-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez em87
-
i na kompie też nie chce pójść.. wrrrrrr moniunius Ja też jakoś "namiętnie" nie gadam do brzuszka, ale próbuję Damy radę i już! Ja nie zamierzam karmić w miejscu publicznym i może kogoś urażę, ale nie podoba mi się jak kobiety to robią - sorry, ale nie mam ochoty patrzeć na ich cyce :) Ja biorę do szpitala rożek, bo tak mam w wyprawce szpitalnej :) Mój mąż zrobił mi dzisiaj niespodziankę - wrócił z pracy z kwiatami :) ah tak bez okazji :) od razu poprawił mi humor
-
Wklejam to co mi na tel. nie poszło :/ :/ :/ :( moniunius ja oglądam i jestem w szoku
-
moniunius oglądam i jestem w szoku
-
moniunius ja oglądam i jestem w szoku
-
Elleves aaa widzisz jeden wydatek mniej w przyszłości wycieczkę do KRK Staś ma z głowy bombka Bądźmy dobrej myśli :) Nie my pierwsze i nie ostatnie ! Damy radę :) lipa z tym czopem :( Czaki za każdym razem jak mówię swojemu mężowi o wątpliwościach powtarza mi to samo : nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko.. i rzeczywiście tak jest :) Trochę już przeżyliśmy we dwójkę.. niebawem będzie 9 lat, więc chyba powinniśmy w końcu podzielić naszą miłość na troje :) Jestem dobrej myśli :) Na pewno mamy w sobie tyle miłości by podzielić ją na więcej osób - w moim i bombki przypadku na troje (w tym momencie:)) i w Twoim na czworo :))) Eh ta pogoda mnie dobija :( Nie mogę wyjść na spacer :(
-
Hej Hej :) My nadal w dwupaku.. W weekend się oszczędzałam (oczywiście po zrobieniu wszystkich niezbędnych rzeczy ) i synuś wysłuchał mamusi i został w brzuszku :) Teraz już mi wszystko jedno - wczoraj nadrobiłam kilka dodatkowych rzeczy - wysprzątałam mieszkanie, wybrałam firanki do pokoju synka i przy okazji do sypialni - dzisiaj jeszcze chcę pojechać po karnisze.. Więc w sumie dobrze, że jeszcze się nie rozpakowałam :) W dzień czuję się świetnie - brzuch już jest tak nisko, że oddycha mi się rewelacyjnie, a i chodzenie nie sprawia żadnych trudności :) Noc niestety miałam kiepską :/ Od 3 do 7 nie spałam - eh ból pleców nie do zniesienia... Musiałam odespać rano i w efekcie wstałam o 12 W czwartek mam ktg i zobaczymy co dalej :) kassandra niezła bratowa :o chyba bym wybuchła ciężko się żyje z takimi zakręconymi ludźmi, także współczuję bratu IgaJula niezła promocja z pampersami, ale Ty masz chyba tą 10% zniżkę?! Jak chłopaki? Jak Dawidek ? - jest poprawa? A jak Ty się czujesz? Zosia pcha się na świat, czy jeszcze spokojnie czeka? bombka Już nigdy nic nie będzie tak samo - już zawsze będzie ten mały człowieczek, który da nam dużo radości, ale też sprawi wiele problemów ;) Ja czasami podczas tej ciąży rozmyślałam, czy może nie za bardzo się pośpieszyliśmy, a potem uświadomiłam sobie, że im dalej płynie czas tym trudniej byłoby się zdecydować, bo przyzwyczailiśmy się do tego życia we dwójkę.. 27 lat to chyba nie tak wcześnie Więc... biorę wszystko na klatę i czekam na ten promyczek szczęścia :) Powiem więcej.. wcześniej w ogóle nie mówiłam do brzuszka - mimo tego, że chciałam tej ciąży, chciałam dziecko.. Po prostu czułam, że już kocham to rozwijające się we mnie życie, ale nie potrafiłam do niego mówić - teraz mówię do niego codziennie.. zaczynam dzień od pytania: Wyskakujesz dzisiaj?! CzekaCudu konsultowałaś to swędzenie z lekarzem? Elleves fajnie. że jeszcze sobie zrobiliście wypad przed porodem Wiesz już w trójkę, a jednak nie musiałaś ubierać dziecka, a i karmienie odbywało się automatycznie To jest chyba fajne w ciąży, że jest się już we trójkę, a jeszcze obowiązków nie jest tak dużo... Haha uśmiałam się z Twojego opisu odwiedzin położnej Poszalałaś Kochana! oosaa wydaje mi się w takim razie, że w Twoim przypadku CC to mniejsze zło - nie martw się na zapas - będzie OK.. Dacie radę! 2 tygodnie to troszkę czasu - ułożycie sobie wszystko i R. będzie mógł na spokojnie wrócić do pracy :) Eh miałam nadzieję, że