Skocz do zawartości
Forum

Miodkowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miodkowa

  1. hej przepraszam,że dopiero teraz odpisuję,ale po prostu zapomniałam,że się tu wpisałam jeżeli chodzi o moją cukrzycę to ja przez pierwszy miesiąc po wykryciu cukrzycy stosowałam się do tych zaleceń ze szpitala na Karowej w Wa-wie http://www.szpitalkarowa.pl/download/cuk_ciaz.pdf po ponad dwóch tygodniach cukier zaczął spadać.pani z poradni żywienia powiedziała,że nie muszę codziennie gotować dwudaniowych obiadów.i wtedy lepiej,żeby było tylko drugie danie(konkretniejsze) niż sama zupa.u mnie obiady zazwyczaj wyglądały tak: warzywa mrożone hortex plus filet z kurczaka,przyprawione ziołami i oliwą z oliwek i do piekarnika.czasem zamiast filetu była ryba. ryż brązowy plus pieczony w przyprawach kurczak lub indyk(w folii),sałatka(sałata lodowa,pomidorki koktajlowe,ogórek zielony,papryka,oliwa z oliwek,zioła) kasza gryczana,gulasz z udźca indyka lub z wołowiny (mięso,pieczarki,cebula,przyprawy.wszystko duszone długo na małym ogniu podlewane wrzącą wodą),do tego jakieś warzywo lub sałatka. jak gotowałam zupę to zazwyczaj na kurczaku(korpus lub udko).gdy mięso się ugotowało to wyjmowałam je i dawałam włoszczyznę plus kilka ziemniaków lub kaszę.mięsko oddzielałam od kości i dodawałam do zupy.gdy warzywa zmiękły, doprawiałam. zazwyczaj nie zabielałam zup,ale gdy była potrzeba to po zdjęciu z ognia dodawałam odrobinę jogurtu naturalnego typ grecki. po obiedzie cukier zawsze miałam w normie.najgorzej było po pierwszym śniadaniu.zawsze miałam podwyższony.więc zmieniałam różne chleby razowe,aż okazało się,że najlepszy jest chleb razowy z Biedronki.taki w czerwonej folii.każdy inny podnosił mi cukier.zjadam teraz dwie kromki tego chleba z sałatą plus wędlina drobiowa plus np. ogórek,pomidor,rzodkiewka. oczywiście bez masła(też podnosiło cukier) i do tego herbata bez cukru.czasem zamiast wędliny jest ryba wędzona ze szczypiorem. na pierwsze śniadanie nie jem nigdy twarogu,serka białego ani nic mlecznego,bo też podnosi cukier.takie rzeczy zazwyczaj zjadam na drugie śniadanie.ważne,żeby jeść te sześć posiłków dziennie i w podobnych godzinach.no i oczywiście nie napychać się do pełna. na noc (około 22.00) zawsze zjadam jedną kromkę chleba razowego z plastrem sera żółtego plus wędlina drobiowa i do tego jakiś ogórek lub pomidor czy sałata(taki zestaw powoduje,że rano na czczo cukier jest w normie).owoce nigdy po osiemnastej.gdy mi się chciało lodów to wrzucałam mrożone owoce do blendera plus jakiś jogurt naturalny i do tego trochę płatków owsianych lub otrębów.zazwyczaj na drugie śniadanie.
  2. szczęśliwa mamusia Dziewczyny jak się dopisać do tej waszej listy bo coś nie mogę nawet suwaczka nie mogę lub nie umiem dorzucić jak piszesz z telefonu to się nie da.musisz spróbować na kompie.a suwaczek wybierz np.ze str suwaczki.pl,postępuj według instrukcji i skopiuj adres do swojego profilu.
  3. emilia1984 Nie widzę siebie w tabelce, zniknęłam ? Wyrzuciłyście mnie ? :( na pewno nikt Cię nie skasował specjalnie.w tabelce są przecież nawet te dziewczyny,które już od dawna się nie odzywają lub odeszły od nas i nikt nie powinien ich kasować,bo były lub są częścią Majówek.dopisz się jeszcze raz.
