styczniowa_ania

Cześć dziewczyny:) Mam pytanie, czy Wy też rano budzicie się takie obolałe po nocy? Czuję się jakby po mnie czołg przejechał, najbardziej pobolewa mnie brzuch, tak jakby więzadła, a obudziła mnie taka ciężkość w klatce piersiowej. Zastanawiam się czy spanie na lewym boku jest zdrowe dla serca..(?) Linda sama nie wiem co Ci doradzić, za bardzo nie możesz się od tego odciąć...Może sytuacja trochę się uspokoi jak już mama będzie z Tobą? Klala nie przejmuj się. Na ostatniej wizycie też nie dowiedziałam się ile mierzy czy waży synek. Niedługo połówkowe, tam bombelki zostaną porządnie wybadane i wymierzone, także spokojnie:) I przy okazji zapytaj się wprost czy to chłopczyk czy dziewczynka :)

Dziewczyny, nie ma reguły...Do samego końca może się coś stać. Ostatnio słyszałam o 2 przypadkach..Zacznę od tego strasznego..Dzidziuś zmarł 3 dni przed wyznaczoną data porodu..w brzuszku. Nie wiem jaka była przyczyna ale tak niestety się stało. A ten bardziej optymistyczny: moja znajoma urodziła synka w 27 tygodniu!!! I przeżył! Ja po prostu jestem dobrej myśli, ciągle sobie wyobrażam małego jak już jest z Nami i gdzieś w podświadomości wiem że to musi się dobrze skończyć...a raczej zacząć :) Wyprawkę zaczynam kupować po połówkowych, bo akurat wtedy będziemy z Ł mieli na to fundusze. Ale już teraz mam 3 torby ubranek od znajomych i załatwioną kołyskę na pierwsze 3 miesiące życia. Także można powiedzieć że machina zakupowo-załatwieniowa ruszyła. Musze tylko mamę przekabacić żeby mi tu moich szyków nie krzyżowała :) Aniu cieszę się że z Toba i małą wszystko w porządku:) Macie już propozycje imienia?

To działało na moja siostrę :) Mam nadzieję że pomoże i Wam :)

Moja siostra też miałą okrutną chorobę lokomocyjną. Zazwyczaj pomagało porządne wywietrzenie auta, nie używanie absolutnie żadnych odświeżaczy powietrza..Monia żuła gumę albo ciućkała cukierki no i brała lokomotiv. Dzieci nie powinny też czytać książek, czy grać w gry w telefonach. Lepiej żeby patrzyły się przez okno. Powodzenia!

Linda24 mnie też pobolewa dzisiaj lewy bok. Ale ja mam wrażenie że bobas mi się tam jakoś ułożył bo mam tam taką górkę a resztę brzucha mam trochę zapadniętą. Nie wim jak go przesunąć żeby mnie już nie bolało. O! i właśnie mnie tam jeszcze kopnął!

Marlesia zwolnienie na pewno bez wiekszego problemu przedłuży Ci na ten tydzień lekarz pierwszego kontaktu. Oni też mogą wystawiać zwolnienia na ciążę. Ja na Twoim miejscu bym zadzwoniła że będziesz miała zwolnienie przedłużone. Ja dzisiaj poszłam zanieś swoje zwolnienie. Mam wrażenie że wszyscy mają do mnie pretensję o to że nie przychodzę do pracy. Zastanawiam się czy będąc na zwolnieniu możemy sobie "bezkarnie" wychodzić z domu, na basen, do kina czy zwyczajnie na miasto. Jak to wygląda ze strony prawnej i czy ewentualnie zus mógłby się do tego przyczepić.

Martusia2222, mam dokładnie tak samo, budzę się o 7 rano, wygłodniała...i później srednio co 2-3h muszę coś w siebie wrzucić!

Dziewczyny, zazdroszczę Wam tych wyjazdów :) My żyjemy weekendami..staramy się je jakoś tak zorganizować żeby je wykorzystać na 100%. W przyszłym tygodniu pojade prawdopodobnie z siostrą do mojego kochanego Szczecina na kilka dni. W weekend dojedzie do Nas Łukasz..już nie mogę się doczekać. Czy Wam też tak szybko mijają tygodnie? Lada moment będziemy na półmetku! Nie przypuszczałam że byczenie w domu może być takie fajne.. Jestem przyzwyczajona do pracy po 12-14h na nogach, w wiekszości w godzinach nocnych i myslałam że jak pójdę na zwolnienie to oszaleję w domu z nudów! A tu proszę. Dni mijają w zastraszającym tempię. Dostaliśmy paczkę ubranek od kuzyna, tzn mama dostała i nie chce mi ich pokazać aż do grudnia! Jak Ona może mnie tak katować, kiedy my z Ł chcemy wyprawkę kompletować już od września! Ach te zabobony.. A wy wierzycie w te wszystkie przesądy?

