Skocz do zawartości
Forum

Miodkowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miodkowa

  1. spróbuję jutro tak zrobić:) dziś już się żegnam,bo mąż musi wcześniej iść spać i nie chcę mu hałasować. dobrej nocki:)
  2. Karola dzięki za podpowiedź:) jutro może tak spróbuję zrobić,ale boję się,że to też będzie bolało:( na początku wkuwałam i już,a teraz każde dotknięcie igłą boli.a tłuszczyku mi nie brakuje:) co do fotek,to jest na forum wątek ze zdjęciami brzuchatek i czasem tam zaglądam,żeby popatrzeć i poprawić sobie humor:)
  3. Karola tak to od zastrzyków.też zaczęłam robić bardziej po bokach,ale to bardziej boli:( można też robić w udo,ale najlepiej w brzuch. Wisienka to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
  4. pokażę Wam jakie zdjęcie dziś wysłałam mężowi...miałam dziś wenę twórczą
  5. Hej dziewczynki:) Emilka gratulacje córci:) ja kupiłam sobie dwie pary spodni w h&m na początku ciąży i są dobre cały czas,bo mi też rośnie tylko brzuszek.tam gdzie kupowałam były też takie tylko z szerszą gumą w pasie.myślę,że mogłyby być dobre dla tych dziewczyn,które nie chcą jeszcze kupować tych zakrywających brzuch.dziś zmierzyłam sobie łydki,bo wydawało mi się,że są jakieś chudsze i rzeczywiście schudły mi o dwa centymetry.wydaje mi się,że to przez brak ruchu.w pracy dużo chodziłam,po pracy biegałam i miałam umięśnione łydki,a teraz są takie raczej wiotkie:] Monia9 co do pewności płci to zależy na pewno od sprzętu.siostra mojej bratowej nawet jak szła na porodówkę była przekonana,że urodzi się chłopiec,a jak urodziła okazało się,że dziewczynka:) jeden lekarz jak zobaczył jej brzuch tuż przed porodem to bez USG powiedział jej,że chłopca to ona nie będzie miała.a całą ciążę mówili chłopiec.
  6. a no widzisz Marta co kraj to obyczaj.może to wszystko zależy od tego jaką ma się pracę.u prywaciarza może być inaczej niż na państwowych stanowiskach.dlatego najlepiej dzwonić do ZUSu lub zapytać w księgowości swojej firmy. dobrej nocy:)
  7. z tego co wiem,to jeżeli w ciągu ostatnich 12 miesięcy przed zwolnieniem były różne umowy lub gdy nie pracowało się kilka miesięcy,albo brało się jakiś zasiłek z pośredniaka to wtedy wyliczają średnią z tych 12 miesięcy.ale nie chcę nikogo wprowadzić w błąd,bo mogę się sama mylić.kiedyś było tak,że gdy kobieta się dowiadywała o ciąży to się dogadywała się z szefem(o ile był w porządku),a on podnosił jej pensję na umowie.potem ona szła na zwolnienie a ZUS płacił tyle ile było na ostatniej umowie.później żeby takie praktyki zakończyć zaczęli wypłacać tę średnią z ostatniego roku przed L4.
  8. ja mam taką: http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2
  9. tak w ogóle to nie pochwaliłam się,że mąż mi kupił na mikołajki tego rogala do spania.powiem wam,że jest rewelacyjny.całą noc przesypiam i nic mnie nie boli.jak spałam bez tego to budziłam się rano z obolałym brzuchem bo w nocy się dużo kręciłam i często w nocy drętwiało mi ramię od leżenia na lewym boku.teraz budzę się rano i jest super.nawet mężowi się spodobał.myślałam wcześniej,że lepsza byłaby ta prosta poduszka(wąż),ale ten rogal(C) też jest super.tylko trzeba spać bez zwykłej poduszki,bo ta jest tak zawinięta,że idealnie pasuje pod głowę.
  10. mi to na jedno wychodzi bo zwolnienia mam co miesiąc.tyle,że nie od pierwszego do ostatniego.a księgowy mówił,że mogę podać nr konta bankowego i mogą mi robić przelew przez firmę,ale nie chciałam. w księgowości mieli zajebisty bałagan i zawsze wszystkie papiery miałam z miesięcznym opóźnieniem.
  11. nie wiem czy z mojego wpisu można się połapać;) krótko mówiąc miałam średnią pensję netto z ostatnich 12 miesięcy. wypłacone za okres zwolnienia (od-do), a nie za konkretny miesiąc.
  12. cześć dziewczynki. widzę,że mowa o pensjach za l4. kilka dni temu dostałam pierwszą pensję ZUS przez Pocztę Polską.ja w ostatnich 12 miesiącach miałam cztery różne umowy.na papierze miałam niższą pensję a do ręki brałam wyższe wynagrodzenie. w tym roku zanim zaszłam w ciążę byłam 4 dni na zwolnieniu chorobowym.gdy poszłam na L4 w ciąży, to ZUS odliczył mi te 4 dni przed ciążą plus 29 dni.razem to 33 dni w ciągu roku.za te dni zapłacił mi pracodawca.za następne dni płaci mi ZUS. na przekazie pocztowym mam napisane,że odjęli mi 191 zł na jakiś podatek,ale nie wiem jaki:( tę "wypłatę" ZUS wypłacił mi za L4 z okresu 17.10 do 7.11. więc za okres od 8.11 do 5.12 (bo takie miałam teraz zwolnienie) dostanę prawdopodobnie w styczniu.a pensja wyliczona z 12 ostatnich miesięcy do pierwszego dnia zwolnienia.pensja netto. co do premii to się nie wypowiadam,bo u mnie nie było nic takiego na umowie. witaj Kasia wśród Majówek:)
  13. jak sobie przypomnę tę buzię dzidzi to aż się sama do siebie śmieję
  14. hej dziewczynki. Myszeczka gratulacje córci.będziesz szczęśliwą mamą dziewczynki.super:) ja też widziałam dziś moją dzidzię.to było tylko takie na szybko zrobione USG więc nawet nie widać było czy chłopiec czy dziewczynka.usłyszałam serduszko a dzidzia tak obróciła buzię jakby na mnie patrzyła i pomachała do mnie następna wizyta 23.12.przed samą wigilią.będę wtedy w 20 tyg.
