Skocz do zawartości
Forum

em87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez em87

  1. Eh zjadlo mi pół tekstu :( uzupełnię później..
  2. gabi jestem przekonana, że to już!! :) trzymam kciuki i czekam na dobre wieści:) elleves eh rzeczywiście mrożąca krew w żyłach opowieść, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło! :)) Staś jest przeuroczy i trochę przypomina mi na tej fotce Leosia :) Te położne to tylko zniechęcają do karmienia.. Traktują to rzeczowo i są przy tym barrrdzo wredne- raczej zniechęcają wrrr.. kassandra dziękuję
  3. Hehe a wczoraj to nasze serduszko w ogóle przeszło samego siebie - praktycznie przy każdej zmianie pieluszki poszła fontanna i tak mimo iż się nie lubi przebierać - musiałam zmieniać mu ciuszki z 8 razy
  4. misia ale za to wstajemy wyspani.. Więc myślę, że warto :) ah no i nasz brzdąc też nie cierpi się przebierać, ale rozpięcie pampersa to jeszcze nie przebieranie aleee za to kąpać to się uwielbia i jak wyciągamy go z wanienki to jest ryk
  5. misia gadamy do niego, zmieniamy pomieszczenia, jak przysypia rozpinamy na chwilę pampersa, zmieniamy mu pozycję jak leży - przemywamy buźkę ciepła wodą - każda z tych czynności go wybudza :) jak mi się coś jeszcze przypomni dam znać:)
  6. mama aniołeczka na tym co napisałaś nie znam się zupełnie, ale trzymam kciuki żeby wszystko bylo w porządku! Powrót usg za 2 tyg. I daj znać co i jak
  7. Agni spróbuj położyć go na brzuszku.. Może pomoże:)
  8. agni do 18 pozwalamy spać ile chce... A potem go zabawiamy, jak usypia to przebieramy, albo myjemy buziaka, etc. I trzymamy do 22 - potem dajemy mu dopiero usnąć - jest taki padnięty że śpi do 2 - wstaje tylko na przebranie i jedzenie i pada od razu - śpi do ok. 6.. Znowu przebranie i jedzenie i śpi do 8-9 - to dopiero druga taka noc z rzędu... Wczesniej kładliśmy go 20 i jak wstawał ok 24-1 na karmienie to do 3-4 nie chciał spać eh.. krofka za tą zla mamę chyba zrobiłabym aferę ehh
  9. misia też trochę myślę o elleves - mam nadzieję, że wszystko u niej O.K... Czaki z Twoim synkiem ti podobnie jak z moim.. Tylko mój aktywność ma włączona ok 1-3 eh.. Ale teraz przetrzymujemy go do 22 i druga noc z rzędu przespana :-))) mamuśki wierzę, że to chwilowe kryzysy i jak sobie ułożycie dzień z misiakiami to szybko się z tym uporacie! W każdym razie - najważniejsze, żeby o tym mówić:-) mili myślę, że musisz odciągnąć i zagęścić:) Mamy weekend, więc czekam na listopadowego maluszka .. :)
  10. emka to mi wygląda na kolkę :(
  11. Moniunius oby pomogła.. Hihi gorzej jak dzidzia przyjmie taki tryb życia jak Ty teraz.. Tak jest u mnie .. Ja chodziłam spać między 1, a 3 i teraz musimy synka przestawiać Co do ktg to ja bylam we wt przed porodem i ginekolog ( nie mój tylko szpitalny) powiedzial, że właśnie są takie delikatne skurczyki i jeden mocniejszy.. Kazał mi przyjść za tydzień, a ja już w czwartek wylądowałam na porodówce.. Także wiesz różnie może być