Tata przeszczęśliwy, co chwilę podchodzi do mnie i obmacuje mi brzuch w nadziei że znowu poczuje malutkiego :) Dziewczyny, nie przejmujcie się..jeszcze kilka dni i też zdacie sobie sprawę że to wcale nie jelita tylko dzidziuś fika w brzuchu :) a już niedługo czeka Nas to :

Cześć Ciężaróweczki :) Właśnie wróciliśmy do domu po weekendzie pełnym wrażeń :) Wypoczęci, opaleni i zaskoczeni booo, Ł miał okazję dzisiaj pierwszy raz poczuć Nikosia! Od 3 dni bardzo wyraźnie czuję kiedy mały się "uaktywnia" i dzisiaj, siedząc spokojnie na kocyku znowy poczułam że się poruszył. Chwilę potem Łukasz położył mi rękę na brzuchu i dokładnie w tej samej chwili mały "kopnął" dokładnie w to miejsce! Mina Łukasza- bezcenna! Zastanawiam się jak to w ogóle możliwe, bo to chyba trochę wcześnie(?) No i bardzo jestem ciekawa co będzie się działo za 3-4 miesiące...coś mi się wydaję że synek da mi w kość Silny jest po tatusiu :)

Chcę iść na rozmowę do Medeora :) Jeśli się dostanę to będę rodzić tam a jeśli nie to w Rydygierze :) A Ty, masz już jakiś pomysł?

Oczywiście tata przeszczęśliwy, powoli marzenie o dwóch synkach i córeczce się spełnia:) jeszcze dwa prawidłowe strzały i będziemy spełnionymi rodzicami. A tak poważnie to najważniejsze że maluch jest zdrowy. Rany, jak ja już bym chciała styczeń!

Cześć dziewczyny:) Olenka1991 to dobrze że jest już z Tobą lepiej, odpoczywaj sobie w domku. Ja właśnie wróciłam z USG. Co prawda badanie trwało tylko chwilkę ale mamy potwierdzonego 100% synka Generalnie buzie zasłania, za to klejnoty wystawia na pokaz że aż wstyd No ale najważniejsze że wszystko jest w porządku..niestety p dr Go nie mierzyła, sprawdzała tylko akcje serduszka. Ja za to przytyłam równe 2 kg, czyli wszystko jest w normie. Jacqueline, już nie mogę doczekać się Twoich zdjęć.

Jak się położyłam na płasko to mam w sumie zawsze większą kulkę po lewej stronie.Ale wczoraj też tak miałam..więc to raczej nie maluch

Marlesia a w którym tyg jesteś? Mi sie nic nie wypycha, raz go dopiero mocniej poczułam, ale o wypychaniu nie ma mowy, nawet przez brzuch nie można byłoby tego muśnięcia poczuć.

xyz mi moja prowadząca kazała umówić się do lekarza od prenatalnych miedzy 12 a 14 tygodniem. Tak zrobiłam ale na szczęście u mnie skończyło się na zwykłym, nieinwazyjnym badaniu usg, biopsji kosmówki nie miałam. Ja robiłam w Salve, prywatnie. Płaciłam 150 zł, a skierowanie miałam od prowadzącej ale myślę że bez również by mi zrobili :) Pozdrawiam! Na reszcie zrobiło się trochę chłodniej! Z tego powodu wysprzątałam całe mieszkanie, ugotowałam obiad i mam jeszcze siłę na wieczorny spacer! Wow, miła odmiana po ostatnich kilku tygodniach "niemocy" Kamiol walcz! :) Te nowe materace są o wiele lepsze i zdrowsze dla dzidziusia, tak tłumaczyłam to mamie, która również chciała nas na siłę uszczęśliwić materacykiem po mojej młodszej siostrze :) A na rozmowę przygotuj sobie szereg medycznych argumentów przemawiających za kupnem nowego atestowanego materaca. Używaj górnolotnych, specjalistycznych słów i zawiłych zdań...w moich potyczkach słownych z Ł to zawsze pomaga. Zazwyczaj kończy się dyskusja atakiem śmiechu z jego strony i zwyczajnie wygrywam

Dziewczyny, może to dziwnie zabrzmi ale właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że jestem w ciąży i jak wielka pracę wykonuje moje ciało. Rano znalazlam na jednym sutku żółtą skorupę...czyli ruszyła już produkcja siary. Szybko! I właśnie to wydarzenie skłoniło mnie do refleksji...Jesteśmy chodzącymi inkubatorkami z linią produkcyjną brwi, nóżek, rączek, serduszek czy paznokietków. To co nasz organizm właśnie wyprawia, to prawdziwy cud! I robię to ja. Ja sama! Bez pomocy rodziców, przyjaciół czy nawet mojego kochanego Łukasza..To niesamowite! Właśnie w tej chwili, w każdej sekundzie tej 9 miesięcznej przygody moje ciało tworzy wspaniałą istotę, jaką będzie mój synek. Doskonałą w każdym calu, idealną i piękną. Nie ważne czy rośnie nam brzuch czy nie, czy pojawią nam się rozstępy, czy będą dokuczać bóle pleców czy obrzęki rąk, nóg czy czego tam jeszcze...Nic nie jest ważne, poza tym co się teraz dzieje w Nas..a jest to moje spełnienie jako kobiety.

