Gosia 1 czerwcowa

Co do tej krwi pępowinowej to jeżeli tylko będzie taka możliwość to niech sobie biorą tym bardziej jeżeli komuś mogłabym w ten sposób pomóc, nie wiadomo czy sama kiedyś nie będę potrzebowała jakiejś pomocy a już nie daj Boże dla dziecka.

Emilusia odezwij się koniecznie i daj znać co lekarz powiedział, niestety nerwy potrafią zrujnować zdrowie i powalić nawet słonia. Mam nadzieję że nic złego się tam u Ciebie nie porobiło,ściskam wirtualnie

Dzień doberek, u mnie pogoda paskudna, naszykowałam się z córcią na targ po kwiatki na balkon i w połowie drogi wróciłyśmy bo się rozpadało i jest zimno, ponuro i feee a rano takie piękne słonko świeciło ehh Co do "ociężałości " to przyłączam się do klubiku słonic, też się tak czuję, to normalne, w 1 ciąży też tak miałam. Ania90 ja mam na wszelki wypadek taki misiowy kombinezon ale został mi po 1 córce, na razie bym chyba nie kupowała, starczy jakiś dresik i kocyk w razie czego. Mona podziwiam Cie za spokój, myślę że to dlatego że czujesz podświadomie że wszystko jest dobrze, ja bardzo trzymam za to kciuki. Ja mam od kilku dni jakiś spadek formy, nic mi się nie chce, nawet posprzątać, mam nadzieję że to przez te pogody i ze przejdzie. Teraz też tylko myślę żeby się bachnąć na kanapie :)))

Cholera czuję że jak się dorwę do tego browara po rozwiązaniu to po 2-óch pójdę spać hahahaha po takiej długiej abstynencji. W 1 ciąży wypiłam pół szklanki od herbaty reddsa właśnie w 7 miesiącu i mnie trzepnęło :))

A co do piwka - to ja jak widze somersby to czerwone albo redds żurawinowe to mam ślinotok .... hmmm pierwsze czym się porozkoszuję już po wszystkim. Rozmarzyłam się ehhhhhh

Tetide, ja kupiłam pościel do łóżeczka i ma rozmiar kołderka 120x90 a podusia 40x60 i to jest wystarczające. Co do pokrzywy to tez mi się wydaje że ma raczej pozytywne właściwości. Aniaradzia - Ty tam musisz posłać perfekcyjną panią domu :)))) A raczej wcześniej, bo teraz juz chyba finiszujesz

A z tymi ruchami dziecka to zgadzam się w 1000 % to chyba nie może się znudzić, to jest tak piękne że nawet jak boli to uwielbiam to uczucie :))

Dzięki Aniu za recepturę, skorzystam na pewno i na 100 % olejek kokosowy bo go uwielbiam :)) Migotka ja już pisałam ze dwa razy, mnie w I ciąży szukali wad, bo córka miała mieć bardzo krótkie rączki i nóżki, bałam się że skarłowaciała się urodzi. Jak na ironię losu, córka ma bardzo długie kończyny, wyjątkowo do tego stopnia że jak poszłam z nią na 1 szczepienie to pielęgniarki się nadziwić nie mogły że noworodek ma takie długie nogi :))) Także głowa do góry i sprzęty i lekarze pomimo technologii nadal często się mylą.

aniaradzia To wysle do Was obu;) Na letnie dni mozna mniej oleju dodac bo maslo w wyzszych temp sie lepiej smaruje;) Nierafinowane ma swoj charakterystyczny zapaszek ale tez wiecej roznych bialek, ktore moga tez dzialac iczulajaco na wrazliwe dziecko. Na poczatek wzielabym rafinowane. W tym procesie wiekszosc zanieczyszczen jest eliminowana. Dzięki dobra kobieto :)))

benq4259 tez myslalam nad tym balsamem z masła shea aby sobie jakis zrobic ale nie wiem jak napisze mi ktoras wszytsko co trzeba kupic i jak wykonac ? :) Przyłączam się do prośby :))

Madziunia cuuuudddnne to Twoje dzieło. Chyba sama się szarpnę :))) A wracając jeszcze do kąpieli w wiaderku, to dla mnie jest tak, jakby mnie ktoś do beczki wsadził i kazał się wykąpać. Co do parasolki przy wózku ja używałam, czasem jest tak że nie ma jak inaczej osłonić się od słońca jak tylko parasolką, moim zdaniem się bardzo przydaje.

Dla mnie to kąpanie noworodka w wiadrze to jakaś masakra. Dziecko jest śliskie i mokre, jedno gibnięcie i schynięcie gotowe. Dla mnie to jakiś czubek wymyślił, sory jeśli kogos tym urażę ale ja tak uważam.

Czytam o tym palmers i włos mi się na głowie jeży, jeżeli faktycznie tam jest jakiś składnik to już to jest przegięcie, przecież to jest kosmetyk dedykowany ciężarnym.

