Skocz do zawartości
Forum

em87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez em87

  1. Iga coraz lepiej tylko niewyspana.. Leo jest bardzo grzeczny, ale warunki tutaj (płaczące dzieci i co chwila obchody) masakra heh.. Na razie karminy piersią - jest wszystko ok póki co więc jak tak dalej pójdzie tak zostanie :) czekamy na wynik crp i zobaczymy kiedy wyjdziemy.. Mam ogromną nadzieję, że jutro.. Może osa już urodziła?
  2. O kurczę osa współczuję. A co ile masz teraz skurcze? Hania duza jest? Leżysz na porodówce czy na ocpie? Dają Ci coś na złagodzenie skurczy?
  3. Majus, CzekaCudu gratulacje!!! Mamy skorpioniki z tego samego dnia Któraś się przyłącza?
  4. Dziękuję dziewczyny :) Na razie napiszę krótko.. Skurcze miałam od 14, pojechalam do szpitala o 19 jak miałam co 2,5 minuty.. O 24:30 maly byl na świecie... I najgorszy czas dla mnie to od 22:30 do 24:30.. Wcześniej totalny luzik.. :-) Miałam kilkakrotnie podawane leki rozkurczowe, bo skurcze były za częste, a rozwarcie ciągle 8 cm.. Ale dałam radę - glównie dzięki położnym - trafiłam idealnie i mojemu mężowi, który był dla mnie ogromnym wsparciem :) Teraz chodzi dumny jak paw Nie wiadomo kiedy wyjdziemy, bo oboje mamy infekcję - tzn. Leo złapał ode mnie - jutro mamy mieć robione crp i zobaczymy co dalej.. Jest mi cudownie, że mam to za sobą.. Ah i ból jest naprawdę zapomniany.. Jak tylko położyli mi smyka na brzuchu.. Już czułam się wyluzowana, uśmiechnięta i zapomniałam o bólu.. Teraz pamiętam tylko, że bolało, ale jak - nie pamiętam :)
  5. Mamy syna! Dzisiaj po północy przyszło 3180 g i 55 cm naszego szczęścia :) Poród SN :)
  6. bombka Gratulacje!! Piękne imię! Dochodź szybko do siebie :* Trzymaj się!
  7. bombka Czekamy na wieści :) koolin Gratulacje! Życzę zdrówka i przespanych nocy! :) Moniunius Tak mi lekarz powiedział.. Może zadziała.. nie uśmiecha mi się mieć wywoływanego porodu :( Aczkolwiek wzięłam wczoraj i dzisiaj, a brzuch dalej twardy bez skurczy.. Póki co nie działa :( Truskawka z tego co pamiętam Iga pisała, że chce czwórkę :) Podziwiam ją i trzymam kciuki, żeby spełniły się jej marzenia :) Przynajmniej dzieci będą miały liczną rodzinę i zawsze będą mogły na siebie liczyć.. :) Cudowne to jest, ale trzeba mieć mnóstwo cierpliwości :) osa u nas też pizga :/ ale i tak idę na spacer.. wczoraj wiało i padało i nawet nie mogłam sobie pospacerować.. dzisiaj tyle dobrego, że nie pada eh.. Już tuż tuż Malyna Ten czop wcale nie musi wylecieć :) Zobacz u mnie prawie dwa tyg. i cisza... więc może Cię złapać w każdej chwili bez pozbycia się czopa :) anmiodzik oszczędzaj się skoro nie chcesz wcześniej urodzić.. ;) Sprzątanie nie zając - nie ucieknie krófka Dlatego też zdecydowałam się na roczny urlop :) Cieszę się, że mam możliwość :) Później zamierzam wrócić do pracy... będę pewnie tęsknić za maluchem, ale też przyznam szczerze, że lubię swoją pracę i kontakt z ludźmi, więc nie wyobrażam sobie zostać w domu na stałe.. :) Mój synek też 3100 g wg usg :) justys A proponowali Ci wywoływanie? Czy od razu powiedzieli, że CC? Eh zobaczymy jak to u mnie się skończy... Mówili Ci jakieś za/przeciw konkretnym rozwiązaniom? Elleves Zakłady? hehe :)
  8. Iga czyli jesteś bardziej "zaawansowana" niż ja
  9. Moniunius ja takie dwie godzinki na fryzjera znajdę, mam nadzieję:) już mężowi zapowiedziałam :) Nospa ma zadziałać rozkurczowo.. Ponieważ nie odczuwam w ogóle skurczy, a brzuch jest twardy ( na ktg też wychodzą takie na 50-60%) i trzeba trochę wszystko rozluźnić.. Tak mi mówił lekarz :)
