Skocz do zawartości
Forum

Gosia 1 czerwcowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa

  1. Witam się i ja, czyli Kati wyprzedzisz mnie :)) Chyba. Trzymam kciuki aby Aleks był zdrowy, aby wszystkie podejrzenia okazały się bezpodstawne. Jak tylko bedziesz mogła daj znac co i jak albo poproś swojego J żeby nie trzymać koleżanek przy nadziei w niepewności. Powiem szczerze że trochę Ci zazdroszczę, bo już jutro przytulisz swoje maleństwo. Ja robie wszystko jak nakręcona, dzisiaj znowu przerzuciłam chałupę do góry nogami i nic, staram się nawet nie położyć w ciągu dnia, kręgosłup nawala ale jakoś daję radę. Madziunia Ty też się nacierpisz biedulko ale taki już los mam, musimy zacisnąć zęby i brnąć dalej. Aniu - mam nadzieję że Twoje wyniki wyjdą dobrze. Ja dzisiaj miałam odebrac GBS ale oczywiście zapomniałam i muszę czekać do poniedziałku. Dziewczyny które się martwią za małymi dzieciaczkami. Mnie lekarz tłumaczył że jeżeli przepływy są oki i nie ma rozbieżności wielkich, tzn dziecko rośnie proporcjonalnie to nie ma mowy o patologii. I ja się tego trzymam zeby nie zgłupieć z nerwów.
  2. No właśnie przy żebrach bardzo widać, a na kolanach też jest, no nie będę się całkiem rozbierała ale jak stoje bez gatek to widać bardzo ;))) Ale wybaczcie - nie zaprezentuję ;))
  3. Martyna ja też mam tam na dole jakbym cnotliwa była, wszystko opuchnięte, nabrzmiałe itd. To normalne, może mnie nie boli przy badaniu ale jest zupełnie inaczej niż normalnie.
  4. Witam, nierozpakowane zapraszamy do czerwcówek :)) Chociaż wcale Wam tego nie życzę, bo sama też bym juz chętnie się wypakowała, ale z tego co widzę wszystkie zabiegi "przyśpieszające" na niewiele się zdają. Pozdrawiam i Gratuluję świeżo upieczonym MAMUSIOM
  5. Dobrze by było jeszcze zdjęcia dodać :)) Zdjęcie nr 1 jest z 7 maja, a 2 następne z dzisiaj, ja widzę różnicę
  6. Zdjęcie nr 1 jest z 7 maja, a 2 następne z dzisiaj, ja widze różnicę
  7. Teraz lecę po małą do szkoły ale jak wróce to zrobię fotkę, bo mnie brzuch raczej nieźle opadł - czyt. na kolana :))
  8. Madziunia widzę że większość z Nas ma jakieś doły, to chyba jakaś DEPRESJA PRZEDPORODOWA Dobrze że już niedlugo, to zrobisz porządek ze sobą po porodzie. Moja mała dzisiaj tak skacze jakby chciała wyjść, tyle że pępkiem, rzadko ją czuję aż tak dobitnie a dzisiaj aż mi świeczki w oczach z bólu stają.
  9. Ale planuję jutro córkę do dziadków wysłać na noc i muszę się zająć mężem odpowiednio - może to pomoże ;))
  10. Malutka mnie brzuch właśnie opadł z jakieś 2-3 tyg temu, czyli byłam wtedy podobnie jak Ty :)) Póki co na opadnięciu się skończyło, dalej nic nie zwiastuje a chcę koniecznie urodzić bo jak nie to 2-go bezwzględnie mam sie na oddział głosić - a jak mnie tam będą trzymac to moja córka się zapłacze, jedną noc beze mnie wytrzyma ale później będzie problem.
  11. Aniu dobrze że tatą zajmą się specjaliści. Pamiętacie jak z moim teściem było źle, nie dawali mu szans, a tym czasem chodzi, mówi i jest już w domu i ma się całkiem nieźle. Śmiejemy się że musiał dojść do siebie bo mówiłam żeby nie zadzierał z ciężarną bo ma mi jeszcze wnusię bawić - chyba się wystraszył :)) A tak na serio, lekarze powiedzieli że to istny cud. Co do zdjęć z USG - to i ja mam tylko zdjęcia nóg, rąk i broszki - twarzyczka zawsze gdzieś schowana - niestety - ale już niedługo dowiem się jak wygląda, a szczerze mówiąc nie mogę się doczekac, bo Patrysia jest identyczna jak ja, więc może Paulinka będzie tatusiowa. Moja córka jest do tego stopnia do mnie podobna, że z jakiś miesiąc temu zaczepiła mnie Pani która pracuje w salonie gier pod moim mieszkaniem i pyta czy Małgosia ?? Mówię tak - a skąd się znamy ?? A Ona że poznała mnie po córce, bo to moja sąsiadka z dziecięcych lat i mówi że córka to mała Gośka :))))
  12. Witam sie i ja w pochmurny dzionek. Spałam dzisiaj niemalże jak zabita, a wczoraj miałam nadmiar energii - umyłam wszystkie okna i pozakładałam moskitiery - a troszku ich mam :)) Dzisiaj za to mam zakwasy, ale dzielnie pracuje na szybszy poród. Myśle może by tak jeszcze dywany na czterech wyszorować ?? heeee Adaszelki - trzymam bardzo mocno kciuki Kati i Madziunia - dajcie łaskawie znać co u Was ?? Czy w dwupaku jeszcze ??
