-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez styczniowa_ania
-
Pani doktor napisała mi sms: Lactovaginal na noc. No to będę brała :) Mam nadzieje że się to nie rozwinie..w sumie tylko czasami odczuwam takie objawy a nie cały czas więc musi to byś sam początek infekcji. Mnie dzisiaj też coś podbrzusze mocniej dokucza. No ale to pewnie wina tych rozciągających się mięśni. Aniu 19 chyba coś wczoraj wisiało w powietrzu, bo ja Ł też zrobiłam w domu awanturę straszną o to że pracuje w weekend i nie ma dla mnie czasu. Skończyło się na histerycznym płaczu i biadoleniu że mnie pewnie już nie kocha bo wyglądam jak hipopotam i że się od siebie oddalamy. Masakra, łapie mnie raz na miesiąc jakiś taki humor i wtedy to koniec..wymyślam straszne historię, obarczam nimi jego i rycze tak że później mam wyrzuty sumienia bo to nerwy i stres a synkowi to niepotrzebne. Mały ma rąbniętą mamę i tyle;/ Mam nadzieję że mi to się po porodzie skończy bo już sama ze sobą ledwo wytrzymuję;/ ...a co dopiero Łukasz.
-
Dzięki Marti za link, akurat będzie na kombinezon Dziewczyny Od kilku dni zauważyłam podobne objawy jak u jednej z Was (przepraszam ale nie mogłam sie dokopać informacji, do której) otóż na początku, po wzmożonej aktywności zauważyłam delikatne swędzenie okolic intymnych. Ale dzisiaj, już rano odczuwam ten sam dyskonfort. Nie wiem czy moje upławy się zwiękrzyły bo biorę tą luteinę i ciężko jest mi stwierdzić. Wizytę u lekarki mam dopiero na 19, próbowałam przełożyć ale nic z tego;/ Tak więc jestem w kropce, może Wy mi coś doradzicie? Nawet nie wiem czy to infekcja, a jeśli tak to czy bakteryjna czy grzybicza..;/ Myślę żeby wziąć ten LactoVaginal i poczekać do wizyty, co o tym myślicie?
-
Tak chyba zrobię.
-
Czuje się normalnie..trochę spać mi się chce ale jestem po obiedzie i dość długim spacerze. Zdenerwowałam się tym i drugi pomiar to 99/58 więc urosło. Cyba zacznę mierzyć regularnie.
-
nie ma ;p Ej właśnie mierzyłam ciśnienie 84/43!
-
Lewelku wyglądasz fantastycznie :) A jak dzidziusie, zaczęły już trochę bardziej harcować?:)
-
AnnaLee przepięknie! Historia z tapetowaniem nadaje się na scenariusz komedii;D Przypomina mi się od razu historia, kiedy to razem z przyjaciółką umówiłysmy się na kładzenie ogórków. Obaliłyśmy cytrynówkę, wódkę barmańską ( z biedronki)i całą tequilą ( nie mogłyśmy znaleźć soli więc użyłyśmy cukru i cytryny). Łukasz nas zastał między tymi słoikami i ogórkami, nawalone jak szpaki. Gadałyśmy z jorkiem i tarzałyśmy się ze śmiechu po dywanie, usłanym skórkami od cytryny. Musiał mnie wtedy wnosić do mieszkania bo nie byłam w stanie utrzymać się na nogach. To było najbardziej ekstremalne upicie się w moim życiu. A następnego dnia...? Nie wiem jak ja to przeżyłam. I jeszcze na 16 musiałam iść do pracy! MASAKRA Co do wóżków my mamy już wybrany na 100% Jedo fyn Memo. Chyba już to pisałam kiedyś tam ale widzę że temat wrócił :) Jest to wózek polskiego producenta, dorównuje Xlanderowi a jest tańszy (komplet 3w1 z fotelikiem CYBEX ATON 3 kosztuje w sklepie 2100, a pewnie w internecie uda Nam się go kupić jeszcze taniej) :) Prowadziłam go, jest bardzo zwrotny, ma największą gondolę na rynku, fajny kosz na zakupy, ogólnie jestem zadowolona. Widzę tych wózków na prawdę sporo na spacerach, pewnie nie bez powodu. Zobaczymy :) Savee gratuluję dziewczynki! Chyba na prawdę dziewczynki przeważają jednak na forum
