-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez SweetBobo
-
Zosia- też mi towarzyszy ból pod prawą łopatką i nie mogę temu zaradzić...pomocy! Inez- co do toxoplazmozy to w Polsce kosztuje 25 zł IgG i 25zł IgM, więc razem 50 zł to aż tak drogo nie jest, ale nie wiem jak to w Niemczech cenowo wychodzi. Ja robiłam IgG i IgM za jednym razem, a po 2 miesiącach kazał mi powtórzyć badanie. Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG w ciąży: IgG (–), IgM (–) - brak odporności, badanie kontrolne co trzy miesiące; IgG (+), IgM (–) - oznacza przebyte zakażenie, jeżeli IgG jest znacznie podwyższone, należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach, jeżeli poziom jest taki sam, nie ma potrzeby dalszej kontroli, jeżeli następuję wzrost, należy rozpocząć leczenie; IgG (–), IgM (+) - jest to wynik nieswoisty, wymagający ponownej kontroli za trzy tygodnie; IgG (+), IgM (+) - przy rozpoznaniu objawów należy rozpocząć leczenie. Karolina, Chaotic, Iwa- nie zazdroszczę teściowych, skoro nie zasługują na miano mamy. Ciężko potem znaleźć określenie, żeby się normalnie porozumieć. Ja to do teściowej mówię mamo, a do teścia tato od dnia ślubu. Nie mam z tym problemu, ale chyba dlatego, że są dla mnie bardzo dobrzy i sami traktują mnie jak córkę:) Nie wiem jakby to było, gdybym miała sytuację podobną np.co Iwa...chyba by mi słowo "mamo" przez gardło nie przeszło. Malyszok- chudzinko nasza +1kg w ciągu miesiąca to jakieś szaleństwo normalnie :P W piątek podglądniesz kruszynkę swoją-ja się za każdym razem tego najbardziej nie mogę doczekać heh. Vonabe: Wanienkę mam zwykłą do tego stojak podobnie jak Karolina. Obok tego stoi zwykła drewniana komoda na kosmetyki z dmuchanym przewijakiem z Ikei. Nie kosztowało nas to dużo,a stwierdziłam, że im lepiej sobie zorganizujemy kącik do kąpieli tym nam będzie wygodniej. Nie wyobrażam sobie codziennie rozkładać wszystkiego.. wiadomo, że nie każdy ma dostatecznie dużo miejsca, także w małych mieszkankach na pewno sprawdzi się komoda wielofunkcyjna do kąpieli. Koszt ok 200zł, tylko minus taki, że wanienka jest mała dosyć. Wózek: Tako Extreme- Polska firma,podoba mi się, jest solidny i ma wiele fajnych rozwiązań jak dla mnie. Np.gondola zapinana na zamek, czy przekładana rączka zarówno w gondoli jak i w spacerówce. Wybierzemy wariant 3w1. Fotelik- maxi cosi to najlepsza firma na rynku ponoć. Ich foteliki spełniają wysokie kryteria bezpieczeństwa. Fajny jest wariant z isofixem do samochodu. Mam możliwość kupna całości za 500zł od znajomego, ale nie wiem czy będę to brać, bo i tak chcę wózek 3w1 a maxi-cosi mam od siostry. Oferta jednak jest super, bo za nowy taki sprzęt trzeba zapłacić ponad 1000zł. Może któraś z was byłaby chętna? Kolor czarny. Iwa- plis nie używaj tej gąbki do wanienki, bo to siedlisko samych bakterii. Położne gadały, że to najgorsze co może być:P Ja się tam nie znam. Kalijka- wózek Jedo super podoba mi się nawet o nim nie słyszałam. Kasiulqa- nie martw się bedzie dobrze, głowa do góry. Do torby spakuj najważniejsze rzeczy tylko. Ja ci mogę napisać co ja miałam podczas pobytu w szpitalu. 2 piżamy na zmianę, ręcznik mały i duży,majtki, kosmetyczka z szamponem, mydłem, szczotką, szczoteczka do zębów i pasta. Wzięłam swój talerz, kubek i sztućce. Woda lub sok do picia i parę rzeczy do jedzenia, bo na szpitalnym żarciu umarłabym z głodu (na każdym oddziale jest wspólna lodówka). Gazeta lub książka do czytania. Ładowarka do telefonu i jakieś drobne pieniądze. Nic mi już na myśl nie przychodzi. Kasiu i nie martw się na zapas, uspokój i nie stresuj, bo z tego Cię podbrzusze może boleć. Musisz myśleć pozytywnie! Kiniar- gratulacje udanej wizyty. Mała rośnie zdrowo:) Tyszanka- mama się pewnie doczekać nie może aż cię zobaczy:) Karliczek- ja to dziś mam taki dzień, że wszystko mnie boli. Słabo się czuję. Mały mi naciska głową na pęcherz, brzuchem na żołądek a nogami kopie w żebra...dziś mam serdecznie dość serio. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Dobranoc kochane idę spać, bo słaba jak mucha jestem.
