Miodkowa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Miodkowa
-
Zielizka w tym moim nie trzęsie aż tak,żeby nie dało się wytrzymać.naprawdę uważam,że warto się zastanowić nad tą opcją:)
-
Marta naprawdę urocze te naklejki
-
zielizka wózka szukam nadal, ten shell eko co mi się marzył okazuje się za ciężki, na 3 piętro sama go nie wyniosę :/ znalazłam baby design sprint +, baaardzo lekki, ale ma piankowe kółka i wiele osób na to narzeka, jednak jest też dużo pozytywnych opinii, no i cena osiągalna :) sama już nie wiem, zwariować idzie z wyborem wózka! Dziś dotarło łóżeczko i materacyk! Czekamy jeszcze na komódkę z przewijakiem :) Zielizka no ja właśnie szukałam takiego,żeby były piankowe koła.w tych pompowanych często potrafi uciekać powietrze.koleżanka miała wózek z pompowanymi to za każdym razem była pompka w akcji.aż jej opony sparciały.teraz dla drugiego dziecka kupiła wózek z piankowymi i jest zadowolona.mojej szefowej synowa też miała pompowane i musiała kupić drugi wózek,bo tamten się nie nadawał.plusem tych pompowanych kół jest,że raczej mniej w takim wózku trzęsie.no a te piankowe zazwyczaj są lżejsze.
-
Myszeczka witaj w domu:) Marti ja mam znajomą,która codziennie w ciąży wypijała szklankę mleka z malibu.jej tłumaczenie było takie,że miała smaka na kokosy.ja jak miałam smaka na kokos to kupiłam mleczko kokosowe albo jadłam rafaello a nie piję alkoholu.nawet nie próbuję od kogoś drinków czy piwa mimo,że chęć mam nieraz ogromną. inna znajoma paliła w ciąży.gdy dziecko się urodziło to czasami tak dziwnie skrzeczało.lekarz jej powiedział,że dziecko ma głód nikotynowy.gdyby mi ktoś tak powiedział to bym się w mordę strzeliła za to,że moje nowo narodzone dziecko już cierpi z powodu mojej słabości.
-
Dziewczyny "popuszczające" ćwiczcie mięśnie kegla.to bardzo proste,a może pomóc. wzięte z poradnikzdrowie.pl: "Ćwiczenia mięśni Kegla są bardzo skuteczne, pod warunkiem że są wykonywane systematycznie i prawidłowo. Doktor Kegel zalecał wykonywanie ćwiczeń trzy razy dziennie przez minimum 5–10 minut. Aby ćwiczyć prawidłowo, powinnaś: -napinać mięśnie dna miednicy (otaczające pochwę, cewkę moczową i odbytnicę), ale bez napinania mięśni pośladków i brzucha -unikać ćwiczeń podczas oddawania moczu, bo utrudnia to opróżnienie pęcherza, co może wywołać infekcję -normalnie oddychać (nie wstrzymywać oddechu). Uwaga: efekty ćwiczeń będą widoczne dopiero po kilku tygodniach, ale na pewno przyjdą, jeśli rzeczywiście regularnie je wykonywałaś." ja ćwiczę te mięśnie odkąd pamiętam i nigdy mi się nie zdarzyło popuścić.
-
hej mamuśki:) mój mąż wczoraj pierwszy raz poczuł kopniaka i tak się śmiał,że aż się popłakałam ze wzruszenia co do wózków to w końcu zdecydowaliśmy się na Graco Evo używany i właśnie dziś mi przysłali (gondola,spacerówka,fotelik i baza fotelika do samochodu-wszystko za 900zł).mam nadzieję,że będzie się dobrze sprawował. jeżeli chodzi o piersi to nie robią mi się żadne wągry ani nic w tym stylu.ale mam teraz dużo większe piersi i otoczki wokół brodawek mi bardzo ściemniały.rozmawiałam z koleżanką,która ma równie duże piersi co ja i tak jak ja miała małe sutki.w związku z tym miała problem z karmieniem,bo mała nie mogła złapać brodawki.ale kupiła sobie takie nakładki na sutki(wyglądają trochę jak smoczki z większą otoczką) i mówiła,że jak ręką odjął.dzięki tym nakładkom brodawki się wyciągnęły i potem było ok. nigdy nie słyszałam o żadnym hartowaniu brodawek B-) a kresa mi się pojawia,ale od pępka w górę.poniżej pępka nie widzę jeszcze.podobno to też wskazuje na chłopca:)
-
Maratonka no właśnie...Moniq miała się odezwać po świętach a tu cisza...Joasia21 też milczy.
