Skocz do zawartości
Forum

Miodkowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miodkowa

  1. cześć dziewczynki:) dużo uśmiechu na dziś Wam życzę z racji pięknej pogody:) Tytka ja też poproszę o te materiały,może coś się tam dowiem ciekawego:) asiag8@wp.pl
  2. zielizka Miodkowa, u mnie podają, że po 36 tygodniu no widzisz,dlatego warto sprawdzić u źródła tj.w szpitalu.
  3. mi moja gin dziś powiedziała,że na następnej wizycie mi pobierze wymaz(będę wtedy w trakcie 35 tyg). a i od następnej wizyty będę miała robione ktg i częstsze wizyty.
  4. dziewczyny właśnie czytam co potrzeba do porodu na Żelaznej w Wa-wie i tu podają,że badanie na paciorkowca powinno być zrobione po 35 tyg.może na stronach Waszych szpitali też jest informacja z jakiego czasu ma być to badanie.
  5. ależ się rozbudowała ta tabelka!dużo nas jest:)
  6. asia2244 No to musisz sie oszczedzać zeby jednak nie zaszybko sie rozpakować Ja też sprawdzam cukier bo tam wyszło ponać wg moje ginekologa na granicy i kazał dietę stosować i pierwszy tydzień sie wścikałam bo glukoza niby w normie ale górna granica a ja stosuje dietę cukrzycową ale teraz już jak mierze glukoze to jest super i czasem sobie folguje dziś np. loda zjadłam ja też sobie czasem folguję.zjadam czasem jogurt naturalny z brzoskwiniami z puszki plus jakieś niesłodkie ciastko:P a w sobotę upiekłam ciasto o 21.00(z mniejszą ilością cukru oczywiście),bo tak mi się chciało,że o matko!
  7. paulina01 Czy ktoraś z Was rodziła lub bedzie rodziła w Warszawie na ul. Madalińskiego? niektóre kobiety chwalą,ale często zdarza się krytyka tego szpitala.poczytaj na forach o tym szpitalu.
  8. link do tabelki jest m.in. nad moim suwaczkiem.wystarczy kliknąć na niego i wpisać wszystko co potrzeba:) a i chciałam się pochwalić,że prawie skończyłam zakupy maluszkowe.nie mam jeszcze laktatora i paru drobnych rzeczy:) dziś przyszła mi paczka z apteki Gemini: -maść bepanthen 100g + 30g gratis -maść linomag zielona -octenisept -emolium -zestaw do pazurków dla maluszka -podkłady poporodowe -podkłady higieniczne 40x60(trochę za małe,lepsze będą 60x60) -parafina ciekła(kilka osób mi mówiło,że lepsze niż oliwka) -roztwór soli fizjologicznej w ampułkach(do przemywania oczu) -duże waciki do mycia buźki -patyczki do uszu z ogranicznikiem. wczoraj kupiłam butelkę Aventu(narazie jedną) i smoczki też Avent.plus nakładki na piersi i jeszcze wiele innych rzeczy. jak wybierałam materac to zapytałam pani o kokos-pianka-gryka,a ona pi powiedziała,że wycofali,bo w gryce się robaki zdarzały.i tak kupiłam kokos-pianka-kokos:)
  9. hej dziewczyny:) ale macie tempo z tym pisaniem.serio dziś czytałam w trzech turach to co napisałyście od niedzieli:) fajnie,że nas przybywa coraz więcej:) pozdrawiam obłożne w domach i szpitalach:* ja od niedzieli gorzej się czuję.mam obolały dół brzucha,bolące biodra i często mi twardniał brzuch.dziś miałam wizytę u mojej gin i dodała mi jeszcze jedną tabletkę magne B6 Max i no-spę 3x dziennie.tej nocy 4 razy obudził mnie ból brzucha,a rano w ciągu 40 minut miałam 5 skurczy macicy.stąd te dodatkowe leki:( dziś odebrałam wyniki krwi i moczu i wszystko się poprawiło,ale najbardziej się cieszę,że ta hemoglobina glikowana mi wyszła super.oznacza to,że cukrzycy nie mam,ale dietę mam prowadzić dalej tą samą. poza tym gin mi powiedziała,żebym raczej wybrała szpital w Wa-wie niż Piaseczno,bo jak skurcze się nie uspokoją do 36 tyg.to lepiej trafić tam gdzie jest oddział dla wcześniaków.tak więc pewnie szpital na Żelaznej,bo ona tam kiedyś pracowała. ale się rozpisałam...