-
Hej dziewczyny. Nasz synek bez naszej ingerencji jest najbardziej obkupionym, nienarodzonym chłopcem świata. Wczoraj byliśmy u znajomych i wróciłam z kolejną torbą ubranek. Tym razem bluzeczki nawet do 9 mc ale też śpiworek do spania. Ciekawa jestem jak się sprawdzi u Nas :) Weekend zapowiada się dość pracowicie.Właśnie jadę do manu po spodnie, które wczoraj upatrzyłam sobie w h&m i stanik, bo ze wszystkich wyrosłam Później jadę do mamy pomóc jej w imprezie imieninowej. Problem powstał bo nam samochód u znajomych gumę złapał..o 1 w nocy ja ciężarna miałam zmieniać koło bo Ł nawalony jak szpak No więc wróciliśmy taksówka a dzisiaj jesteśmy bez samochodu..powstał w związku z tym problem logistyczny i pierwszy raz od niepamiętnych czasów wsiądę dziś w autobus Ciekawią mnie wyniki tej glukozy. Zastanawiam się jak organizm powinien na nią zareagować. Ja byłam bardzo pobudzona, tak samo jak mały. Trajkotałam jak najęta..ale dziewczyna, która była na badaniu w tym samym czasie prawie usnęła na siedząco. Jeśli zaś chodzi o alkohol to powiem szczerze że czasem mam ochotę na dobre mojito.. albo zimne piwko <3<3<3 Ale jak Łukasz sobie otwiera to sam zapach alkoholu mnie odrzuca. Na imprezę wpadnę, chętnie ale po porodzie jak wróci mi smak na alko Dzieci położymy w poprzek na jednym łóżku i będziemy oblewać a co! Za to mam taneczny nastrój. Chętnie wybrałabym się na nocny maraton po Łódzkich klubach, ale pewnie tylko w teorii bo na miejscu okazałoby się że za głośno, że śpiąca, że się pchają i w ogóle brzuch ciągnie od tańczenia..eh jestem mistrzynią marudzenia
-
Marti84 ja raz tylko rano znalazlam na lewym sutku taką żółtą skorupe, ale to bylo jakis misiac temu od tamtego czasu ciiisza. Także pewnie to sie uaktywnia czasem. Piersi sobie ćwiczą, tak samo jak macica z tymi skurczami Braxtona.
-
Brunetka321 mi to było obojętnie, czy chłopczyk czy dziewczynka. Mój Ł od samego początku przeczuwał że będzie synek i to o Niego bardziej się martwiłam. No ale jego przeczucia się sprawdziły więc o rozczarowaniu nie było mowy. Moja koleżanka za to od początku nastawiała się na synka i podczas usg, kiedy to dowiedziała się że będą mieli córkę strasznie to przeżyła..płakała i wygadywała głupoty typu że nie jest dobrą żoną bo nie potrafi urodzin syna dla swojego męża...(jakby to od niej zależało). Trochę tego nie rozumiałam bo chyba ważniejsze jest jednak zdrowie dziecka. No ale hormony różnie wpływają na kobiety. Teraz za to nie wyobraża sobie życia bez małej Liwii :) Jeśli chodzi o moje włosy to rzeczywiście nie wypadają tak i nie przetłuszczają się...ale mam wrażenie że ciągl emam siano na głowie Paznokcie są okej a cera dopiero teraz się powoli wygładza. Na początku miałam z nią straszny problem ale teraz jest już o wiele lepiej. Aniu19 tego typu gadki są w ogóle niedopuszczalne. Odetnij się od nich tyle na ile możesz i żyj po swojemu. Pamiętaj teraz masz nową rodzinę. AniuLee trzymam kciuki! Mam nadzieję że będziesz zadoolona tym razem po wizycie :) Savee witamy serdecznie! Po poznaniu płciu jest jeszcze gorzej Przynajmniej u Nas tak było. Mój synek nadal jest anonimowy
-
Lewelku, piękna koronka!