  4. marti87 Jestem tez zla,bo szukam ladnych sukienek tez z opcja wywalenia cycka i sa naprawde brzydkie same,takie dla starych bab,jakies nobliwe. Ja nie chce sie teraz ubierac jak "matka Polka". A te kiecki sa zreszta tez dla ciezarnych. No dół... no właśnie producenci chyba nie wiedzą,że jak się jest w ciąży to się jeszcze nie karmi,a jak już się karmi cycem to znaczy,że już się nie jest w ciąży.po co więc robić kiecki dla ciężarnych z możliwością karmienia.rozumiem,że nie zawsze wraca się do figury po porodzie,ale wtedy można zrobić opcję dla kobiet karmiących w większym rozmiarze,a nie z miejscem na ciążowy brzuch.poza tym moda się zmienia i młode mamy chcą wyglądać i czuć się dobrze i sexi,a nie tylko wygodnie.
  5. cześć dziewczynki. jestem codziennie,ale nie mam weny pisać.dziś trochę tu luźniej więc mogę się przebić:) cieszę się,że porody już się rozpoczęły,bo to oznacza,że i na mnie wkrótce przyjdzie czas.póki co w piątek byłam na KTG i na wizycie u mojej gin.wszystko jest dobrze na ktg skurczy nie widać.moja gin mówi,że szyjka długa i zamknięta.czuję,że mój Stachu mnie przetrzyma.chociaż brzuch mam już nisko. Patka ja widziałam takie małe rozmiary w Smyku.nawet 44 i te najmniejsze właśnie były tańsze niż te 56 czy 62. tak poza tym nie wiem czy byłabyś zainteresowana,ale moja koleżanka dwa lata temu urodziła trojaczki i mówiła,że ma dużo ubranek w tych małych rozmiarach(50 itp.),bo chciałaby to wydać komuś.nie wiem jak one wyglądają,ale mogę się domyślić,że nie są zniszczone.nie wiem też ile tego ma.gdybyś była zainteresowana to daj znać,a wtedy do mniej zadzwonię i się dowiem czegoś więcej.
  6. jeszcze napiszę,że ja kupiłam mydło Biały Jeleń i chyba nic więcej nie będę kupować do mycia krocza. a jeżeli chodzi seks...całkowity zakaz od początku ciąży:((( dajemy radę,choć nie jest łatwo. dobra teraz to już idę spać.
  7. O rety,rety! ile się tu wydarzyło przez ostatnie dni. Beciunia,Patka-śliczne dzieciaczki! obyście jak najszybciej były z nimi w domu:*:*:* Emagdalenka gratulacje!poród ekspresowy witajcie nowe Majówki:) tyle było wątków przez ostatnie dni,że nie wiem co pisać. ubranka mam poprane i poprasowane,ale nie spakowane. pampersów mam 78 szt "jedynek" premium care i prawie 300 szt "dwójek" (zielone i białe). na razie więcej nie kupuję,bo nie wiem jaki rozmiar będzie potrzebny jak podrośnie. byłam dziś w biurze,które prowadziło księgowość w mojej firmie,żeby dowiedzieć się o urlop macierzyński(bo umowa kończy mi się z końcem lipca) i okazało się,że moja firma zakończyła działalność na koniec lutego i nikt mnie nie nawet poinformował. prawdopodobnie będę miała umowę tylko do porodu i urlop mi nie będzie przysługiwał tylko zasiłek.nie wiem nic jak to będzie.mam zadzwonić do nich w piątek to może mnie pokierują co mam zrobić i gdzie się udać,żeby mieć ten zasiłek.wiedziałam,że mój pojebany szef nie da mi spokojnie dotrwać do porodu.dobrze,że chociaż moje zwolnienia dostarcza na czas do zusu. idę spać,bo znów się wkurzyłam jak pomyślałam o robocie. spokojnej nocy;)
  8. Cześć Ania. u mnie po badaniu z obciążeniem glukozą 75 mg wyszedł nie prawidłowy wynik po 1h od wypicia.miałam spotkanie w poradni żywieniowej.i od tamtej pory stosuję dietę cukrzycową.u mnie to wystarcza,żeby cukier był w normie.
  9. cześć dziewczyny. co do usg to ja miałam ostatnie w 31 tyg.i na karcie z wynikami pomiarów było zalecenie "następne USG w 40 tyg" więc gdy się widziałam z moją gin to zapytałam o to i powiedziała mi,że powinnam jaszcze zrobić w 37 tyg. po to właśnie,żeby wiedzieć jaka jest waga dziecka. jeżeli chodzi o ktg to mi powiedzieli,że trwa to 30 minut i tak jak już wcześniej pisałam pierwsze będę miała 10 kwietnia i będę wtedy w 35 tyg i 6 dniu.a na następne ktg moja gin powiedziała,że możemy się umawiać już w szpitalu,a nie w gabinecie.