-
To u mnie te badanie łagodnie bardzo przebiegło. Ja nie wiem co lekarz to inaczej. Zosia super wyglądasz :) Iwa- mam smak na Twoje ciasto! Tyszanka- i na Twoje łazanki też mam ślinotok. Ja dziś dietetyczny obiad mam: pierś z kurczaka w parowarze z warzywami także tylko nastawiłam i samo się robi. Mąż stwierdził, że musi trochę schudnąć to niech ma :P
-
October ja dziś mam słaby dzień...tyle rzeczy do zrobienia : ogarnąć w kuchni, ugotować obiad i w sumie nic więcej :-P Deszcz stuka w okna co jakiś czas i powoduje u mnie senność.
-
Nie ma za co :) tak się zastanawiam nad tymi wynikami, bo jak przeczytałam ten artykuł to wszystko miałam nie tak...tzn przed wizytą umylam się mydłem i płynem do higieny intymnej, a przed samym wejściem do gabinetu jeszcze użyłam chusteczek nawilżających.. Po drugie zrobił mi wymaz z pochwy i odbytu razem, na jednym patyku, a nie osobno jak to piszą w tym artykule. Po trzecie jak to możliwe żeby badanie mogło powodować przedwczesny poród? Przecież wymaz sie pobiera prawie z zewnątrz a nie grzebie sie tam głęboko żeby móc przebić worek owodniowy... Już sama tego nie ogarniam! Raczej ufam swojemu lekarzowi niż temu co piszą w necie. Co sadzicie ?
-
Malyszok warto przeczytać: http://portal.abczdrowie.pl/wymaz-z-pochwy-gbs
-
oj Iwa Iwa Ty Łobuzie! Jednak Malyszok ma sporo racji- póki siły są trzeba robić, bo same się nie zrobi, ale wszystko w granicach rozsądku proszę, ok? Chaotic- ja zapominam o tych ćwiczeniach, kurde:/ Przypominaj o tym częściej :) Zosia- spokojnie toxo to nic groźnego tym bardziej pod koniec ciąży. Moja koleżanka miała od początku wykrytą, stosowała antybiotyk i dzidzia zdrowa jak ryba! Powiem Ci, że szalejesz z tą wagą nie ma co:P Kalijka- ja podobnie jak Zosia musiałam powtórzyć toxo na życzenie lekarza. Miałam jakieś nieco zawyżone wyniki i chciał zobaczyć jak to tym razem wyszło. Zrobiłam i nic nie mówił, więc chyba dobrze. GBS też dziś zaniosłam i mam dzwonić w czwartek. Ciekawa jestem wyniku...moja siostra miała te paciorkowce i przy porodzie dostała antybiotyk, żeby dziecko się w kanale rodnym nie zaraziło.