Puki co nie widać zdjęcia:P

Właśnie, dziewczyny czy zażywacie jakieś suplementy diety dla kobiet w ciąży?

No właśnie mniej boli, jest troche wrażliwy na na zimne i gorące napoje czy potrawy..ale jakoś nie ma tragedii. Musi wytrzymać aż do 4 sierpnia, dopiero wtedy wraca z urlopu moja dentystka. Do tego czasu dostałam jakąś pastę na dziąsła bo mi zaczęły krwawić..No chyba że będzie bardzo źle to wtedy pójdę do kogoś innego. Dzisiaj też odebrałam wyniki badań krwi, moczu i hormonów. Okazuje się że są lepsze niż przed ciążą

No włąśnie poczułam jakby rybka mnie musnęła. Ale cudowne uczucie, aż się popłakałam :) U dentysty nie najlepiej. PAni nie chciała się dotykać do zęba bez zgody pani ginekolog, stwierdziła że to za wcześnie na poważne działania..no i okazało się że należę do kobiet, którym zęby w ciąży lecą (jakoś mnie to specjalnie nie zdziwiło, zawsze miałam z nimi problem). Jestem przerażona skalą spustoszenia...;/ No ale przynajmniej mamy plan i powoli będziemy te dziurki leczyć. No cóż..nie ma wyjścia. przed samą wizytą o mało nie zasłalam w poczekalni. Krzesła były zajęte przez seniorów i żaden nie wpadł na to żeby miejsca mi ustąpić. Nawet fakt iż siedziałam biało-zielona na podłodze nikogo za bardzo nie wzruszył. Jedna pacjętka, która defakto też stała, zaczęła prosić resztę aby mi pozwolili usiąść bo przecież widać że słabo się czuję i jestem w ciązy. W odpowiedzi usłyszałam, od bardzo "miłego" jegomościa że miejsce siedzące juz sobie znalazlam na podłodze i że ciąża to nie choroba... -.-

Aaaaaaa właśnie poczułam synka!!!!!!!

Rudamama no cóz, jedz! jedz wszystko na co masz ochote, nawet jesli to nalesniki, smazona jajecznica, czy zapiekanka z biedronki. Wmuszaj w siebie porcje warzyw i owoców, a jeśli zupełnie nie masz ochoty na zdrowe rzeczy uzupełniaj witaminy i minerały suplementami diety dla kobiet w ciąży. Moja pani doktor powiedziała żeby słuchać swojego organizmu...jesli masz ochote na pizze, zamow ja i zjedz a żebyś nie miała wyrzutów sumienia na deser dopchaj się malinami, truskawkami czy bananem. Nie gotuj jeśli tak jak mnie zapachy Cie odrzucają, poproś o to patnera, zamawiaj gotowe posiłki albo zostań na jakiś czas "słoikiem", na garnuszku u mamy. Zawsze znjadzie się jakieś wyjście. Po prostu jedz. I jeśli wyniki masz w normach to nie przejmuj się i nie stresuj. Na początku ciaży bardzo często kobiety chudną zamiast przybierać na wadzę. Nie martw się, za kilka tygodni sobie odbijesz :)

Bumblebee szczerze mówiąc to nie wiem, może i to był mały, ale nie wydaje mi się...to było zbyt regularne i za dlugo trwało. W każdym razie po południowej drzemce już mnie nic nie boli.. może jakos źle spałam i macica uciskała na jakiś narząd i ten się zbuntował.. Właśnie szykuję się do dentysty...zawsze bałam się wizyt u stomatologa..co dopiero dzisiaj!

Dzięwczęta, dzisiaj w nocy obudziło mnie dosłownie "pukanie" po lewej stronie brzucha 2 centymetry poniżej pępka. Mogły to być w sumie skurcze, ale pukanie lepiej obrazuje sytuacje. Jakoś w końcu dało mi się usnąć. Teraz, gdy się obudziłam, mam to miejsce obolałe. Nie wiem co o tym myśleć. Miałyście coś takiego? Martwie się trochę, bo mam dzisiaj wizytę u dentysty..a ginekologa dopiero w piątek.