  12. Hej! Nareszcie wyspana - przetrzymaliśmy wczoraj synka od 18 do 22 i w nocy mieliśmy luz - pobudka co 4h i od razu w kimę Dziewczyny to głównie dzięki Waszej wspaniałej piątce to forum jeszcze jakoś żyje :)) Dlatego jest jakiś plus tych przedłużających się rozwiązań:) czeka cudu wspaniale Cię rozumiem.. My jesteśmy takim typem ludzi, że wszyscy dookoła mówili na nas, że " dom nas parzy" - potrafiliśmy wyjść na chwilę, a wrócić nawet następnego dnia .. Dlatego też nic mnie tak nie denerwuje, jak to siedzenie w domu.. Takie pól godz. Spacerki to dla mnie mało.. Dlatego wraca mąż., a ja gdzieś wychodzę.. Żeby tylko się poruszać.. No i na szczęście moja mama to rozumie i sama proponuje kiedy może zostać z Leo, żebyśmy mogli gdzieś wyskoczyć.. I tak dzisiaj fryzjer, jutro andrzejkowa impreza.. :)) Naładowani na pewno będziemy bardziej cierpliwymi rodzicami :)) gabi koszmarne przeżycie Twojej znajomej :( Moja znajoma urodziła w 8 miesiącu ( dokladnie w Boże Narodzenie) swoje martwe dzieciątko eh :(((( Czaki hehe ja też mam problem, żeby wcześniej się położyć.. Zawsze mam tyyyle do zrobienia Moninius przyzwyczajaj się kochana, ja idę spać ok 1, a pobudka potrafi być już o 3-ej, a kolejna o 6 i trzeba wstawać
  13. Hej hej! A ja dzisiaj Wam troszkę zazdroszczę tych maluszków w brzuszkach.. U mnie trzecia noc ledwie przespana.. Synuś ostatnio sobie robi 2 - godzinne fazy aktywności w nocy, a dzisiaj nawet trwało to 4h.. Eh muszę odespać jak tylko uśnie.. Czaki no czasami tak jest, że "im więcej się dzieje, to mniej się dzieje" ale w każdym razie już wszystkie jesteście co raz bliżej:)) a może któreś z Waszych smyków chce wyskoczyć w mikołajki hihi misia podziwiam Cię naprawdę! Ja bym ze swoją teściową nie dała rady.. Mimo iż jest to dobra kobieta, to różnica pokoleń, poglądów, a nawet kuchni :o (jadam raczej chudo, a teściowa gotuje barrrdzo tłusto) spowodowała by mnóstwo spięć między nami.. Dlatego wolę sobie sama ugotować (zresztą raz ja, raz mąż albo razem) i przespać się kiedy mój smyk śpi niż ścierać się z teściową :) truskawka eh a to Twoja pierwsza opryszczka?! Daj znać jak poszło na wizycie :-) Eh idę się zdrzemnąć, moje lwiątko padło :))
  14. krófka od rumianku zaczęłam - nie dawał rady.. Pomógł koperek + 1/3 czopka glicerynowego dwa razy eh.. Ale w końcu jest pogodny i spokojny :) emka kurczę strasznie dług.. a przysypia wtedy? Może musisz ją budzić? U mnie to trwa ok 15 min.. Iga pediatra stwierdziła, że na razie próbujemy obniżyć laktozę, bo czasami to pomaga.. (szkoda, żeby eliminować mu ją całkowicie, skoro jest taka potrzebna w życiu i może się okazać, że wystarczy obniżyć jej ilość) - dlatego mamy bebilon comfort pronutra .. chociaż jak się okazuje musimy poszukać czegoś innego.. bo Leo dostał cholernych zaparć.. (więc jak nie biegunka to zaparcia eh..:() W ostateczności mamy przejść na nutramigen.. Ah oby tak z Zosienką było jak z Dawidkiem :) Swoją drogą ładnie przybrała ! :) Czyli zdrowo rośnie :)))) Angel wszystko się poukłada - potrzeba tylko troszkę czasu :*
  15. monik to się maluch wstrzelił jeszcze raz gratuluję! iskierka również jeszcze raz gratuluję :) Fajnie, że miałaś możliwość skorzystania ze znieczulenia - ominęło Cię to co najgorsze. Szkoda, że jesteśmy tak zacofani, że nie ma takiej opcji we wszystkich szpitalach eh.. agni teraz będą kąpiele pełną parą Nasz synek odkąd kąpiemy go całego (po odpadnięciu kikuta) jest zachwycony kąpielami i płacze jak go wyciągamy z cieplutkiej wody gabi jejj.. faceci po prostu czasami "myślą" inaczej eh.. Ale wierzę, że wszystko się ułoży po rychłym porodzie :* kassandra eh nie wiem jak po kropelkach... bo zanim zaczęliśmy