Julcia już jest z mamusią w domku... a tu jednak Suu jeszcze musi poczekać.. :( AgiSz gratulacje z okazji pierwszej rocznicy ślubu :)) ah ja swoją wspominam równie ciepło i miło :) Jeszcze troszkę i będzie druga :) Też byłam w podobnej sytuacji - w 35 tc rozwarcie i wyczuwalna główka.. chciałam dotrzymać do 37 tc i dotrzymałam :) Angel29 my też nie mamy wspólnego konta - uważam, że każdy z nas musi mieć jakieś swoje pieniądze na własne wydatki (np. prezenty! ) :) najlepiej mieć 3 konta jedno wspólne na którym są pieniądze na wydatki/oszczędności- każdy wrzuca tam część swojej wypłaty i po jednym na własne wydatki :) U nas się to znakomicie sprawdza :) Baby Shower - hm fajnie - oglądałam wiele zdjęć z takich imprez.. Jednakże ja nie chciałabym z kilku powodów - po 1-sze zawsze boję się zapeszać - jestem optymistką, jednakże nie lubię świętować czegoś, co jeszcze nie nadeszło..tzn. wolę świętować po urodzeniu dziecka :), po drugie wydaje mi się, że właśnie te imprezy organizują siostry/przyjaciółki - nie wyobrażam sobie przygotowywać właśnie na takim etapie ciąży żadnej imprezy.. a po trzecie to jest cholera spory wydatek! :/ lidka86 Trzymam kciuki, by wszystko było O.K.! Cześka jak u Ciebie?! misiabella no pogoda tragooooos! :/ czuję się jakby czołg po mnie przejechał :/ Dziewczyny piękne brzuszki! :)) Mam pytanie, ponieważ niestety znajduję mnóstwo sprzecznych info, a lekarza nie mam jak zapytać bo w tym tyg. jest na urlopie :( Czy gdy wypadnie czop śluzowy, to można współżyć? Może któraś pytała lekarza? Pozdrawiam!! :)
-
Hej hej, My nadal w dwupaku, ale nawet nie miałam dzisiaj czasu odp.... Poczytam Was w wolnej chwili- pewnie w nocy- i odezwę się pewnie jutro :)
-
Sorrrki za spam, ale tel. dodawał mi post po kawałku (dobrze, że skopiowałam ) krófka Spełnienia marzeń, szybkiego porodu oraz samych słonecznych dni! misiabella Wszystko gotowe - mąż dokona ostatnich "szlifów"jak będę w szpitalu :) Chyba bardziej ja się czuję niegotowa... 1.11, a 12.10 to jest trochę różnica... Nie sądziłam, że tak szybko zaczną się takie objawy... Chociaż z drugiej strony, pewnie później też myślałabym, że jeszcze nie teraz...
-
Wierzę, że tak jest
-
Kurczę tnie mi tekst na Tel. :( Na razie jesteśmy z mężem spokojni.. Tak na prawdę póki nie ma skurczy jest wszystko O.K. :) pewnie jak się zaczną to zacznę dygać bombka w końcu jest decyzja! Teraz tylko oczekiwanie do 22?! Czyli będzie wagą Co to znaczy, że zapłacicie z góry za 18 lat?? To chyba jakaś kolosalna kwota wyjdzie?! monikk mam nadzieję, że dziś masz lepszy dzień! osaa] tak wyczekane 37 :))) smutny listopad czasami mamy w życiu gorsze dni, bez nich życie byłoby zbyt piękne... Jednakże jak już ktoś napisał mężczyźni z reguły nie są wstanie odczuwać ciąży jak my, bo nie noszą w brzuszku tej malutkiej istotki z którą my jesteśmy każdego dnia o każdej porze i wszędzie! Ponadto musisz wziąć pod uwagę, ze byc może paraliżuje go strach przed ojcostwem, a za wszelką cenę chce pokazać przed Tobą, że jest twardy... ? W zupełności nie martw się tym, że nie zachowuje się jak inni przyszli tatusiowie, bo każdy człowiek jest inny. Być może Twój ukochany potrzebuje zobaczyć tę cudowną istotkę, by to wszystko poczuć?! Wierzę, że tak jest
-
Wszyscy tu robią "zakłady", czy dzisiaj, czy jutro... A ja się oszczędzam, żeby dotrzymać do jutra
-
Hej dziewczyny! Jeszcze w dwupaku, staram się dotrzymać do poniedziałku, tzn. maly i tak sam zdecyduje.., ale póki co skurczy brak.. Ale też brak apetytu i brzuch jeszcze niżej niż był... Czop się jeszcze trochę sączy, a synek daje o sobie znać... Wszyscy tu robią "zakłady", czy dzisiaj, czy jutro... A ja się oszczędzam, żeby dotrzymać do jutra
-
Narazie skurczy brak uff.. Kończymy z mężem pokoik dla synka, zaraz jedziemy jeszcze na zakupy.. Trochę mam stresa.. Ale mam jeszcze trochę do zrobienia i nie mam czasu myśleć - na szczęście!
