Skocz do zawartości
Forum

spragniona_życia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez spragniona_życia

  1. Tak z innej beczki, ważę się co tydzień i okazało się dzisiaj że mimo takiej ilości jedzenia jaką przyswoiłam schudłam kilo... martwię się....
  2. Inna ja też mam 20 lat i mój facet jest o 6 lat starszy i to też moje 1 dziecko i to też planowane i nie czuję się jak z kosmosu, bo po prostu teraz odczuwam potrzebę bycia matką i później 2 może i 3 dziecko i w wieku 30 lat rozpoczynam zawodową karierę i nie martwię się czy nie jest za późno. :) My po prostu myślimy inaczej. :) Patrzę na moją siostrę i mamę, one w wieku 17 lat były matkami, moja mama w wieku 36 lat została babcią i teraz jeszcze się młodo czują :)
  3. Dziewczyny gratuluję wyników :) Ja też mam USG ale to dopiero 12 sierpnia więc 14 tydzień i nie martwię się, że będzie za późno. Ja za to wzięłam się za jedzenie bo zauważyłam że mało warzyw jem i tak dzisiaj zrobiłam jeszcze sałatkę gyros z warzywami i majonezikiem :) PYYYYYYYYYCHA :) i zapiekankę makaronową z mięsem mielonym i warzywami, ale tej już nie dam rady spróbować bo mało we mnie wchodzi. I każdy się śmieje że mnie rozerwie od tego tempa rośnięcia brzucha :) ale ja jestem zadowolona i powiem Wam, że nie chcę sobie odmawiać ale jeść w mniejszych porcjach :)
  4. No to zapraszam do Janowa :) jeszcze zostało :)
  5. Ja ciagle chodzę do pracy ale dzisiaj mam wolne. U mnie pierogow nie lubią więc będę robiła jeszcze zapiekanke z makaronem :) i też się kłóce z moim M. o tableta bo on korzysta z mojego laptopa bo jego padł do końca i teraz mi szuka używanego i żeby się popsuł? Ech.... on mnie wkurza
  6. Cześć dziewczyny :) Jak tam dzień leci? Ja wczoraj byłam wieczorem nad zalewem pooddychać świeżym powietrzem i było cudownie :) No i po raz kolejny poczułam taki bąbelek i jakby prąd przeszedł przez brzuch. :) cudowne uczucie :) A co do apetytu to wrócił :) tylko zgaga mnie męczy strasznie. I siły jeszcze nie do końca wróciły. Dzisiaj spałam np. 14 godzin i teraz mnie strasznie głowa boli... ale zaraz coś zimnego do picia i obiadek w ruch :) dzisiaj sama robię pierogi :) tylko boję się że teraz dużo przytyję.
  7. Oto cała ja z moim szkrabem w brzuszku :)
  8. Dodam jutro bo z telefonu nie chce się wstawić. ..
  9. Kochane moje Dwupaki chciałam się pochwalić moim gigantycznym brzuchem. Luteiny ani dupchastonu nie biorę a jest taki duży że ludzie obcy dostrzegają ciążę. :) i dobranoc.
  10. Inaa20 tak, przygotowania wesela :) ale teraz więcej czasu będę miała już. Gości zaprosiłam i jest ok :) no i już nie całe 2 miesiące :)
  11. A ja mam apetyt na wszystko :) zjadłam teraz mojej roboty mielone :) pyszne :) i mizerię i ziemniaczki :) ale mam często zgagę. No i muszę jeść malutkie porcje ale co 2-3 godziny coś, bo mnie ściska w żołądku i mi nie dobrze. Ale tak to mi już apetyt dopisuje :) Niektóre pewnie pamiętają, że nic nie mogłam prawie jeść a teraz jest inaczej :) no i brzuszek też mi wyskoczył i teraz nie daję rady w spodniach dopasowanych chodzić a według lekarza nie przytyłam za dużo bo 2,5 kg. A co do upałów to nie daję rady i duszno i chciałabym gdzieś się w wodzie ochłodzić ale nie mam gdzie
  12. Ja też jestem zodiakalnym baranem mój facet rybą i też się klocimy. On mysli że ja mogę mieć wszystko na głowie i że np wszystko na wierzchu położę żeby się zgubiło no i oczywiście moja wina wszystko. Dzisiaj zaprosilismy na wesele tą jego potrącana umysłowo siostrę i odmówiła i mam to w d... ja już na żadna imprezę ich nie przyjdę.. U nas dziewczynka Diana a jak ojciec dziecka się postara to chlopca nazwie
  13. Moje malenstwo książkowo urosło 15 mm i jestem dumna że tyle miejsca do fikania sobie zrobilo :) tylko już na 2 wizycie spalo. Niby ruszyło nozkami ale myślałam że poskacze a ono (ja chcę poznać płeć bo tak brzydko mówić bezosobowo) grzecznie spało. Wieczorem padłam jak mucha zmęczona ale za to najedzona. No i pobolewa mnie brzuch pewnie jak fika i się rozciąga. Ale żadnych leków nie biorę. No i na wzdecia i zaparcia też muszę kupić te czopki...
