Miodkowa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Miodkowa
-
spróbuję jutro tak zrobić:) dziś już się żegnam,bo mąż musi wcześniej iść spać i nie chcę mu hałasować. dobrej nocki:)
-
Karola dzięki za podpowiedź:) jutro może tak spróbuję zrobić,ale boję się,że to też będzie bolało:( na początku wkuwałam i już,a teraz każde dotknięcie igłą boli.a tłuszczyku mi nie brakuje:) co do fotek,to jest na forum wątek ze zdjęciami brzuchatek i czasem tam zaglądam,żeby popatrzeć i poprawić sobie humor:)
-
Karola tak to od zastrzyków.też zaczęłam robić bardziej po bokach,ale to bardziej boli:( można też robić w udo,ale najlepiej w brzuch. Wisienka to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
-
-
Hej dziewczynki:) Emilka gratulacje córci:) ja kupiłam sobie dwie pary spodni w h&m na początku ciąży i są dobre cały czas,bo mi też rośnie tylko brzuszek.tam gdzie kupowałam były też takie tylko z szerszą gumą w pasie.myślę,że mogłyby być dobre dla tych dziewczyn,które nie chcą jeszcze kupować tych zakrywających brzuch.dziś zmierzyłam sobie łydki,bo wydawało mi się,że są jakieś chudsze i rzeczywiście schudły mi o dwa centymetry.wydaje mi się,że to przez brak ruchu.w pracy dużo chodziłam,po pracy biegałam i miałam umięśnione łydki,a teraz są takie raczej wiotkie:] Monia9 co do pewności płci to zależy na pewno od sprzętu.siostra mojej bratowej nawet jak szła na porodówkę była przekonana,że urodzi się chłopiec,a jak urodziła okazało się,że dziewczynka:) jeden lekarz jak zobaczył jej brzuch tuż przed porodem to bez USG powiedział jej,że chłopca to ona nie będzie miała.a całą ciążę mówili chłopiec.
-
a no widzisz Marta co kraj to obyczaj.może to wszystko zależy od tego jaką ma się pracę.u prywaciarza może być inaczej niż na państwowych stanowiskach.dlatego najlepiej dzwonić do ZUSu lub zapytać w księgowości swojej firmy. dobrej nocy:)
-
z tego co wiem,to jeżeli w ciągu ostatnich 12 miesięcy przed zwolnieniem były różne umowy lub gdy nie pracowało się kilka miesięcy,albo brało się jakiś zasiłek z pośredniaka to wtedy wyliczają średnią z tych 12 miesięcy.ale nie chcę nikogo wprowadzić w błąd,bo mogę się sama mylić.kiedyś było tak,że gdy kobieta się dowiadywała o ciąży to się dogadywała się z szefem(o ile był w porządku),a on podnosił jej pensję na umowie.potem ona szła na zwolnienie a ZUS płacił tyle ile było na ostatniej umowie.później żeby takie praktyki zakończyć zaczęli wypłacać tę średnią z ostatniego roku przed L4.
-
ja mam taką: http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2
-
tak w ogóle to nie pochwaliłam się,że mąż mi kupił na mikołajki tego rogala do spania.powiem wam,że jest rewelacyjny.całą noc przesypiam i nic mnie nie boli.jak spałam bez tego to budziłam się rano z obolałym brzuchem bo w nocy się dużo kręciłam i często w nocy drętwiało mi ramię od leżenia na lewym boku.teraz budzę się rano i jest super.nawet mężowi się spodobał.myślałam wcześniej,że lepsza byłaby ta prosta poduszka(wąż),ale ten rogal(C) też jest super.tylko trzeba spać bez zwykłej poduszki,bo ta jest tak zawinięta,że idealnie pasuje pod głowę.
-
mi to na jedno wychodzi bo zwolnienia mam co miesiąc.tyle,że nie od pierwszego do ostatniego.a księgowy mówił,że mogę podać nr konta bankowego i mogą mi robić przelew przez firmę,ale nie chciałam. w księgowości mieli zajebisty bałagan i zawsze wszystkie papiery miałam z miesięcznym opóźnieniem.
-
nie wiem czy z mojego wpisu można się połapać;) krótko mówiąc miałam średnią pensję netto z ostatnich 12 miesięcy. wypłacone za okres zwolnienia (od-do), a nie za konkretny miesiąc.
-
cześć dziewczynki. widzę,że mowa o pensjach za l4. kilka dni temu dostałam pierwszą pensję ZUS przez Pocztę Polską.ja w ostatnich 12 miesiącach miałam cztery różne umowy.na papierze miałam niższą pensję a do ręki brałam wyższe wynagrodzenie. w tym roku zanim zaszłam w ciążę byłam 4 dni na zwolnieniu chorobowym.gdy poszłam na L4 w ciąży, to ZUS odliczył mi te 4 dni przed ciążą plus 29 dni.razem to 33 dni w ciągu roku.za te dni zapłacił mi pracodawca.za następne dni płaci mi ZUS. na przekazie pocztowym mam napisane,że odjęli mi 191 zł na jakiś podatek,ale nie wiem jaki:( tę "wypłatę" ZUS wypłacił mi za L4 z okresu 17.10 do 7.11. więc za okres od 8.11 do 5.12 (bo takie miałam teraz zwolnienie) dostanę prawdopodobnie w styczniu.a pensja wyliczona z 12 ostatnich miesięcy do pierwszego dnia zwolnienia.pensja netto. co do premii to się nie wypowiadam,bo u mnie nie było nic takiego na umowie. witaj Kasia wśród Majówek:)
-
jak sobie przypomnę tę buzię dzidzi to aż się sama do siebie śmieję
-
hej dziewczynki. Myszeczka gratulacje córci.będziesz szczęśliwą mamą dziewczynki.super:) ja też widziałam dziś moją dzidzię.to było tylko takie na szybko zrobione USG więc nawet nie widać było czy chłopiec czy dziewczynka.usłyszałam serduszko a dzidzia tak obróciła buzię jakby na mnie patrzyła i pomachała do mnie następna wizyta 23.12.przed samą wigilią.będę wtedy w 20 tyg.
