Skocz do zawartości
Forum

Gosia 1 czerwcowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa

  1. Ja nie wiem jak Wasze dziecibspia na brzuszku, moja 5 minut nie polezy i nie chce glowy podnosic. Za to jak ja wezme w pionie do odbicia to malo sobie glowki nie ukreci tak sie rozglada. Miejsce po szczepieniu tez jest czerwone i podeszlo jakby ropka i tak musi byc, po ok. miesiacu sie tak robi, kazala polozna nic z tym nie robic, samo zniknie.
  2. Witam, u nas szczepienia nie bylo bo odwolali ze wzgledu na upaly. Idziemy dopiero 3 sierpnia. Sprobuje po kolei. Moja mala swietnie toleruje bebiko nutra plus. To na kolki i zaparcia to masakra, od tego dostala. Espumisan polecam, ja dodaje do mleka bo co drugie karmienie jest mm. co do ulewania, to jak jest malo to normalne, mam klin w lozeczku i noca rzadziej sie zdarza, tylko mala zniego zjezdza i w ogole juz sie prawie obraca na brzuszek☺ Poza tym niech juz sie skoncza te upaly bo zdycham na stojaco, dzis caly dzien na dzialce to znosnie bylo. Madziunia, Wszystkiego Najlepszego, Spelnienia Marzen tych duzych i tych malenkich. Sciskam mocno
  3. Gosia przy tych upalach potowki to norma. Moja mala lezala w samym pampersie albo i bez a potowki miala na policzku bo ta strona przylegala do poduszki. Nie przejmuj sie, a co do ulewania nie pomoge bo sie nie znam. Moja mala tez troche ulewa a 3 razy to chlusnela.
  4. Kamyczek rozbawilas mnie. Skarpetki z piachem ☺dobre
  5. Madziunia w czwartek idę na szczepienie to powiem ile mała waży, ale raczej poniżej 5 kg. Mam chudy i długi egzemplarz, tak jak starsza córcia. Zawsze długość była ponad wiek a waga w dolnej granicy. Teraz ma 7 lat nie całe a ma 129 cm i 25 kg waży bo ostatnio przybyła. Mati masz fajnego męża, mój jest bardzo kochany ale sprzątanie i gotowanie, pranie to moja działka. Czasami odkurza. Ale plus ze zmywarkę oproznia. Mala tez sie zajmuje. Agusia podziwiam Cię że tak walczysz, szacunek i przytulam abyś miała sily dla swojej malutkiej. Zdrówka. Ja się już poddałam z cycem. Tzn karmię troszkę ale mam coraz mniej pokarmu a mała nie chcę ssać jak tylko jej słabo leci, wierci sie i denerwuje, wiec dajac cyca mam juz mm naszykowane. Sutki bola bo ona ich z nerwow szarpie a to nic nie daje. Karmi pilam, pije femaltiker i nic. Laktator mam elektryczny ale nie skutkuje. Do dupy z tym wszystkim, ja juz nie mam pomyslow. Trudno, dopoki sie da to choc troszke niech ze mnie ma. W nocy śpi nieźle, tylko wieczory marudzi. Moja też ostatnio jakaś maruda się zrobiła, a w tę upały to już w ogóle porażka. To by było na tyle.
  6. Witam w klubie marudzących dzieci. Te upały to masakra jakaś z małym dzieckiem. Już przyjęłam stosunek olewczy, dopóki bardzo się nie drze to nie podnoszę, bo najchętniej byłaby cały czas na rękach, własnego dziecka nie poznaję. Tak ją dzisiaj dopajałam że jestem po kąpieli bo zarzygała i siebie i mnie. Ale jak tu nie dać jak mleka nie chce tylko pić. Ogólnie bardzo marudna jest i nie wiem czy to brzuszek, czy skok czy po prostu upał. Chyba wszystkiego po trochu. Nie mam czasu nawet kompa włączyć, bo jak chwila wolnego to albo gotowanie albo prasowanie albo padam na ryj. Taki los matki - polki. Obiad gotuję a nogą bujam leżaczek,prasuję prawą ręką a lewą dyndam wózek itp. Kate94 te bóle to mi się wydaje że obkurczanie macicy, ja jeszcze też czuję ale głównie jak mała na cycku wisi.
