Skocz do zawartości
Forum

misiabella

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez misiabella

  1. Em, w poniedzialek skoczymy do poradni laktacyjnej, przez telefon powiedzieli, ze lepsze sa butelki tommy teepee, czy jak im tam, ogolnie za duzo nie powiedzieli, kaza przyjsc. Elleves, to moze oznaczac, ze bedziesz dobrze znosic powrot do formy, mi chodzilo sie zle, dlatego ze nie zadbalam o forme. Mika gratulacje! Napisz cos wiecej, jak znajdziesz chwile. Niezla kluska:). Moj synek malutki ale tez dostal 10tke, ze sie pochwale:). Dziewczyny, co tam z reszta? Jak tam oznaki porodu? Dowiedzialam tez sie by nie klasc dziecka ciagle na tym samym boku, tylko zmieniac, bo twarz moze sie odlezec na jedna strone i dziecko nie bedzie chcialo lezec na drugim po pewnym czasie. Przyszla kanapa do pokoju malego, spalismy tam na zmiane na waskim materacu, to znaczy jedno siedzialo na krzesle a drugie lezalo i na odwrot, albo maly ze mna w salonie w dzien:). Ale skurczybyki blatu nam jeszcze nie zrobili do kuchni a oszukiwali ze zajmie to 3 dni, minal tydzien, lub dluzej.
  2. Em, tez mam takie butelki z aventu natural...oczywiscie nie ingerowalam pod zadnym wzgledem w ich budowe. Tylko mnie jeszcze zastanawia, to zalecenie, ze koniecznie musi zjadac co 10ml wiecej o kazda dobe 8razy dziennie. Ciezko naszego zmusic do takiej ilosci
  3. Anmiodzik, ja tez na cesarce, czy raczej na jej koncowce zaczelam sie telepac, wydaje mi sie, ze to efekt uxytego znieczulenia. Dziwne jest wrazenie, jak przenosza czlowieka ze stolu ma lozko, jakby polowa ciala sie zdematerializowala. Moj M jest niezly w pielegnacji synka, kiepski jest za to w nakladaniu ubranek. Widac, ze brakuje mu moich lat praktyki w ubieraniu lalek w dziecinstwie.
  4. Widze, ze do rozpakowania wszystkich listopadoweczek jeden krok:). Zycze wiary, sily i zdrowych dzidziow. Moj dzidz spedza mi sen z powiek:). Dzisiaj dostal chyba kolki tak straszliwie plakal, ze z mezem malo zawalu nie dostalismy. Na 100 % nie wiemy, co to bylo, czemu tak bylo mu zle.. Jak pisalam dokarmiamy malego mlekiem bebilon ha 1, takim jak w szpitalu, bo takie dostalismy zalecenia. Dziewczyny, ktore karmia lub dokarmiaja butelka, powiedzcie, jak karmic malego, by sie nie zachlysnal? My robimy male przerwy, wyciagamy butelke malemu z buzi co jakis czas okropnie sie boimy, ze sie zakrztusi, juz sie raz krztusil, czknal a my myslelismy ze mu sie odbilo. Jak najlepiej, najbezpieczniej karmic butelka? Nasz mis jutro, znaczy dzis zaczyna 5 dobe, musi wypijac 50ml 8 razy dziennie, dajemy mu troche mniej, bo ja cos mu daje z piersi, nie strumieniem, ale przystawiam go przed kazdym karmieniem butelka. Do laktators cos tam splywa, bluzki tez plamie, mam nadzieje ze sie to rozkreci.
