Skocz do zawartości
Forum

october

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez october

  1. A mój mały tez w dzień jest spokojny (zawsze tak miał). Ale wczoraj wieczorem to tak szalał, że już nie mogłam wytrzymać. Już chyba jest duży i ma dużo siły ☺
  2. Malyszok, a ze względu na co masz dostać skierowanie do szpitala? Ja też mam jutro ktg. A o skierowaniu nic mój gin nie mówił i nie wiem właściwie co będzie jeśli do terminu nie urodzę.
  3. Olciap gratulacje ☺ bardzo się cieszę, że są dwie kreski ☺ Pysiak, powodzenia ☺ a dlaczego Ty masz mieć CC, bo jakoś nie pamiętam. Anulka jeszcze raz gratuluje ☺ to w miarę szybko poszło u Ciebie z porodem. Ola na pewno się przyzwyczaić tylko potrzebuje trochę więcej czasu. A że teraz jest trochę zazdrosna to nie ma się co dziwić. Bo to jednak nowość dla niej, nawet jak ją przygotowywaliście, to jednak nowość. U mnie nadal bez zmian. Nawet ostatnio nie czuję skurczy. Nie wiem co jest grane. Juz bym chciała żeby się zaczęło...
  4. Mirisz to trzymaj kciuki żeby juz się rozkrecilo ☺ U mnie nic, bez zmian...
  5. Cześć dziewczyny Ja też nadal w dwupaku ☺ skurcze ucichły, nic się nie dzieje. A podobnie jak Wam, jest mi coraz mniej wygodnie w tym stanie
  6. A ile Asiek jesteś po terminie? tak jak na suwaczku - 5 dni? Wiem, że już byś chciała, ale czasami nawet do tych 2 tygodni mogą przetrzymać. Pewnie jest tak, że Twoje dzieciątko nie chce jeszcze wychodzić i dlatego nic nie działa. W ostateczności jak będzie trzeba zrobią na pewno cc, ale póki można czekać, to czekaj. Postaraj się być spokojna i trzymaj się:) a ja będę trzymać za Was kciuki, żeby już jak najszybciej się zaczęło na dobre :)
  7. Dzięki dziewczyny, że mi kibicujecie, ale jak na razie nadal nic się nie dzieje...:) Cały czas czekam :)
  8. Jak na razie nie rodzę jeszcze :) A na wizycie byłam, lekarz w sumie nic nie powiedział czy czop mi odszedł czy nie, a ja siedząc na fotelu już zapomniałam się zapytać o to. Tylko położna powiedziała, że to może być czop. Lekarz stwierdził: główka nisko, szyjka krótka, miękka, o rozwarciu nic nie mówił, więc chyba nie ma. Na zapis ktg stwierdził, że są lekkie, regularne skurcze, które mogą szybko się nasilić i wtedy do szpitala. Ewentualnie jak do wtorku nie urodzę, to kolejne ktg. A położna powiedziała, że może w weekend coś się zacznie :) Osobiście do tej pory nie czuję większych zmian, więc na razie chyba nic się nie dzieje ;) Trzeba teraz tylko czekać. Ale wiecie, jakoś spokojniejsza jestem. Małyszok, ja od wczoraj tak mam, że cały czas bym coś jadła:) Karolina, ja sie kiedyś zastanawiałam, jak będzie z odkurzaniem przy małym, bo mamy taki dosyć głośny odkurzacz, ale z tego co słyszę wiele dzieci w ogóle nie reaguje :)
  9. Hej. Ja juz jestem po ktg. I wyszly skurczyki jak to okreslila polozna :-) ale ja ich za bardzo nie czulam. Jak jej powiedzialam o tym sluzie z wczoraj, to powiedziala ze toprawdopodobnie czop. A teraz czekam jeszcze na wizyte u lekarza. Zobaczymy co on zobaczy i co powie. Aniamama jeszcze do terminu kilka dni jest :-) a zaczac sie moze w kazdym momencie, teraz moze nic sie nie dziac a na wieczor juz moze byc :-) Malyszok trzymam kciuki :-)
  10. Martucha gratulacje. I już po "bólu" :) Mirisz nie polecę Ci technik przyspieszania bo sama nie wiem jak to zrobić:) Właściwie to nie bardzo się na to nastawiam, bo na jakiekolwiek prace czy większy wysiłek zwyczajnie nie mam siły. Nawet chodzenie po mieszkaniu jest dla mnie trudne, a zwłaszcza podnoszenie się z kanapy ;) Nie wiem, ale może odszedł mi czop... Ja to w ogóle wielu rzeczy teraz nie jestem pewna. Nie wiem czy to skurcze czy nie, czy to czop czy nie... Jutro mam ktg, ale pewnie nic się nie zmieni. A lekarz może stwierdzić czy czop już odszedł? Małyszok a Ty jak się czujesz? Aniamama, Wowo, Boska, nie odzywacie się ostatnio... Co tam u Was?