-
Kalijka mi kazał normalnie trzymać w temp.pokojowej nie w lodówce, a pytałam o to właśnie. October-dzięki i dziś ja trzymam kciuki za Twoją wizytę. Te bóle przy zmianie pozycji też mam i wydaje mi się, że to normalne. Malyszok- za Twoją wizytę również trzymam kciuki i czekam na wieści. Edukuj się na szkole rodzenia, ja żałuję, że teraz za bardzo już nie mogę wychodzić, ale zaliczyłam parę ciekawych tematów. Wyprawka powoli skompletowana- świetnie! :) Kiniar- chwal się chwal jak na wizycie- czekamy na wiadomości. Mam nadzieję, że kichanie to nie objaw rozwijającej się grypy....zdrówka życzę! Esska- może masz rację i taka moja natura, może odziedziczyłam to po mamie, która urodziła nas 5-cioro i też raczej wszyscy byliśmy mali. Jak ja leżałam w szpitalu na patologii to często było słychać płacz maleństw, bo obok zaraz porodówka była. Wtedy uczucia potęgują i chciałoby się już przytulić swojego skarbusia. och Tyszanka- nie przejmuj się tą babą ekspedientką. Ja się założę, że pozazdrościła urody -jak sama sobie przypomniała chwilę kiedy ona była w ciąży. Pewnie wyglądała jak potwór:P Klaudia- to normalne, że kobieta w ciąży się zmienia...mi też często mówią, że się zmieniłam. Na początku mówili wszyscy: "Justyna kwitniesz, ciąża Ci służy, wyglądasz ślicznie" itp. a teraz im bliżej terminu to mówią tylko, że się zmieniam...chyba to właśnie na niekorzyść raczej, no ale cóż. Która kobieta wygląda jak modelka przed porodem, albo w trakcie a najlepiej tuż po...marzenia :P
-
Dzięki Pysiak! Właśnie lekarz mówił, że to jest waga mniej więcej a nie dokładna, bo takiej określić się nie da. Dotrzymam! :)
-
Dzisiejsza wizyta przebiegła pomyślnie, ale trochę jestem zawiedziona jednym faktem, ale o tym zaraz. 1. Badania: morfologia, mocz, HBs, CRP- wszystko w normie bez powodów do zmartwień. 2.Waga: przez miesiąc przybyło mi 2 kg więc też ok. 3. Ciśnienie: w normie jak zawsze. 4. Wszystkie pomiary dziudziusia (główka, brzuszek, nóżki) wskazują na 34 tc, więc prawidłowo. 5. Szyjka krótka, ale zamknięta. 6. Twardnienia brzucha są, ale brak skurczy, a kłucie w pipce jest normalne. Mam dobrać do końca opakowanie luteiny i potem koniec. 7. Kubuś w dalszym ciągu ułożony główką w dół. Lekarz pytał, czy często chodzę siuku- ja na to że bardzo często, a on mi wyjaśnił, że mały ma główkę już bardzo nisko i mi naciska mocno na pęcherz. 8. Wody płodowe w normie. 9. Sprawa, która mnie zmartwiła to waga Małego. Ma zaledwie 1870g, także maleństwo. Lekarz uspokaja, że małe dzieci też się rodzą i jest z nimi wszystko ok także nie mam się stresować tym. Kolejna wizyta za 3 tygodnie-powiedział, że dobrze by było gdybym wytrzymała jeszcze ze względu na tą niską wagę. Kubuś przez ostatnie trzy tygodnie przytył niecałe 400g, więc jak teraz przez kolejne trzy tyg by przybrał też 400 g to by miał już jakieś 2200, więc nie najgorzej. Mam się mocno oszczędzać. Lekarz pobrał mi wymaz z pochwy i jutro rano muszę jechać z tym do pracowni diagnostyki mikrobiologicznej- to jest te badanie na paciorkowce, które robi się jak najbliżej terminu porodu. Kolejna wizyta 8 września i prawdopodobnie to już będzie ostatnia! Chyba tyle.
