
Gosia 1 czerwcowa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa
-
http://m.canpolbabies.com/pl/advices/advice/mothers/ tto odnośnie czapeczki między innymi
-
Co do czapki pytałam dziś położnej bo akurat była i mówi żeby tylko na uszka uważać jeżeli jest wiatr, muszę kupić małej jakąś opaskę materiałowa albo uszyje.
-
To i ja sobie zakupię ten femaltiker - bo te herbatki to se można w ..... wsadzić, może wtedy by coś dały, szkoda kasy. Myślę że po wakacjach wszystkie dojdziemy do takiej wprawy jako mamuśki że aż miło, tyle że wtedy zacznie się problem ząbkowania hehehe
-
Dziewczyny Mała90 chyba urodziła wreszcie bo się nie odzywa, mam nadzieję że się wreszcie doczekała. Jak Wasze dzieci znoszą te upały ?? Bo moja marudna jest ogólnie, w środę ma być lepiej, mam nadzieję że i mała trochę wyluzuje. Ten delicol to na receptę jest ?? Bo ja tez chlam ogromne ilości mleka bo lubię a teraz jeszcze dobrze mi wchodzi kawa mrożona - oczywiście inka
-
Tina też tak miałam, jestem miesiąc po porodzie (w srodę minie) i już się unormowało, ja nie mogłam zatrzymać podczas siusiana bo bolało i szczypało i siłą rzeczy się nie dało z bólu. A mięsnie też się powinny wzmocnić i przestaniesz popuszczać- daj sobie tylko troszkę czasu. Emaertea - GRATULUJĘ wreszcie się doczekałaś, i to ekspresowo :)) U nas nie ma potówek - nawet położna dziś pochwaliła, ale teraz nawet na dworze bez czapki jesteśmy, bo w piątek pod czapką się zrobiły, same zniknęły. A tak leży w domu w samym body na ramiączka - nawet skarpetek nie ma bo w pokoju prawie 26 stopni Madziunia i Kati - mam to samo, czuję się jak matka polka, ja mam dwie do ogarnięcia, a czasami nie mam czasu się wysrać za przeproszeniem spokojnie tylko na akord. Nie wspomnę o przytuleniu się do męża, abstrakcja jakaś - a brakuje mi tego. Próbuję sobie tłumaczyć że to dopiero miesiąc po porodzie ale nie zawsze daję radę nad tym zapanować, brzuch jakiś taki sflaczały, cellulit na udach bo 5 kg do przodu, jakieś takie mam te nogi obwisłe, cycki bolące i rwą, w dodatku nawet wykarmić nimi nie mogę - ehhh i w dodatku jakieś syfy na ryju mi się porobiły, no masakra jakaś, ale wiem że to minie, myślałam że przy drugim dziecku mnie to minie ale niestety ......... Dobrze ze mamy tu towarzystwo wzajemnej adoracji bo nikt inny nas tak dobrze nie zrozumie jak my siebie nawzajem, które obecnie przerabiają to samo
-
Mnie pampers nie pasują bynajmniej te zielone. Z biedronki mogą być ale najbardziej pasują nam z Rossmann te baby dream ale te tańsze.
-
Nati gratuluję
-
Uciekł mi post. U nas bepanthen się sprawdza ale maść, nie krem. Na razie zero odparzeń
-
OOOOOo to samo z mężem mam, boi się z małą ruszyć oprócz spaceru. W weekend wreszcie jedziemy do dziadków bo dziadek po tym udarze i zawale nie widział jeszcze małej, a potem na dzialeczke , wreszcie. GOSIU 74 cieszę się że masz tyle siły i pozytywnej energii, jesteś Gośka a my twarde i uparte jesteśmy, doczekasz się. Jestem tego pewna i trzymam kciuki. Kati dziękuję, mała podobna do mnie
-
Ewelka wiem co czujesz, przerabialam to i wiem jakie to frustrujace. Ale juz za chwilke urodzisz, trzymam kciuki aby sie samo zaczelo i szybko poszlo. Mala90 za Ciebie też trzymam kciuki. Kto jeszcze został? Przepraszam jak pominęłam, nati chyba jeszcze, powodzenia ☺
-
Gratuluję nowym mamusiom, a reszta niech się zabiera do rodzenia bo już czas życzę powodzenia M Madziunia mam to samo, nasze małe razem się rodziły i mój cycus jest jako przepojka, rano zje z 2 i za 15 min musi być flaszka. W nocy nawet nie próbuje cyca tylko daje butlę bo się pręży i płacze i tylko się rozbudza i potem marudzi. Widać tę z 8-go tak mają i już. Moja na razie zjadą 90 mm ale śpiochy na 62 już są na styk i straszna puca się robi, smieje sie ze ma podbrodek jak kalisz hehehe
-
Jak Wam zazdroszczę po cesarkach możecie szybciej baraszkowac. Mi po nacietym kroczu że 2 miechy zejdzie
-
Aniu nasz dobry duchu ☺ mnie dziś dobija ból głowy, pisalyscie chyba że przy nurofenie można karmić? Nie jestem pewna a nie chcę babelkowi zaszkodzić,ale nie daje już rady aż mi niedobrze jest