Idę z córą - przepraszam z córkami - na zakupy i mały spacerek, może nas nie wydmucha :))

Ja powiem Wam szczerze że w nic nie wiązałam córki, też urodzona latem więc najlepiej jej było na golasa, czasami i bez pampersa bo wietrzyłyśmy dupinkę :))) Teraz pewnie będę musiała delikatnie ubierać bo u mnie w ogóle jest chłodno w mieszkaniu, wcześniej mieszkaliśmy w bloku. Dziękuję za komplement ale ja się już naprawdę czuję jak słoń w 12 mies. ciąży ;)) Co do obracania maluszków, to są przypadki że całą ciążę leżą głową w dół a tuż przed samym porodem się obracają, nie ma reguły, co ma być to będzie, oby szczęśliwie

Dziewczyny teraz do depilacji tzw. podwozia ja używam kremu joanna do wrażliwych miejsc. Sprawdza się świetnie, bo przy lustrzycy to harakiri jak w mordę strzelił ;)))

Aniu japonek nie chcę ale kupuję takie klapki właśnie gumowe, latam w takich po mieszkaniu i jest mega wygodnie. A i pod prysznic się nadają

I dyliżans

Załączam nas w dwupaku i dyliżans malutkiej

Kati fajny już masz ten brzucholek :)) Ja mam chyba niewiele mniejszy. Zaraz spróbuję coś wkleić i też się czuję jak hipcio żeby nie powiedzieć że słonica. Ale pamiętajmy że my tu jesteśmy pierwsze na wylocie, a widzę że brzuch rośnie jak szczypiorek na wiosnę, z dnia na dzień jest coraz większy. Tetide mam bardzo podobny wózek, tylko ja mam Anmar - polska firma. Ale jest możliwość zamontowania fotelika i wszystko co potrzebne. Ważne dla mnie było to, żeby gondola się łatwo montowała, mieszkam w kamienicy na 1 piętrze i mam bardzo wąskie i strome schody, więc wchodzenie z wózkiem w ogóle nie wchodzi w grę, muszę znosić najpierw stelaż a później gondole z córcią i ją wpinać. Poza tym też wyszorowałam dzisiaj łóżeczko, wieczorem może go skręcimy i tyle z przygotowań, brakuje mi jeszcze chyba tylko wacików kosmetycznych i kapci dla mnie do szpitala. Aż się dziwię że jakoś się udało to wszystko skompletować.

Aniu prezent bardzo fajny i oryginalny

Witam się i ja U mnie tez do przodu, mam praktycznie już wszystko, łóżeczko dzisiaj dojechało, dyliżans z alufelgami również a ja dużo spokojniejsza. Domówiłam jeszcze tylko folię przeciwdeszczową bo ta mi się nie podoba i torbę do wózka i teraz tylko czekać :)) Aniu - powodzenia w tym czyszczeniu, tylko nie przegnij, odpoczywaj

Tetide, łączę się w bólu, ja też mam tendencje do puchnięcia w ogóle więc teraz będzie tylko gorzej. Wczoraj pojechaliśmy na cmentarz i jak już wracaliśmy to buty miałam ciasne a pierścionki i obrączka wżynała się w palce. Pocieszające jest tylko to że powinnyśmy urodzić przed największymi upałami, ja Pati rodziłam 29-go lipca więc byłam opuchnięta masakrycznie

Martynka te wybrzuszenia to na pewno maleństwo, ja tez czasami mam aż bolące wybrzuszenia na brzuchu głównie w okolicach pępka i sądząc po rozmiarze to jest to raczej pupka. Zaczęło się jak mała obróciła się główkowo. Czasami się śmiejemy z mężem że porusza mi się brzuszek jakbym obcego tam miała :)) A takie tąpnięcia nad spojeniem łonowym to również zgadzam się z przedmówczyniami że to piąstki :))) Same cudowności, nawet jak boli to uwielbiam to uczucie kopania i rozpychania Co do wagi to ja niestety też już mam 12 kg na plusie ale podejrzewam że dużo mam wody w sobie, nie ma co się na zapas martwić. W I ciąży w dniu powrotu ze szpitala miałam od razu - 10 kg i kostki w nogach się pokazały, czyli tyle wody ze mnie musiało zejść , teraz liczę na to że będzie podobnie, a parę kilo jak zostanie to przy karmieniu piersią schodzi moment, bynajmniej w moim przypadku tak było.

Witam nowe mamusie :))) Ja noc dobrze przespałam, siku wstawałam dopiero o 6-tej. Za to rwanie bioder itd to jakiś koszmar, mnie bardzo pomaga w ułożeniu się cebuszka. Co do doniczek balkonowych na zdjęciu u Aniradzi to polecam, ja mam takie już 3 sezon tylko że brązowe i jestem bardzo zadowolona. Co do kosmetyków dla niemowląt to powiem Wam numer. Kupiłam w Rossmanie dla noworodków płyn do kąpieli z oliwką z Nivea i umyłam starszą córkę na próbę, nadmieniam że ma prawie 7 lat i dostała uczulenia choć alergikiem raczej nie jest. Więc kupuję tylko mydełko w kostce bambino i oliwkę bambino, tak jak przy Pati. A smoczek mam Lovi, wydaje się być fajny