-
Twinsowa- gratulacje! Pierścionek piękny. A nasza Tyszanka też się swojego doczeka zobaczysz:) Tyszanka- a jakie ja mam mam głupie sny ! masakra:P Karliczek, AniaC- ja zgagę mam teraz ciągle, cokolwiek bym zjadła, a potem nic nie pomaga...okropne! AnulkaJ- super brzusio :) Śliczna Mamusia z Ciebie. Mika88- ja mam identyczny przewijak jak w Twoim linku ( wybrałam ten z pierwszego rzędu, 4 w kolejności ) Mirisz- teraz odpoczywaj w domku. Karolina- nie ma smykania się po gościach tylko w domku grzecznie leżeć, bo widzisz jak to się kończy...jeszcze troszkę kochana, wytrzymamy to! A szwagierką się nie przejmuj- będziesz mamą, musisz być stanowcza, walczyć o swoje i nie bać się wypowiadać swojego zdania! A niech se inni myślą co chcą! Iwa- ja Cię za te okna uduszę! Miał Jarek myć! Na chwilę Cię spuścić z oka i już świrujesz :P Jak się dowiem, że jeszcze coś pochosz to osobiście nakopia ci do dupy tak jak ty mi zawsze :P Olala- będziesz super mamą jestem pewna, a wszystko przyjdzie z czasem! Z mieszkaniem nie zazdroszczę, ale pewnie znajdziecie dobre rozwiązanie tego problemu. Oj szpital, szpital nie oszczędza nas-październikowych mam- nie martw się wszystko będzie dobrze! Pysiak- dobrze, że na wizycie wszystko ok. Masz się stosować do zaleceń lekarza i dużo odpoczywać- to rozkaz! :P AśkaU- świetnie że zadowolona z remontu jesteś:) Co do uciętych metek z ubranek-prawie wszystkie mam używane i niektóre bez metek właśnie i mam ten sam problem..nie potrafię określić jaki rozmiar. October- do końca nie wiem jak te skurcze mają wygladać, ale sadzę że to podobne do miesiączkowych ma być. Póki co nie mam skurczy tylko twardnienie brzucha-ale to nie boli tylko jest nieprzyjemne. Za pakowanie torby do szpitala to biorę się już od 2 tygodni:P Malyszok- gdzieś Ty się podziewała tyle czasu? Vonabe- gratulacje udanej wizyty. Ja bym pojechała załatwić ten podpis do lekarza, bo nie dostaniesz wynagrodzenia za cały miesiąc! Biustonosz do karmienia kupiłam wczoraj w H&M za 60 zł- jest super wygodny i nie taki szmaciany, że sutki będą przebijać tylko taki grubszy ale bez fiszbin i z odpinanymi miseczkami oczywiście. Ja rozmiar nosiłam przed ciążą 80C a teraz 80E, ale ciążowy kupiłam 85D, bo ma inny krój i wydaje mi się dobry nawet jak cyce wypełnią się mleczkiem jeszcze. W razie czego kupię większy na zmianę. Moni- głowa do góry, przygotuj wszystko i poczekaj ten tydzień. Nie nastawiaj się na najgorsze! Lekarze zrobią tak, żeby było jak najlepiej dla dzidzi także spokojnie :* A zdjęcia fasolki przecudne! Nasze dzieciaczki są takie słodziutkie :) Eseczko kochana trzymaj się, aj mocno trzymam kciuki za Ciebie i dziudziulka! Milka- zdrówka dla Mamy!! Kalijka- Gabrysia rośnie ślicznie :) A my mamy wizyty cały czas tak samo-moja też 8 września hehe. Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam. Teraz idę siku i zaraz wam napiszę jak przebiegła wizyta :)
-
Rano odebrałam wszystkie wyniki...na moje oko są ok, zobaczymy co lekarz na to, bo w moczu mam jakieś odstępstwa od normy:P Robię szybko obiad i lecę się wykąpać przed wizytą. Potem nadrobię 5 stron o ile nie naprodukujecie jeszcze czegoś:P Kalijka, Vonabe, Emilia1988- trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty! Dziewczyny uzupełnijcie tabelkę z datami kolejnych wizyt :) Buziaki!
-
Pospałam 4 godziny od 6:00 do 7:40, pobudka na siku i o 10:00 już tak głodna byłam, że wstałam na śniadanie. Mimo takiej jakości i krótkiego czasu spania czuję się całkiem dobrze. Słonko za oknem wprawia mnie w dobry nastrój. Mirisz- ciężko tak całkowicie się przestawić, bo jednak życie kręci się w ciągu dnia. Zosia- właśnie ja też nie drzemię w ciągu dnia, nawet jak mi się chce spać, a mimo to czasem bezsenne noce mnie dopadają. A dziś to było przegięcie ech... Zosia myślisz, że jak nie pojawi się siara do jakiegoś czasu w ciąży to wiąże się z małą ilością pokarmu po porodzie? Mi też zupełnie nic nie leci, ani kropelka, a bardzo bym chciała jednak karmić piersią jak się uda. Co z tego będzie nie wiadomo, póki co czasem strasznie mnie bolą brodawki, też tak masz? Karolina- Ty się chyba wyspałaś za nas dwie :) Jeśli chodzi o ułożenie dziciątka w brzuchu w nocy to nie zauważylam czegoś takiego. W ogóle to się zastanawiam kiedy to moje dziecko śpi w ogóle, bo czuję go praktycznie cały czas! To jest aż niemożliwe! Strasznie ruchliwy jest, może głupio to zabrzmi, ale czasem mnie to aż wkurza. Z drugiej strony, gdyby mało się ruszał też bym się martwiła. Jestem ciekawa też co z tą pępowiną-czy faktycznie widać na usg sytuację jak dziecko jest zaplątane w nią. Jutro zapytam z ciekawości na wizycie jak nie zapomnę. Mąż zabiera mnie dziś na obiad- cieszę się bardzo, bo nie muszę gotować. Teraz co jakiś czas robimy sobie takie randki we dwoje, bo za niedługo będzie na to mało czasu. Powiedzcie mi dziewczyny jeszcze, czy macie takie uczucie, gdy dziecko wierci się w brzuchu to odczuwacie taki przeszywający, krótkotrwały ból w pipce? I nie mylić tego z kopniakiem w pęcherz. Macie tak?