-
No to chyba już barrrdzo blisko.. Do tego wszystkiego mi czop wypadł.. I o ile wcześniej nie miałam pewności to teraz jestem w 100% pewna.. Ciekawe ile czasu mi zostało eh.. Skurczy póki co żadnych, ale miałam jechać do Łodzi na zakupy i chyba sobie odpuszczę... Ajajajaj chciałabym wytrzymać do poniedziałku....
-
Hej! Ja już po wizycie :) Synek waży 2900 (+-430g) i jak to lekarz stwierdził do mojej budowy ciała jest to idealna waga, aby już rodzić :) Ułożony dalej główką w dół :) Szyjki już praktycznie nie mam, rozwarcie na ponad 2 palce.. Główka jeszcze bardziej wyczuwalna.. i w ciągu dwóch tyg. zmiany są bardzo duże... Gin jest przekonany (aczkolwiek nie 100% pewny, ponieważ wiele już przypadków w swoim życiu miał), że powinnam urodzić do poniedziałku (powiedział, że może nawet dzisiaj w nocy :o). Jeżeli uda mi się dotrwać do poniedziałku to mam się zgłosić na ktg... a jeżeli jakimś cudem dotrwam do 20.10 - to mam się zgłosić na usg.. No i straciłam na wadze! :))) Kurde.. z jednej strony waga jest już O.K. i wolałabym, żeby większy nie urósł... Z drugiej... tak dobrze się czuję, że jeszcze bym poczekała.. eh :( Elleves gratuluję udanych zakupów! Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci rychłego rozwiązania, żebyś się nie musiała męczyć z tymi nadgarstkami :( justys Jak mi się uda zobaczyć, na pewno dam Ci znać :) Moninius Mi też podoba się imię Liliana - Lili :) Moja b. dobra koleżanka ma trzymiesięczną Lili i jest słodziutka! :) Co do żłobka i posiłków - wiadomo wygodniej jest jak nie musisz przygotowywać.. ale czasami gdzieś trzeba ciąć koszta :( Jak się teraz czujesz? moniik Ryba smaczna, dziękuję :) Mam nadzieję, że Tobie też się udała :) AgiSz Ja usypiam pomiędzy 1, a 3... :/ wstaję o 7 - kręcę się - o 8:30 zasypiam i drzemię do 10.. eh.. agni W takim razie obserwuj i daj znać jakby coś się zmieniało :) Iga Kurcze widzisz znowu dwie sprzeczne informacje - położna powiedziała, że Synflorix jest nowszy i lepiej dopracowany eh :/ bądź tu mądry wrrrr :/ Wiesz co mam wrażenie, że wszędzie chcą nas naciągnąć :( Wiadomo.. mama zrobi dla swojego dziecka wszystko, żeby nie cierpiało, etc. a te firmy to wykorzystują... Porozmawiam z mężem i prawdopodobnie skończy się na NFZ-towskich... Czy w żłobku państwowym miałaś problemy o których pisała Moninius - tzn. dziecko było przebierane rzadko... brudne.. etc.? Czy raczej dobrze oceniasz ? Muszę popytać o opinie o żłobku państwowym w moim mieście.. Uciekam, bo zaraz mam mieć gości :) Trzymajcie się! Przyjemnej nocy! :))
-
hello! Ojojojojoj chyba dzisiaj przegięłam ze "spacerkiem" - heh teraz nie mam siły posprzątać :( Ale pogoda taka cudna, że aż nie mogłam sobie odmówić :( agni Podejrzewam, że to czop :) Jeżeli krwawienie nie jest silniejsze i nie jest to "żywa" krew to wszystko O.K. :) Od odejścia czopu do porodu jeszcze może sporo minąć :) IgaJula 05:30 :o - mam nadzieję, że chociaż miał popołudniową drzemkę i mogłaś troszkę odsapnąć?! Nie no z tym wzrostem to brakuje mi 9 cm Co do szczepionek - pneumokoki - myślałam o SYNFLORIXie - ale właśnie obawiam się, że to wszystko to chwyt marketingowy :/, rotawirusy - w ogóle nie zamierzam, szczepienia obowiązkowe - ja chcę klasyczne NFZ-towskie, a mój mąż chce 5 w 1 Infalix (chyba tak to się pisze) .. głównie dlatego, że słyszał o tym że w szczepieniu skojarzonym podają antygeny krztuśca, a w standardowej DPT - martwe pałeczki krztuśca i to od nich są największe powikłania?! Nie chcę się nabrać na te wszystkie chwyty marketingowe eh.. Wiem, że trzy ukłucia dziecka przeżyję- dziecko i tak będzie płakać i tak (czy to będzie 1 czy 3 ukłucia)... więc to mnie nie "rusza", że tak powiem... Bardziej obawiam się tych powikłań po martwych pałeczkach krztuśca w DPT - aczkolwiek przyznam, że jeszcze za mało