-
-
Ja melduję również że od wczoraj mała jest niespokojna, jakoś tak dziwnie je - nawet z butelki, pręży się i denerwuje. Nie wiem co się dzieje, może to taka pogoda tak wpływa na dzieciaczki ?? Bo trochę za dużo nas jest. W piątek ważyłam w przychodni małą i tez ładnie przybrała bo ponad 500 g przez 2,5 tygodnia. Ja dalej walczę z pokarmem ale z marnym skutkiem, po nocy odciągam ledwie 50 ml a mała araz zjada 90 ml lub więcej, z pierwszą córcią miałam ten sam problem. Poza tym wszystko oki, krwiak jest duuuuużo mniejszy, ja czuję się dobrze, dziś mi pęka głowa ale to od pogody i wczoraj do 2-ej w nocy mała mi rozrabiała. Angeliko - przyłączam się do dziewczyn, poszukaj pomocy u bliskich, specjalistów. Nie rób na razie nic czego później nie będziesz mogła cofnąć, daj sobie czas. Ja jestem od Ciebie dużo starsza, bo mam prawie 36 lat i drugie dziecko a też czasami mnie to wszystko przeraża, szczególnie jak jestem nie wyspana i nie mogę się z niczym ogarnąć, na to wszystko potrzeba czasu, musimy się dotrzeć ze swoimi dziećmi. Zastanów się 10000000 razy zanim podejmiesz decyzje od której nie będzie odwrotu. Zrób to dla siebie, żebyś nie żałowała do końca swoich dni, bo chyba nie ma nic gorszego.
-
Oj zgadzam się, miałam masaż szyjki w trakcie porodu, szczerze mówiąc miałam chęc kopa przywalić tej położnej bo to gorsze od skurczy było, tym bardziej że robiła to w trakcie skurczu. Dziewczynki już niedługo i Wy przytulicie Wasze maleństwa, u mnie też nic nie zwiastowało, nic a nic, a w 3,5 godz po odejściu wód urodziłam, także główki do góry
-
Znalazłam : Ten Dicoflor chyba jednak pomaga bo kupy coraz lepsze i baczki też idą. Sprawdź jeszcze w necie i dopytaj farmaceutę
-
Dziewczyny w majówkach coś polecały na zatwardzenie ale nie pamiętam- musiałabyś odnaleźć post, może któras z nas coś poleci, bo szkoda maluszka żeby się męczył, Ty też zresztą
-
A to mój aniołek z przed chwili jak smacznie sobie śpi, akurat idealnie widać krwiak na główce - a jest już trochę mniejszy, nie mogę im darować że nie zrobili USG - zrobili by cesarkę, obydwie byśmy dobrze na tym wyszły ehhh......... Mamy już 2 tygodnie i 2 dni
-
Mooniak wydaje mi sie ze przy wymiotach to dobrze ze nie spadł z wagi ale do eksperta mi daleko
-
I dziś wreszcie wrzucę fotę mojej kruszynki bo pierwszy raz siadłam przy kompie bo wcześniej na leżąco z tabletu pisałam, bo o siadaniu mogłam pomarzyć, a teraz półgębkiem daję radę :)) Miłego i spokojnego dnia moje Kochane, a te co rodzą to ekspresowych porodów
-
Gorzka Czekolado, z tego co wiem to jest to termin 14 dni od dnia porodu, tak pisze na odwrocie wniosku o macierzyński ale najlepiej zadzwoń do zus-u to Ci powiedzą. Tetide współczuję przeżyć, mam nadzieję że wszystko jest okey. A ja mam bardzo mało pokarmu dla odmiany, wczoraj przystawiałam małą co chwila ale się denerwowała bo nic nie leciało aż w końcu dostała 2 razy butlę, co prawda spała od 00,30 do 6,10 - CUD Teraz rano wydoiła obydwa cycki i 60 ml z butli, dopiero zasneła. Pije herbatkę na laktacje, moze cokolwiek pomoże. Ps. Czuję się dalej lepiej więc już teraz chyba tylko z górki :))
-
A ja się jeszcze pochwałę że odpadł nam kikut, pępek wygląda ładnie. Dobrej nocy mamuśki, spokojnej i mało ssaków ☺
-
Madziunia jeszcze dwa tygodnie i bedzie mozna podac na kolke np. Espumisan , na moja starsza corke dzialal rewelacyjnie i jest bezpieczny bo w 100 % wydala sie z organizmu, a na razie sprobuj polozyc Emme na brzuszku, moze popierdzi i przejdzie. Trzymaj sie Kochana. Benq lekarze często lubią przesadzać, mam nadzieję że i u Was tak będzie.
-
Ale macie przystojniakow. Kate, Malutka GRATULACJE U nas była położna, bardzo fajna babeczka, gadula jak ja hihi pocieszyla mnie że krwiak się wchłonie. Za tydzien przyjdzie i porowna. Poza tym hip hip hura dzisiaj zaczelam w miare normalnie funkcjonuje, posprzatalam i troche sie ogarnelam. Pupa prawie nie boli i dzieki Bogu bo jutro maz wraca do pracy i bylam przerazona jak sobie poradze.