je stosować, mały po mm dostał zatwardzenia wrr... (jak nie urok to sraczka wrrrrrr).. Czyli sytuacja wygląda teraz tak... że niby jest lepiej - bo je dłużej, nie spina się podczas jedzenia, ale męczy go to, że nie może zrobić kupki - podaję mu teraz wodę, koperek i debridat i wierzę, że jakoś pójdzie, bo nie uśmiecha mi się trzeci raz w ciągu tygodnia do lekarza lecieć..eh.. W każdym razie wygląda wszystko o niebo lepiej (śpi dłużej i spokojniej), aczkolwiek pewność będę mieć jak uda mu się zrobić kupkę i powrócimy do "normalności" eh Hihi ależ masz sny amarosa powodzenia! misia dopiero pod koniec tego tyg. będę wiedzieć kiedy mamy konsultację.. Myślę, że to niedomknięta przegroda.. aczkolwiek trochę obawiam się, że ta kropka na serduszku jeszcze widoczna w czasie ciąży może mieć coś z tym wspólnego.. No nic.. zobaczymy.. Czaki być może to ten objaw :))) Moniunius To fakt :) Zostanie pod dobrą opieką, a my będziemy mogli troszkę odsapnąć :)
  16. Iga eh te pogody takie nieciekawe ostatnio i może dlatego chłopaków rozkłada? :( pilnuj Zosieńki, bo takie maleństwo to przechodzi wszystko jeszcze gorzej, a i lekarstw możliwych do podania mniej eh.. Dietę - cały czas trzymam lekkostrawną, a jeśli chodzi o laktozę, to z pokarmu nie da się jej wykluczyć - zawsze występuje w pokarmie matki.. Jeśli jest to niezbyt duża nietolerancja to powinny nam pomóc kropelki delicol, które są tzw. Laktazą mająca rozłożyć laktozę zawartą w mleku matki.. Dlatego próbujemy najpierw w ten sposób :) Serduszko- Leo miał na serduszku świecącą plamkę widoczną na usg i zgodnie z opinią kardiolog prenatalnej była to zmiana poinfekcyjna, która miala się wchłonąć jakoś do końca ciąży, albo na początku jego życia po za brzuszkiem..ale rzeczywiście może to mieć związek.. Nastawiam się jednak, że to niegroźne szmery.. A nie cos poważnego.. Eh w każdym razie na konsultację pójdę..
  17. misia podziwiam - ja bym po takim czymś nie dała rady.. ale nieźle jej przygadywałaś Moja na szczęście się nie wtrąca - wie, że i tak nie ma siły przebicia gabi, kassandra, truskawka Kochane naprawdę już niedługo.. Jednakże jeśli płacz Wam pomaga, to nie powstrzymujcie się - często popłakanie się przynosi ulgę :) agni heh.. to mąż poszalał z tymi ćwiczeniami..lol Cześka czyli dzisiaj kąpiel pełną parą Moniunius poród na imprezie ?! - czemu nie ah my też wychodzimy na imprezę andrzejkową.. nareszcie! Leo sprzedajemy babci i idziemy odsapnąć Mi brzuch praktycznie zszedł po 5 dniach.. Teraz jeśli chodzi o rozmiar to jest malutki - tylko muszę na nim zbudować tkankę mięśniową :) Tak naprawdę wszystko zależy od kobiety.. Ja nigdy w życiu bym się nie spodziewała, że tak szybko nie będzie widać, że w ogóle w ciąży byłam.. a już po tygodniu mi to mówili.. krófka " od obecności teściowej to się nie tylko baby blues bierze, ale też poważniejsze schorzenia i to nie tylko od obecności hahahahahha ale się uśmiałam dooobre a nocka no co... nie pomyliłam się :) posiedzieliśmy sobie z moim synkiem i jego wielkimi oczami od 2 do 4 a potem jak usnął to spał do 7 i przez to prawie zaspałam do lekarza - myślałam, że zbudzi mnie o 6 i się na spokojnie wyszykuję.. a tu miałam pół h na wyszykowanie siebie i jego Dobrze, że mąż wychodził do pracy o 7:30 to ogarnął małego, a ja siebie Czaki wiem wiem z tym