  10. Iga nie wydaje mi się.. Ale już teraz bez różnicy mi to - bylebym nie musiała mieć wywoływanego :) Na długo teraz Twój ukochany wyjechał? Eh.. Ty masz skurcze ja rozwarcie i zgładzoną szyjkę... Mogłybyśmy się zgrać
  11. elleves czas pokaże dla nas zawsze i tak największym prezentem jest jakieś nietypowe spędzenie wolnego czasu dlatego jak mamy jakieś rocznice to wspólnie wymyślamy co możemy fajnego zrobić.. Prezenty kupujemy kiedy jedno z nas ma jakieś święto W tym roku zobaczymy jak to będzie.. Być może skończy się na wspólnie zrobionej kolacji.. A być może w szpitalu.. Odbijemy sobie najwyżej później.. Zobaczymy :) osa czytałam o tym i dobrą opcją jest podłożenie kocyka lub płaskiej poduszki, więc się nie martwię:) Moninius ja wizytę u fryzjera planuję po urodzeniu dziecka.. Takie odmienienie mamuśki Iga heh póki co kompletna cisza.. Chyba, że w nocy coś ruszy
  12. uśmiechnięta w takim razie oby pomogły te pończochy.. ;-) Iga waga ok, jaka będzie urodzeniowa się okaże nie wydaje mi się, żeby była większa, ze względu na mój brzuch.. Który do dużych nie należy.. Ale wszystko będziemy wiedzieć jak się urodzi :) Czy urodzę do przyszłego tygodnia hm.. Jak wyszłam od niego i (zrobil mi delikatny masaż ) myślałam, że się coś ruszy.. Ale wróciłam do domu i wszystko ucichło, więc nie mam pojęcia - już się na nic nie nastawiam.. Spróbuję z tą nospą, bo nie chcę wywoływania porodu..
  13. Iga waży 3100, więc jeszcze O.K.... wiesz być może wody się sączyły, a ja nie zauważyłam? Chociaż nie wiem czy się da nie zauważyć.. ?! Ten bright starts wygląda solidnie.. zobaczymy jak w praktyce.. ;) Te fisher też mi się podobały, ale BS miał bardziej stonowane kolory... Ale cieszę się, że go dostaliśmy, bo przynajmniej odszedł nam koszt.. a wydaje mi się, że taki bujaczek jest dobrą opcją... fasolka Ja mam od 3-ech albo 4-ech dni.. dzisiaj pytałam lekarza czy to normalne - zalecił mi nospę..
  14. Ah ja już po wizycie :) Synek wisi na włosku... problemem jednak jest brak skurczy i to, że w przeciągu półtora tyg. wody płodowe zmniejszyły się o połowę.. Więc jak do przyszłego wtorku nic nie ruszy.. najprawdopodobniej będę mieć wywoływany poród.. eh.. Na razie mam wdrożyć dwa razy dziennie no spę forte rozkurczowo i może w ten sposób pobudzimy skurcze.. asia Ja miałam podbarwiony krwią i jak wypadł to wiedziałam na 100% że to to.. Uśmiechnięta i jak z tymi żylakami? gabi czyli tuż tuż :) tyle jeszcze wytrzymasz! :) osa piękne te Twoje kokilki, jednakże ja nie lubię ciast, mufinek, etc. eh.. Elleves ja bym wzięła szpinak z kurczakiem Zakupiliśmy bujaczek, tzn. dostaliśmy od prababci Leo.. Wzięliśmy konkretnie tą http://zakupy.linkbaby.pl/do/item/BS7036/Hustawka-Slonik---Bright-Starts,-7036 i na sucho jesteśmy barrrdzo zadowoleni.. zobaczymy jak się sprawdzi w użytkowaniu :) justys Trzeba wykorzystać możliwość i posiedzieć rok czasu z bąblem :) Potem będziemy pragnąć tygodnia z dzieckiem bez przerwy :) Pieniądze to nie wszystko :) Damy radę jakoś :) Majus wygląda na to, że na 99% żadna z nas już wagi nie urodzi (chyba, że coś się dzieje ).. Pozostają skorpiony i strzelce Jak włożą lekarstwo, to czasami też boli, więc pewnie stąd ten ból w nocy :)
  15. gabi nooo przy takim 4kg dzieciaczku to wcale się nie dziwię.. Teraz większość z nas tutaj jest starsza.. niektóre będą rodzić pierwsze dziecko.. iiii pewnie mało która uniknie popękania/nacięcia (jak w ogóle któraś) :( a jak jeszcze pierworódce w tym wieku przyjdzie rodzić 4kg bobaska to naprawdę może być problem :( eh.. Macie już przybliżony termin przeprowadzki ? Zdążycie przed narodzinami Lenki?
