciekawe to jest, półki w magazynach się uginają od towarów, konkurencja nieziemska, a nic nie można od ręki dostać :) Albo to ja wybieram jakieś cuda :) Mój Mały też jest generalnie ruchliwy, ale jak ja mam spokojniejszy dzień, a przed chwilą coś tam wykonał w brzuchu i nie czułam jego ruchu, ale czułam wypięcie dość bolesne - to chyba też mogę zaliczyć do ruchów? Surikatka, ale numer z tym oddaniem krwi w 2-gim miesiącu, jak się wtedy czułaś? Bo ja po oddaniu krwi w normalnym stanie jestem wykończona, a w ciąży chyba bym padła!
-
Adaszelki, dobrze, że o tym piszesz :) Wczoraj powiedziałam mężowi, że teraz już rozumiem te dziewczyny, które pod koniec ciąży mówiły, że chcą już urodzić i pozbyć się nadmiernego ciężaru. Przed ciążą wydawało mi się, że 9 m-cy ciąży to wcale nie tak długo na tak fajny stan :) a teraz, jak w ciągu dnia czuję się OK to wieczorem już nie daję rady...
-
Ja też jeżdżę taką dużą torebką na co dzień, ale kombi nauczyłam się jeździć, bo tata ma taki. Najgorszy jest samochód mojego męża, ma taki "półsportowy", a najbardziej sportowe są siedzenia i wejście za kierownicę z brzuchem to czysta ekwilibrystyka :) Wzbudzam w nim dość spore zainteresowanie na parkingach, kiedy obcieram się jak kot o siedzenie opuszczając się za kierownicę :)
-
Dzięki madziunia :) Fajny link dałaś, przyda mi się na przyszłość - dzięki!
-
No właśnie - 70 x 70, czyli muszę jeszcze jeden uszyć :) Dziękuję. Aniu, myślisz, że domyjesz tę kuchenkę czy prędzej ją zdrapiesz? :) Kurde, mamy nad nami wariatkę, taką bardzo męczącą i upierdliwą. Jakiś czas temu mój mąż miał z nią ścięcie, zaczepiła go pod blokiem i wyzywała od ubeków zaraz po tym jak kilka nocy z rzędu nam hałasowała, waliła w podłogę i puszczała nam muzykę biesiadną, a także zalewała balkon. Powiedział jej kilka słów, a ona sobie wymyśliła, że jej groził i podała go na policję. I dziś musi iść wyjaśniać sprawę. Wszyscy wiedzą, że to wariatka i policja też już ją zna, ale reagują na każde jej zgłoszenie i ciągają wszystkich na wyjaśnienia. Kurde, jakby ludzie nie mieli co robić. Ta siedzi sobie na rencie i zatruwa uczciwe pracującym ludziom życie, a policja nic z tym nie może zrobić już od lat.
-
mooniak, liść pokrzywy zawiera witaminy i związki mineralne: K,B,C,E, kwas foliowy i między innymi magnez - wg farmakopei nie mniej 0,5%, więc coś się teściowej pomyliło :)
-
A oto moja dzisiejsza twórczość :) Uszyłam kocyk - cienka bawełna i polar minky. Ale zaraz potem się zorientowałam, że chyba za duży - 100 x 75, więc zrobię jeszcze jeden, ale chciałam Was najpierw zapytać jakie wymiary powinna mieć kołderka do łóżeczka, a jakie do wózka? Taki noworodek: pod jakiej wielkości kołderką śpi jeśli nie w rożku? A jak już uszyłam i uprasowałam to powiedziałam: "to dla Ciebie Malentwo" i wtedy Mały mnie kopnął jak jeszcze nigdy:) Chyba już mamy porozumienie dusz :) Przyszedł mi dziś kosz mojżesza i nie mogę się napatrzeć jak to słodko wygląda :)
-
mnie dziś w nocy przy przekręcaniu się strasznie zabolało w żebrach, taki palący ból. Mam nadzieję, że to tylko mięsień. A dziś Mały chyba jest zmęczony po nocy, bo nie jest aż tak ruchliwy. Bidulek wymęczył się.