Skocz do zawartości
Forum

Asia1608

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asia1608

  1. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Doomi jak robisz rybę duszoną z warzywami, warzywa zapiekane w cieście francuskim i cukinię/bakłażana nadziewanego mięsem z kurczaka (do tego puszka pomidorów, mała cebulka a na wierzch mozarella albo żółty ser)? Zdradź jeśli możesz :) Osa u nas po wizycie w mojej pracy było podobnie. Jak się zleciała szarańcza moich kolegów i koleżanek i obskoczyli młodego z każdej strony, to dostał takiego szoku, że przez cały dzień do siebie nie doszedł i w nocy mi się budził. Sylwia z grubej rury to body - myślisz że "jędza" jest na tyle bystra, że odniesie to do siebie? Pisałam Wam, że Jasiek zasnął o 19.30 i pewnie będę miała koszmarną noc, bo mnie w środku obudzi. Zadziwił wszystkich, spał do 7.00 rano!!! Rewelacja, oby więcej takich nocy. Wreszcie jestem wyspana :)
  2. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Jejku Osa rozwala mnie ta Twoja Zuza, ma takie zajebiste włosy i takie ogromne oczy. Fajne ma naklejki na ścianie. Ja już się nie mogę doczekać kiedy będę (bo to będzie moje zadanie) robić pokoik Jasiowi :)))) Sylwia takie placki robił mi mój dziadziu jak chodziłam do przedszkola, tylko on nie obtaczał ich w bułce tartej i do gotowanych ziemniaków dodawał jajko i surowego ziemniaka. Nie pamiętam czy dawał cebulkę ale na pewno było tam mnóstwo pieprzu. Dziewczyny dzięki za podpowiedzi. Koniec końcem zrobiłam placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym, czyli obiad z niczego. Były naprawdę dobre. Chrupiące :) Dzięki za życzenia powrotu do zdrowia. Oby się spełniły. Kurdę czytam te wasze posty jeszcze raz i żałuję, że jednak nie zrobiłam naleśników z serem i pieczarkami. Też to uwielbiam. A Sara narobiła mi smaka na gotowaną marcheweczkę ;) Śpijcie dobrze. Jan zasnął dziś wyjątkowo wcześnie o 19.30 aż się boję o której wstanie, mam nadzieję że nie obudzi się w środku nocy wyspany, jak kiedyś.
  3. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    hehe Coraa Twój pomysł najlepiej pasuje do mojego zapytania, tylko że ja się nie ruszam z domu. Jak sobie pomyślę jak jest zimno na polu, to jeszcze bardziej mnie trzęsie ;( Sylwia a co to są kotlety ziemniaczane? Placki ziemniaczane, czy coś innego? Myślałam właśnie o plackach ziemniaczanych. Pieczarki mam więc mogę nawet sos do nich zrobić :) Albo ruskie, ale tak mi się nie chce kleić... Spaghetti jedliśmy od poniedziałku do środy zeszłego tygodnia, w różnych wersjach (mielone, carbonara, szpinak) Macie jeszcze jakieś pomysły?
  4. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny czuję się nadal okropnie i muszę zrobić obiad. Macie jakieś pomysły? szybko, piątkowo i nie może to być jajko sadzone
  5. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Na 0 st. ubrałabym Jaśka dokładnie tak jak Sylwia. Na 5-7 st. wzięłabym kocyk do torby. Też dużo zależy od tego jaki jest kombinezon.
  6. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Cora darowałabym sobie kocyk. Saras nie traktuj naszych rad jak wyrocznię ale też mi się wydaje, że potrzebny jest Twojemu facetowi kubeł zimnej wody na głowę. Jeśli jesteś w stanie poradzić sobie finansowo bez niego, to go kopnij w dupę, może się opamięta. A jeśli jesteś od niego zależna, to spróbujcie się dogadać, a w międzyczasie walcz o niezależność finansową i jak ją osiągniesz, a w waszych relacjach nic się nie zmieni, to wtedy kopnij go w dupę. Takie traktowanie matki swojego dziecka jest nie do pojęcia. Mój mąż kompletnie nic mi nie pomaga, za to zapierd..a jak dziki wół żebyśmy jak najszybciej mogli się wyprowadzić od rodziców na swoje i zaczęli wreszcie cieszyć się sobą i pełnią wolnego życia, bez głupich docinek starszych. 6 lat różnicy, to niewiele o ile kobieta jest młodsza, a facet starszy.
  7. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Rosenthal Waga urodzeniowa Jaśka 4400g, wyjście ze szpitala 4200g, teraz 7500g (3,5 m-ca). Aktualnie przybiera ok. 200g/tydzień ale ostatnio pediatra mówił że teraz zwolni z przybieraniem.