  13. Ja też nie wiem czy chcę już urodzić czy nie, z jednej strony chcę a z drugiej niech maleńka jeszcze podrośnie. Dzisiaj zrobiłam gar gołąbków, upiekłam 2 ciasta mężowi do pracy bo ma urodziny jutro, a ja się jutro planuję wziąć za okna, wreszcie mogę nadrobić zaległości w sprzątaniu, bo jak pojadę rodzic to może i dobrze :)) Dzisiaj spałam i ja kiepsko, mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej. Bardzom ciekawa która z NAS pierwsza ?? Nie licząc Adaszelki - POWODZENIA
  14. Sabrinka często każą dopiero tydzień po terminie się stawiać do szpitala. U mnie jest mało wód, mała jest mała i do tego wyniki nieciekawe stąd mam sie stawić już dzień po terminie, ale znając życie zrobię wszystko żeby do 2-go urodzić i tego się będę trzymać
  15. Dzięki Aniu, troszkę się uspokoiłam, idę zaparzę sobie melisę bo mała mi zrobi dziure w brzuchu jak tak dalej pójdzie, postaram się uspokoić i wyluzowac bo to niczego dobrego mi nie przyniesie.
  16. Kati czyli wygląda na to że Cię nastraszyli niepotrzebnie ?? Co za banda baranów, słów brak - ehhhh Ale nawet sobie nie wyobrażam co Ty z mężem przezywaliście. Ale masz rację oby dzieciaczki były zdrowe a tym niektórym lekarzom to .... w oko.
  17. Czyli Aniu też masz ładnie tych leukocytów, no to chociaz takie pocieszenie. Bo jak tak piszecie że te dzieci takie duże to człowiek zaczyna siwieć delikatnie mówiąc. No nic mi nie pozostaje jak dalej żreć banany i czekać i się modlić
  18. Sprawdziłam ten wymiar HC - obwód główki, więc chyba niemożliwe aby jej się zmniejszyła głowa. Wiem że truję ale sama siebie pocieszam, bo zamartwianie się nic nie da, może tylko zaszkodzić.
  19. AA i jeżeli nie urodze do 2-go czerwca to mam bezwzględnie stawić się do szpitala, więc po niedzieli biorę się za porządki w domu żeby przyspieszyć i kupiłam sobie herbatkę z liści malin, muszę też dorwać męża
  20. Ale sprawdziłm teraz wynik USG z przed 3 tygodni od tego samego lekarza i jeden wymiar jakis HC jest mniejszy z dzisiaj niż z wtedy, czyli te pomiary sa nie dokładne. Ja niby o tym wiem ale bardzo się boje czy maleńka nie jest jakaś chora, lekarz mnie pocieszał że ona jest cała mniejsza, tzn że jest proporcjonalna a to oznacza że wszystko dobrze. Ale jakoś nie moge skupić myśli na niczym innym, a mała chyba to czuje bo strasznie się wypina. Kati - Kochana o Tobie tez myślę, mam nadzieję ze te wszystkie nasze problemy okażą się bezpodstawne i lada moment będziemy tulić do siebie nasze zdrowe dzieciaczki
  21. A i badania mi wyszły nieciekawe tzn leukocyty mam 21,5 a norma jest 4-10. Chyba zgłupieję
  22. Witam się i ja, ja mam problem w drugą stronę - mała waży tylko 2,5 kg ale lekarz mnie pociesza że na tym etapie pomiary juz są niedokładne. Mam nadzieję że dosiedzi do terminu i podskoczy chociaż do 3 kg. Szyjkę mam krótką ale zamkniętą więc powinnam donosić. Bardzo się boję że coś jest nie tak i Ona taka malutka chyba się wykonczę nerwowo przez te 2 tygodnie
  23. No ja mam juz badania - tzn wiem co zrobić jutro rano polecę bo w poniedziałek mam wieczorem wizytę u gina. Jestem bardzo ciekawa co tam u Kati ?? Mam nadzieję że "J" napisze wieczorem co u nich słychać Mnie dalej boli brzuch, spina się - ale to już teraz chyba tak będzie, fakt, że się wyczekałam u lekarza na średnio wygodnym krzesełku.
  24. Witam się i ja, przede wszystkim - Kati - jesteśmy z Tobą myślami. Mnie też coś się dzieje, boli mnie brzuch, mam coraz częściej skurcze i to dość mocno bolesne, a już rodziłam więc wiem o czym mówię. Poza tym od 2 dni jest mi ciągle niedobrze, wymiotowałam samymi kwasami żołądkowymi - coś okropnego - cały przełyk obżarty. Boję się że na dniach będę rodzić a męża nie ma w weekend bo ma bardzo ważne szkolenie. Oby mała chociaż do niedzieli poczekała. Leżę dużo - może dam radę donosić. Zaraz spadam do lekarza, bo nie mam jeszcze badań potrzebnych do porodu. Odezwę się później. Trzymajcie się wszystkie - z Kati i Aniaradzia na czele
  25. Ania90 - tak mam działalność i dokumenty dała mi Pani na zasiłkach, tam gdzie zanoszę zwolnienie. W dokumencie jest urlop macierzyński od kiedy do kiedy i dodatkowy, czyli wydaje mi się że na cały rok od razu :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...