  14. Moje maleństwo po mamusi lubi spać na boczku :) i widziałam piękne nóżki i serduszko :) a teraz wizyta 12 sierpnia o 15 :) i już bez stresu bo największe ryzyko za nami :)
  15. Więc oto przedstawiam Wam moje już duże maleństwo :) miało (chociaż chciałabym chłopca) rączkę przy buzi i mimo próby budzenia przez lekarza nie chciało się obudzić :) jest na razie grzeczne :) no i też dostałam globulki dopochowe bo mam infekcję ale to normalne :) także bez stresu :) i tatuś dziecka był zachwycony :) w końcu zobaczył co zmajstrował :)
  16. A ja od tamtej pory nie śpię i posprzątałam cały dom, wstawiłam już 2 pranie a teraz Was czytam i słucham chrapania mojego chłopa. Znów będzie zły, że go nie obudziłam. A ja od ostatniej wizyty 2 tygodnie temu przytyłam pół kilo i już ludzie dostrzegają, że mój brzuszek to ciążowy :) ja mam jeszcze wcięcie w talii i powiem Wam, że lepsze niż przed ciążą. Co robicie dzisiaj na obiad? Bo ja mam smaka na mizerię ale nie wiem z czym. A apetyt na mięso wrócił i muszę się hamować. Teraz żeby zbyt dużo nie przytyć jem 5-6 małych posiłków dziennie i zdrowe przekąski jak mam smaka. Ale powiem Wam, że piję nieprawdopodobne ilości mleka. Tak mi się go chce że śniadanie bez mleka to nie śniadanie. Może to dobrze :) A wczoraj byłam w Warszawie i wieczorem tak strasznie lało. Tak mnie wytrzęsło w pociągu, że później mały mi dokuczał (z moich zachcianek obstawiam chłopaka) ;) No i Coffe Heaven piłam pyszny sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy :) pyyyyyyyyycha :) dzisiaj namówię mojego M. na wyciskarkę do soku :)
  17. Jejku dziewczyny nie mogę spać . Boję się dzisiejszego USG. Śnił mi się dziadek że chciał się ze mną skontaktować i bardzo bym chciała go przeprosić za wiele rzeczy i żeby się opiekował moim dzieckiem. Żeby był jego aniołem stróżem . O 14 się okaże czy wszystko ok bo bardzo chciałabym żeby tak było. Mogę Was o coś poprosić? Pomodlicie się za mojego dziadka? Wiem że może to się Wam wydać głupie ale on chyba tego potrzebuje. Dziękuję
  18. Ja też nie wiem jaką grupę krwi ma mój facet dlatego zlecono badania na ten antygen. Moja tarczyca jest podleczona ale cały czas muszę brać te leki. Mój facet wrócił i dzisiaj musimy pojeździć a to do Warszawy a to po mieście a mnie męczą te upały i podróże. Z tym czadem to i ja kupię czujnik bo my mamy piec na drewno i węgiel i to konieczna sprawa. Ja mam takie sny że budze się prawie z krzykiem. Masakra. Jeszcze nigdy nie miałam takich realistycznych snów. Ja zaczęłam jeść powoli mięso bo widocznie już go potrzebuję ale na niektóre rzeczy patrzeć jeszcze nie mogę. No i te babelki w brzuchu to jednak racja. Da się wyczuć. Szczegolnie wieczorem tak 2 godziny po posiłku kiedy już jelita tak nie pracują to kładę rękę na dół brzucha i jak w jednym miejscu delikatnie nacisne lub próbuje tak jakby przesunąć brzuch to czuję macice i zaraz taki babelek raz może 2 jak peka. I więcej niż 1 na dzień nie próbuje. Nie chce nic zrobić żadnej krzywdy