  8. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen pisałam wiele razy że Jasiek urodził się bardzo silny. Gdy byliśmy w szpitalu Jaśka kazano mi kłaść jak najwięcej na brzuszku i on już wtedy w 2. dobie życia zadzierał głowę. Wszyscy się dziwili ale nie bronili mu tego. Jak dostał kolki to pani dr kazała mi go nosić przerzuconego przez ramię z głową wiszącą w dół. Przodem do siebie noszę go od urodzenia. Nigdy nikt mi nie mówił żebym tego nie robiła. Od kilku tygodni nie podtrzymuję mu już głowy, bo trzyma ją sztywno. Raz jedyny lekarz podczas wizyty zwrócił mi uwagę bo chciałam chwycić pieluszkę jedną ręką podczas gdy drugą ręką trzymałam Jaśka pod tyłkiem. Chodziło o to że druga ręka musi być na plecach żeby się nie gibną, a jeśli chcemy po coś sięgnąć to trzeba tą rękę która trzyma dziecko ułożyć na wysokości płuc dziecka.
  9. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Sarahsam nie wiem co mnie podkusiło żeby to obejrzeć. Może to że ja miałam cc i byłam ciekawa jak to wygląda :) Żałuję, że obejrzałam. Teraz już wiem dokładnie dlaczego tak długo mnie to wszystko bolało. A Twój synuś budzi się bo po prostu łasuch Ci rośnie Może też by chciał spróbować pizzy w ramach rozszerzania diety ;)
  10. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny mam dość z nosa mi kapie normalnie, plus jest taki że Jasiek dzisiaj już nie protestuje na odkurzacz i daje sobie oczyścić nosek. Współczuję Wam tych Pań Doktor od siedmiu boleści. Nam zarazę do domu przyniosła z pracy moja mama. Wszystkich zaraziła. Myślałam, że Jaśka oszczędzi bo bardzo się staraliśmy na niego nie chuchać ale niestety... Piszecie o tych soczkach, że tak smakują Waszym maluchom, jakie kupujecie? Grzejecie je przed podaniem? Rozcieńczacie?
  11. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Ej wiecie co mamusie, a może to faktycznie skok rozwojowy u naszych szkrabów, podobno z każdym kolejnym jest co raz trudniej, trwają dłużej i są trudniejsze do przeżycia (przez matki oczywiście).
  12. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Biedronka ale to nie głowę podrywają tylko klatkę piersiową z głową :) Niemniej też uważam, że to nie jest żadne napięcie mięśniowe. Madlen współczuję tej dzidzi, ładny szok na dzień dobry :-/ To była masakryczna noc, poranek zresztą też (od 9.30 jak wstaliśmy). Ja chora, młody chory. Ledwo na oczy patrzę bo tak mi łzawią od kataru, młody gulga katarem, kicha, dyszy, no koszmar mówię Wam. Jest 11, a ja nie mam siły na nic. Jak ja dotrwam do wieczora, to nie wiem. Załączam Wam fotkę mojego zbulwersowanego brzdąca.
  13. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen fajnie że u Was wszystko fajnie :) Jasiek robi to samo co Zuzka, a najbardziej denerwują mnie wszyscy dookoła mnie, bo twierdzą że takie podciąganie się Jaśka i to jego siadanie mu zaszkodzi, mówią że kręgosłup mu się skrzywi. A pani neunatolog mi kiedyś mówiła, że dziecko sobie samo nie zaszkodzi. Nie wiem co o tym myśleć ale on faktycznie chce siedzieć. Widzisz Mogu jakiego miałaś czuja Sarahsam masz rację kochana, nasze dzieciaki to są pluszaki i to całkiem spore :) Ankaczarnykot cały czas mocno trzymam kciuki żeby się te Wasze gówniane problemy skończyły. My odciągamy katar katarkiem działa świetnie i szybko. Właśnie zaraz małego podłączę do odkurzacza bo ciągnie nosem. Rosenthal to na bank nie kolki. Kolki nie pomylisz z niczym innym. Tego dziadostwa nie da się uspokoić.