-
Słoneczko piękne te koszulki! Mi babeczki pozwoliły i na prawdę dzięki temu nie było tragedii. Nie pamiętam ile dokładnie mnie to badanie kosztowało.. ale myślę że maksymalnie 40zł. Krew pobierają z żyły, 3 razy. raz przed wypiciem tej glukozy, póżniej po 1 godzinie i po 2.
-
Lewelku Ty masz tam dwa szkraby, więc nie ma co się dziwić :)
-
Linda może to za sprawą ułożenia dzidziusia. Ja mam problemy z zaparciami i też zauważyłam pewną zależność :) No i gazy..Jak to wszystko zsumujesz to może okazać się że jednego dnia jesteś nadęta jak balon by dzień później brzuszek znowu trochę zmalał. CO do spania na lewym boku to różnie to u mnie bywa..czasami przekręcam się również na prawy bo zwyczajnie lewy mam cały obolały. Nie śpię już wcale na brzuchu a i na plecach zdarza mi się coraz rzadziej. Ale czemu akurat wtedy mały wariuje, bladego pojęcia nie mam.Chociaż z drugiej strony często czytam na różnych stronach że jeśli dziecko nie rusza się dłuższy czas to trzeba zjeść coś słodkiego i POŁOŻYĆ SIĘ NA LEWYM BOKU. Więc może rzeczywiście w takiej pozycji czujemy ruchy "bardziej" :) Brunetka 321 ja mam prawko, juz jakieś 5 lat :)
-
No cóż..u mnie to moja mamusia podważa nasze wybory..Puki co, te dotyczące imion. Nikodem i Tymek - odpada.. " bo skrzywdzicie dziecko". - uwielbiam ten tekst -.- Tak mi nagadała że końcu mi się przestały podobać. Ale chyba jednak wrócę do tych bo Antoś i Wojtuś mi się wydają zbyt "zwyczajne". Eh tego nie unikniemy. Rodzice, szczególnie mamy zawsze wiedzą lepiej. Mam wrażenie że gdybym częściej się spotykała z teściową byłoby to samo. Takie już są...niestety ja mam problem z asertywnością. Dopiero po czasie zdaję sobie sprawę że zostałam przekabacona i wtedy się wściekam.
-
Ja nie kupowałam glukozy...ale może dlatego że w Salve robiłam to badanie i musiałam za nie płacić.
-
Lewelku, pogadaj z kimś kto mieszka niedaleko tesco, może ktoś z rodziny Ja jestem zachwycona po prostu tą bluzeczką!
-
Marlenek, ja nie miałam podejrzenia a kazała mi zrobić, dosłownie po połówkowych dostałam skierowanie.
-
AAA no i okazało się że trochę przypakowałam przez ostatnie 2 tygodnie, mianowicie aż 2 kg
-
Hej Mamuski:) Ja już po badaniach. Myślałam że będzie gorzej z tą glukozą. Wcisnęłam całą cytrynę i udało mi się wypić :) Smakowało jak ciepły, wygazowany i trochę za słodki sprite..nie było tragedii :) Dodatkowo robiłam sobie jeszcze morfologię, powtórkę toksoplazmozy i tą kiłę..wyniki już jutro ale pewnie je odbiorę dopiero przed wizytą czyli 19 :) Na poprawę humoru weszłam sobie do Tesco i kupiłam takie o to cudo w f&f :) Tatuś oczywiście zachwycony Brunetka321 gratulację! A synek ma już wybrane imię? Ania19 myślę że ten indywidualny tokm nauczania to jedyne rozsądne wyjście. Natomiast nie przejmuj się tym co inni powiedzą. Teraz najważniejsza jesteś Ty i dzidziuś, nie wyobrażam sobie zaliczać egzaminów z noworodkiem w domu, nie będziesz miała do tego głowy. Jeśli chodzi o podejście do sprawy sprzątania u Nas w domu, to raczej większośc obowiązków teraz spoczywa na mnie. Nie pracuję, siedzę w domu właściwie cały czas no a Ł pracuje..i to non stop. Zaczyna pracę ok 10 a kończy często ok 2-3 w nocy. Oczywiście zdarza mu się pomóc mi w obiedzie, czy pozmywać ale raczej to ja jestem od tej brudnej roboty ;D Weekendy są od większego, generalnego sprzątania i wtedy rzeczywiście angażuję i jego. No cóz taki podział puki co nam się sprawdza. Zobaczymy jak urodzi się mały
-
O właśnie, ja jutro mam to badanie krzywej cukrowej..ble. Mam nadzieje że jakoś to przeżyje. Mam cytrynę, więc dam radę!