-
co do oka,brzmi strasznie i wyglądało strasznie.mam nadzieję,że będzie ok. jutro się odezwę jak po badaniach.muszę wierzyć,że będzie dobrze. do jutra dziewczynki.dobrej nocki.
-
Tola mój brat ma specyficzne zajęcie.ma fermę drobiu:) poprzedniej nocy miał awarię.przewód od wody mu strzelił i woda lała się przez kilka godzin.gdy to zobaczył to bez zastanowienia wszedł na halę i nie założył okularów.w tej panice ptactwo zaczęło się trzepotać i jakiś kawałek słomy mu rozciął gałkę oczną.na szczęście nic mu nie utknęło tam. ja wizytę mam o 10.30. to raczej będzie tylko taka kontrolna.muszę jutro dowiedzieć się dokładnie o badaniach na małopłytkowość i o konflikt serologiczny,bo u nas występuje takowy.czy będę miała robione dodatkowe badania w tym kierunku i jak tak to kiedy.
-
witajcie mamusie. Marta super,że już tak czujesz ruchy:)ja czasem mam wrażenie,że coś czuję,ale raczej mi się tylko wydaje. powiem wam,że wczoraj miałam okropnie męczący dzień. wyobraźcie sobie, że w mieście Grójec (ok.15 tys.mieszkańców) przez trzy godziny szukałam czynnego gabinetu okulistycznego.wszystko było zamknięte.nawet w szpitalu.w końcu o 15.30 się udało.brat miał wypadek przy pracy i skaleczył sobie oko.w sierpniu miał podobny wypadek.wtedy do okulisty trafił szybko,ale w kolejce siedziały takie baby,że żadna go nie przepuściła mimo,że cierpiał bardzo.jedna nawet powiedziała,że to nie jest szatnia do której się wchodzi i wychodzi i że trzeba czekać na swoją kolej.znieczulica normalnie. a propo podglądania dzidzi to ja jutro idę.strasznie się boję co zobaczę.oczywiście panikuję jak cholera. Myszeczka ty też jutro chyba masz wizytę o ile dobrze pamiętam. ale się rozpisałam...sorki;)
-
dziewczynki ja już się wyłączam na dziś.jutro jadę na zakupy z siostrą i z bratową i muszę wstać wcześniej niż zwykle:)dobrej nocy.
-
dokładnie przeciwzakrzepowe.razem z zastrzykami biorę tabletki acard. czasem lekarze przypisują taki zestaw po wielokrotnych poronieniach.ma to zapobiec mikro zakrzepom u dziecka w czasie ciąży,co mogłoby spowodować jego śmierć.póki co się sprawdza.
-
Beatka współczuję zastrzyków:( ja od 5 tygodnia biorę zastrzyki Clexane i będę je brała do końca ciąży.już mam tak skarany brzuch,że nie wiem jak to przetrwam.robią mi się siniaki i maleńkie zrosty pod skórą.boli jak cholera.będę w piątek na wizycie u swojej gin to zapytam czy mogę robić je w udo.chociaż czasem,żeby brzuch odpoczął.
-
a propo zdrowego jedzenia...właśnie wchłonęłam smażone warzywa i smażoną kiełbaskę a na deser chyba z 6 mandarynek.ja mam swoje kury,czasem jak mi się chce jajek to smażę sobie tak jak sadzone tylko,że dobrze je wysmażam,żeby żółtko nie "pływało".wcześniej mąż zawsze w niedzielę robił nam jajecznicę,ale niestety odstawiłam tę przyjemność:( czasem też zjem coś z Maca,a o kurczaku z KFC marzę codziennie.
-
Gie gratulacje synka:)
-
same dobre wieści dziś o dzidziach:) witaj Ewek wśród nas:) Asia ma rację,nie wolno ponieważ są z niepasteryzowanego mleka tak jak sery pleśniowe i typu camembert czy brie.a co do jajek na miękko to naprawdę bym nie ryzykowała.mój brat i siostrzeniec byli kiedyś u kolegi na sylwestra i jedli tam sernik na zimno domowej roboty i obaj po tym mieli kilka dni w szpitalu z podejrzeniem salmonelli.dodam,że obaj nie pili alkoholu.a na oddziale z nimi leżał jeszcze jeden chłopak z tej imprezy. ja nie jestem z tych co panikują z powodu niezdrowego jedzenia w ciąży,ale są artykuły naprawdę niebezpieczne i ich wolę unikać,bo dla mnie może skończy się to tylko niestrawnością ale dla dziecka może czymś gorszym.
-
Anilewe super,że wszystko dobrze:)może będzie kolejna księżniczka:)
-
mi chodziło o wędzonego łososia.mi kiedyś lekarka powiedziała,że powinno się unikać wędzonego,bo on jest tak naprawdę surowy i tylko "obdymiony".a surowe jak wiadomo mięso i ryby niewskazane,bo istnieje możliwość zakażenia również toksoplazmozą.