  7. Moją małą kładę na leżaczku np jak wieszam pranie bo wtedy jej się podoba bo się ruszam i kolorowo jest :)) Ale kładę ją na podusi - wtedy bardziej leży niż siedzi i jest bardzo zadowolona.
  8. Przepraszam ale z sentymentu Was podczytuję bo sama niedawno przechodziłam to samo :)) Rene u mojej córci sprawdza się bebiko nutri , dokarmiam co drugie karmienie bo straszny żarłok mi się trafił, kupki ładne itd. Natomiast nie pasuje małej bebiko - komfort - na kolki i zaparcia, po nim zaczęły się rewolucje brzuszkowe.
  9. Moja wczoraj marudziła ale jak poszła spać o 18-tej (ja razem z nią) to wstałyśmy o 20,30, zjadła i do 23,30 spała - po czym zjadła i do 4,10 o której się dojadła i do 7,10. Ja chcę tak codziennie :)) Zakupiłam monitor oddechu i jestem bardzo zadowolona, dałam 339 zł - z przesyłką ale wreszcie będę spać spokojnie. Mam taki problem żę noszę okulary i żeby zobaczyć w nocy czy mała oddycha muszę je zakładać bo inaczej zwyczajnie nie widzę, a teraz mam czujnik koło nosa i jest GIT. Jeżeli któraś nie może spać mając schizę że maleństwo się przydusi lub po prostu przestanie oddychać to polecam, komfort PSYCHICZNY - BEZCENNY Pochwalę się jeszcze że chyba zaczął działać femaltiker, mam sporo więcej mleka niż miałam, dzisiaj tylko 3 razy dokarmiałam butelką a to już duży sukces. Tylko nie kupujcie w Rossmanie bo kosztuje prawie 28 zł a ja zamawiałam z apteki doz.pl za 21,15 zł - darmowa dostawa do wybranej przez siebie apteki, u mnie akurat jest taka apteka dosłownie pod moim mieszkaniem :))
  10. A co sądzicie o szczepieniu na pneumokoki ?? Bo ja już sama nie wiem, dodam że starszej nie szczepiłam.
  11. Mala jak chcesz z tymi szwami, ja się bardzo bałam ale praktycznie nic nie bolało, zdejmowałam po równym tygodniu póki nie wrosły, bo później jest podobno gorzej. Ewcikk ja podałam espumisan jak mała miała niecałe 3 tygodnie po konsultacji z położną, tyle że jak ma ulotce dla dziecia pow. miesiąca jest 50 kropli na dobę to ja dawałam 25 kropelek. I jest okey, a z brzuszkiem spokój. Malutka to nie mam pojęcia czemu Twoje dziecię nie chce cycusia, może po prostu tak ma. Moja by chciała to mało mleka mam, ironia losu. Ja też idę za tydzień w czwartek na szczepienie i nie wiem jeszcze jak szczepić. Przy tych 5w1 jest tylko jedno w kłucie mniej więc nie wiem czy jest sens bulić kasiorę tym bardziej że mi się nie przelewa. A z dodatkowych chyba rezygnuję, myślę że im mniej szczepień tym lepiej, tym bardziej, że szczepy cały czas mutują i znam przypadki że dzieci szczepione na rotawirusa np lądowały z rotawirusem w szpitalu.
