
october
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez october
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17
-
Twinsowa ja tez czesto o Was myslalslm, ta cisza z Twojej strony nie zapowiadala sie dobrze... ale fajnie ze juz sie sytuacja unornowala u Was. Nie zazdroszcze przezyc ktorych doswiadczylas. Zycze zdrowka dla chlopakow i Ciebie :-) A aniamama nadal sie nie odzywa... mam nadzieje ze to dlatego ze caly czas poswieca swojemu malenstwu i wszystko jest ok. Chaotic dzieki za podpowoedz w sprawie sikania :-) A maly znowu jakis marudny. Taki nerwowy przy karmieniu jest. Niby chce ale co chwile wypluwa cyca i placze, a potem znowu chce. Nie wiem o co chodzi. W ciagu dnia bylo ok.
-
Pysiak u nas jeszcze się trzyma, ale Karolek ma dopiero 15 dni. Położna mówiła, że pewnie długo będzie się trzymał, bo pępowina gruba była. Tyszanka przykro mi z powodu zachowania Twojego faceta. Powinien dostać jakąś nauczkę. Ja jestem nadal wymęczona, jeszcze nie przyzwyczaiłam się do nowego trybu życia. Mały budzi się w nocy co 1,5 - 2 godziny. dzisiaj to już przysypiałam karmiąc go. Ale na szczęście dzisiaj dosyć szybko zasypiał po karmieniu. Dziewczyny, mamy chłopców, czy wylatują wam czasami siki z pampersów? Bo u nas to się zdarza i nie wiem czy tak może się zdarzać czy papmersy na przykład są za duże? Położna powiedziała, że u chłopców tak się zdarza, bo sikają do góry. Ale ja zauważyłam, że jak był w pampersach Pampersa, to prawie za każdym razem coś wyciekało. I one odstawały od brzuszka, jakby za luźne były (choć rozmiar newborn). W Dadach jest lepiej - lepiej przylegają, ale też kilka razy wyciekło. Też rozmiar newborn. Dodam, że Karolek nie jest maleństwem, bo waży już ponad 4 kg.
-
Tyszanka a od kiedy podajesz ten esputicon? Bo u mojego małego wczoraj też zaczęły się chyba problemy brzuszkowe. Zachowywał się dokładnie tak jak Twoja Nataszka. Cały dzień tak było, w nocy też. Ale nie wiedziałam dokładnie co to jest, co mu dolega. Nie płakał bardzo, tylko bardziej jęczał, stękał i prężył się. Rano zdecydowaliśmy się użyć tych rurek Windii. Na początku poleciało troszeczkę gazu, takie ciut ciut tylko i trochę kupki. No ale chyba pomogło - dzisiaj jest lepiej. Raz spał 3 godziny, teraz znowu śpi. Ale tak się zastanawiam co można stosować profilaktycznie? Mam Bobotic, ale to od 28 dnia. A można coś wcześniej dawać?