-
Ja pierdziele ile razy ten post się dodał ??? Ech głupi telefon...forum chodzi na nim jak krew z nosa. Chyba nie zasnę, Mały tak się wierci i już z 10 raz siku idę. Jutro tzn już dzisiaj będę nieprzytomna. Ratunku !
-
Dziewczyny nie uwierzycie...jak o 22:00 położyłam się do łóżka tak do tej pory nie zasnęłam ani na chwilę. Nie wiem co się dzieje, ale kurwica mnie już bierze. Przez to leżenie głowa mnie już boli i jakos mi niedobrze. Byłam wczoraj na ur.może mi coś zaszkodziło z jedzenia albo wracają mi mdłości z I trymestru ? Syndrom wicia gniazda mam już od pewnego czasu. Też mnie wkurza ze sama za wiele robić nie mogę,ale lekki wysiłek i brzuch twardy. Dobrze ze mąż świetnie zorganizowany i daje rade ze wszystkim sam. Zgaga mnie męczy od jakiegoś czasu, fuj nie lubię tego :/ Kiedy w końcu uda mi się zasnąć ?? Jedyny plus tej totalnie bezsennej nocy to taki, ze narobiłam ze 30 stron zaległości na forum. Ciężko zapamiętać co komu chciałam napisać,dlatego mój post bardzo ogólny dziś Esska i Mirisz trzymajcie się w tym szpitalu!!!
-
Dziewczyny nie uwierzycie...jak o 22:00 położyłam się do łóżka tak do tej pory nie zasnęłam ani na chwilę. Nie wiem co się dzieje, ale kurwica mnie już bierze. Przez to leżenie głowa mnie już boli i jakos mi niedobrze. Byłam wczoraj na ur.może mi coś zaszkodziło z jedzenia albo wracają mi mdłości z I trymestru ? Syndrom wicia gniazda mam już od pewnego czasu. Też mnie wkurza ze sama za wiele robić nie mogę,ale lekki wysiłek i brzuch twardy. Dobrze ze mąż świetnie zorganizowany i daje rade ze wszystkim sam. Zgaga mnie męczy od jakiegoś czasu, fuj nie lubię tego :/ Kiedy w końcu uda mi się zasnąć ?? Jedyny plus tej totalnie bezsennej nocy to taki, ze narobiłam ze 30 stron zaległości na forum. Ciężko zapamiętać co komu chciałam napisać,dlatego mój post bardzo ogólny dziś Esska i Mirisz trzymajcie się w tym szpitalu!!!
-
Dziewczyny nie uwierzycie...jak o 22:00 położyłam się do łóżka tak do tej pory nie zasnęłam ani na chwilę. Nie wiem co się dzieje, ale kurwica mnie już bierze. Przez to leżenie głowa mnie już boli i jakos mi niedobrze. Byłam wczoraj na ur.może mi coś zaszkodziło z jedzenia albo wracają mi mdłości z I trymestru ? Syndrom wicia gniazda mam już od pewnego czasu. Też mnie wkurza ze sama za wiele robić nie mogę,ale lekki wysiłek i brzuch twardy. Dobrze ze mąż świetnie zorganizowany i daje rade ze wszystkim sam. Zgaga mnie męczy od jakiegoś czasu, fuj nie lubię tego :/ Kiedy w końcu uda mi się zasnąć ?? Jedyny plus tej totalnie bezsennej nocy to taki, ze narobiłam ze 30 stron zaległości na forum. Ciężko zapamiętać co komu chciałam napisać,dlatego mój post bardzo ogólny dziś Esska i Mirisz trzymajcie się w tym szpitalu!!!