czopem.. u mnie wypadł niecałe dwa tyg. przed porodem.. Chodziło mi o to, że już coraz bliżej :)) ah czyli wygonisz mamę dopiero jakiś czas po porodzie angel ależ fajniusia modeleczka :* Supperr, że z mamą się poukładało :))) Mi po porodzie zostały 2,5 kg z 10 kg.. ;) My dzisiaj byliśmy u pediatry do którego zdeklarowany jest mój smyk... i w końcu ktoś go dokładnie zbadał.. Oprócz tego, że synek na 99% ma nietolerancję laktozy (dostaliśmy na próbę delicol, który ma za zadanie rozłożyć laktozę - jeśli to nie pomoże będziemy działaś z mm) to jeszcze wyszło, że ma szmer na serduszku - w grudniu mamy konsultację u kardiologa.. Do tego wszystkiego mamy mu zrobić badanie moczu.. Zobaczymy co to wszystko da :) Ponadto musimy dokarmiać małego mm, bo u mnie kryzys laktacyjny (chyba z tych wszystkich stresów związanych z jego brzuszkiem)... ale przynajmniej po mm synek się lepiej czuje.. i mogę psychicznie troszkę odpocząć :) Ah no to na tyle :) IgaJula co u Waszej gromadki ? :)
  18. angel Kochana gratulacje! :)) Cieszę się, że Twoja kruszynka jest już na świecie!. Podczas porodu byłaś bardzo dzielna i opanowana - to mega umiejętność! Nowa sytuacja zawsze wymaga większego zaangażowania, ale zaraz sobie wszystko poukładasz i będziesz śmigać jak nie jedna mamusia trójki dzieci hihi :-)) Nie stresuj się tą laktacją - próbuj, ale jak nie wychodzi to się nie załamuj - na pewne rzeczy nie mamy wpływu.. misia nie dziwię się, że wybuchłaś... Heh teściowa trochę na za dużo sobie pozwoliła.. A brzuszek potrzebuje troszkę czasu - pamiętaj, że macica ciągle się obkurcza :) czaki a mama na jak długo zostaje? Z tego co pamiętam to czop Ci juz odleciał, więc już bliżej niż dalej :)
  19. Dziewczyny - dobra wiadomość! elleves została szczęśliwą mamusią!! Staś przyszedł na świat 24.11.2014 o godz. 20:47. Maluszek mierzy 56 cm i waży 3609 :)) Oczywiście dostał 10 pkt. :)). Elleves rodziła drogą cc o zapewne cieszy się, że ma już swoje cudeńko po tej stronie brzuszka :)
  20. Hej dziewczyny! Ależ pogoda za oknem :( Wieje, pada i w ogóle do d***.. eh chcę już wiosnę!! :) U nas misiu ma dziś senny dzień (swoją drogą ciekawe co będzie w nocy?!).. Jutro idziemy do naszego pediatry (ostatnio byliśmy u pierwszego lepszego -wolnego) i zobaczymy co on powie na to wszystko eh.. No ale nie ma co się negatywnie nastawiać.. tylko szukać najlepszego rozwiązania :) Po za tym dzisiaj kończy miesiąc ♥ - Zleciało jak nie wiem co... Ale szczerze widać już ten miesiąc - rośnie jak na drożdżach, uśmiecha się w odpowiedzi na nasze uśmiechy (a może to przypadek?!), unosi główkę na jakieś 20-30 sek., wodzi wzrokiem za przedmiotami i za nami.. :) Elleves, Gabi Czy mogę już gratulować dziewczynki?! misiabella dowiedziałaś się coś ciekawego w poradni laktacyjnej ? Ja też mam wrażenie, że w szpitalach panuje terror laktacyjny.. eh.. Uważam, że to powinna być decyzja kobiety.., a takie działanie z ich strony czasami zniechęca.. (dziewczyna, z którą leżałam była barrrdzo zniechęcona przez takie działanie położnych..).. A swoją drogą ciekawe ile z nich rzeczywiście karmiło piersią - np. moja położna środowiskowa przyznała, że karmiła tylko miesiąc.. (na szczęście ona nie naciska ;) ) Iga fajna taka sesja.. :) U nas przez te brzuszkowe problemy odpuściliśmy sobie... Mamy dobrego znajomego