-
Pysiak u nas podobnie - na ten rok terminów na usg bioderek brak! Wkurza mnie ta polska polityka zdrowotna i w ogóle! Dzisiaj był dzień na załatwianie różnych spraw "urzędowych" czym oczywiście zajął się mój mąż. Ale wiecie co, naprawdę mam już tego dość - tych przepisów, formalności, braku logiki i nierzadko kompetencji ludzi. Na co pobierają nam co miesiąc składki na ubezpieczenie chorobowe skoro nie można z niego skorzystać? I co, będzie trzeba iść prywatnie na usg. Kolejna sprawa: wizyta patronażowa pediatry. Niby są, lekarz jeździ na wizyty patronażowe, ale nie wszędzie. Rozumiecie to? Jest wyznaczony lekarz do tego, ale on nie za bardzo chce jeździć na jedno osiedle w naszym mieście. To mąż się pyta, co mamy zrobić? Pielęgniarka powiedziała mężowi, że można przyjechać z dzieckiem do przychodni i że ludzie tak robią. On na to, że nie za bardzo chcemy jeździć z noworodkiem do przychodni (żeby się nie zaraził). W końcu powiedziała, że przyjedzie z lekarzem w czwartek, ze skrzywioną twarzą podobno ;) Kolejna sprawa z dnia dzisiejszego: zasiłek macierzyński. Miałam umowę do dnia porodu, mąż odebrał z pracy druk Z3 i z resztą dokumentów (które skompletowałam zgodnie z informacją uzyskaną w infolinii ZUSu) pojechał do terenowego oddziału. Tam Pani kierowniczka przyjęła od niego dokumenty, ale powiedziała, że to jeszcze nie wszystko. Dała jakieś dwa dodatkowe druki do wypełnienia i powiedziała, że jeszcze trzeba świadectwo pracy. Jak wrócił, patrzę na jeden z tych druków i nie wiem o co chodzi. Jakieś oświadczenie o tym, czy pobieram rentę/emerytyurę, czy mam dochody z rolnictwa, itp. Generalnie na moje oko druk dotyczył zasiłku chorobowego czy rehabilitacyjnego. To dzwonię do niej i mówię, że nie rozumiem tego druku i jak mam go wypełnić, jeśli mnie to nie dotyczy. To mi powiedziała, że wszędzie mam wpisać "nie". No ale nadal nie dawało mi to spokoju i mąż zadzwonił do innego ZUSu. Tam pracownik powiedział, że ten druk to do kosza wyrzucić, a świadectwo pracy też nie jest potrzebne, bo wszystko jest już w tym druku Z3, co z pracy mąż wziął i już zawiózł. No i tak to jest w naszym kraju! A, jeszcze był po dokumenty do becikowego, jeszcze tego nie obejrzałam, ale to też lekka przesada...
-
Witam, wpadłam na chwilkę zobaczyć co tam u Was. Pysiak podziwiam Cię jak Ty dajesz sobie radę, BRAWO!!! Zmieniam suwaczek, mam nadzieję, że się uda :)
-
A nikt nie wie co u Aniamama?
-
Podczytuje Was ale jakos nie moge sie zabrac za pisanie. Dzo czasu poswiecam na zajmowanie sie synkiem. Jak mam chwile wolnego to garniam siebie i staram sie odpoczywac. Bo prawde mowiac caly czas czuje sir zmeczona. Najgorzej jest w nocy. Karmie piersia a maly czasami i 1,5 godziny chce byc przy cycu. Czasami possie tez 20 minut, ale czesciej chce dluzej. Dzisiaj jakos bardziej sie prezy i steka a ja wlasciwie nie wiem com dolega. Nie wiem czy to gazy, czy co. Ale kupke robi kilka dazy dziennie. Wic nie wiem czy pownnan cos z tym robc czy to normalne. Dzisiaj tez pierwszy raz mu sie ulalo i pare razy jab sie krztusil i teraz boje sie troche nocy - ze mu sie uleje a ja bede spala i nie uslysze. Takie mam dylematy rozne... jakis spadek mojej formy chyba dzisiaj nastapil... A nasz maluszek ma juz 11 dni :-). W czwartek wazyl 4005 g.
-
Hej dziewczyny, ja z kolejnym pytaniem: kiedy kładziecie maluszki na brzuszkach? Po jedzeniu, po przebudzeniu, czy w innej porze? Ja do tej pory nie kładłam, ale położna mi powiedziała, żeby kłaść. Tylko nie zapytałam właśnie kiedy.
-
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny :) Jak będę miała więcej czasu, będę bardziej aktywna :)
-
A, jeszcze jedno pytanie. Czy budzicie dziecko po 3 godzinach na karmienie jeśli samo się nie budzi? W szpitalu tak kazali, ale położna jak wczoraj u mnie była powiedziała, że niekoniecznie.
-
tak jak na pierwszym rysunku? http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/mothers/12/69
-
Pysiak, brzuszkiem do ciebie, ale tak że główka w górze a nózki na dole? Chodzi mi o to czy bardzo pionizujesz mała? Czy tak na półleżąco...?