  5. Dzieki dziewczyny za porady, maluch spi, wiec mam czas dla siebie:), witamine d3 podaje sie przy kazdym mleku, prawda, a k przy wlasnym? Pytam bo juz mam metlik w glowie, pediatra tlumaczyla, wy pisalyscie, ale boje sie ze cos przekrecilam. Ja mam witamine w takich kapsulkach, trzeba podawac na jezyczek, ale uwazac by sie nie zaksztusilo. Czy ktoras tak podaje?ja przy mleku mieszanym mam podawc k co 2-3dni, to pamietam. Moj "nawal" tez jakis dziwny, mleko leci do laktatora, ale nie jest zawrotne tempo, maly placze po wiec dostaje jeszcze mm. Ale jak pociagnie piers sie robi mniej bolesna i mieksza, no i mniejsza. Maly tez raz zrobil kupke, taka z nieprzetworzonym mleczkiem... Usmiechnieta, no to czas na Ciebie, trzymam kciuki!
  6. Aha, i byc moze malemu sie moze i odbilo, ale nie mamy pewnosci:).
  7. Ogolnie, po cc mialam rzec by mozna niezle , wynajelismy z M, pokoj rodzinny na 2 doby, pomagalismy sobie wzajemnie, gdybym byla sama, pewnie dalabym rade, ale byloby gorzej.
  8. Tak wiec , te ktore sie nie rozpakowaly, korzystsjcie z ostatnich dni laby, mam na mysli te niedzieciate. Moj synek to fsntastyczny gosc, ale wymaga sporych nakladow uwagi;). Po prostu rozwala nas swoimi minami:). Mysle, ze za jakis czas bedzie lepiej, jak nabierzemy wprawy.
  9. Czaki, ja pilam jedna herbatke z lisci malin i lykalam jednego wiesiolka, chyba najlepiej tego wiesiolka skonsultowac z lekarzem, ja tego nie zrobilam. Elleves, masz racje z oksytocyna, ja nie mialam rozwarcia, tylko 2cm i mi oksytocyna guzik pomogla, poloznik mial zamiar od rana zrobic powtorke z oksytocyny, na szczescie lekarz dyzurny podjal decyzje o cc, na szczescie- bo mogloby sie to skonczyc zle. Elleves czuje sie o niebo lepiej, niz zaraz po operacji, wredna polozna pilnujaca kobiet po cc, dala mi za slabe znieczulenie i ta noc byla meczarnia - bol straszny i keszcze jej glupi tekst bym podeszla w inny sposob do bolu...nie zmruzylam oka, ale przystawiali mi malego do piersi i to dalo mi powera. Teraz przydalby sie juz tylko paracetamol, zapomnialam kupic niestety.znajoma ginekolog powiedziala ze powinnam wezwac ordynatora, juz widze jak te babsko do mnie mowi: "sama sobie wezwij". Teraz mam inne problemy:). Skad wiedziec, czy maly sie najada, powinien w 3 dobie jesc 30ml mleka 8 razy na dobe. Jak ktos karmi piersia to skad ma miec taka pewnosc ? Ja karmilam dzis piersia, w koncu produkcja mleka zwiekszyla sie i dokarmialam bebilonem. Pediatra mi tlumaczyla, ze musze bezwzglednie trzymac sie tych ilosci. Dziewczyny, jak poradzilyscie dobie z nawalem, bolacymi piersiami itd, wiem ze temat byl walkowany, liscie kapusty i te sprawy...czy jest realna szansa, ze to przejdzie? Nie wiem nawet , czy to jest nawal, piersi sa obrzekniete i bola. Nie wspominajac o sutkach:), to oddzielny temat, ale z tym daje rade, daje rade z bolem, ciezko zmusic malego by za kszdym razem dobrze chwytal piers. No i jsk wy dajecie rade ze spaniem? Ja jeszcze nie spalam od niedzieli dluzej niz godzine. Co 3 godziny karmienie , zanim czlowiek skonczy juz szykuje sie na nowe. Teraz malemu sie nie odbilo i dyzurujemy z M, on spi, a ja czuwam, po kolejnym karmieniu , bedzie na odwrot:).