-
dziewczynki w szpitalach trzymajcie się ciepło.poleżycie,odpoczniecie i będzie dobrze:) witam Nowe i Dawnonieodzywające się mamy:)
-
Wisienka cieszę się,że wszystko wyszło ok. Karola odpoczywaj,a na siku nie wstawaj tylko poproś basen House-manager kiedyś pisałam o tych obawach,że coś może się wydarzyć jak tylko zaczniemy kupować coś dla dziecka.ja miałam takie obawy przez jakiś czas,aż kiedyś się wkurzyłam i powiedziałam sama do siebie,że chyba czas zakończyć te ciągłe myślenie,że jak spojrzę na śpioszki w sklepie to zaraz trafię do szpitala.więc zaczęłam myśleć,że jak się nie wezmę za tę wyprawkę to skończę z ręką w nocniku.pierwszy komplet bodziaków kupiłam z mężem,bo sama nie mogłam się zdecydować czy to już czy jeszcze poczekać.i wtedy zaczęła się lawina kupowania:)teraz co chwila coś kupuję dla dziecka.potrzebowałam tego bodźca,żeby się przełamać.może i ty zacznij od drobnej rzeczy. Maratonka pojęcie "super mama" nie dla każdej znaczy to samo.łatwo jest być super gdy niczego w życiu nie brakuje.dla mnie każda kobieta,która walczy ze swoimi słabościami,by dziecku było jak najlepiej,jest super mamą.starasz się jak możesz,by było dobrze i to jest ważne.
-
Karola to dobrze,że poszłaś do tego ginekologa.lepiej dmuchać na zimne.odpoczywaj w tym szpitalu i nic się nie martw.będzie dobrze:* daj znać później co tam Ci powiedzą lekarze.
-
Witaj Nelkamoja:) czasem lepiej późno niż wcale. House-manager powiedz mężowi,że córunie nie widzą innych mężczyzn poza tatą,przynajmniej przez jakiś czas
-
lodówkę mają więc pewnie chowają. Maratonka niezły ten sen...też bym go zdzieliła:) a co do tych wszystkich zabiegów z sikaniem to nigdy tego nie robiłam co piszecie. po prostu brałam kubek,środkowy mocz i zakręcałam.nigdy nic mi nie wychodziło,ani jakieś syfy ani bakterie.ale też ja nigdy nie miałam problemów z zapaleniami pęcherza przed ciążą.może kiedyś raz się coś zdarzyło...widocznie ten typ tak ma:)
-
Wisienka nic się nie martw na zapas.może się okazać,że nic poważnego się nie dzieje,a Ty się tylko dobijasz. miałam nie pisać tego,ale może Cię to trochę podbuduje.mojej koleżance zdarzyło się coś okropnego.też jest ciąży i za miesiąc ma termin.zdaje się w 30 tygodniu była na badaniu,a lekarz powiedział jej,że dzieciątko nie ma jakiegoś płata mózgu czy móżdżku(już nie pamiętam dokładnie) i że nie ma nóżki.jedyne co jej powiedział to,że jest mu przykro i,że dziecko po porodzie umrze.dziewczyna praktycznie się załamała.za kilka dni udało jej się dostać dzięki jakimś znajomościom do specjalisty.zrobili jej badania i usg i okazało się,że wszystko jest na swoim miejscu. lekarze są również omylni i sprzęt też.dopiero gdy zbada cię specjalista może się okazać jak jest naprawdę.nie martw się na zapas,musisz wierzyć,że będzie dobrze.
