-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez misiabella
-
Malyna, juz miałam zabrać się za robotę, ale myślę, kliknę tam na chwilę i już nie zaglądam do wieczora ani na chwilkę i widzę, że warto było! Co się mamy nie śmiać, jak twój brzunio naprawdę śmiechowy i rzeczywiście jakby przedzielony na pół, choć gdyby nie twoje słowa, to raczej nie zwróciłabym na to uwagi. Wyglądasz słodziasznie:)!
-
Elleves jaki ładny, zgrabniutki brzusio!) Pamiętaj, brzuch bez głowy jest całkowicie anonimowy:). Emiii udane zakupy poczyniłaś, też myślę o takiej niani z monitorem oddechu, muszę się zmobilizować do dalszych zakupów:). Boję się jednak wydawać tak na hurra pieniądze, zwłaszcza, że czekam na wycenę kuchni, (na którą mamy już jakiś fundusz uzbierany na szczęście, ale nie pozwalający raczej na szaleństwa, a mój M chciałby zaszaleć i jeszcze wcześniej jedną rzecz wyburzyć), no i te przeklęte pieniądze z zusu, których do tej pory nie widziałam, ale może w końcu kiedyś zobaczę...
-
Zarąbiście wygląda brzuszek, przy takiej chudzince!:) Każda ma inny, a każdy ciekawy!
-
Nie, no z tego, co piszesz w postach oczywiście!:)
-
No akurat Malynę zwizualizowałam sobie z jej bogatego opisu:)
-
Amarosa, ładny brzusio, tak poza tym. Pewnie zwłaszcza lekarze z NFZtu, nie dają skierowań na to badanie, z przyczyn wiadomych:) Ugo dawaj swoją fotkę:) Jak powiedziałam, mojemu M, że wrzucamy zdjęcia swoich najwidoczniejszych objawów ciąży, to mój M się śmiał. Mamy takie forum anonimowych brzuchów. Jak, któraś z was się mi przypomina, to sobie ją wizualizują w postaci brzucha, chyba, że zdjęcia brzucha nie ma, to z obrazka przy profilu. A propos anonimowości, to ostatnio, trochę oczyściłam swój profil z danych, by ktoś od teściowej, nie doniósł, co ja o niej wypisuję na internecie. Uczuliłam tez męża by nie gadał, że się udzielam na parentingu:)
-
Witamy Mili_i:), mój termin też się waha między 18.11, a 23.11. Malyna, mnie to bolą plecy i kręgosłup, jak długo pochodzę, bóle przypominające okresowe, też się w związku z dłuższym chodzeniem pojawiają. Pisałaś, że się zmachałaś szukaniem stanika:), pewnie wyczerpałaś limit na chodzenie na ten dzień:). A swoją drogą masz czym oddychać:) Dzwoniłam do ZUSu, a tam mi powiedzieli, ze jeszcze nie przeczytali, co księgowa im odpowiedziała, trochę mnie rozczarowali, bo myślałam, że już się szykują na bój, wysyłali ponaglenia, a tu znów przeszli w tryb ślamazarnego tempa. Muszę się uzbroić w cierpliwość i jeszcze trochę poczekać, póki jest szansa, że załatwimy to w miarę polubownie. Przekazałam im jednak swoje zastrzeżenia. Na opryszczkę kupiłam maść ERAZABAN, zupełnie bezpieczną dla kobiet w ciąży, jutro jeśli mi ginekolog, poradzi iść do internisty, to się udam. Stwierdziłam, że interniści są jakoś mało zorientowani, a ginekolog-położnik wydaje mi się, że lepiej orientuje się w sprawie. Amarosami żaden lekarz nie mówił, żeby robić echo serca płodu, choć o tym słyszałam, niektórych wysyłają, jak mają wskazania ze względu na zwiększone ryzyko urodzenia dziecka z wadą wrodzoną serca, jeśli np. też jakieś nieprawidłowości zostały wykryte na badaniu połówkowym i właśnie do 22 tyg. ciąży to badanie jest najbardziej miarodajne. Na pewno można takie badanie wykonać bez konkretnych wskazań, dla własnego świętego spokoju.