  10. A my juz w domu:). Robilam w portki ze strachu, co bedzie w domu, czy damy rade. Te polozne ze szpitala tak namieszaly mi w glowie, a wydaje mi sie ze mam nawal , w koncu da sie odciagnac mleko do laktatora, piersi bola, nabrzmiale, kurna, wszystko maja znosic kobiety;). Jedna gadala ze nie mam mleka, kazala dopajac juz butelka, druga , ze mleko jest i nie pozwolila dokarmiac, trzeciej doby kolejna wszystko zanegowala, kazda znecala mi sie nad cyckami, co babka to opinia, pediatra jeszcze nastraszyla zebym nie odwodnila dziecka. Maly jak na razie stracil okolo 200g.
  11. Elleves, masz racje czy sn, czy cesarka, przesrane ma rodzaca, chce sie cos miec, to trzeba zaplacic, tutaj cena jest wysoka, bo towar deficytowy:). Kasandra, dziecko jest wycierane recznikiem z krwi i mazi, wiec bez obaw, dla Ciebie bedzie najpiekniejsze na swiecie:).
  12. Boje sie, bo nenatolog mowila, ze musza go dokladnie zbadac przez ta tachykardie, przy porodzie. Teraz na oko nie widzi nic niepokojacego, ale to na oko. A przy porodzie mowili, zebym sie nie martwila tym tetnem, bo oni nie chca ryzykowac, bo takie tetno moze byc poczatkiem zakazenia...
  13. Emka-emka, gratuluje, to super wiesci! Powiedz, jak sie czyjesz po cc, bo ja kiepsko, rana ciagnie , brzuch ciagnie, problemy z podnoszeniem sie z lozka, macica wielka, brzuch duzy:). Mi sie przydaje laktator ale elektryczny, do wywolywania laktacji, nie wiem, czy przyniesie skutek, ale bede walczyc. Recznym chyba bym sie zamachala na smierc. Co zas sie tyczy cesarki, to przestraszyam sie przed samym zabiegiem, byl lek o synka, ze ma problemy i co bedzie , nie patrzylam na lampy, jak wyciagneli synka to sie rozplakalam, choc takich tkliwych rzeczy raczej nie robie, a maz mnie calowal po glowie, maly plakal i to byla z cc jedyna fajna chwila.
  14. Angel, widze ze mialas niejako podobna sytuacje z porodem jak u mnie. My w szpitalu, dalismy wykapac synka kolejnego dnia, bo zrobil smolke a tak przerazliwie krzyczal, jak go przemywalismy, czy to chusteczkami, czy gazikami woda z mydlem, ze mialam wrazenie, ze dokladnie go nie umylismy. To byla chwila paniki, ale nie wiem, co jest lepsze. Dziewczyny po cc, jak wracacie do siebie? Bo niestety choc sama slyszalam o dobrym przechodzeniu po cc, czuje sie tak srednio... Brzuch jak z 4 miesiaca, ciezki, ruszam sie nawet wstalam szybko, ale nie jest fajnie. Dziewczyna po porodzie sn tez byla obolala, ale teraz pewnie juz smiga. Malyna, w czwartek ma byc blat do kuchni, nie wiem czy go zobacze, o ile zrobia wszystkie badania. Strach o malego jest przeokropny, ale to taka wspaniala istotka, taki sliczny, kochany. Mam tez problem z laktacja. Karmilam przez cala noc po operacji, ciagnal ladnie, cos bylo, wczoraj kiepsko, sprawdzalam laktatorem, kilka kropel, dzis cos memlal, ale zdecydowalam sie na dokarmianie, nie moge przezyc, jak wiem ze glodny i placze przerazliwie. Pije herbatki laktacyjne... Elkeves, wyprzedzilam cie, ale nie na wlasne zyczenie, choc teraz sie ciesze, bo nie wiem co mogloby sie wydarzyc przy jego tetnie...Zycze ci jednak sn, a nie cesarki.
  15. Powiem wam ze ta nieprzespana noc z malym misiem, mimo bolu byla chyba moim najszczesliwszym dniem w zyciu, jest naprawde cudownie miec blisko maluszka, nieprzypuszczalam, ze az tak:). Jak wroce do domu, lub odpoczne napisze cos wiecej. Tak wiec powodzenia dziewczyny, bo nagroda jest wielka:).