  16. bombka Będziemy trzymać kciuki! :) Malyna 1000 nie 10 tys Zdrówka i szczęśliwego rozwiązania dziewczyny!
  17. Iga pewnie, że szczęściara! Ale musi być silna, żeby przetrwać hehe wiesz jak później będzie umawiać się na randki, to będzie musiała się nieźle nakombinować, żeby iść bez obstawy
  18. Elleves oj rzeczywiście dojazd nieciekawy.. ale szpital konkretny :) Do mnie ciągle wysyłają maile z promocjami na PBKM :) Ileż to można zaoszczędzić im bliżej porodu Iga Prowadząca fitness za każdym razem prosi, żeby jak coś to rodziła tylko jedna - nie wszystkie naraz Zosia daje znać o sobie, bo to kobieta i od razu zaznacza, że zamierza być twarda przy takiej męskiej obstawie Tak - chwile z dziećmi są bezcenne i należy skorzystać z tego, że mamy możliwość pobycia z dzieckiem rok. Pieniądze zawsze można zarobić.. albo zrezygnować z materialnych dobrodziejstw XXI w., czasu z dzieckiem się nie odbuduje :)
  19. hahaha właśnie osa jak żyć?!
  20. justys Właśnie tak Wszystko ma swoje plusy i minusy, a należy wybrać taką opcję, aby to właśnie nam było najlepiej! :) Ja biorę roczny z dwóch powodów: nie mam z kim zostawić dziecka po pół roku - po pierwsze, a po drugie to będzie być może jeden z nielicznych okresów w moim życiu kiedy będę mogła patrzeć jak się synek rozwija i zmienia :) Nie wiem jak to wytrzymam - lubię kontakt z ludźmi.. no i kasa mniejsza, ale cóż - będę musiała :) a Ty ?
  21. Cześka26 najważniejsze, że uczciliście ten dzień :) Ja nie mam humorów, zachcianek, etc... w zasadzie jestem łagodniejsza niż przed ciążą :) Mąż mówi, że nie ma na co narzekać.. :) gabi85 nooo jak dziadki rozpieszczą, to potem myślą, że dziecko chce do nich.. a dzieci cwane są i widzą w tym swoje korzyści... Nie denerwuj się.. przecież wiesz, że to Ty jesteś dla niego najważniejsza :) Gabi 4 kg :o ah.. ale Ty młodziutka byłaś.. i ostatnio nawet wyczytałam, że im młodsza kobieta to tym większe dziecko jest w stanie urodzić i to czasami bez nacinania/popękania, ponieważ jest bardziej elastyczna ;) oosaa pewnie jakbym miała takie dolegliwości jak niektóre z Was - czułabym się identycznie.. Każda z nas inaczej przechodzi ten ostatni etap ciąży.. mi akurat obecny stan bardzo służy.. Wy niestety cierpicie :( Malyna nie straszę :P Piszę tylko, że jak lekarz powiedział, że będzie do 4 kg to w takim razie plus 6kg :o - to chyba byłoby o nim do tej pory słychać krófka dlatego dwukrotnie napisałam "podobno" , bo myślę, że każdej z nas pomoże co innego :) justys o kurczę to już jutro :o :) Z drugiej strony fajnie - będziesz pod stałą kontrolą :) Dziewczyny każda z nas ma inne potrzeby i możliwości - na szczęście rynek jest teraz tak rozbudowany, że każdy może wybrać (w miarę możliwości finansowych) gdzie i w jak dużym "lokum" chce mieszkać :) Jednym wystarczy mieszkanie, czy malutki domek, a innym wielki dom z fantastycznym ogrodem :) Ja wolę mieszkanie, bo nie chciałabym pakować kasy w dom.. wolę zdecydowanie podróżować.. a z domkiem to wiadomo jak jest - z reguły coś jest do zrobienia i pieniądze się rozchodzą :) Noo ale tak jak mówię - każdy z nas ma możliwość wybrania korzystnej dla siebie opcji :)))