-
Kurczę, prawie dzień mi zeszedł, jak wykonując różne inne czynności myślałam, a dopiero myjąc gary pojęłam, że prawdopodobnie dentyście chodzi o moje dwie problematyczne szóstki, w których mam plomby, a jedna była leczona kanałowo, czyli pewnie grozi mi jakieś kanałowe leczenie, ale zęby póki co mnie nie bolą...więc nie wiem. Sorry, ze przynudzam o zębach.
-
Elleves, a twój dentysta, też twierdzi, że trzeba zrobić rtg przed podjęciem leczenia zęba?Bo on nie chce leczyć moich ubytków, bo mówi, że bez rtg, nie da rady, a rtg szkodliwe. Owszem do tej pory robił mi rtg, ale nie pamiętam, czy przy każdym zębie. Jak dziurka była mała i widoczna, to chyba nie robił, ale już nie pamiętam. Kamień nazębny oczywiście usunę, do tej pory robił mi się za dolnymi jedynkami (niewidoczny bo ukryty, nie był jakiś przerośnięty i w kolorze jasnym) i usuwałam go raz na rok, półtorej z jaką częstotliwością chodzę do dentysty. Malyna twoja historia z ogórkami o niemal nie wywołała u mnie skurczy . Wracasz z tobołami, padnięta, w ciąży, a ktoś ci jeszcze prace polowe proponuje. Twoje zdziwienie i przerażenie zarazem musiało być duże.
-
Majus, no słyszałam, że to nie taka prosta sprawa...Fajnie, że Ci się udało karmić dzieciaczka, mimo początkowych problemów. Kassandra, dzięki, może jednak odwiedzę tego przeklętego internistę w takim razie. W piątek mam ginekologa, ale to dopiero za trzy dni:(.
-
Majus, a twoja koleżanka, zaczęła karmić naturalnie dziecko bez problemu po tej cesarce? Asia1985, na szczęście to nie po raz pierwszy, chociaż miewam opryszczkę bardzo rzadko, tak naprawdę największą opryszczkę miałam w liceum, musiałam siedzieć w domu, bo zrobiła mi się tak królicza górna warga i wyglądałam jak mutant, sklonowanie królika z człowiekiem:). Mam nadzieję, że nie czeka mnie powtórka, tylko te łagodniejsze stadia. Powiem ginekolożce o tej opryszczce, obawiam się, że jak pójdę do internisty, znów mi naprzypisuje leków zakazanych w ciąży.
-
Oosaa, jak to jest, na twoim suwaku pojawia się, że jesteś w 27tyg ciąży, a ty mówisz, że jesteś w 28, tak samo inne dziewczyny zauważyłam, czyli, jak ja mam na pasku 24, to jestem w 25?Też ten suwak nie pokazuje dokładnie miesiąca, bo według mnie jestem w szóstym, a po połowie sierpnia będę w siódmym.