czasu poświęciłam na wertowanie artykułów na ten temat :/ Co do rozkładania szczepionek - to położna właśnie mówiła.. że niestety w moim mieście się nie da... Musiałabym się udać do Łodzi (ok 60km)... jednakże szczerze przyznaję, że w tym przypadku mam opinię tylko jednej osoby... i chyba musiałabym się dopytać jeszcze innych.. Teraz w weekend usiądziemy w końcu z mężem i zagłębimy się, żeby w końcu podjąć ostateczną decyzję.. Iga, krófkaTaaak RAZEM - na to stawiamy w życiu :) Mika88 Praca w domu czasami bywa trudniejsza niż praca zawodowa... Niektórzy wręcz uciekają do pracy zawodowej ponieważ wiedzą, że tam mogą "odpocząć" od domu.. :) a tak... jesteś 24h w jednym miejscu i nie masz gdzie "uciec" ;) Ja jestem chyba zbyt pedantyczna i zwariowałabym z tymi skarpetkami gdziekolwiek indziej niż w koszu na pranie Mąż już się oduczył i na szczęście nie mamy z tym problemu Spakowałam się w zeszły czwartek pomiędzy jednym, a drugim skurczem (na szczęście były to przepowiadające)... dopiero to mnie zmotywowało Do synka pokoju mamy już prawie wszystko - musimy tylko wszystko sensownie porozstawiać.. Mam nadzieję, że w weekend się uda.. eh justys Na stopach nie można mieć, ponieważ to głównie po stopach sprawdza się stan pacjentki. Tam najszybciej widać, że coś jest nie tak ;) My też mieliśmy iść na służby specjalne, ale byłam zmęczona po SR.. w przyszłym tyg. wybieram się na "Bogowie" w przyszłym tyg. - mam nadzieję, że się uda :) lidka czekamy na wieści :) misiabella myślę, że karuzelka może być spokojnie później - dzieci na początku niewiele widzą... więc może poczekaj, a dostaniecie na prezent :) - ja tak robię Bujaczek dostaniemy od prababci jeszcze przed narodzinami synka (chyba, że urodzi się w ten weekend ).. Tyle dobrego, że odejdą te koszty eh.. Elleves bawcie się dobrze!!! Daj znać co z tymi nadgarstkami... monik też robię dzisiaj rybkę :) Moniunius wiesz co może to zależy od ceny posiłków?! Szczerze - nie wiem ile kosztują w tym żłobku, który zostawiłam sobie awaryjnie, gdyby mały się nie dostał do państwówki, ale rozmawiałam z kilkoma mamuśkami i powiedziały mi, że same przygotowują posiłki - na dwa dni ;) Co do żłobków państwowych to niestety często jest tak jak mówisz :( Trochę mnie to przeraża.. zobaczymy co zrobimy... Iga Dawidek chodził do państwowego żłobka? Czaki Tantum rosa najlepiej zabrać ze sobą do szpitala ;) U nas jest to nawet jako obowiązkowe! :) Lepiej zapobiegać niż leczyć :P CzekaCuduw końcu! Odpoczywaj więc! :) zostało Ci 17 dni do cc :)))
-
CzekaCudu ja rozumiem osę bo sama uwielbiam spędzać czas z mężem.. Niekoniecznie sam na sam, ale razem... Dlatego też uważam, że nawet "głupie" wyjście za róg na spacer jest ważne.. Dlatego że ostatnio nie mieli czasu dla siebie to osa się frustruje - mam tak samo.. Teraz np. Podczas remontu było dużo takich sytuacji, że mąż nie miał czasu: praca, remont, pomoc rodzicom, etc. I mimo że to rozumiałam, to frustrował mnie ten brak wspólnych chwil.. Dla jednych ważne jest by razem obejrzeć dvd, dla innych iść na spacer czy kolację, a dla jeszcze innych wyskoczyć na zakupy... Liczy się, że RAZEM :) osa strasznie drogie to przedszkole eh.. Wiesz co u mnie jest w prywatnym przedszkolu/ żłobku taka opcja, ze rodzice sami przygotowują jedzenie dla dziecka - płacą tylko za opiekę - większość osób tak robi.. Wtedy koszt jest dużo mniejszy.. A przedszkolanki odgrzewają dzieciom to co dali im rodzice.. Może zapytaj o taką opcję? Ja dam dziecko do żłobka publicznego ( jeśli się dostanie) Spełniamy wszystkie warunki.. Jeżeli się nie uda.. Damy wlasnie do prywatnego z naszymi posiłkami.. Uważam, że masz rację z tym kontaktem z rówieśnikami :) To barrrrrrdzo ważne! Tyle, że sama wolałabym dać dziecko dopiero do przedszkola, jednakże z różnych względów będę raczej zmuszona oddać do żłobka.. Najbardziej boję się tych choróbsk :( Dobranoc! :)