  16. Zyje, choc boli okropnie, maly cudowny, 3,300 , 52 cm dlugosci. Cesarka to nic fajnego jak skapia przeciwbolowych. Tetno malemu tak skakalo, ktg piszczalo, dlatego wzieli nas na cc, bali sie ze zaczyna sie zakazenie.
  17. Ale sie dziewczyna w sali obok drze, dopiero czlowiek jak cos takiego poslucha, to zaczyna miec lekkiego cykora:).
  18. Skurczy brak, w ogole przestalo mnie bolec. Zrobili mi kolejne badania krwi, nie ma leukocytozy, powiedzieli ze tetno jest do obserwacji, wiec ciagle leze pod ktg, oksytocyne odlaczyli na razie. Moja dr dzwonila i powiedziala ze raczej rano bedzie akcja i poniewaz okazalo sie ze nie moge wziasc znieczulenia zewnatzoponowego( mam za niskie plytki krwi- dowiedzialam sie przed momentem) wiec zebym sie nie wahala wziasc podpajeczynowkowe, ze nie zaszkodze tym porodowi i dziecku.
  19. Zrobili mi badanie krwi nie mam jakiegos zakazenia, chodzi o to ze te wody sie sacza juz bardzo dlugo i jak nie ma wod to jest ryzyko zakazenia, ze cos dziecko moze zlapac niedobrego.
  20. Dali mi antybiotyk, podlaczyli do oksytocyny, dali elektrolity, leze i co jakis czas lapie mnie bol, boli dosyc mocno, ale to jeszcze nie to:). A moj m uciekl szukac szczoteczki do zebow i dla mnie kropli do nosa:). Czeska gratulacje! Zazdroszcze sytuacji po:). Elleves tez sie dzis nie odzywa, moze podzielila moj los. A ja wczoraj jeszcze zlecenie konczylam, ale zostawilam na dzis troszke, no i przez te troszke nie dokonczylam:).
  21. Nawet jakos ciezko sobie uswiadamiam, ze niedlugo zobacze swoje ukochane juz dziecko, moze moj mozg sobie tak radzi ze stresem. Troche jakbym grala w filmie.
  22. W nocy sie obudzilam, poczulam ze pobolewa mnie glowa, chwycily mnie mdlosci, jak w 1trymestrze, brzuch bolal, jesli to byly skurcze, to ocenilam je na okolo 2min, co 15 min., poszlam do kibelka, wkladka byla mokra, ale nie jakos przesadnie, zmienilam, wrocilam do lozeczka i obudzilam sie po 9 tej, szok, ze moglam cos przespac. Rano juz lecialo konkretniej, zadzwonilam do poloznej, poradzila bym sie zbierala, umylam sie, przepakowalam torby, no i ruszylismy. Wydaje mi sie ze kiepsko trafic z porodem w weekend, jezu, ja sobie ciagle nie moge uzmyslowic co mnie czeka, dziwne wrazenie:), nie panikuje, nie boje sie, jakby to kogos innego dotyczylo. Wiem ze jak zaczne rodzic sytuacja sie zmieni, ale dziwi mnie, ze teraz mam jakas blokade zwiazana z samoswiadomoscia.
  23. I trafila mi sie, najgorsza sala bez kibelka w srodku. Ponarzekalam sobie. Na razie jest spoko, ale wiem, ze jak sir zacznie, bedzie sajgon, wzielo mnie z zaskoczenia:).
  24. Dzieki Amarosa! Pan poloznik przyszedl, powiedzial ze zrobimi lewatywe i zebym cos zjadla. Wenflon mi zalozyl pewnie pod oksytocyne, no i zeby sprawdzic czy nie ma jakigos zakazenia. Przeklinam herbate z lisci malin, len i wiesiolka. Mam bajzel w domu, nie mam blatu, psychicznie nastawiona bylam na za tydzien.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...