-
Oosaa, dobrze, że nie przejmujesz się teściową, twoje nerwy i wasza czwórka teraz jest najważniejsza. No, korespondujemy sobie z szefową. Wydaje mi się, że wciska mi kit. Zobaczymy. Niedługo znów zadzwonię do ZUSu, krok, po kroku, sprawa się wyjaśni mam nadzieję. Księgowa odpowiedziała w końcu do ZUSu, gdzie odpowiedzialnością za zgubienie zwolnienia obciążyła oczywiście mnie. Powychodziły jeszcze inne sprawy, ale już nie mam siły o tym pisać, poinformuję, jak sprawa stanie się i dla mnie bardziej oczywista. Może moja historia kiedyś komuś pomoże:) Ładna pościel, ja jeszcze nie jestem na tym etapie, wśród tych kompletów z poduchami, widzę też są żywsze kolory. Przynajmniej dla mnie są żywsze:). Nawet powiedziałabym, że widzę bardzo żywe akcenty:). No ale ja jestem monochromatyczna i muszę sobie przypominać, że sobie nie wybieram. Dziewczyny, widzę, że piszecie o dentyście. Byłam wczoraj na przeglądzie, pełna dobrej myśli, że wszystko w porządku, żaden ząb mnie nie boli, zresztą jakoś niewiele ponad rok temu, nie miałam żadnej dziury i dentysta ubolewał, że nie ma, co leczyć. Zresztą ja ogólnie nie miałam wielu dziur w swoim życiu, co napawało mnie zadowoleniem. Teraz jeździł mi taką lampą z kamerą i na monitorze oglądał w powiększeniu po kolei całą szczękę. Odkrył jakieś ubytki, ale powiedział mi, że on bez zdjęcia rtg nie może rozpocząć leczenia, a rtg mi nie poleca. Powiedział, że nie dużo mi zostało i jego zdanie leczenie podjąłby po porodzie. Zrozumiałam, ze w tych zębach zaczyna się dziać coś poważniejszego i po tym, co czytam, nieleczone zęby mogą mieć bardzo zły wpływ na bejbi...Zaproponował mi zdjęcia kamienia, bo kamień zaczyna mi się robić od wewnętrznej strony po bokach na górnej szczęce, gdzie nigdy go jeszcze w życiu nie miałam. A zęby szczotkuję teraz częściej, używam płynu i nici, kilka razy dziennie. Powiedział, że kamień może zainfekować organizm, przy tak rozpulchnionych dziąsłach, więc go usunę na następnej wizycie. Nie wiem, czy gdzieś iść na dodatkową konsultacje, leczymy się u tego dentysty od paru lat i trafiliśmy do niego z polecenia. Jakby tego było mało, złapała mnie opryszczka, dziś mój M pocałował mnie przed wyjściem do pracy i zaraz potem zaczęło się swędzenie, teraz już mam małego bąbla, też gdzieś czytałam, że w ciąży to niebezpieczne, zaraz poszukam czegoś na ten temat. Rany, chyba zaczynam się sypać, a było tak cudownie:).
-
Ja już żonie szefa nie wierzę, nie wiem, też czy teraz mówi nawet prawdę, wcześniej mnie próbowała oszukać, że zwolnienie się nie zgubiło. Mogę zadzwonić do jej matki, choć wydaje mi się to głupie, jeszcze zobaczę. Ale na razie daję na luz. Nie będę przez nich nerwów tracić.
-
Malyna śliczne ciuszki, bardzo ładne pajacyki, powiem ci, że ja w sklepach jak dotąd nie spotkałam się, z jakimiś mocno kolorowymi ubrankami dla chłopców. No i ten "synek mamusi":).
-
Malyna, ty to masz zdroworozsądkowe podejście:)!Nie ma to jak dystans, obojętność i doza cierpliwości, tylko ciężko czasami to zachować, mimo, że uważam, że to byłoby najlepsze! Ja też wcinam borówki, bo są pyszne i dobre też na oczy. IgaJula, muszę się rozejrzeć za takimi skarpetkami. Żona szefa odpisała mi na maila, że jest zaskoczona tym, że księgowość, nie odpowiada na pisma z ZUSu, ale ona na razie nie może zadzwonić i ich opierdzielić, bo tam gdzie jest minuta połączenia kosztuje osiem zeta... Napisałam jej że wystarczy mail...Ona, że jeszcze mogę zadzwonić do jej mamy, to ona zadzwoni do księgowej. Nie mam ochoty dzwonić po jej matkach, bo ona żałuje na połączenie. Muszę najpierw to przeanalizować. Nie ufam już ani księgowej, ani jej. Dalej niech się sprawa toczy, jak musi się potoczyć, czyli jeśli sprawa nie dojdzie do finału, to zajmie się nimi zus, a z drugiej strony pip.
