Skocz do zawartości
Forum

Emka_5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emka_5

  1. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Panifiona, dla wielu z nas to pierwsza ciąża i wiele niepewności i pytań się pojawia. A nawet jak spojrzysz na nasze "doświadczone" majówki, to też mają wątpliwosci. Strach i niepokój to normalne. Też tak czuję, że nie zdążę z przygotowaniami. Ale tyle kobiet na świecie sobie radzi, więc i my też sobie poradzimy. Uwierz w siebie i w swoją dzidzię, że dacie radę. I zobaczysz, że tak będzie. A zawsze masz nas tu wszystkie i śmiało możesz pytać. Na pewno ktoś coś doradzi. Dodam, że dziś miałam zajęcia w szkole rodzenia i była jeszcze jedna para. Uczyliśmy się dbać o maluszka. Ten drugi tatuś i mamusia byli tak oblatani w wielu tematach np. szczepienia, kremy, choroby itp, że poczułam się jak kompletny głąb. A wydaje mi się, że sporo czytam. Późnej wyszło, że oboje są po szkole medycznej, a koleś robi specjalizację z pediatrii... Wieć się nie martwię. Moja wiedza jest na przeciętnym poziomie pierworódki :-)
  2. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Aneczka, mąż w 100% za mną. Dba o mnie jak może. Ale on wychodził do pracy skoro świt, wracał późno i ja nimi cały dzień sama na 40m2 :-( A znajomi to muszą zrozumieć. Przyznam się, że zanim nie zaczęłam się interesować tematyką dzieci i rodzicielstwa, to nie miałam pojęcia jakie to realia. I zdarzyło mi się kiedyś zasiedzieć u znajomych młodych rodziców, a oni biedni padali na pysk. Tylko, że mi nikt nie powiedział wprost o co chodzi i nie wyjaśnił. Teraz już mam świadomość i w życiu nie zasiedziałabym się. A, ale wszystkie wizyty były umawiane, jak nie mieli czsu (czy chęci) się widzieć to nic się nie działo.
  3. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Mamuśka, dobre wieści. Któraś pytała o jazdę autem, to ja nadal prowadzę i nie widzę w tym nic złego. A materac chciałąm lateksowy cały tylko sklep przysłał przez pomyłkę lateks-kokos i taki został. Ale wiem, że wiele dziewczyn ma z gryką i/lub kokosem.
  4. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Witajcie dziewczyny! Nadrobiłam znów wpisy i już mam pustkę w głowie, a chciałam coś napisać na kilka poruszonych wątków. Nie miałam siły być na bieżąco, a skoro wczoraj był dzień zajebistowania to nie mogłam się odezwać. Trochę się pożalę. Wybaczcie! Teście już w końcu wyjechali, ale powiem szczerze, że od czwartku znów mi się brzuch stawia. Wiem, ze to ze stresu. Wczoraj wieczorem miałam bóle jak na okres co 5-7min przez godzinę i zastanawiałam się czy na IP nie jechać. To przez teścia, doprowadził mnie do takiej histerii, że przez godzinę nie mogłam przestać wyć w poduszkę. Trudno opisać tego człowieka, na pierwszy rzut oka wydaje się być miłym starszym panem, ale każdego wykańcza psychicznie gadaniem i pytaniami. Na święta też mieliśmy do nich jechać, ale w tej sytuacji to nie wiem czy z nim wytrzymam.A nie chcę ryzykować, że doprowadzi mnie do przedwczesnego porodu.
  5. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Kari_nka Dzięki dziewczyny za informacje W sumie racja, trudno przezyje to jakoś i kupie ze dwie koszule po porodzie. Karinka, z tego co słyszałam, to w wielu szpitalach jest tak, że jak jest obchód poranny to kieckę zadzierasz w górę, żeby cała świta mogła się przyjrzeć. I jak widzą bieliznę to krzyczą. Chociaż kobietki i tak zakładają jakieś siateczkowe chociaż. Dla mnie to jest chyba najgorszy aspekt całego projektu "ciąża-poród
  6. Emka_5

    Majóweczki 2015

    maratonka Emka_5 co do ruchów, to wydaje mi się, że powinny byś posuwisto-zwrotne i najlepiej na kolankach ;-) Rozumiem, że masz na myśli albo seks, albo szorowanie podłogi. Z uwagi na zaistniałe okoliczności pozostaje mi to drugie :) Magdalenka, na pierwszą połowę maja, teraz kończę 33ty tydzień. Sugerujesz, żeby kompromisowo przeprosić się z rozmiarem 68? :) Pielęgniarka opowiadała, że jej się dziecię obróciło w 35tym tygodniu, uczucie nie do opisania, jakby ktoś ją walcem przejechał :) Bolało, ale zdziwienie było jeszcze większe raczej miałam na myśli coś w stylu szorowania podłogi :-)
  7. Emka_5