  10. cześć mamusie:) Karola współczuję przygód ze szpitalem.odpoczywaj kochana:* ja też nie chciałabym, żeby mi ktoś się wtrącał w wychowywanie dziecka,ale pomocy jako takiej raczej będę oczekiwać od mojej mamy.ale to raczej przy domu niż przy dziecku.nie zarzekam się,że nie dam nikomu dziecka,bo nie wiem jaka będzie sytuacja,a nawet może będę się cieszyć gdy ktoś będzie nas odwiedzał.nie wiadomo jak się wszystko potoczy po porodzie.a ze strony męża to mam tylko teścia,a on raczej nie będzie miał nic do powiedzenia na temat wychowywania dzieci.a jak będzie mnie próbował pouczać,to mu powiem "parę słów".
  11. Ja uważam,że nie ma co czekać do ostatniej chwili.sama mam już poprane i poprasowane ubranka.po świętach prawdopodobnie będę miała malowanie w mieszkaniu i zmianę podłogi w pokoju i kuchni.wtedy jeszcze raz wszystko odświeżę.co do nowych łóżeczek to uważam,że w miarę możliwości warto je wcześniej rozłożyć,żeby ten zapach nowości i ewentualny zapach farby wywietrzyć. mi zostało dokupić kosmetyki,materac i przewijak i już chyba wszystko będzie ogarnięte.a i oczywiści muszę kupić staniki do karmienia,bo nie mam.ale mam straszny problem znaleźć coś wygodnego i w odpowiednim rozmiarze.ja szukałam do tej pory tylko z drutami,ale bratowa powiedziała mi,żeby dokupiła sobie również takie nie usztywniane,bo na noc do spania jest wygodniej.nic nie uwiera.tylko że jak w sklepie przymierzałam te z Canpol to cycki wyglądały jak dwa kołacze w czapkach.tragedia.
  12. Dominika suwaczek się pokazał:)
  13. Cześć dziewczynki. ściskam cierpiące w szpitalach i w domach:* miałam się odezwać w środę po USG,ale za każdym razem jak wejdę do Was to mam tyle do nadrobienia,że później nie mam sił nic pisać:) tak więc melduję,że mój Staś ma już 1600g i wszystko w normie i na swoim miejscu.we wtorek mam wizytę u mojej gin i zobaczymy co ona powie i jak będą wyglądały nasze następne spotkania. co do położnej to wiem,że ode mnie z ośrodka zdrowia sama dzwoni gdy kobieta jest już w domu po porodzie,ale nie zgłębiałam tego tematu dokładnie. Co do ZUSu to ja już nie mam sił się na nich denerwować.pierwsze dwie wypłaty dostałam w jednym miesiącu,potem czekałam dwa miesiące i dostałam kasę za dwa m-ce,a teraz dostałam znów za jeden m-c.nie wiem jakie są zasady wypłat.jak moja koleżanka była w ciąży to zadzwoniła do ZUSu,bo długo nie dostawała kasy,a jak dostała to jakieś 300 zł.wtedy bezczelna baba powiedziała jej,że dlatego to tak długo trwa,bo "co chwila dzwonią takie jak ona i w ZUSie nie mogą swobodnie pracować".i tak oto moja znajoma była winna opóźnieniom!
  14. Myszeczka moja koleżanka przytyła w pierwszej ciąży 35 kg,a niedługo potem schudła do swojej wagi. 11 kg to wcale nie jest dużo na jak na ósmy miesiąc.bratowa 13 kg na plusie miała w 7 miesiącu.ja gdyby nie ta dieta to już pewnie miałabym z 15 kg na plusie,ale przez dietę teraz tylko chudnę zamiast tyć:)
  15. Nathally Poniżej link do pieluch od tego sprzedawcy, ma też grubo tkane w razie co, i bardzo wiele innych higienicznych rzeczy, przejrzyjcie sobie, ja zrobiłam u niego zakupy za 250 zł ;) http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4222926&order=p&string=%2Apielu%2A&search_scope=userItems-4222926&bmatch=seng-v6-p-sm-isqm-2-dz-0113 Dziekuję:*
  16. Nathally podaj sprzedawcę:)
  17. hej dziewczyny.nadrobić wasze wpisy z dwóch dni zajęło mi mnóstwo czasu:) mnie dziś mój synuś przestraszył,bo naprawdę nie czułam jego ruchów.na szczęście dał w końcu znak i teraz się rusza:) dzidziolki Wasze śliczne i duże:)ja jutro idę podglądać swoje dziecię. piszecie o pieluchach.ja kupiłam 20 białych tetrowych,mam też chyba z 10 kolorowych tetrowych i 4 flanelowe kolorowe,ale jeszcze chcę dokupić flanelek.poza tym chcę dokupić takie podkłady higieniczne duże w razie potrzeby przewijania w obcym miejscu.to jest tańsze niż pieluchy,a równie praktyczne.w niedzielę oglądałam na TXM24.pl pieluchy flanelowe po 4,49zł.to najtańsze jakie znalazłam.