-
Dzisiaj miałam ciężką noc, znów późno poszłam spać, a obudziłam się o 5. Mały poruszał się nadzwyczaj intensywnie, więc się ucieszyłam, ale teraz czuję coraz mocniej wszechogarniające padnięcie. Ciężko o teściową, która przyzna się do błędu i jeszcze przeprosi:). Ciężko też o faceta, który postawi się mamusi:). Niby wszystko rozumieją, a jak przychodzi co do czego, to nie są w stanie pojąć, jak ich postawa po jednej stronie barykady jest dla nas ważna w takich momentach. Oosaa, jeśli wasze relacje wcześniej były do zniesienia, to teściowa sama będzie powolutku dążyć do unormowania stosunków, bo jej będzie brakować tych poprawniejszych relacji. IgaJula, widzisz jak robią w trąbę niedoświadczone mamusie?:) Piszą na pajacach, że to śpiochy, a na spodenkach, że półśpiochy:). W sumie mogłam się domyślić, ale jest to bardziej oczywiste dopiero po głębszym zastanowieniu:).
-
Moniniuss, kulka to bardzo sympatyczne określenie na ciężarną, przemiłe:)
-
Malyna, no właśnie też miałam takie podejrzenia, że rzeczy takie ze stópkami są lepsze, ale te wnioski naszły mnie już po przyjeździe do domu... Szafy jeszcze pełnej nie mam:), dopiero jedną większą reklamówkę:). Ale się dziś wieczorem dowiedziałam, że dostanę sporo darmowych, bo brat mojego męża, jeszcze się nie pozbył ciuszków po swoim synku, obecnie czterolatku. Dla mojej teściowej najważniejszym pytaniem, po poinformowaniu było, czy dziecko zdrowe...Podejrzewam ją o różne rzeczy, ale tym mnie trochę zaskoczyła, ludzie naprawdę nie posiadają wyczucia, ale teść bił brawo, jak ujął mój małżonek: jak Polacy po udanym lądowaniu.Też mnie tym poirytowała. Każdy chce mieć zdrowe, a stuprocentową pewność zyska się po narodzinach.
-
Justys, zaciekawiło mnie, że twój mąż robi Ci zastrzyki, myślałam, ze takie zastrzyki, może robić osoba wyłącznie po przeszkoleniu medycznym. To masz super, bo nie musisz, gdzieś jeździć, tylko pod nosem masz swoją osobistą pielęgniarkę:)!
-
Oosaa, najgorszy jest dylemat, wiesz, że zołza, o przepraszam teściowa:) była pomocna, jesteś wdzięczna, ale robi coś takiego, że chciałaby się ją wysłać bezpowrotnie na księżyc. I jak się tu zachować. Ta straszna historia, którą opisałaś, obawiam się, że i mnie mogłaby się przytrafić. Fajnie by było, gdyby nasi partnerzy potrafili wtedy zareagować, w końcu to ich mamy, a nie nasze. Jeśli chodzi o swoją mamę potrafiłabym interweniować i wiem, że przyjęłaby wyjaśnienia, zresztą moja mama, raczej by się nie porwała na takie przejęcie kontroli, bo rozumie, że pierwszeństwo w reagowaniu mają rodzice, ale z teściową byłoby mi gorzej. Najlepiej by było gdyby twój R. na spokojnie wyjaśnił rodzicom, że nie mogą tak postępować. Niestety mój M. nie bardzo potrafi postawić się swoim rodzicom, uważa, że ich nie zmieni i bardziej wyznaje zasadę z nimi, że pokorne ciele dwie matki ssie...Ja sobie gorzej z tym radzę.