  14. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Sylwia odczekaj kilka dni z następną próbą. U nas też słabo z jedzeniem, dalej zjada ok. 3-4 łyżeczki. Ostatnio żeby go przekonać do smaku dałam mu marchewkę z ziemniaczkiem rozcieńczone wodą z butelki. Wypił 40ml. Mój syn się drze wniebogłosy. To nie jest płacz. To jest wkur...nie. Nie dość, że go swędzą dziąsła, to jeszcze zaraził się katarem. Mówię Wam, mam dość tego dnia. Sama nie mam siły, a tu jeszcze taki cyrk :( Sarahsam jak tak Cię czytam, to od razu czuję zapach piernika i smażonego karpia .... mniami. Już niedługo. Dziewczyny, a tak w ogóle, to kupiłyście wczoraj waszym pociechom pluszaka? (Wczoraj był dzień pluszaka). MadlenStorm wywołuję Cię! Żyjesz?! Nic się nie odzywasz :(
  15. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Sara my mieliśmy butelki Tommee tippee i Avent. W tych pierwszych zaczynałam od smoczka nr 1, krótko nim karmiłam bo jakoś jak mały miał 3 tyg zaczęły się kolki i zmieniłam mm zwykłe na specjalne antykolkowe które jest nieco bardziej gęste. Zmieniłam smoczek na nr 2. Avent miałam nr 1 do herbatki, i trójprzepływowy do mm+kleik, marchwianki i zupki. Wczoraj wywaliłam butelkę Tommee tippee, bo zaczęła przeciekać na uszczelce systemu antykolkowego i podczas mieszania mleka, wszystko było w mleku. W zamian kupiłam butelkę Avent ze smoczkiem nr 3, miałam w domu jeszcze smoczek nr 2 ale nie zdał egzaminu, młody zasypiał przy jedzeniu zanim się najadł. Smok nr 3 (3m+) jest akurat, nie krztusi się i karmienie nie trwa pół godziny. Możesz mieć wrażenie że smoczek o teoretycznie małym przepływie córci odpowiada, bo czasami jest tak że długo używany smok pęka i przeplyw się zwiększa. Tak miałam w smoczkach Tommee Tippee. Magda daj spokój nie słuchaj męża, faceci potrafią się zachowywać jak debile. Pociesz się tym że gdybyś go zostawiła z Wiktorkiem na cały dzień to by sobie z pewnością palcem do tyłka nie trafił. Dziewczyny byłam dzisiaj w przychodni (niestety z małym) mam anginę, dostałam antybiotyk. Moja mama chora, ja chora, mąż zasmarkany. PORAŻKA! Młody ma mieć w piątek 2 dawkę rota. Nie wiem co z tego będzie, ja czuję się koszmarnie. A do tego młody dziś strasznie udziera ryjka, dziąsła go swędzą, wszystko pakuje do buzi i strasznie przy tym krzyczy. Normalnie się wścieka, nie płacze. Pani dr powiedziała, że to zęby.
  16. Hej dziewczyny, tak sobie do Was zaglądnęłam żeby trochę powspominać :) Zazdroszczę Wam tych chwil które Was czekają i tego wielkiego brzucha też Jeśli macie małego dzidziusia w brzuszku to tylko dla Was lepiej, będzie Wam go łatwiej urodzić. Ja miałam 4400g i poród sn się nie udał. Nie mniej nawet jeśli czeka Was jeden z najbardziej męczących dni w waszym życiu, to pamiętajcie że będzie to jeden z najcudowniejszych dni, wspominanych chyba przez całe życie :) I z takim, pozytywnym nastawieniem marsz na porodówkę! Powodzenia dziewczyny. Życzę Wam ślicznych bobasków i łatwych porodów.
  17. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Rosenthal śpij spokojnie. U nas jest podobnie. Jasiek właśnie skończył jeść (zasnął przy flaszce, z flachy na 150ml wody zjadł do poziomu 100ml, czyli pochłonął jakieś 70 ml mleka). Obudzi się pewnie dopiero koło 6-7. Czasem domaga się po przebudzeniu od razu flachy, a czasem jak u Ciebie nawet godzinkę gada z misiami albo się bawi rękami lub pieluchą. Karmię go co ok. 3h 150ml wody + 5 miarek mm. Jedno karmienie dziennie zagęszczam kleikiem kukurydzianym lub ryżowym (2 miarki). Oprócz tego raz dziennie dostaje ok. 60-80ml marchwianki (20g marchewki, 1 łyżeczka cukru, 200ml wywaru spod marchwi - marchewkę przecieram przez sitko). Marchwiankę traktuje się jak picie nie jak jedzenie. Próbowałam dawać mu zupkę ale jest na razie głośny protest, więc odłożyłam to w czasie. Nasz pediatra powiedział, żebym go nie budziła. Mleko modyfikowane jest bardziej ciężkostrawne niż mleko matki, więc starcza na dłużej. Młody dobrze przybiera jest na 90 centylu cały czas, więc tym że go zagłodzę się nie przejmuję i Tobie też to radzę. Dobrej nocy.