  18. dziewczyny brzuchy śliczne i te mniejsze i te większe:)ja się cieszę,że mój jest taki już prawdziwie ciążowy:)
  19. upsssa zgadzam się z Hanka05. ja ogólnie uważam,że powinniśmy wybierać imiona myśląc o tym co jest teraz i gdzie jesteśmy teraz. tym bardziej,że w Polsce takie imię (choć bardzo ładne) będzie się kojarzyć tylko z jedną Chanel. mój szwagier 25 lat temu wybierał imię dla syna.bardzo podobało mu się imię Ariel.jednak dał mu imię Artur.kilka lat później w Polsce weszły proszki Ariel.myślę,że nie fajnie by było mówić wszystkim,że ma na imię tak jak ten znany proszek do prania.ja pracuję normalnie z Chińczykami i oni mają swoje imiona chińskie(trudne)a w Polsce przedstawiają się imionami polskimi.nie uważam,żeby polskie imię było przeszkodą w ewentualnej pracy za granicą.tyle lat ludzie dawali sobie radę.
  20. VerySweetAngel Zastanawiam się czy meldować dziecko tam gdzie ja jestem zameldowana u moich rodziców czy tam gdzie mieszkamy i zameldowany jest mój mąż czylu w mieszkaniu jego rodziców. Dodam że max poczatek roku 2016 kupujemy własne mieszkanie. z tego co ja wiem to jeżeli ty masz inny meldunek,a twój partner ma inny,to żeby dziecko zameldować przy ojcu potrzebne jest jakieś pozwolenie matki dziecka.gorzej jak meldunki macie w innych gminach (powiatach) wtedy jest więcej papierów do załatwiania. ja niestety mam inny powiat niż mąż i dlatego chcę się przemeldować,ale dopiero jak rozliczę PIT-y,żeby nie gmatwać teraz z tym.
  21. Małpa mi też gin. zleca co miesiąc morfologie i mocz.do tego robię THS ,ft3 i ft4(niedoczynność tarczycy mam).ale wydaje mi się,że nie jest to aż tak konieczne.chyba że masz jakieś dolegliwości tam nisko,albo czujesz się bardzo słabo to wtedy warto zrobić mofrologię i mocz.
  22. powiem Wam jeszcze o tych badaniach,że to zależy tez do jakiej placówki się trafi i na kogo. moja bratowa mi mówiła,że jak była w pierwszej ciąży i poszła na glukozę, to pielęgniarka pobrała jej krew na czczo.potem powiedziała,żeby poszła do sklepu i kupiła sobie słodką bułkę i ją zjadła.następne pobranie krwi miała dopiero po dwóch godzinach.jak była w drugiej ciąży robiła badanie w innym gabinecie.tam dostała glukozę do wypicia,ale lekarz zlecił tylko badanie na czczo i po dwóch godzinach.a po 1 godzinie nie miała pobieranej krwi wcale.gdyby moja gin. też zleciła tylko badanie po dwóch godzinach to nic by mi nie wykazało i bym miała spokój.ciekawa jestem czym się kierują lekarze zlecając badania.
  23. jeżeli chodzi o badanie glukozy,to zrobiłam je na własną rękę bez skierowania w tym samym gabinecie,w którym robiłam też ze skierowaniem(gabinet prywatny). któraś z dziewczyn pisała,że drętwieją jej kończyny...zalecam sprawdzić poziom żelaza,bo drętwienie może powodować właśnie niedobór. Kari_nka oszczędzaj się:)
  24. witajcie mamusie. ja mam dziś doła:( odebrałam wyniki z wczorajszej glukozy.myślałam,że to będzie tylko formalność i że po tej diecie wyniki będą wręcz super,a tu klapa. na czczo wyszło 80 po 1 godz. 229 po 2 godz. 149 wyszło wyżej niż było:( teraz żałuję,że zrobiłam to badanie.ciekawa jestem czy nie dostane insuliny.jeszcze tego by brakowało.i tak już mam brzuch pokiereszowany od zastrzyków. w sobotę urodziny męża chrześnicy i już widzę jak siedzę przy stole zastawionym ciastami,tortami i innymi pysznościami.to będą tortury:( jakby lizać pączka przez szybę:( Wy opowiadacie,że śnią Wam się dzieciaczki...mi się dziś śniło,że pracowałam w supermarkecie na dziale cukierniczym i cały czas wcinałam ciasta,ciasteczka i wszystko było takie pyszne.po pracy wracałam do domu i uprawiałam seks z mężem(też zabroniony przez panią doktor). śnią mi się rzeczy zakazane:( i jak tu wstawać z dobrym humorem?
  25. house-manager ale bym się wkur***a na Twoim miejscu.chyba bym stamtąd nie wyszła do póki by mnie nie przyjęli.co za ludzie... współczuję Ci:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...