-
Zastój w powietrzu również panuje:), wieczór, a ja nie odczuwam różnicy. Robiłam w carefourze zakupy spożywcze i kupiłam bodziaka z jakiegoś pudła za 7zł i śpiocha, za niecałe 12 zeta, miałam wątpliwości, czy zdatne do użycia (jakiś irracjonalny lęk, że mają jakieś ukryte paskudztwo w składzie), ale kupiłam. Jak trochę pochodzę, to zauważyłam, że przestaję poruszać w widoczny sposób nogami. a bardziej sunę. Też tak macie, czy poruszacie się sprawnie? Ja tak mam już po godzinie, dwóch chodzenia. To Malyna uważasz, że 10 kompletów to za dużo?W sumie mogę poprzestać na ośmiu, no teraz już na 9:). Justys, no ja nie mam pewności czy dobrze zestawiam te ciuszki. Czy np. połśpiochy to dobry pomysł, bo trzeba zakładać skarpetki, czy skarpetki nie uwierają w nóżki, albo, że w zimie to ogólnie niedobra opcja. Tyle wątpliwości, gdy człowiek się nie zna:). Też myślę o rozmiarze 68, tylko muszę się wstrzymać jeszcze trochę, może coś dostanę, coś odkupię, no i może taniej na aukcjach internetowych mi pójdzie. azele77 witamy nową przyszłą mamusię:)
-
No my też o tym myślimy,jak to będzie:), o przygarnięciu kota, albo psa również. Twoje koty są wychodzące?Ja u mamy mam swoją kocią pupilkę, zresztą sama ją jej podrzuciłam. Na początku nie była zadowolona, teraz mówi do niej :córeczko:). Nie chcieliśmy jej zatrzymać, bo do tej pory czasem pracowaliśmy po 7 dni w tygodniu, baliśmy się że zwierzak zdziczeje, zwłaszcza, że musiałby siedzieć w domu ciągle sam. No i trochę kanapy nam szkoda było:).
-
ja na razie kompletuje 62. mam jedno body na 56, ale więcej nie będę takich kupować, mąż jest wysoki, ja średnia mam 170cm, ale urodziłam się długa. Malyna to fakt, upał doskwiera:)! Z mózgiem nie najlepiej niestety u mnie już od dłuższego czasu No muszę się opamiętać z tymi szarościami, kolejne rzeczy muszą być kolorowe, nie kupuję dla siebie:) To są moje zestawy, jak miałybyście czas rzućcie okiem, czy coś jest tu bez sensu. Z małej litery są rzeczy niekupione, ale zamierzone do kupienia, tam gdzie są kropki, zastanawiam się nad zdublowaniem któregoś z pozostałych zestawów. W "pozostałych" są rzeczy, które chciałabym odkupić od żony kolegi, jak również może coś odkupie do kompletowania kolejnego zestawu w większym rozmiarze. MOJE ZESTAWY (jeden rozmiar): 1.BODY Z KRÓTKIM RĘKAWEM, PÓŁŚPIOCH, SKARPETKI, KAFTANIK 2.BODY Z KRÓTKIM RĘKAWEM, PÓŁŚPIOCH, SKARPETKI, KAFTANIK 3.BODZIAK DŁUGI RĘKAW +SPODENKI ZE STÓPKAMI 4.BODZIAK DŁUGI RĘKAW +SPODENKI ZE STÓPKAMI 5.PAJAC+bodziak krótki rękaw 6.PAJAC+bodziak krótki rękaw 7.PAJAC+bodziak krótki rękaw 8.KAFTANIK+śpioch 9................ 10............... POZOSTAŁE: 1.DRESIK 2.PAJAC POLARKOWY 3.2 SWETERKI 4.2 PARY SPODENEK(WIZYTOWYCH:) 4. KOMBINEZON (już w rozmiarze co najmniej 68)
-
Ciągle też czekam na oferty od żony kolegi, ale jeszcze mi nie przesłała, no i nie wiadomo, w jakim stanie są te rzeczy, bo trzyma je na strychu w domu u rodziców, a na razie się nie wybiera ze względu na odległość i plany wakacyjne. Tak ,że tracę cierpliwość i sama podkupuje...