-
witam dziewczynki. ja dziś rano też robiłam badania(morfologia,mocz,tsh,ft4) i powiem Wam,że zawsze jak mam robić mocz to cała noc przed badaniem latam do kibelka na siusiu.dziś wytrzymałam od północy do 4.30 bez siku,więc jak wstałam o tej 4.30 to już zrobiłam do kubeczka,bo stwierdziłam,że później to już sama woda będzie.a na badania o 7.00 pojechałam.ostatnio jak robiłam badanie moczu to też tak miałam i wyniki wyszły dobre.nie wiedziałam,że tylko w ciągu godziny trzeba dostarczyć mocz do gabinetu.a próbki do laboratorium zabierają u nas dopiero po 10.00,więc i tak te siuśki tam stoją dłużej niż 2 godz.
-
Bindolina ten skrót FPS mam prawie na każdym zdjęciu usg i jest albo 15 albo 18. nie jestem pewna ale wydaje mi się,że to nic ważnego dla nas.to raczej jakieś parametry sprzętu.jak się mylę to mnie poprawcie:) a ten drugi skrót nie mam pojęcia.
-
wiele mam radzi żeby nie przesadzać z ilością małych ubranek tj.56 i mniejszych.chyba że dziecko wg usg będzie małe.moja bratowa urodziła córcię,która miała niespełna 4 kg i 57 cm dł. małe ubranka praktycznie się nie przydały używała 62.gdy ubranko jest trochę większe zawsze można podwinąć rękawki.rozmiar 44 i 52 jest zazwyczaj dla wcześniaków.tu proponowałabym Beciuni,żeby ewentualnie sprawiła sobie coś tak maleńkiego gdyż bliźniaki pewnie będą ciut mniejsze.ale oczywiście nie koniecznie. Aniołek25 to u Ciebie jakieś maleńkie te dzieciaczki.
-
ewentualnie do szpitala warto wziąć dla dziecka dwa takie same zestawy ubranek tylko w w innych rozmiarach np.56 i 62.zależy jakie będą przewidywania lekarza przed porodem.
-
wydaje mi się,że to jest całkiem dobrze opisana wyprawka do szpitala.
-
witam Nowe Mamusie:) to znalazłam na innym wątku(wyprawka): https://onedrive.live.com/redir?resid=DDEB66FB3CD7E487%21112
-
właśnie przeczytałam w gazecie M jak Mama (nr2 na luty) o tym autyzmie i szczepieniach.okazuje się,że tę famę o autyzmie opublikował kiedyś znany magazyn medyczny.jakiś lekarz został opłacony by napisać taki artykuł,że szczepionka MMR(przeciwko różyczce,odrze i śwince) wywołuje autyzm.później przeprowadzono badania i nie znaleziono żadnego związku szczepionki z autyzmem.po tym magazyn wycofał artykuł i przeprosił,a tamten lekarz dostał zakaz wykonywania zawodu.zamęt jednak został zasiany i niektórzy do tej pory wierzą,że to ma związek i dlatego są przeciwni tej szczepionce. ogólnie przyznam,że w tej gazecie jest zawsze dużo ciekawych i ważnych informacji.mam kilka starych numerów od bratowej z przed trzech lat,a teraz sama kupiłam i naprawdę polecam:)
-
dziewczynki wczorajsza wichura odłączyła mnie od neta:( tak wiało,że niedaleko mnie zerwało dach z domu.mój mąż był na akcji ze straży i do północy mocowali tam plandeki na dachu. wysyłam Wam filmik na lepszy humor.uśmiałam się do łez... http://funfan.tv/pan-z-brzuszkiem-wygral-internet/
-
Karola może jak będzie codziennie widziała i czuła zapach dzieciątka to się przyzwyczai. ja mam kocura i raczej ma wszystko gdzieś...nie wiem czy zauważy jak przywiozę dzieciaka do domu:)
-
Beciunia chłopaki fajne są:) ja też czytałam u Grudniówek o tej dziewczynie:)długo dziewczyna czekała na swój skarb,a tu taka niespodzianka pępek też mi się powoli psuje;) i niedługo powinien mi zacząć wychodzić na wierzch. ja łyka Elevit.więc nie pomogę.
-
Hanka właśnie przeczytałam ten teks...mocny jest:)
-
http://zowsik.com/blog/2015/01/jas-reportaz-z-narodzin/