  18. Lenka ja karmię od początku mm. Zaczynaliśmy od bebilonu, potem bebilon comfort na kolki, oba były beznadziejne męczyliśmy synka tym bebilonem bo niby to mleko jest z wyższej półki i powinno być wszystko ok, nie chciałam też kolejny raz zmieniać mleka, a młodego ewidentnie bolał po nim brzuszek, dopiero gdy wyszła mu wysypka, to zmieniłam na Bebiko Specialist (też na kolki) i była od razu poprawa, a teraz już jesteśmy na zwykłym Bebiko bo kolki są już za nami :) Ja polecam więc Bebiko ale prawda jest taka, że musisz przetestować na dziecku inaczej się nie da.
  19. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Kurde nie mam Auchana w okolicy :( a fajne są
  20. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Mrufka Kuba jest super! Ma bardzo fajne spodenki gdzie kupiłaś? Osa jak dzisiaj u Was, coś lepiej? My dzisiaj byliśmy na 5km spacerze w szybkim tempie, w pięknym słoneczku. Temp. +4st.C. Spacer super tylko teraz boli mnie gardło ;( Mam nadzieję, że się nie rozchoruję. Mogu a Wy jak tam, dalej tak dużo spacerujecie?
  21. Też mieliśmy coś podobnego. Pod oczkiem małego robił się taki worek od strony zewnętrznego kącika. To powodowało wrażenie że jedno oko jest mniejsze. Powód tego był prosty. Nasz syn miał pucatą buzię i jako mały brzdąc jeszcze troszkę zaburzone proporcje na twarzy, przez co w kąciku oka było bardzo ciasno, stykała się skóra powieki, ze skórą policzka, czasem podwinęła się rzęsa i robiła mini stan zapalny (nie było ropy ani nic) poprostu oko lekko puchło. Minęło po jakimś czasie (chyba po miesiącu), jak zmieniły się proporcje twarzy.
  22. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Rosenthal i ja Cię witam :) Pytaj śmiało. My jesteśmy od urodzenia smoczkowi ale to nie stanowi przeszkody żeby Jan pakował sobie całe łapy do buzi. Dziewczyny muszę się z Wami podzielić dzisiejszym stwierdzeniem mojego męża. Jak co tydzień w niedzielę wybraliśmy się do marketów budowlanych ale wpadliśmy też po drodze do Factory Outlet reklamować buty i jeszcze na powrocie do domu do naszej małej galeryjki do rossmanna po żarełko dla młodego. Wchodząc do tego ostatniego miejsca Jasiek się obudził i zaczął się rozglądać. Wtedy mój P pokusił się o interpretacje myśli Jasia: "Jedna galeria, druga galeria - ku.wa - znowu niedziela" I powiem Wam, że to przykra prawda. W tygodniu nie ma czasu na zakupy. P siedzi w pracy do wieczora, jakby trzeba było jeszcze dojechać do krk to przed zamknięciem byśmy raczej nie zdążyli nic obejrzeć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę udanego nocnego wypoczynku :) Osa będzie dobrze - dużo się do Zuzy uśmiechaj, nawet jak ona ma to w dupie :)
  23. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Osa "Wyznanie Franka" rozłożyło mnie na łopatki. Myślę, że mój Skarbuś tak to właśnie widział.
  24. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny melduję, że 6 łyżeczek zupki marchewkowo ziemniaczanej Hippa zostało przyjętych do buzi. Z czego do żołądka myślę, że trafiły jakieś 4. Dwie się rozlały na buzi Jasia i moich spodniach :) Załączam dokumentację do tego wzniosłego przedsięwzięcia :) Jasiek dopiero co skończył 3 m-ce. Zupkę podałam w porozumieniu z lekarzem pediatrą. Jaśkowi dużo bardziej smakuje ta marchewka hippa niż moja :( Koszt słoiczka 2,99zł. Starcza na dwie porcje.
  25. Asia1608

    Sierpnióweczki 2014

    Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę powrotu do wagi sprzed ciąży :) ehh u mnie to będzie proces bardzo długotrwały. Przedwczoraj byłam w mojej byłej firmie odebrać świadectwo pracy i referencje. Jasiek dostał piękne prezenty. Ciuchy, zabawki do piasku i kubek niekapek. Było bardzo fajnie. Będę chyba za tą pracą trochę tęskniła :( Jasiek miał dwa razy badanie bioderek i więcej nie będzie miał. Od urodzenia wszystko było ok. My już zaczynamy rozszerzanie diety. Na razie idzie nam słabo. Wszystko wokół jest w marchewce. Jasiek robionej przeze mnie nie cierpi. Dziś kupiłam słoiczek młodą marchewkę z ziemniaczkiem. Jest pyszny, mam nadzieję że Jasiu też tak uzna Próba odbędzie się za chwilę. Cel zjedzenie czterech łyżeczek :) Nie mam ostatnio czasu regularnie pisać ale to wina remontu. Trzymajcie kciuki żebyśmy skończyli kuchnię do końca roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...