-
ugo ja mam nadzieję, że mój gin w końcu zważy małego, bo od 30 tc nie miałam podanej wagi
-
anmiodzik Dodałam do ulubionych ! Czytałam tez o tym sporo i taka postawa mi odpowiada :) Fajnie się to czyta, dziękuję
-
Elleves Szalooona ta Twoja mama Ja też już wolę iść na żywioł, dlatego nic nie oglądam ani na yt, ani w tv - jedynie to co miałam na szkole rodzenia - chociaż to i tak chyba za dużo Też już nie mam pewności jak ten maluch się tam ułożył - ale co ma być to będzie.. Nastawiam się optymistycznie - jutro się okaże... :) Ps. Ładny ten komplecik - sexiiii! :) Iga, osa W takim razie muszę sięgnąć do większej ilości źródeł w sprawie tych pneumo.. Osa Ty nie posłałaś w ogóle synka do żłobka (z tego co mniemam :P) - będziesz wysyłać w najbliższym czasie do przedszkola? Czy raczej już będziesz z dwójeczką siedzieć jak najdłużej? Iga skoro miałaś swój indywidualny kalendarz szczepień - to jak to wyglądało..? To chyba jest dostępne tylko w miastach wojewódzkich, prawda?! Czy Dawidek w związku z tym, że nie był szczepiony na pneumo chorował jakoś bardziej niż inne dzieci w żłobku? Eh współczuję Twojemu synkowi.. i Tobie... bo nie ma nic gorszego niż patrzenie na krzywdę i ból swojego dziecka.. Liczę, że nie potrwa to już długo.. Ślę uściski dla Was! Też startowałam z podobnej wagi jak Ty i Agni - mam 11 kg na plusie.. Angel Miejmy nadzieję, że u nas się nie sprawdzi justys Świetna ta huśtawka - zaraz zorientuję się w "rynku" Widzisz może przewrażliwiona jestem tymi ruchami i dlatego zaczęłam się zastanawiać - teraz nastawiam się optymistycznie i czekam na jutro! Moniunius Piękne te ubranka :) My z mężem wychodzimy barrdzo często, zwłaszcza teraz, kiedy wiemy, że już niebawem się wszystko zmieni.. i będziemy musieli się nakombinować, żeby gdzieś wyjść Hej Ugo - nam na sr powiedzieli, że można mieć tylko bezbarwny.. a na nogach najlepiej w ogóle nie mieć.. Ugo kiedy masz kolejną wizytę ? - wtedy się okaże jak jest ułożony :) Ja jutro, więc dam znać! :)
-
Hej mamusie! W tym roku jesień (zresztą jak i w tamtym) jest iście sprzyjająca :))) Angel z tą aktywnością dzieci po porodzie (taka jak w brzuszku) mam nadzieję, że to bujda... ponieważ ja na prawdę nie wiem kiedy on śpi?! W nocy co się przebudzę to on się rusza.. w ciągu dnia wystarczy, że się na minutę położę - szaleje.. i co najlepsze.. on się przemieszcza nawet jak spaceruję, ćwiczę, sprzątam, etc. ?!!! Deetuś ja jeszcze nie sterylizowałam butelek, ale chyba nie wrzucę ich do wrzątku - mogłyby się chyba uszkodzić?! Zrobię chyba jak osa płynem i zalanie wrzątkiem :) Może zaleję dwukrotnie?! misiabella wiadomo później też będą duże wydatki na dziecko - jednakże rozłożone w czasie, teraz musimy mieć wszystko na określony termin i to jest chyba problem :) Ja myślę, że bez pomocy rodziców/teściów/sióstr musiałabym się nieźle nakombinować... fasolka111 ja na pewno nie będę brać tabletek - nimi rozwaliłam sobie jelita..., które do tej pory często dają się we znaki eh.. Będę szukać innych rozwiązań.. ale to będę się martwić potem ;) Truskawka szkoda, bo jest taniej :) może przy okazji Ci się kiedyś uda :) Gratuluję przeprowadzki do nowego domku! :) Same pozytywne zmiany - dzidzia, nowy domek, ahhh! :) Moniunius Miejmy nadzieję, że lekarz się nie mylił i rzeczywiście będzie dziewczynka! :) Ja biorę szelazo (po tardyferonie miałam palpitacje i nie mogłam normalnie funkcjonować) - po połączeniu szelaza z piciem pokrzywy - krew podskoczyła do góry - i żadnych skutków ubocznych :) bombka najgorsza ta niepewność :/ jakby nie mogli ustalić jednej wersji... widzę, że boi się ktokolwiek wziąć za to odpowiedzialność, eh! Ja zamierzam szczepić na wszystkie obowiązkowe szczepienia - zastanawialiśmy się chwilkę nad skojarzonymi... ale chyba nie ma sensu.. Myślę o pneumokokach - IgaJula nie szczepiłaś chłopaków przed posłaniem ich do przedszkola? Bo słyszałam, że właśnie wtedy warto...a my chcemy dać małego do żłobka.. i już zieloni jesteśmy od tych wszystkich sprzecznych info.. :( Elleves podziwiam, że oglądasz takie filmiki (ten o CC) :o ja nie mam tyle odwagi... wystarczyło mi, że zobaczyłam to łóżko, tą salę.. eh (może dlatego, że nigdy nie miałam żadnej operacji.. to tak to na mnie działa?!) CzekaCudu Będę pamiętać datę urodzenia Twojego dzidziulka, bo to moja rocznica ślubu! :) ah ja też chcę, ja też chcę! anmiodzik korzystaj, korzystaj! Myślę, że później również znajdziesz czas na swoje hobby :) Ułożysz sobie życie z bąblami i będziesz mogła tworzyć do woli! Mi bardzo dobra koleżanka zrobiła strój na drutach dla synka :)) ah też lubię takie rękodzieła :) Piękna ta Twoja niunia! :) IgaJula obserwuję ruchy dziecka i właśnie mam tak jakby dwie duże kulki po obu stronach brzucha.. i do tego po obu stronach maluch jeździ mi czymś drobniutkim (w sensie rączki/nóżki). Mam nadzieję, że to złudzenie.. bo przecież dopiero co się obrócił główką w dół i to jeszcze lekarz wyczuwał ją w badaniu... - jutro się dowiem.. Świetna jest ta huśtawka graco.. oglądałam ją wczoraj.. ale trochę kosztuje :( ja postawię jednak na bujaczek FP - tylko i wyłącznie ze względu na cenę.. Zaszalałaś z tym fryzjerem Ja tyle czasu zapuszczałam włosy, że chyba jeszcze nie jestem gotowa na takie zmiany Zresztą ja powiedziałam mężowi i siostrom, że chce iść obciąć to powiedziały, że chyba oszalałam No i się nie odważyłam Czyli Dawidek dalej walczy - jakie są rokowania? Długo to jeszcze może potrwać? oosaa Czasami mamy cięższy czas w życiu i stąd pewne myśli ogarniają nasze głowy... Myślę, że to chwilowe, spowodowane obecną sytuacją, tym co przeszłaś i gdy tylko pojawi się Hania na świecie będziesz się z niej cieszyć tak samo jak z Grzesia.. Wszystkie smutki i bóle odejdą z czasem, a Wy będziecie tworzyć wspaniałą rodzinę... Czasami taki gorszy czas powoduje, że później bardziej doceniamy wspaniałe chwile i jesteśmy silniejsi o nowe doświadczenia..! Będzie dobrze!!! :)
-
Helllo! :) Jak zwykle trudno nadrobić, eh Malyna ta kuchnia nie jest aż taka mała - ja co prawda mam trochę większą i szafek (również do sufitu) mamy sporo - miejsca w nich też.. największy problem jest z blatem.. eh.. tego nam brakuje - na szczęście jest jeszcze stół.. ale chyba to jest największy problem w małych kuchniach.. Ja mam górę na wysoki połysk, dół na lakier mat.. polecam, bo matowy lakier nie brudzi się tak bardzo a jest dobrej jakości :) Lakier - połysk -widać ślady, ale łatwo się zmywa.. :) Ah i nienawidzę zmywać.. mam zmywarkę, ale czasami pojawia się problem - kto ją opróżni ?! czyste lenistwo eh Deetuś biedulko - czasami życie zmusza nas do pewnych sytuacji.. Ja zawsze mówiłam, że chcę mieszkać bez rodziców/teściów, ale gdyby sytuacja mnie zmusiła - nie pogardziłabym - ciężko by mi było i starałabym się szukać innych rozwiązań w międzyczasie.., ale najważniejsze to chyba mieć dach nad głową? Mam nadzieję, że i Wam się uda - może nie teraz - ale będziecie na swoim! Co do teściowej - to wiesz jednym uszkiem wpuszczaj, drugim wypuszczaj! Super, że z cukrami już lepiej! :) justys88 będzie O.K. z tą nóżką! Już nie zamartwiaj się na zapas :* Mi nie przeszkadza, żeby rodzina mojego męża przyjechała do domu - jak już się chwilkę ogarnę i poczuję swojsko.. Nie chcę ich po prostu w szpitalu! To intymna sytuacja i tak na prawdę chcę tam tylko osoby, które są bliskie mojemu sercu :) 2-3 dni, które spędzę w szpitalu ich nie zbawią.. na prawdę.. wiem, że też tego oczekują, ale powinni też uszanować moje potrzeby w tej chwili.. a tą na pewno nie