  12. Przeczytałam ten artykuł-apel i rozpłakałam się, szczególnie jak zobaczyłam zdjęcia takiego malutkiego, takiego jakie są teraz nasze dzieci, nie potrafię i nie chcę sobie nawet wyobrazić bólu tego dziecka i jego rodziców, nie chcę wiedzieć co czuje Jego matka, nie chcę nawet myśleć ............ Dziękuję Bogu za zdrowe dzieci
  13. A jeszcze się pochwalę, że po 5 tygodniach krwiak na głowie Paulinki się wchłonął, jeszcze jest takie maleńkie wybrzuszenie ale jak ktoś nie wie to nawet się nie kapnie że coś tam było, bardzo się z mężem cieszymy :)))))))
  14. Kati a jak Twój wściekły synuś ?? Już mu przeszło ?? Moja bez szczepienia jest nie dobra od wczoraj, nie szło jej wczoraj uśpić, leżała co prawda grzecznie i się cieszyła sama do siebie do 1-ej w nocy. Potem jak zasnęła to już do 5,20, później do 8,45 ale jakaś rozdrażniona dzisiaj jest
  15. Malutka Kati ma rację. Ja bardzo starałam się aby mała była na piersi ale nie wyszło, mam bardzo mało mleka. Piję femaltiker, ściągam i wyciągam dosłownie suty laktatorem, piję hektolitry wody a tu jak uda mi się co trzecie karmienie cyckiem to jest wszystko, bo inaczej mała szarpie za suty bo jej nie leci i się denerwuje. Nic nie poradzę, trudno, dobrze że cokolwiek wyssie z cyca a poza tym mm. Co prawda liczyłam się z tym bo przy pierwszej córci było podobnie, myślałam że coś robię źle, a teraz wiem że po prostu taka moja uroda. Też miałam chwilę załamki, a jak ktoś mi pieprzy za przeproszeniem za uchem że cycuś jest najlepszy, to odpowiadam że nie jestem mlekowita i się zamykają. Głowa do góry, przy mm jest ta zaleta że zapycha, przynajmniej nie chodzę jak zombi i tego się trzymam, coś za coś.
  16. Zdecydowanie, ja pojechałam na porodówkę o 1-ej w nocy już bez wód bo w domu odeszły, godzinę leżałam pod ktg i rozwarcie było na 3 palce. Około 2,30 zrobili lewatywę i po godzinie byłam na sali porodowej z pełnym rozwarciem, także migiem poszło :))
  17. Rany jak ten czas leci, dopiero my zaczynałyśmy się wpisywać a tu już na marzec są :)) życzę Wam wszystkim i każdej z osobna braku mdłości, szybkich porodów i zdrowych dzieciątek.
  18. Cześć, pozwolę się wtrącić, moja przedmówczyni ma rację z tą lewatywą, mnie poszło w godzinę pełne rozwarcie po lewatywie, a sam zabieg nie jest jakoś straszny, do przeżycia. Życzę Wam wszystkim powodzenia i szybkich i bezbolesnych porodów Pozdrawiam
  19. Tetide, to żeby było śmieszniej, cała rodzina taty jest z okolic Poznania, tutaj poznał mamę i tak już został. A rodzinę mam w Pile, Złotowie, Śmiardowie, Wysokiej i w samym Poznaniu też :)))) Co prawda dawno tam już nie byłam, ale jakoś się nie składało. Co do usypiania, my włączamy dźwięk suszarki w tablecie i tez w większości skutkuje. Kati nie strasz z tą wścieklizną bo nas też to czeka za tydzień
  20. EWELKA GRATULACJE :)) Słodkie i śliczne te Twoje skarby, szkoda że bolało ale już masz za sobą, niestety porody do miłych nie należą, nie wspomnę o pierwszych dniach po porodzie. Kati uśmiałam się ze zmiany pieluchy, prawie się popłakałam. Mój mąż zajmuje się małą ale nie przebiera, twierdzi że się boi, ale nakarmi, ponosi, w nocy mu tylko odpuszczam bo pracuje a ja się mogę zdrzemnąć w ciągu dnia choć rzadko mi się zdarza, ale mała nieźle śpi więc nie mogę narzekać. Dzisiaj jak poszła spać o 1-ej to obudziła mnie o 6,10 a później 9,15. Poza tym jakoś sobie daję radę, sprzątam, gotuję, starsza już jest w miarę samodzielna więc jakoś daję radę, mąż jest za to od zakupów, czasem coś pomoże np. odkurzy. Ale fakt faceci są z innej planety, im trzeba dobitnie powiedzieć bo za cholerę się nie domyślą, takie CKM-y z nich są czyt. CIĘŻKO KAPUJĄCY MÓZG