-
Marlenek, też chce kupić te pajace kolorowe:) są super, i te bodziaki <3 Ja już mam upatrzone czapeczki z takim samym nadrugiem, są genialne :)
-
To w renifery to kocyk. ja kupowałam od producenta ale generalnie wystawia się w takich sklepach jak np: http://www.lelablanc.pl/shop/produkty-sklep/kocyki/kocyki-s.html tutaj też jest dokładny opis i skład tych kocyków. Ja jestem zachwycona. Jeśli chodzi o otulacz to jest to rodzaj pieluszki, tak nazywają to fabrycznie. Ale są jeszcze te do owijania dzidziusia. Nie wiem czemu tak samo nazywają te dwie, różne rzeczy. Otulacza tego bambusowego, do otulania jeszcze nie dostałam..będzie w drugiej paczce :)
-
AniaLee powiem Ci że jak czytam Twoje posty to aż nie wierze że to zachód Europy a nie daleki wschód... Nie myj okien bo CI się coś urwie ( nie wiem dokładnie co) tak mi pani w aptece mówiła i moja babcia Więc ja okien nie myję..myje je mój Ł. Ja dzisiaj odbieram moją paczkę rzeczy dla małego! Już nie mogę się doczekać: kocyk, dwa prześcieradełka, przewijak samochodowy, otulacz bambusowy, 2 rodzaje pieluch wielorazowych+wkłady i dwie piłki :) I to wszystko za 190 zł! Wydaje mi się że zrobiłam interes roku! Zobaczymy jeszcze jak z jakością :) Zdjęcia będą wieczorem. CO do porodu..piekielnie się go boje, ale chce spróbować rodzić naturalnie. Czytam o tym, mam nadzieje że szkoła rodzenia mi pomoże trochę w walce z bólem..zobaczymy. Idealnie by było zacząć w domu..poczekać do ostatniego momentu i iść do szpitala już na ostatniej prostej. Ale co z moich planów wyjdzie, czas pokaże. CO do karmienia piersią..zawsze mi się wydawało że to takie mistyczne przeżycie, że kobieta dopiero wtedy czuje się spełniona, że więź itd. Ale Przy okazji porodu mojej przyjaciółki poznałam drugą stronę medalu...Kamienie, nawał pokarmu, zapalenie, pękające sutki,40stopni gorączki i niewyobrażalny ból. No i bańka mydlana pękła. Łukasz nie chce nawet o tym słyszeć. Powiedział że wystarczy że nacierpię się przy porodzie więc nie zgadza się żebym się tak męczyła. Ja mam jeszcze takie podejście że no dla małego pewnie to jednak jest lepsze od mm. Nie wiem, zobaczymy..może mnie ominą te wszystkie niedogodności związane z karmieniem.
-
Marlenek, ja zawsze miałam bardzo niskie ciśnienie i teraz też zazwyczaj mam je na poziomie 90/60 właśnie. Może rzeczywiście stąd te bóle głowy. Hmm muszę je sobie jakoś podnieść. Ostatnio, przez pogodę zrezygnowałam na kilka dni ze spacerów..coś mi się wydaję że to też może być powód. Dobrze że pogoda się polepszyła.. Idę zaraz troche połazić po świeżym powietrzu :)