jest zwalanie mi się do szpitala.. :) GBS - wynik odebrałam wczoraj - ujemy. Wymaz pobierał ginekolog wieczorem i musiałam dostarczyć do labo na drugi dzień do 12:00...a u Ciebie, aż 9 dni?! Elleves oh byłoby cudownie gdyby sprawdziło się "jaka ciąża taki poród" - niestety wpływa na to o wiele więcej czynników: szerokość w biodrach (tu jest lipa), ułożenie miednicy (tu nie wiem jak jest) , dieta, aktywność fizyczna, genetyka, etc. My żadnego jedzenia na zapas nie robimy - nie widzimy sensu - umiemy gotować oboje, więc spokojnie któreś z nas to zrobi w ciągu dnia - tym bardziej, że zawsze gotujemy na dwa dni Ah wiesz co .. ja po wczorajszej szkole rodzenia - tematyka poród - też stwierdziłam, że najlepiej nie rodzić zostawiamy dzieciaki w brzuchach, a co! krófka bardzo przyjemna kuchnia! :) Moniunius ale masz uparciucha w brzuszku IgaJula myślę, że do soboty spokojnie dotrwam, a i znając życie dużo dłużej.. w piątek wizyta - zobaczymy jak z rozwarciem :) Czuję się bardzo dobrze i wydaje się jakby to miało jeszcze długo potrwać.. aczkolwiek boję się zapeszać.. bo ostatnio do środy czułam się wspaniale, a w czwartek i piątek była "tragedia".. ale przynajmniej torba spakowana Wiesz co Ty kiedyś pisałaś, że miałaś synka ułożonego poprzecznie.. Napisz mi proszę jak czułaś go w brzuchu.. Ja mam wrażenie, że mały znowu zmienił swoja pozycję... Kiedy się obrócił.. po prostu to czułam i jak szłam na wizytę to wiedziałam, że jest dobrze ułożony.. teraz czuję go zupełnie inaczej..eh mam nadzieję, że to złudzenie.., bo jak zobaczyłam na porodówce salę do CC i łóżko i w ogóle... to się trochę przeraziłam.. :( Jak Twoi chłopcy ? Wrócili już do przedszkola? monik ja mam pieluchy tetrowe z pepco - tetrowe z wzorkiem i flanele - nie mam zastrzeżeń po praniu, białe wiadomo robią się jak ściereczki mam też z allegro - ich jeszcze nie prałam... ale już widzę różnicę w dotyku - bardziej odpowiadają mi z pepco.. Truskawka w E.Leclerku Dzidziusie są tańsze niż w gemini - ja płaciłam 10,99 PLN za szt. - czyli na dwóch płynach do prania (kolor, biały) i jednym płynie do płukania zaoszczędziłam łącznie 6 PLN. Jeśli masz gdzieś blisko, to na przyszłość polecam! :) Piękna karuzela! Solidna, a nie tandetna plastikowa! Cudowny kotek! Masz talent! Ładna czapeczka - ja jednak wypatrzyłam sobie w stacjonarnym h&m czapeczkę milusią, jednakże białą gabi heh czasami też się obawiam takich sensacji, aczkolwiek widziałam siusiaczka na własne oczy potwierdzało dwóch lekarzy wielokrotnie, mam też siusiaka na nagraniu 3D/4D ale zawsze jest to ryzyko misiabella Taak dziecko to duża inwestycja i super jak może nam ktoś pomóc :) Noo i może to dobrze, że tyle trwa to część wydatków można rozłożyć na poszczególne miesiące :) bombka może w takiej sytuacji rzeczywiście lepiej poddać się cesarce... eh szkoda tylko, że będą dwie operacje w tak krótkim czasie :( CzekaCudu podziwiam Cię, że chce Ci się jeszcze iść na wesele.. mi by się zupełnie nie chciała - miałam w tym roku trzy i na prawdę o dwa za dużo w tamtym roku też trzy... i jak w przyszłym też będą trzy to zwariuję Mi właśnie wczoraj przyszła pościel Minky :) ahh jestem zachwycona! :) oosssaaa Witaj w wirtualnym świecie z powrotem Nie martw sie - Ty chociaż możesz pomarzyć o zzo - u nas niestety nie ma w ogóle heh.. Co do lekarzy to jak już tutaj pisałyśmy ile ich na świecie tyle opinii... i żaden się do błędu nie przyzna :/ Ciesz się tym co masz teraz - nowy domek, Grześ i Twój R.... Będzie co ma być! Czaki co się stało?! My już mamy łóżeczko - mąż nawet urwał się wczoraj z pracy, żeby je złożyć.. :) Czekamy jeszcze na wersalkę do pokoju naszego robaczka i będziemy wszystko ustawiać :) Nareszcie zaczynam się czuć tu jak w domu :))) W sensie.. że zaczyna być tu coraz przytulniej :) Miłego dnia!