  10. Beciunia gratulacje!!! chłopcy ogromni cieszę się,że wszystko w porządku.buziaki dla Was!:*:*:*
  11. Beciuna wszystko będzie dobrze!jestem z Wami myślami:)jak wydobrzejesz odrobinkę to daj znać jak się miewacie:*
  12. Kwasna a co się wydarzyło?bardzo to jest przykre.nie musi Cię to spotkać chyba że masz takie problemy w ciąży jak ona,ale to nie oznacza że Tobie też się to przytrafi. nic się nie bój,musi być dobrze kochana:*
  13. cześć dziewczynki:) Mamuśka dobrze,że już po wszystkim.nie przemęczaj się. wczoraj byłam z mężem na małych zakupach w budowlanym markecie.trochę pochodziłam i w nocy dostałam takich skurczy,że nie dawałam rady.normalnie płakałam z bólu i bezsilności.skończyło się po 2 godzinach,2 tab. no spy i kilkunastominutowym prysznicu.potem zasnęłam z wyczerpania.dziś na szczęście jest dobrze. również polecam płyn Soraya.ja używam różnych i Prefecta i Lirene,ale najlepiej mi służył właśnie Soraya dla mam.przed ciążą używałam Lactacyd i był ok,ale teraz może być nieodpowiedni.a jak kiedyś kupiłam ten z biedronki to czułam się Tam po nim dziwnie.jak tylko zmieniłam na inny to wszystko wracało do normy. a i jeszcze się pochwalę,że moja sąsiadka,która mi ostatnio oddała zabawki po swoich dzieciakach dziś zadzwoniła do mojego męża i poprosiła żeby podjechał do bo ma dla nas kołyskę.normalnie jeszcze jestem w szoku.kołyska jest super.trzeba dokręcić jakąś śrubkę i będzie jak nowa przekazałam dla niej takie duże czekoladki Merci za te zabawki to mój mąż powiedział,że go opierdzieliła,że to przyniósł.normalnie nie sądziłam,że są na świecie tacy ludzie.ktoś inny to by sprzedał i zarobił na tym,a ona bezinteresownie oddała.muszę wymyślić co by jej dać,żeby jej się przydało w zamian za te prezenty:)
  14. dziewczyny a propo tego jak było kiedyś:) http://www.popularnie.pl/dziecinstwo-2/
  15. Tanna dzieciątko już spore.ty musisz teraz serio się oszczędzać.zawsze jest szansa,że dotrzymasz do tego bezpiecznego czasu.naprawdę uważaj na siebie.
  16. marti87 JESTEM PIEKNA,SEXI,ZGRABNA,NIE PODSKOCZY MI ZADNA PANNA! BO JA JESTEM CIEZAROWKA, JEDRNA PUPKA, CHÓD - KACZUSZKA
  17. jeżeli chodzi o ubranka to ja trochę tego mam:) jakiś czas temu spisałam co mam,żeby już wiedzieć czego mi brakuje i doszłam do wniosku,że już muszę się opamiętać.teraz kupuje jak jest super okazja gdzieś. tak więc mam: najmniejsze (56 i w różnej rozmiarówce): -pajacyk 7 szt -koszulka/kaftanik 9 szt -body dł.rękaw 7 szt -body kr.rękaw 8 szt -półśpiochy 2 szt rozmiar 62: -pajacyk 16 szt -body dł.rękaw 16szt -body kr.rękaw 17 szt -body bez rękawów 3 szt -koszulka/kaftanik 14 szt -spodenki i półśpiochy 11 szt -sweterki 2 szt -dresy (bluzka+spodnie) 2 kpl -spodnie "kanciaki" i ogrodniczki 4 szt do tego rampersy 6 szt pajacyki polarowe i ciepłe bluzy na ewentualne dni chłodne lub wyjście ze szpitala. no i mam jeszcze na rozm.68 i trochę większe,ale to już na póżniej więc nie ma co pisać teraz. mam też duuużo skarpetek(serio nie wiem po co mi tyle),6 czapeczek cienkich,jedną chusteczkę na szyję. nie mam wcale takich zwykłych śpiochów.nie wiem czemu,ale jakoś mi nie odpowiadały nigdzie. myślę,że się obejdę bez tego. jeszcze bratowa co chwila mi coś podrzuca jak u niej mała już wyrasta.także to jeszcze pewnie nie koniec przynajmniej jak będę prać to całą pralkę załaduję,a nie będę musiała prać co chwila.ot taka oszczędność czasu:)