fotografa i chyba wymyślimy coś na mikołajki :) krófka ciężko powiedzieć - karmię głównie piersią, ale jak byliśmy zmuszeni podać butlę to zjadł 90 ml i domagał się jeszcze heh.. Teraz nie wiem czemu, ale od kilku dni je max 7-8 min. co 2-3h.., a dzisiaj nawet doszło do tego, że jadł 3 min. co pół h :| Masz rację z tym personelem... Nawet "najlżejszy" poród potrafią zrąbać wredne położne.. :| Cześka czas leci i nim się obejrzymy nasze maluchy będą śmigać i przewracać nam dom do góry nogami zielona olivka GRATULACJE!!!! agni mój mąż też ma "dyżur" przy synku, żebym mogła trochę odsapnąć Właśnie słyszałam, że w GB dopuszczają, a wręcz zalecają np. napić się piwa, bo to wspomaga laktację.. hm.. Uśmiechnięta u nas też tak było w pierwszym tygodniu.. potem się to trochę zmieniło ale na takie cudo śpiące można patrzeć godzinami.. Emii troszkę to trwało, ale najważniejsze, że Andrea jest już na świecie ♥ Cukiereczek :)
  21. elleves kochana w takim razie powodzenia! Pamiętaj - nie ważne jak urodzisz - ważne żeby wszystko dobrze poszło! :)) Z tym karmieniem to trochę jest prawdy - u mnie wszyscy byliśmy chowani na mm - i tylko ja chorowałam (taki ze mnie przypadek i już) .. Znajoma karmiła dwójkę piersią i jedno ciągle choruje ( mimo, że ma już 10 lat), a młodsza świetnie się ma.. Aczkolwiek na pewno przekazuje się dziecku jakieś przeciwciała.. Tyle, że zawsze trzeba wybrać mniejsze zło :)
  22. gabi tak podobno jest, że przed porodem pociechy się wyciszają.. U mnie akurat tak nie było, ale wlasnie podobno zmiana w ruchach dziecka w łonie mamy oznacza zbliżający się poród :) Synek pewnie też nie może się doczekać Lenki ?!
  23. uśmiechnięta gratulacje! Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!
  24. elleves najważniejsze to podjąć własną decyzję, a jeżeli ta jest dla Ciebie najodpowiedniejsza, to trzymam kciuki by się udało i powodzenia! :)) Agni to co opisujesz pokazuje, że "angole" traktują nas tam jak ludzi drugiej kategorii eh.. Na szczęście nie wszyscy są tacy.. Szkoda, że akurat Ty musiałaś na takich ludzi trafić.. Z drugiej strony... U nas w PL też zdarzają się takie sytuacje.. Eh.. No nic.. Najważniejsze, że dobrze się skończyło - zdrówka dla Was! Ah synuś uroczy!! :))) iga ależ urocza czarnulka ❤ cuuudo! gabi te objawy wskazują, że już co raz bliżej:* ana gratulacje w takim razie! Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Marysi.. :* Eh te przejścia:(( mam nadzieję, że teraz już jest wszystko ok.. truskawka, elleves, gabi, moninius, kassandra i czaki (mam nadziej, że nikogo nie pominęłam trzymam kciuki za zdrowe pociechy.. No i oczywiście za szybkie porody! Kasia trochę to trwało, ale najważniejsze że już odpadl! :)) A u nas dalej się"bujamy" z brzuszkiem synka.. Eh miałam nadzieję, że debridat i moja dieta pomoże..a tu dupa wrr :/// Dzisiejsza noc była najgorszą z wszystkich.. Tak się biedny umęczył.. Nie wyspał - teraz w dzień też mu średnio idzie, bo wybudza go ból.. Do tego wszystkiego chyba dostał biegunki - tzn. Już wcześniej robił wodniste kupki.. Ale teraz są jakby ze śluzem.. Do tego lecą przy każdym bączku.. I naprawdę mam dosyć.. Mąż chce spróbować z mm, bo mówi że można zwariować.. Ja jeszcze się nie poddałam, ale chyba dużo nie brakuje.. :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...