-
agni najważniejsze to nie pozwolić sobie tak się do siebie zwracać.. Problemy są różne, humory też.. Życie nie jest łatwe.. ale najważniejsze to znać swoją wartość.. Trzymam kciuki za Was i mam nadzieję, że dojdziecie prędko do porozumienia, a wszystkie troski skupicie na swoim maleństwie! Ja nie kupuję póki co żadnych leków - aptek dookoła dziesiątki, a ja jestem pozytywnej myśli :) Zresztą może położna zaleci coś innego?! Po co mam sobie robić zbędne wydatki :) Malyna trzeba pomalutku chodzić! Żeby nic nie bolało Kuchnia na zamówienie jednak?! heh normalne.. te co są gotowe to z reguły dedykowane są do willi Deetuś Ja w szpitalu chcę tylko męża - ewentualnie którąś z sióstr..! Nikogo więcej - dobrze, że mi przypomniałaś - muszę wszystkim zakomunikować W domu.. hm.. na pewno nie obejdzie się bez mamy i teściowej w pierwszym tygodniu - nawet się nie łudzę... więc spoko niech wpadną na chwilę i tyle... Siostry mogą przyjść kiedy chcą - nie mam przed nimi krępacji - czują się u mnie jak u siebie w domu, więc w ogóle dla mnie totalny luzzzzz :) Pozostali jakieś 2-3 tyg. po porodzie, kiedy wszystko sobie pookładam i ogarnę.. :) Angel Doceniam dobre chwile - pogoda, brak bóli, przespana noc, etc. - Zresztą z reguły staram się dobrze myśleć i być pozytywnie nastawiona - życie jest zbyt krótkie i kruche na wymyślanie sobie problemów i powodów do narzekań :) Jak jest dobrze to trzeba się cieszyć
-
Cześć! Kontynuujemy naszą piękną złotą jesień :) Ah! Uwielbiam taką słoneczną, przyjemną jesień ♥ bombeczka Jak Twoje żylaki ? eh :( Malyna staraj się zająć myśli innymi rzeczami, a nie będziesz się bała! I przede wszystkim nie zamykaj się w domu! Spacerki są nam na tym etapie ciąży bardzo potrzebne.. Ja staram się robić codziennie ok 5-6 km.. Tym bardziej, że pogoda sprzyja.. Musimy dotleniać nasze maluchy...! :) Moniunius To już 3 dzień bez skurczy - normalnie inny człowiek jestem Człowiek nie docenia takiego normalnego stanu (bez bóli skurczy, etc.) dopóki go coś złego nie spotka :) Teraz cieszę się jak dziecko :) misiabella, bombka Mam wrażenie, że czasami Ci lekarze boją się nam dać jakąś radę, bo boją się wziąć odpowiedzialność za to co się stanie... Uważam, ze powinni zawsze powiedzieć opcje i wszystkie dobre i złe możliwe skutki dla sytuacji.. ale najlepiej jest zbyć pacjenta.. i niech sobie sam radzi:/ CzekaCudu Zamierzasz pracować do samej cesarki? Jeśli mogę wiedzieć, to zostajesz później z dziećmi w domu, czy będziesz szybciutko wracać do pracy? Truskawka1 Kurcze ile położnych tyle opinii... Ja o mięśniach kegla czytałam baarrrdzo dużo i każdy dookoła również to potwierdza - że należy je ćwiczyć.. i bądź tu mądry!:/ krófka Te wszystkie raczyska to przez to, że trują nas z każdej strony!!!!! :/ Liczy się tylko kasa, kasa, kasa i kasa... nic więcej.. sprzedają mięso zwierząt tuczonych antybiotykami, wielokrotnie przetwarzane produkty, nawożą chemią owoce, warzywa, zboże, etc. - te wszystkie kopalnie, oczyszczalnie ścieków, wysypiska - tam są takie przekręty.. eh.. a potem zdziwienie, że tyle ludzi choruje :/ :/ Mam nadzieję, że Jowitce szybko przejdzie! moniik słodkie śpiworki :) justys nie bądź pesymistką! Nie zadręczaj się - to nic nie da! Kasia pewne traumy zostają w nas na zawsze - myślę, że nieszczęśliwa mama karmiąca piersią jest milion razy gorsza od szczęśliwej karmiącej butelką! Angel29 moje dziecko rozpycha się niemiłosiernie.. często wypycha mi z jednej strony rączkę, a z drugiej dupkę (chyba) - rozciągając brzuch tak, że wyję z bólu.. Swoją drogą myślę, że porody zaczną się wcześniej aniżeli za miesiąc agi my w PL to się powinnyśmy cieszyć, że w ogóle możemy rodzić w szpitalach nie ma co narzekać, trzeba brać co każą i jakoś pójdzie Elleves oj taki szybki poród to chyba marzenie każdej kobiety Wiesz.. bezboleśnie wiadomo, że nie będzie.. ale że szybko to zawsze jest nadzieja Lecę na spacer i zakupy! Miłego dnia!
-
Bombka nie żartuj!? ehh :( się przypałętało :( Co za szpital?! 3 cm rozwarcia?! pogięło.. jak żadna z nas nie wie jakie ma dopóki nie zbada jej lekarz :/ Ja pier#&*@ ta nasza służba zdrowia mnie rozwala.. :/ A pytałaś może przy okazji o te żylaki, jak już tam byłaś? agni mój maluch ma czkawkę średnio 3-4 razy dziennie.. czytałam, że to normalne.. ćwiczy przeponę :) Może mieć nawet jak się urodzi jeszcze przez jakiś czas:)