  18. hej dziewczynki.u mnie dziś zimno jak cholera.wieje i jest ponuro:( wczoraj do południa było tak ciepło i przyjemnie,że posprzątałam całą chałupę i nawet się nie umęczyłam tym,a dziś nie mam weny na nic. co FB to zaglądam tam,ale się ostatnio nie udzielam.a o ciąży to wcale nie wspominam na FB. jak będę miała synka przy sobie to może się pochwalę wtedy. jak byłam u dentysty na początku miesiąca to spotkałam w przychodni koleżankę,której nie widziałam od studniówki tj. 9 lat.gdy zobaczyła,że jestem w ciąży to mi pogratulowała i zapytała o płeć.gdy jej powiedziałam,że chłopiec to powiedziała: "też dobrze" i jeszcze powiedziała,że już najwyższy czas na dziecko.najlepsze,że sama nie ma dzieci(jest w moim wieku).ale dopiec komuś to łatwo.niektórzy myślą,że "zrobienie sobie dziecka",to takie proste jest jak by to były zakupy w markecie.idziesz,wybierasz,płacisz i masz. jeżeli chodzi o gadanie typu: "po porodzie nie będzie ci się chciało", albo "później nic się nie liczy oprócz dziecka" to wydaje mi się,że to próba wytłumaczenia tego,że się samemu nie chce wziąć za siebie.takie trochę odpuszczanie sobie.coś na zasadzie "nie myję dziś zębów, bo i tak nie wychodzę z domu".gdybym miała takie podejście to bym od 8 m-cy miała nie umyte zęby(o ile bym je miała).jak się nie chce to się nie chce,ale warto chociaż próbować wrócić do swojego życia.na pewno będzie inne,ale to nie oznacza,że ma zabraknąć w nim moich pasji.nikt nie może zabronić mi marzyć. ach znów się rozpisałam...
  19. Monia też się uśmiałam z tej szynki,głodnemu chleb na myśli a ja dziś dostałam od sąsiadki worek zabawek po jej dzieciakach.śliczne nie zniszczone w tym dwie karuzele do łóżeczka.muszę je tylko poprać i wymyć choć wyglądają naprawdę jak nie używane.do innej sąsiadki muszę się wybrać,bo ma dla mnie ubranka po swoim synku.cieszę się,że mam takich bezinteresownych sąsiadów:)
  20. Dominika_1989 Wlasnie ogladam Panorame i ojciec tygodniowe dziecko uderzyl glowa najpierw o drzwi a potem rzucil na ziemie... Chyba bym go wlasnorecznie zabila... Na szczescie zyciu dziecka nie zagraza nirbezpieczenstwo, cpun jeden... szkoda słów.
  21. kwasnaa Na ty zdjęciu, widać dokładnie faceta :) Kwasna ale to nie jest zdjęcie dziecka Zośki.ona tylko wstawiła do porównania żeby pokazać w jakiej pozycji zrobiono foto jej dziecku.albo ja coś przekręciłam:p na 1206 str jest foto Zośki Emilia śliczne te literki:)
  22. Emilka23 Popieram kwaśnaą! Marti na ministra ! teraz to bardziej pasuje,żeby na prezydenta:) jakby co to kilka podpisów tu u nas zdobędzie Marta wystawiaj kandydaturę;)
  23. Mamuśka nic się nie martw.wszystko będzie dobrze.to tylko kilka dni.niech mąż się zaopiekuje starszą córka,a ty teraz masz bardzo ważne zadanie.i nie masz wyjścia tylko to przeżyć i zapomnieć jak było Ci przykro.mało,że rozłąka z dzieckiem to jeszcze strach o oboje dzieci.współczuję i wierzę,że dasz radę:*
  24. Zośka mi ciężko coś stwierdzić po Twoim zdjęciu.przykro mi,nie pomogę:/
  25. Emilka ja nie wiem jak Ty możesz być tak wygodna i do tego tak bałaganić!może jeszcze powiesz,że zamierzasz tego wszystkiego używać?! ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...