    Majóweczki 2015

    maratonka, własnie chciałam pisać - holter. Poznaję, przechodziłam, ale mi się majtało :-) co do ruchów, to wydaje mi się, że powinny byś posuwisto-zwrotne i najlepiej na kolankach ;-)
  8. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Z tymi rozmiarami ubranek to ja tez mam problem. Niby wiem ile powinnam mieć w rozm 56 i 62 ale problem polega na tym, że nie potrafię rozróżnić, który ciuszek jest w jakim rozmiarze. Wszystkie ciuszki dostałam i nawet jak jest metka, to jak przyłożę dwa body w tym samym rozmiarze to się różnią :-) chyba zrobię selekcję, które chcę używać, a które nie, a później ułożę od najmniejszych do największych :-) Rainbow, ja polecam Justinex. Już druga paczkę od niej zamówiłam. Za pierwszym razem poszło sprawnie. Tylko, że ten sprzedawca ma urlop 1-8 kwiecień.
  9. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Sabi, H-M, dzięki za info. Czyli z tego wynika, że sama kołderka i poduszka są ciut mniejsze, bo poszewki powinny być o ok 2 cm większe (np. poduszka ma 48x48 to poszewka 50x50). dlatego zastanawiałam się czy wymiar 100x135 to wymiar kołdry czy poszewki na nią. Agnes to dobre wiadomości. monia9, tacy ci faceci są. Jakbym widziała mojego ;-) H-M i pozostałe dziewczyny, dziękuję, że dzielicie się swoimi ciekawostki ze szkoły rodzenia, bo moja szkoła to raczej skrótowo podchodzi do sprawy.
  10. Emka_5

    Majóweczki 2015

    kokosowa, jednym słowem, rozpoczęłaś u nas okres oczekiwania. Aż poczułam małe podekscytowanie jak czytałam twój post. Zupełnie zapomniałam, że ty jesteś pierwsza w stawce :-) Trzymaj się kochana! A tak przy okazji, to przypomniało mi się ze szkoły rodzenia, że nam położna kazała jechać do szpitala jak będą skurcze co 3-4 min i trwały 30 sek.
  11. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Mam prośbę do dziewczyn, które już mają kupione pościele. Czy mogłybyście mi powiedzieć w jakich wymiarach macie poszewki na kołderki i poduszki? Ale jeśli mogę prosić o zmierzenie? Bo dostałam materiał na pościel i chcę się wziąć za uszycie. Z góry dziękuję za pomoc :-)
  12. Emka_5

    Majóweczki 2015

    macie rację. Skupię się na rzeczach przyjemnych i spróbuję (chociaż na chwilę) zapomnieć że są u mnie. Na szczęście mogę się bezkarnie zamknąć w pokoju, bo teść maluje kuchnię i mi farba śmierdzi :-) A tak z innej beczki to wczoraj byłam u kardiologa i dostałam pozwolenie a poród sn! Bardzo się cieszę :-) i jeszcze się dowiedziałam, że ta moja niby wada serca to nie wada, tylko "taka moja uroda" i nie powoduje żadnych chorób czy czegokolwiek. Chodzi o wiotką zastawkę mitralną. Najnowsze badania to potwierdzają. Super się dowiedzieć, że jest się zdrowym :-)))
  13. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Panifiona, to co napisała marti to wszystko ma sens i warte przemyślenia. Tak naprawdę, tak ci wszystkie pszemy, bo martwimy się o ciebie! Bądź silna i nie daj się. Poukładaj życie z bliskimi.
  14. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Witajcie dziewczyny piątkowo. Ale dałyście mega trudne zadanie - zajebisty dzień z teściami pod jednym dachem. Na szczęście już jutro wyjeżdżają, więc jeszcze tylko 1 dzień został. Jak ma być zajebisty dzień to nie będę się użalać zbytnio, ale powiem, że tak na mnie działąją, że wróciły mi bóle jak na okres..
  15. Emka_5

    Majóweczki 2015

    dobra, pożaliłam się i uciekam do kardiologa po pozwolenie na poród SN
  16. Emka_5

    Majóweczki 2015

    już kilka razy z teściową na ten temat rozmawiałam i tym razem zapowiedziałam, że przy następnej wizycie u nich przyjadę ze swoim obiadem!
  17. Emka_5

    Majóweczki 2015

    I jeszcze jedno, chciałam powiedzieć, że chylę czoła wszystkim, którzy mieszkają z teściami. Moi przyjechali wczoraj pomóc w porządkach i małym remonciku i już po 5 minutach byłam wściekła. Moja teściowa ZAWSZE przyjeżdża do mnie z pełnymi siatkami jedzenia, chociaż u niej się nie przelewa. Ja rozumiem, żeby przywieźć kawałek ciasta czy coś słodkiego. Ale ona ma słodkie, pizze na kolację już gotową i obiad na kolejny dzień już gotowy. Dalej już nie mówiła co w tych siatkach ma bo widziała jak się wściekłam. To tak jakby u nas w domu nie było co jeść. Ufff. sorki, że tak narzekam, ale wkurza mnie to bardzo
  18. Emka_5