  11. Dziewczyny, wiecie dokładnie jakie dokumenty trzeba składać w celu uzyskania zasiłku macierzyńskiego i kiedy to robić? Najbardziej interesuje mnie sytuacja, gdy ma się umowę do dnia porodu. Chyba Karolina miałaś taką sytuację, jak dobrze pamiętam... Ja mam tak, że mam dwie prace: w jednej nie kończy mi się umowa i tak mi kadrowa wszystko powie co i jak i załatwi, ale w drugiej przedłużyli mi do dnia porodu. I właśnie nie wiem dokładnie, co będę musiała zrobić.
  12. Dzień dobry, u mnie też nadal bez zmian. W nocy miałam dosyć silne napinanie brzucha co 10 -15 minut i do tego bolały mnie plecy, krzyż. Myślałam, że może się zaczyna, ale w końcu usnęłam i teraz nic się nie dzieje. Najgorsze jest to, że nie można tego przewidzieć, nastawić się, i że nie do końca wiem jak to ma wszystko wyglądać. Bo jak tak się działo w nocy, to się zastanawiałam czy budzić męża i jechać do szpitala czy nie.... No i dobrze że nie pojechałam, ale jednak stresuje mnie to, taka niepewność... Zosia, Karolina i inne mamy, zazdroszczę Wam, że już jesteście po i macie maleństwa przy sobie :)
  13. Gratulacje dla AnulkiJ :))) A jeszcze wczoraj pisała i nic się nie zapowiadało...:) Dziewczyny, teraz to naprawdę uświadomiłam sobie, że w każdym momencie może się zacząć:)A Mąż jak do mnie dzisiaj zadzwonił do mnie z pracy to zapytał czy jeszcze nie rodzę:) A drugi raz jak zadzwonił, to go uprzedziłam i sama powiedziałam "jeszcze nie rodzę";)
  14. Tyszanka, a jesteś już u siebie? Czy u mamy jeszcze?
  15. Hej, no trochę jednak forum się wycisza... część z nas czeka z utęsknieniem (a czasami obawami) na tę chwilę, a druga część zajmuje się maluszkami :) U mnie bez zmian. Wieczór jak zwykle ciężki, ja obolała, mały tak się rozpychał, że aż bolało. A od rana lepiej. Tak się zastanawiałam wczoraj wieczorem, że mówi się, że dziecko przed porodem mniej się rusza, że ma mało miejsca. A mój rozpycha się coraz bardziej. No może w ciągu dnia jest mniej ruchliwy, ale jak wieczorem zacznie, to naprawdę... Małyszok, trzymam kciuki żeby wyniki wyszły dobre. A swoją drogą to ja już dawno nie robiłam badań... Już mi nie kazał robić.
  16. Dziewczyny tak co 10 minut mam takie spinanie brzucha, ale to nie boli. Może to coś znaczyć?
  17. Karliczek, w sumie nie wiem po co zgłaszać się w terminie jeśli nic się nie dzieje. Tak mi mówiła koleżanka, a przypomniało mi się, że inna kilka dni po terminie się zgłosiła. Ta pierwsza miała cesarkę nie planowaną wcześniej, bo okazało się, że dziecko duże. Tak Was zapytałam, bo sama nie wiedziałam czy to tak się robi.