  21. Tetide Aniu, dziękuję CI za ten apel o pomoc dla Krzysia. Nie dość, że historia która może dotknąć każdego i wyciska mi łzy z oczu, szczególnie, że nasze dzieci urodziły się w podobnym czasie, to jeszcze wiem o kogo chodzi. Ja pochodzę z Radomia i opowiadała mi o tym przypadku przyjaciółka. Niesamowity zbieg okoliczności i tym bardziej czuję się w obowiązku pomóc. Mam nadzieję, że uda się oddać mu zdrowie...coś co każdy powinien mieć zapewnione. Aaa.. to o słód chodzi, że poprawia laktację - to zupełna nowość dla mnie, nawet o uszy mi się nie obiło - ignorantka ze mnie :) Dzięki za wyjaśnienie :) ewciik mój Kornel też zasypia jedynie na rękach lub ze mną w łóżku. Dziś cały dzień spał łącznie może 1h po 10 minut. Dopiero jak się z nim położyłam to usnął. TETIDE JA TEŻ Z RADOMIA JESTEM :))))))))))
  22. tina0610 a i jeszcze jedno pytanie. tez mam szwy rozpuszczalne to po jakim czasie rozpuszcza sie bo dzis jest 3 tyg Ja na wierzchu miałam zwykłe, ale te ze środka zaczeły wypadać przedwczoraj, czyli miesiąc się rozpuszczały
  23. mala90 Dzieki dziewczyny masc nagietkowa juz zakupiona i bede od dzis smarowac. Ile razy dziennie? Bo naprawde jutro bedzie tydzien jak ma maly a ja nadal umieram:/szwy mam rozpuszczalne niby do 2tyg powinny wypaść ale no siedzenie i podnoszenie sie z lozka to koszmar a chodze jak kaczka:/ Mala ja smarowałam po każdym podmyciu, czyli jak szczypało to i ze 20 razy dziennie. WSPÓŁCZUJĘ CI BARDZO BO JAK SOBIE PRZYPOMNĘ TO MAM GĘSIĄ SKÓRKĘ. Mnie trzymało 2 tygodnie i dzień, więc już niedługo. TRZYMAJ SIĘ
  24. Mala90 GRATULUJĘ szkoda tylko że tak Cię wymęczyło. Kup sobie maść nagietkową = kosztuje 5 zł - smaruj szew i ranę, uelastycznia i nie piecze i nie szczypie tak bardzo, mnie bardzo pomogła, bo przez 2 tygodnie była masakra, główka miała co prawda 33 cm ale za to szła w poprzek, więc dobrze wiem co czujesz i trzymam kciuki aby Ci szybko przeszło. Podczytuję Was ale jakoś weny na pisanie nie mam, a raczej z tabletu nie lubię a kompa odpalam sporadycznie. Moja malutka dzisiaj spała do 4,50, zjadła i spałyśmy jeszcze 8,45- ja tez pospałam, było mi tego trzeba. W ogóle ładnie śpi - tyle że zasypia tak koło północy, ale później budzi się raz lub dwa na jedzenie. Tfu tfu tfu oby Jej się nie odmieniło. Dalej walczę z pokarmem ale średnio mi to wychodzi, w końcu skończy się całkiem na mm. Juz chyba tak mam niestety, suty mi odpadają bo jak mała nie chce ssać bo za pusto to męczę laktatorem a i tak gucio z nich leci, najwięcej udało mi się 60 ml ściągnąć, a mała wczoraj na noc zjadła mojego 50 ml i 120 ml sztucznego, więc o czym mowa. Życzę wszystkim miłego weekendu. Na kolki polecam espumisan, daje radę, natomiast nie polecam mleka komfort czyli na zaparcia i kolki bo właśnie wczoraj po nim wieczorem mieliśmy jazdę, podkusiło mnie zmienić, bo droższe i dziecku będzie lżej, niestety u nas jest na odwrót, mała miała straszną sraczkę i krzyk przy okazji był, pierwszy raz tak krzyczała, na szczęście tylko parę minut
×
×
  • Dodaj nową pozycję...