  19. Mnie też głowa boli... W ogóle to cześć :) ja znikam co jakiś czas, ale to dla tego że M. wrócił (W KOŃCUUUU!!! :)) no i teraz obrączki i urodziny dziadka itp. Mój lokator rośnie i tak oto jestem 2,5 kg na plusie i aż 7 cm więcej w pasie niż przed ciążą :) ale to super. A maluszek się tak wierci (i nie mówcie że nie można tego czuć), że umie skopać pęcherz i się rozciąga rozpychając mamie brzuch. W czwartek USG i mój M. idzie ze mną i wstawię ładne zdjęcia :) ja jestem pozytywnie nastawiona i myślę że wszystko jest ok :) a co do zachcianek mam ich bardzo dużo i powolutku małymi krokami jem frytki z kurczakiem :) jest dobrze :)
  20. esemelka czeka Cię Euthyrox pewnie koło 150 i co jakiś czas badanie Tsh
  21. ja się obawiam, że z sukienką na wesele będzie kiepsko :) ale dzidzia najważniejsza :)
  22. śliczne te pajacyki :) A mnie mój facet musi smarować balsamem, bo jestem kilo z hakiem na plusie, a skórę na brzuchu mam taką napiętą że hej... A na słoneczko boję się wychodzić bo zaraz mi się kręci w głowie i ciemno w oczach, a chciałam się na wesele troszkę opalić.
  23. Hej dziewczyny... Ja ciągle Was nadrabiam ale nie miałam jak pisać przez zmęczenie. Też mam i poranne i wieczorne mdłości. Także to nie prawda, że tylko poranki są najgorsze. Ale powiem Wam, że ja już nie wymiotuję, mi tylko nie dobrze. I wyskoczył mi odrobinę ten ciążowy brzuszek :) jak rano wstaję to już go mam :) wieczorem za to, po 12 godzinach pracy puchną mi nogi, brzuch i ręce, ale to od upałów też. No ale nie jest źle :) myśl, że w nocy wraca mój facet i mnie odciąży z obowiązków napawa mnie optymizmem. 24 lipca kolejne USG więc tylko 5 dni :) i na NFZ wizyta za darmo co 2 tygodnie :) Podoba mi się to :) zawsze te 300 zł na miesiąc zostaje na dzidziusia :) A ja się coraz bardziej oszczędna i wybredna robię. Nie jem słodkiego bo nie mam ochoty (znaczy ochotę mam zawsze bo uwielbiam, ale zjem gryza batona i koniec), ubrań nie kupuję bo mam już wszystko co potrzeba do końca ciąży (jak nie to istnieją lupeksy :)) no i teraz tylko w faceta trzeba zainwestować trochę :) A jak u Was??? Gorąco?
  24. Wiem i to mogą być jelita :) ale samo to że pęcherz pusty i że nagle znów się chce co chwila daje mi nadzieję, że wszystko się dobrze rozwija :)
  25. No ja no-spy już nie chcę brać bo na początku brałam jak myślałam że dostanę okresu a tu dzidzia się gnieździła :) Ale teraz ból przechodzi jak odpoczywam. Tak więc muszę na maksa wykorzystywać mojego M. jak wróci, chociaż największe porządki już mam za sobą. O... a propo jak wczoraj opowiadałam o tym moim przestraszeniu się i że coś mi w środku podskoczyło to dzisiaj jak kicham to też mi tam coś podskakuje i pęcherz za chwile obija że co 10 minut toaleta. :) Ale chciała bym już czuć te prawdziwe kopniaczki, żeby wiedzieć że jest ok wszystko :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...