-
Asiek widziałam tą promocję i moim zdaniem warto kupić od razu 2, bo 1 się tyle nie zużyje, bo dziecko szybko roście. Ja mam dwie paczki jedynek z Dady czyli 56 sztuk. Siostra powiedziała, że z pewnością to starczy. I 80 szt dwójek, które dostałam, także mały zapas jest :) Na początek wystarczy, a potem będę prosiła o pampersy przy odwiedzinach, bo ciuszków mam sporo, a nikt z pustymi rękami do dziecka nie przychodzi.
-
Aniamama- cieszę się. że szpital masz już za sobą i teraz wypoczywaj dużo w domku. Wszystkie skracające się szyjki dbajmy o siebie szczególnie! Kolejny tydzień rozpoczęty- oby tak dalej:) Mirisz- kolejna boroczka wylądowała w szpitalu. Ja też dostawałam zastrzyki ze sterydami-pamiętam, że bolało, ale tylko chwileczkę. Będziesz spokojniejsza wiedząc, że płucka są w pełni wykształcone jeśli tak jak u mnie masz zagrożenie przedwczesnym porodem. Głowa do góry:) Wowo- co z Tobą? Jak Julka kulka się ma? Wszystko ok? Perla- jak mi tu Ciebie brakowało! Jakoś ostatnio rzadko się udzielasz (tak jak ja:P ). Iwa- świetne wieści! Chyba wszystkie Ci zazdrościmy tego, że wiesz kiedy będzie po wszystkim. Można się nastawić psychicznie. Gdyby lekarz podał mi konkretną datę to odliczałabym z radością dni hehe. Niestety poród naturalny rządzi się swoimi prawami i nie wiadomo kiedy nastąpi. Sto razy Ci mówiłam, że powinnaś olać teściową. Jak zwykle Cię zdenerwowała, a Ty masz za dobre serce! Zerwałabym kontakt lub ograniczyła do minimum i nie gadałabym co u mnie słychać. Żmija jedna! Twinsowa- wiadomo już kiedy Cię wypuszczą do domu? Pysiak- zgrabne nogi masz to pokazuj! Będziesz śliczną Panną Młodą! Nie mogę się doczekać Twoich zdjęć, bo oczywiście się nam pochwalisz prawda?
-
Esska- mnie też różne myśli nachodzą, ale odganiam te negatywne, a zostawiam te pozytywne. Nastawienie jest połową sukcesu. October- dziękuję Moni85- dokładnie taka sama sytuacja u mnie. Będzie u nas dobrze-i u mnie i u ciebie :) Może to głupie, ale jakoś tak raźniej jak ktoś ma podobną sytuację. Brzuszek faktycznie śliczny :)
-
Moni85- ja mam taką samą sytuację z wagą dziecka co Ty. Na ostatniej wizycie (32 tc) waga wskazywała 1500 g. Następną wizytę mam w poniedziałek i to będzie mój 35 tc wg lekarza i jestem strasznie ciekawa, czy waga Małego dobiła przynajmniej 2 kg. Też się martwię tym, że jest taki malutki, ale lekarz mnie uspokaja, że niektóre dzieciaczki rodzą się mniejsze. Zobaczymy jak to będzie, póki co nie zamartwiajmy się na zapas ok? :) Esska- ja to też jak mam biegunkę to się boję, że to właśnie jest te samoistne oczyszczanie organizmu przed porodem i się stresuję:P Skurcze mnie tak nie stresują jak ta częsta kupa haha. Do wózka na zimę planuję pożyczyć taki śpiworek ciepły od koleżanki, a jak nie to mam taki misiowy kombinezonik, w którym synuś na pewno nie zmarznie. Ewentualnie bedę przykrywać kocykiem dodatkowo, gdyby było bardzo zimno. Kołderkę i podusię mam do łóżeczka, ale moja siostra twierdzi, że na początek najlepszy jest rożek. Noworodek lubi jak mu jest ciasno, więc rożek się świetnie sprawdza. Kamamama- przyjmij proszę spóźnione życzenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego, zdówka, szczęścia i dużo miłości. Samych pogodnych