  22. Witam w ten stricte jesienny poranek! :) kassandra widziałam tę komodę w mojej sr - świetna jest, aczkolwiek trochę kosztuje.. my postawiliśmy na przewijak wolnostojący.. będziemy tam przewijać i kąpać synka :) Podobno podczas porodu oddychanie przeponą pomaga przy bólu - podobno :) Elleves ja wzięłam pościel minky (pewnie podróbkę ) - prałam w 30 st. C (razem z ochraniaczem) - nic się nie stało.. brałam od: http://allegro.pl/posciel-3cz-dwustronna-minky-135x100-ochraniacz-i4648426569.html -widzę, że teraz nie ma nic do sprzedaży hm.. 3200g to maksymalna waga jaką chciałabym rodzić .. synek miał w skończonym 37 tc - 2900 g. Dzisiaj wizyta - zobaczymy ile przybrał.. oby nie dużo.. bo nie wyobrażam sobie rodzić jakiegoś wielkoludka :( Zdecydowałaś się już na szpital? moniik współczuję, ale wierzę że wszystko pójdzie dobrze! W Bydgoszczy otrzymasz lepszą pomoc, a i pewnie lekarze tam mają wyższe kwalifikacje.. Bądź dobrej myśli! Angel nie 3 km, tylko trzygodzinny spacer sobie zrobiłam.. kilometrów na pewno było więcej.. ale nie martw się.. o ile jak spacerowałam było zajeb*** to jak wróciłam poczułam jego skutki.. eh.. Suu Superrr! Tak się cieszę!! Daj znać jak Wam się układa w domku ! :) bombka odezwij się w wolnej chwili..! :) IgaJula Jak Zosia? Pojawiły się jakieś skurcze? U mnie w nocy - kilka nieregularnych, które niestety czułam.. do tego ból jak na okres.. brzuch od 3-ech dni jak skała.. Dzisiaj mam wizytę - zobaczymy jak rozwarcie.. Nie wiem czy z tym twardym brzuchem mogę iść na fitness dla ciężarnych?! Wcześniej lekarz mówił mi, że nie mogę.. ale skoro to już bezpieczny czas? CzekaCudu Ja tak jak IgaJula staram się robić większość domowych obowiązków jak jestem sama, albo z mężem na pół - wtedy mamy więcej czasu dla siebie.. przy dziecku będę chyba starała się ogarnąć mieszkanko jak synek będzie spał.. Ja osobiście również wolę mniejsze domki - przede wszystkim dlatego, że jest tam mniej sprzątania.. Jakbym miała coś budować to raczej do 120 mkw i barrrrdzo blisko miasta.. Aczkolwiek wychowana w mieszkaniu nie mam parcia na domek :) oosaa jeśli u Was pogoda jest taka sama jak u nas to nie dziwię się, że Grześ marudzi lidka to też mój pierwszy poród - damy radę! Malyna może nie urośnie, aż taki duuuży Postaraj się może wcześniej zakończyć ciążę ? w sensie umyj okna czy coś Wtedy nie dobije do 4 kg Zresztą do 4-ech kg to mówią, że jeszcze nie tak tragicznie.. Ostatnio zdarzają się przypadki 4500-4900 g :o
  23. oosaa wiadomo nie wiem o co chodzi i lepiej nie pisać o "takich" rzeczach na forum - nigdy nie wiadomo kto tu zagląda.., ale mam nadzieję że znajdziecie na "to" jakiś sposób i wszystko się dobrze ułoży.. Nie ma przecież sytuacji bez wyjścia.. chociaż czasami tak to wygląda..Skoro to dobry człowiek, partner i ojciec to myślę, że wszystko ładnie się poskłada w całość i nawet nie zauważysz kiedy.. I chociaż teraz wydaje Ci się to nierealne to trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :) Bądź dobrej myśli!