  18. Sensuana, nie pamiętam czy Ci gratulowalam, więc zrobię tojeszcze raz: gratulacje :-) a jakie dlugie włoski ma Bartoszek :-) Wowo ja wieczorami też czuję jakbymały chciał już wychodzić. Wiem że u Ciebie za wcześnie ale może Julka tak jest po prostu ułożona. Martcha ja podobnie jak malyszok mam troche ponad do terminu a już zaczynam się denerwowac. Wiec nie dziwię się Tobie. A jak przyjdzie termin to co zamierzasz zrobić? Bo mi wczoraj koleżanka powiedziała że w dniu terminu można zglosić sie do szpitala (nawet jak nic się jeszcze nie dzoeje) i nie mają prawa odmówić przyjęcia. Słyszałyscie o tym? Nie było u nas jeszcze tego tematu bo nikt jeszcze nie dotrwal do terminu, ale teraz mogąi takie sytuacje się pojawić. Małyszok, no nic u mnie się nie ruszylo. Na ktg wyszedł jeden skurcz, ale tylko tyle. W piatek mam nastepny zapis. A co u Ciebie?
  19. Hej. I ja właśnie wybieram się na ktg :-)
  20. To widzę że nie tylko a mam takie problemy z przekręcaniem sie i wstawaniem. Ale naprawde mnie już to męczy b czuje sięak kaleka. A boli Was przy tym brzuch?
  21. Czarnea GRATULACJE! Pewnie mniej piszemy bo już mamy wszstko gotowe i tylko czekamy zniecierpliwione kiedy się zacznie :-) nic nowego sie nie dzieje i nie ma o czym pisac. A mamy ktore urodzily maja teraz deficyt czasowy i tez mniej sie odzuwaja:-) no ale z czasem sytuacja u nas wszystkich sie unormuje i może forum przetrwa :-) Ja wczoraj wieczorem jak nie mglam wstac z naroznika to stwierdzilam ze czuje sie jakbym niewiadmo jak schorowana byla;-) narawde, myslalam ze sie nie podniose, jakies takie wygibasy musialam robic bo tak mnie brzuch bolal jak sie poruszalam. I w nocy mnie boli, co mnie troche zastanawia. Bo teoretycznir w ncy powinien sie odprezyc a za kazdym razem razem jak sie przebudze to jest twardy i bolacy. Macie tak? Dopiero jak rano wstaje to jest w miare dobrze i w miare normalnie moge sie poruszac :-) Przepraszam za bledy ale pisze z telefonu bo znowu czekam na wizyte u dentssysty.
  22. A mnie już tak boli w dole brzucha i kroku ze naprawde ciezko :-( najgorzej jak trzeba wstac. Ciekawe kiedy się zacznie...
  23. Wowo ja tez mam taki bol ale tylko po lewej stronie i niezaleznie od tego czy sie ruszam czy nie.
  24. Dzień dobry, MamaMałgosia, Laura wygląda na taką spokojniutką dziewczynkę, śliczna :) Zosia, nie mam pojęcia czy na ból po cewnikowaniu coś się bierze, a tym bardziej przy karmieniu. Pewnie nie za bardzo.... Aniamama, ja też bardzo chciałabym już być po wszystkim. Jak wczoraj tak mi się wieczorem często brzuch napinał to myślałam, że może coś się zacznie, ale usnęłam szybko i nic. Nic się nie dzieje. Tylko ciężko mi ze wszystkim i boli mnie w dole brzuch przy każdym niemal ruchu.... Karliczek, co u Ciebie?
  25. Karliczek a jak czujesz te skurcze? Bolą Cie? Bo mi napina się brzuch co chwila ale to nie boli fak bardzo tylko twardnieje. Czasem jak maly sie wypnie t zaboli. I nie wiem wladnie cz to moze juz skurcze jakies czy nuie. Kiedy ewentalnie trzeba jechac do szpiala? Zaczynam sie bac....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...