dni i uśmiechu na twarzy :) Sto latek kochana!!! Kalijka- chyba masz rację, nie ma sytuacji bez wyjścia i problemów nie do rozwiązania. U mnie hormony chyba szaleją zbyt mocno heh. Chaotic- któraś tu pisała, że w ciąży lepiej płakać niż trzymać łzy w sobie, bo te które często płaczą mają rzadziej depresje poporodową. Ciekawe czy to prawda :P Mi się też ostatnio zdarza często płakać z byle powodu...głupie to :P Tyszanka- udanej wizyty! Iwa- moje wyniki też nie są idealne, ale nie czytam w necie o tym nie analizuję tego tylko czekam do wizyty. Także spokojnie, wrzuć na luz, bo się wykończysz nerwowo. Twinsowa- współczuję Ci takich przeżyć w szpitalu, u mnie było całkiem dobrze, chociaż wiadomo, że najlepiej to jest w domku. Bądź silna! October- proszę o hasło na maila: jus-mar258@wp.pl ślicznie dziękuję :)
-
Tyszanka dzięki i w ogóle wszystkim dziękuję z Wami jakoś tak raźniej :) AniaC- cieszę się, że wizyta wypadła dobrze i również dziekuję za słowa wsparcia. Tak mi głupio,ale mam taki dzień kiepski :( Martucha- Hania to spora kobitka już fajnie :) W temacie szyjek jestem zorientowana i mogę Ci powiedzieć, że długość masz odpowiednią jak na ten tc także spokojnie. A że twarda i zamknięta to jeszcze lepiej- idealnie wręcz :) Hania ułożona dokładnie w taki sposób jak mój Kubuś o ile się nie obrócił inaczej, ale tego się dowiem w poniedziałek :)
-
My 25 sierpnia będziemy mieli 3 lata po ślubie i jeszcze nie wiem jak spędzimy ten dzień, ale na pewno razem :) Karolina nie czytaj teraz Grey'a dobrze radzę :P Będziesz miała jeszcze większą ochotę na mizianko niż dotychczas. W ogóle to się śmieję, że luty 2015 to będzie najbardziej erotyczny miesiąc w sypialniach Polaków jak puszczą ten film hihi.
-
October właśnie chodzi o to, że niespodziewanie spadło mi na głowę parę ważnych spraw, z którymi muszę się uporać, a wiem, że nie będzie łatwo i będzie mnie to kosztowało sporo nerwów i pieniędzy niestety. Nie chce Wam zawracać głowy sprawami poza ciążowymi, że to tak nazwę, więc koniec tematu. Milka75- budowa domu cieszy, choć nerwy przy tym też są, ale jaka radość jak już zamieszkacie:) Życzę powodzenia i żeby było tak jak sobie wymarzyłaś. Ooo widzę, że temat Grey'a został poruszony. Czytałam, film tez chcę zobaczyć, ale chyba niekoniecznie w Walentynki podczas premiery-będą pełne sale, a ja nie lubię takiego tłoku. Walentynki spędzę ze swoimi dwoma mężczyznami <3 :)<br />
-
Esska jakiś mam dół psychiczny, same problemy mi się na głowę zwalają i to akurat teraz...niby się nie mogę już doczekać Maluszka, ale z drugiej strony się boję i nie umiem się w pełni cieszyć tym przez te problemy właśnie... Sensuana- to prawdopodobnie po luteinie masz podrażnioną pochwę i swędzi. Udaj się do apteki po coś bez recepty, żeby infekcja się nie rozwinęła. Panie w aptece Ci doradzą
-
Widzę, że sporo mnie ominęło. Ostatnio nie miałam czasu tutaj zajrzeć nawet. Nazbierało się tego sporo i na pewno tego nie dam rady nadrobić. Postaram się przeczytać parę ostatnich stron przynajmniej, bo strasznie nie lubię się tu pojawiać jak nie wiem o co chodzi i nie jestem na bieżąco. Wybaczcie. Ostatnio nie najlepiej się czuję. Muszę dotrzymać do poniedziałku. Coraz bardziej się boję...