  24. Szaloooone Mój książę chyba czuję się wyśmienicie w moim brzuszku i póki co nie wyskoczył Dzisiaj ktg - pojedyncze skurcze, których ja nie czuję... Trzeci dzień twardy brzuch.. Jak mam urodzić to albo dzisiaj, albo dopiero w czwartek - byleby nie jutroooo! (źle mi się ta data kojarzy!) Zrobiłam sobie 3-godzinny spacerek :)) Dzisiaj na obiad robię kurczaka w papryce, pomidorach i cebulce mmmm :) Uwielbiam :) Truskawka wróciłaś na stałe do świata Internetu! Moniik nie stresuj się, a wszystko będzie O.K. :) kassandra aa bo widzisz - zależy na jakiego się trafi Ja z moim mężem zgodnie z wszystkimi parowaniami znaków nie pasujemy do siebie w ogóle.. a już tyle lat jesteśmy razem.. i mam wrażenie, że to on mnie najbardziej rozumie, a ja jego :) Więc powiem tak... lepszy skorpion niż jutrzejsza data urodzin mojego synka IgaJula oczywiście trzymamy kciuki za Zosieńkę :) aaa nuż się obróci! :) justys Możesz już spokojnie rodzić, więc będzie wszystko OK! Czy CC czy SN, wszystko pójdzie dobrze! Dobre pytania -chętnie przeczytałam odpowiedzi :) Co do jeżdżenia autem - ja jeżdżę cały czas tylko na krótkich trasach.. nie obawiam się niczego :) Jak się dobrze czuję nie widzę problemu :) lidka aaa myślałam, że Ty już po wszystkim.. emka-emka rozumiem, bo sama cieszę się, że mam możliwość mieszkania bez rodziców/teściów.. ale wydaje mi się, że jak kupicie mieszkanie.. to później dłużej może trwać budowa domku.. a skoro lubisz przestrzeń, to nie wiem czy będziesz się dobrze czuła w bloku?! oosaa Skoro nie da się czegoś zmienić to nie lepiej zaakceptować i unikać rozmów na ten temat? Koleżanki/Przyjaciółki... Dziewczyny przecież to jest całkiem normalne.. Ja powiem Wam szczerze też rzadziej widywałam się z koleżankami, które miały już swoje dzieci/były w ciąży ponieważ większość ich tematów sprowadzała się właśnie do dziecka/ciąży.. a ja nie miałam ochoty za każdym razem słuchać przez 2h co ich dziecko zrobiło/czego nie zrobiło... Zresztą z reguły spotkania były razem z dziećmi, więc po godzinie miałam ochotę wyjść, ponieważ dzieci są absorbujące.., a jeszcze jak rodzice pozwalają im na wszystko to po prostu dostawałam szewskiej pasji! :/ Moi bezdzietni znajomi póki co się nie odsunęli, ale ja w ogóle z nimi nie rozmawiam nt. ciąży.. spotykamy się tak jak dawniej.. Jak urodzę na pewno będziemy widywać się rzadziej, ponieważ nie widzę potrzeby zmuszać ich do spędzania czasu z naszą trójką.. będę wolała wyrwać się z domu raz na jakiś czas i spędzić z nimi czas jak dawniej.. Całkiem normalna kolej rzeczy.. Co do pytań o to kiedy Leo wyskoczy odpowiadam zawsze to samo: jak będzie gotowy :) Uśmiechnięta no to to już w ogóle jest szczyt bezczelności :) Dlatego o mojej ciąży wiedzą głównie znajomi z którymi utrzymuję kontakt.. bo tacy ciekawscy są najzwyczajniej w świecie irytujący.. czekają tylko na zdjęcie dziecka i to jak będziemy wyglądać po porodzie.. :) Miłegooo dnia! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...