    Majóweczki 2015

    dzięki marti, już czytam. Ale wydaje mi się, że moja gin mi tego nie zrobiła =/ albo zrobiła tak, że nie zauważyłam
  19. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Panifiona, ale tobie to trochę współczuję i podziwiam, że dajesz radę z rodziną. Jak piszesz to musisz mieś nerwy ze stali. I miło słyszeć, że startujesz z wyprawką. Gadaniem się nie przejmuj, rób jak ci serce dyktuje :-)
  20. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Panifiona, mam mocny i uparty charakter. Poza tym wcześnie wyjechałam z domu (14 lat) i bardzo szybko byłam samodzielna. Więc teraz jak spędziłam z nią sam na sam cały tydzień w moim mieszkaniu, które razem przygotowałyśmy do wynajęcia, to dyskusji było naprawdę dużo. Wiem, że czasem przesadzam, ale ona też i obie to wiemy. Ja to mówię otwarcie bo nie umiem owijać w bawełnę :-)
  21. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Marti, dopler to taki "mikrofon" do podsłuchiwania serduszka dziecka? Kurdę nie mam pojęcia czy miałam to robione. nigdy nie widziałam kolorowych wykresów
  22. Emka_5

    Majóweczki 2015

    My też planujemy zająć się sami dzieckiem na początku. Moja mama, chociaż kochana i pomocna kobietka, nawet odrzuciła ofertę zajęcia się córką kuzynki, bo w maju będzie jej wnuczka na świecie i będzie mi potrzebna. Ale wytłumaczyłam jej, że chcemy na początku sami nauczyć się "obsługiwać" maleństwo, a jak będzie potrzebna mi pomoc to zadzwonię. Nie wiem tylko, kiedy z odwiedzinami się ludzie zwalą, mam nadzieję, że nie za wcześnie. Ale już zaznaczyłam, że jak ktoś choćby kichnie przy dziecku to wylatuje z hukiem, a tych co mogą być chorzy to nie wpuszczę do domu :-) Ja to w ogóle nie lubię jak ktoś mi mówi jak i co mam robić, więc z mamą mogłabym nie wytrzymać, bo ona też lubi dyskretnie narzucać swoje sposoby
  23. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Uff, w końcu udało mi się nadrobić od wczoraj. Karola, współczuję, że wyszła ci jakaś rzadka i droga infekcja. Może jak to jest tak rzadkie, to warto powtórzyć badanie, żeby mieć pewność? A tak swoją drogą to jak sprawdzają te przepływy? Mam często robione usg u różnych lekarzy i nikt wprost nie powiedział "przepływy ok". Odnośnie ktg, to w pon zapytałam moją gin o to kiedy robić, to powiedziała, że nie wcześniej niż w 36 tc, bo wcześniej to mogą wyjść rzeczy, które nie mają znaczenia, a tylko przysporzą stresu.Ja jej wierzę, więc na razie nie robię. A nast wizytę mam za 3 tyg, czyli jak będę w 35 +5. Patka, kochana, trzymaj się dzielnie i Zuzia też. Sle uściski i buziaki.
  24. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Cześć dziewczyny! Poznań dziś też skąpany w słońcu. Witam nowe majówki. Gratuluję dwóm kwietniówkom. Odnośnie kąpieli, to bardzo przemawia do mnie argument, żeby kąpać dla rytuału i nauczenia dziecka planu dnia. Ale z drugiej strony, myślę, że większość dzieciaczków rodzi się z idealną doskonałą skórą i jakoś mi się nie widzi zaburzać to od razu kosmetykami. Tak jak wam pisałam już kiedyś, moja kuzynka w listopadzie urodziła córeczkę, ale w USA w CA (czyli też ciepło) i tam się nie kąpie dziecka przez cały pierwszy tydzień życia. Jedynie myję się pupcię po siusiu i reszcie. I mało tego dziecko tak pięknie pachnie przez ten czas. Dopiero po pierwszej kąpieli traci ten swój piękny charakterystyczny zapach i pachnie już inaczej. Dodam, że córeczka kuzynki nie ma problemów skórnych z tego powodu. Sama nie wiem jak podejść to sprawy kąpania..
  25. Emka_5

    Majóweczki 2015

    Odnośnie wizyt to mój mąż zawsze idzie ze mną i przy standardowym badaniu czeka za drzwiami a na samo usg to wchodzi i ogląda ze mną. Właśnie wscoraj miałam wizytę u mojej gin (bez usg) i jest lepiej. Nie wiem czy to możliwe, żeby szyjka się wydłużyła, ale gin powiedziałą, że jest lepiej niż ostatnio i że chyba więcej odpoczywałam. Do tego MAŁA JEST JUŻ GŁÓWKĄ W DÓŁ!!! jupi !!! :-) A dziś rano wybrałam się na usg do lux medu i co zrobiłam? pomyliłam placówki, pojechałam nie do tej, w której czekał lekarz, więc migiem prułam przez miasto, żeby zdążyć. Chwilę się spóźniłam, ale dałąm radę :-) Mała waży 2100 :-) I wszystko jest ok. Równo rośnie, serduszko pięknie bije :-) termin prawie pokrywa się z om. Sorki za te buźki, ale cała się cieszę i jednocześnie śmieję z siebie za tę pomyłkę :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...