  15. co do oka,brzmi strasznie i wyglądało strasznie.mam nadzieję,że będzie ok. jutro się odezwę jak po badaniach.muszę wierzyć,że będzie dobrze. do jutra dziewczynki.dobrej nocki.
  16. Tola mój brat ma specyficzne zajęcie.ma fermę drobiu:) poprzedniej nocy miał awarię.przewód od wody mu strzelił i woda lała się przez kilka godzin.gdy to zobaczył to bez zastanowienia wszedł na halę i nie założył okularów.w tej panice ptactwo zaczęło się trzepotać i jakiś kawałek słomy mu rozciął gałkę oczną.na szczęście nic mu nie utknęło tam. ja wizytę mam o 10.30. to raczej będzie tylko taka kontrolna.muszę jutro dowiedzieć się dokładnie o badaniach na małopłytkowość i o konflikt serologiczny,bo u nas występuje takowy.czy będę miała robione dodatkowe badania w tym kierunku i jak tak to kiedy.
  17. witajcie mamusie. Marta super,że już tak czujesz ruchy:)ja czasem mam wrażenie,że coś czuję,ale raczej mi się tylko wydaje. powiem wam,że wczoraj miałam okropnie męczący dzień. wyobraźcie sobie, że w mieście Grójec (ok.15 tys.mieszkańców) przez trzy godziny szukałam czynnego gabinetu okulistycznego.wszystko było zamknięte.nawet w szpitalu.w końcu o 15.30 się udało.brat miał wypadek przy pracy i skaleczył sobie oko.w sierpniu miał podobny wypadek.wtedy do okulisty trafił szybko,ale w kolejce siedziały takie baby,że żadna go nie przepuściła mimo,że cierpiał bardzo.jedna nawet powiedziała,że to nie jest szatnia do której się wchodzi i wychodzi i że trzeba czekać na swoją kolej.znieczulica normalnie. a propo podglądania dzidzi to ja jutro idę.strasznie się boję co zobaczę.oczywiście panikuję jak cholera. Myszeczka ty też jutro chyba masz wizytę o ile dobrze pamiętam. ale się rozpisałam...sorki;)
  18. dziewczynki ja już się wyłączam na dziś.jutro jadę na zakupy z siostrą i z bratową i muszę wstać wcześniej niż zwykle:)dobrej nocy.
  19. dokładnie przeciwzakrzepowe.razem z zastrzykami biorę tabletki acard. czasem lekarze przypisują taki zestaw po wielokrotnych poronieniach.ma to zapobiec mikro zakrzepom u dziecka w czasie ciąży,co mogłoby spowodować jego śmierć.póki co się sprawdza.
  20. Beatka współczuję zastrzyków:( ja od 5 tygodnia biorę zastrzyki Clexane i będę je brała do końca ciąży.już mam tak skarany brzuch,że nie wiem jak to przetrwam.robią mi się siniaki i maleńkie zrosty pod skórą.boli jak cholera.będę w piątek na wizycie u swojej gin to zapytam czy mogę robić je w udo.chociaż czasem,żeby brzuch odpoczął.
  21. a propo zdrowego jedzenia...właśnie wchłonęłam smażone warzywa i smażoną kiełbaskę a na deser chyba z 6 mandarynek.ja mam swoje kury,czasem jak mi się chce jajek to smażę sobie tak jak sadzone tylko,że dobrze je wysmażam,żeby żółtko nie "pływało".wcześniej mąż zawsze w niedzielę robił nam jajecznicę,ale niestety odstawiłam tę przyjemność:( czasem też zjem coś z Maca,a o kurczaku z KFC marzę codziennie.
  22. same dobre wieści dziś o dzidziach:) witaj Ewek wśród nas:) Asia ma rację,nie wolno ponieważ są z niepasteryzowanego mleka tak jak sery pleśniowe i typu camembert czy brie.a co do jajek na miękko to naprawdę bym nie ryzykowała.mój brat i siostrzeniec byli kiedyś u kolegi na sylwestra i jedli tam sernik na zimno domowej roboty i obaj po tym mieli kilka dni w szpitalu z podejrzeniem salmonelli.dodam,że obaj nie pili alkoholu.a na oddziale z nimi leżał jeszcze jeden chłopak z tej imprezy. ja nie jestem z tych co panikują z powodu niezdrowego jedzenia w ciąży,ale są artykuły naprawdę niebezpieczne i ich wolę unikać,bo dla mnie może skończy się to tylko niestrawnością ale dla dziecka może czymś gorszym.
  23. Anilewe super,że wszystko dobrze:)może będzie kolejna księżniczka:)
  24. mi chodziło o wędzonego łososia.mi kiedyś lekarka powiedziała,że powinno się unikać wędzonego,bo on jest tak naprawdę surowy i tylko "obdymiony".a surowe jak wiadomo mięso i ryby niewskazane,bo istnieje możliwość zakażenia również toksoplazmozą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...