-
Dziewczyny, sory że nie piszę nic do Was, ale nie za bardzo jestem w stanie ogarnąć się w tym wszystkim. Jest u mnie mama i we wszystkim mi pomaga a mimo to ja jestem przemęcznoa i niewyspana. Ale muszę Was zapytać o jedną rzecz. Czy po jedzeniu nosicie maluchy, żeby się odbiło? A jeśli tak, to w jaki sposób? Bo ja w końcu nie wiem co robić.
-
Martucha miałaś cc, bo była taka potrzeba. Przecież nie była to Twoja "fanaberia" więc postaraj się nie rozpamiętywać tego, a na pewno nie mieć poczucia winy, że nie rodziłaś sn. A ból przy sn... wiesz, nie masz czego zazdrościć prawdę mówiąc. Ja ciężko znosiłam skurcze, pierwszą fazę porodu....Później parcie poszło w miarę szybo i jakoś chyba byłam taka oszołomiona w tym czasie, że już bardzo tego nie pamiętam. A zaraz po porodzie mówiłam, że jakby co, to przy drugim chcę cc. Często zazdrościmy innym tego, czego nie mamy, albo czego nie doświadczyliśmy, to normalne :) Ale nie da się tak, żeby doświadczyć wszystkiego, jednego i drugiego, więc trzeba starać się akceptować to, co mamy :)
-
Cześć dziewczyny, oczywiście nie za bardzo wiem teraz co u Was słychać, jak sobie radzicie z maluchami i kto już urodził, a kto jeszcze nie... A to dlatego, że teraz cały czas zajmuje mi moje maleństwo, albo odpoczywanie. Mały ma 5 dni. Je bardzo często, czasami co pół godziny chce cyca. Ale czasami też i 3 godziny śpi i wybudzam go na karmienie. Nie powiem - nie jest lekko, ale on jest kochany taki :) W domu jesteśmy od soboty czyli trzeci dzień. Pozdrawiam Was wszystkie :)
-
A jeszcze musze dodac ze maz podczas porodu byl duza podpora dla mnie:-)
-
Ja tez juz rozpakowana:-) grartuluje ostatnich porodow :-) Karolek mial 3950 g i 56 cm. Porod wydawal sie ciezki w ttakcie ale teraz jest ok.
-
Aniamamaa lekarz sam mi zrobił, jak mnie badał to powiedział cos takiego ze "trochę mi tam odklei". No i poruszał mi tam trochę mocniej palcami. Potem miałam plamienie i skurcze ale później już przeszło i do tej pory nie urodziłam. Malyszok to znaczy że niebawem już się doczekasz. Trzymam kciuki!
-
Chaotic a to niezbyt idealne tętno to po czym stwierdziła? Chaotic, mirisz trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Aniamama ja miałam w sobotę masaż i odklejanie tego pęcherza ale prawdę mówiąc niewiele to dało. Tylko że ja to miałam tak lekko robione.
-
Mirisz to druga kroplowka będzie, tak? Trzymam kciuki :-)
-
Kręcona gratulacje! :-) Malyszok ale jednak cos się zaczęło :-) trzymam kciuki żeby to juz było TO :-) Wowo, mirisz, aniamama jak sytuacja u Was?
-
Aniamama a co ile chodzisz na ktg? A co tobie lekarz mowil?
-
Karolina to Twój maluszek ma juz 3 tygodnie? :-) a my jeszcze czekany... A Ty jak się czujesz? Mam jeszcze jakieś dolegliwości poporodowej? A, i moze to trochę głupie pytanie, ale jak jest u was dziewczyny z brzuszkami po porodzie, tzn jak wyglądają?
-
Aniamama ja chodzilam na NFZ. Tylko na USG chodziłam prywatnie. A dlaczego pytasz?
-
Pysiak wolałabym nie mieć CC. Przez całą ciążę nie nastawiałam się na to. Ale teraz trochę się boję ze coś będzie nie tak i to będzie nagła decyzja o CC. A ja wolę być na coś przygotowana, nie lubię nagłych zmian... No ale mam jeszcze nadzieje ze jak dzisiaj samo nie ruszy to jutro po olsy się juz zacznie :-) Pysiak, oby było wszystko ok i wypuścili Was do domu :-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17