Skocz do zawartości
Forum

SweetBobo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez SweetBobo

  1. Martucha ja brzuch ostatnio mam częściej twardy niż miękki niezależnie czy chodzę, czy leżę...Tylko, że mnie to nie boli. Czasami może, ale rzadko. Jak mam pełny pęcherz to oj tak brzuch jak skała i ciągnie w dół. Czasem mam wrażenie, że nie zdążę do łazienki dojść :P
  2. Zosiu jeśli masz z nią kontakt proszę prześlij jej pozdrowienia od nas i żeby się nie martwiła! Mój mały też ma brzuszek mniejszy...mi lekarz to tłumaczył, że w zależności jak dziecko jest ułożone to niektóre pomiary ciężko zrobić idealnie. Po prostu będzie chudszy może i tyle. Ściskam Tyszankę cieplutko i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii! Buziaki :*
  3. Martucha ja odkąd miałam tą akcję w miniony poniedziałek to codziennie jestem wyszykowana jak na randkę :P Ogolona, pachnąca hih. Karliczek- w takim razie jesteś najsympatyczniejszym małym krasnoludkiem jakiego znam :) Ja już magnez tez odstawiłam i no-spy też staram się już nie brać.
  4. Pięknie wyglądałaś Martusiu. Wiesz, że to nie wypada być ładniejszą od Panny Młodej ? ;)
  5. Tak jak mówiłam obudziłam się o 11:00, a mimo to wcale nie czuję się wyspana. Mąż na 14:00 do pracy, więc obiad zrobiłam i teraz mam czas na leniuchowanie, chociaż w domu taki bałagan :/ Nie mieliśmy jakoś weny w sobotę na sprzątanie i się nagromadziło. Dziś mam przypływ energii i mam tyle planów: posprzątać dom, zrobić pranie, umyć okna(?). Nie wiem, czy ten ostatni pomysł nie jest głupi... Kochane zachęcam Wam do zrobienia takich choćby amatorskich zdjęć. Mi się też nie chciało za to zabrać, a mąż wziął aparat do ręki i mówi "pozuj mi tu" :P A ja zmęczona, bo to było po całym dniu biegania i załatwiania, wyglądałam strasznie, czułam się strasznie no ale niech mu będzie. Nie żałuję, mamy pamiątkę taką dla siebie :) Kto wie, czy jeszcze kiedyś będzie mi dane mieć taki cud w brzuchu? Esska- tak ja się już tak bardzo nie mogę doczekać synusia, że codziennie o tym myślę i potem śnią mi się porody, skurcze i że już nadszedł ten czas. Nie sądziłam, że tak tego będę oczekiwać bez strachu :) AniaC- ślicznie wyglądasz :) Pysiak- . Zawsze marzyłam o jak najmniejszej różnicy wieku u dzieci, ale chyba jednak poczekam jakieś 5 lat zanim zdecyduję się na kolejne. Jeśli bym miała przechodzić drugą ciążę z takimi komplikacjami jak pierwszą i jeszcze mieć u boku małe dziecko to nie dałabym rady :( Wowo- Ty jak słoniątko? Przecież pamiętam, że taka szczuplutka byłaś i nie wierzę, że się coś w tej kwestii zmieniło :P Zresztą miałaś się nam pochwalić nową fryzurką! Czekamy na fotki, prawda dziewczyny? Karliczek- będę się odchudzać razem z Tobą :) Wszystkie będziemy się wzajemnie motywować i damy radę :) AśkuU- jesteś mamą na medal na prawdę! Chciałabym w przyszłości chociaż w połowie Tobie dorównać :) Millka- potrafisz dotrzymać słowa- torba spakowana- jestem z Ciebie dumna :) Martucha- obserwuj te bóle w dole brzucha, bo to się tak niby zaczyna. Jak będą się powtarzać co 5-7 min z coraz większą siłą to do szpitala!
  6. Zgodnie z obietnicą, lecz trochę spóźniona dodaję kilka fotek z mojej sesji ciążowej:)
  7. Sensuana witaj w klubie. Ja też od 3:30 nie śpię, nie umiem znaleźć sobie pozycji na dodatek śnią mi się cały czas skurcze i porody :P Anulka zastanawiałam się nad lewatywą, ale w domu sama jej robić nie będę, bo to przyspiesza poród ponoć. Wiem, że to krępujące, ale uwierzcie mi, że dla położnej to normalna kolej rzeczy. Myślę jednak nad kupnem czopków glicerynowych-koleżanka mi poleciła. Są bardziej komfortowe, a działają tak samo. Wsadza się dwa na raz i po 2 minutach działają. Może kupię i jak będę już odczuwała stałe skurcze to ich użyję. Wiadomo w domu lepiej się załatwia potrzeby fizjologiczne :P Wracam do łóżka. Jak zasnę to pewnie będę spała do 11:00.
  8. I zapomniałam odpisać AnulceJ. Wyślij mi namiar na swojego fb a ja Ci wyślę zaproszenie do gr na fb :)
  9. Myślałam już, że nie znajdę dziś sił, aby przeczytać co napisałyście i Wam odpisać. Dziś znów dzień poza domem. Zrobiliśmy sobie z mężem ostatnią randkę we dwoje :) Było cudownie :) Kiniar moje gratulacje! Fajnie, że znalazłaś chwilkę, żeby się nam pochwalić, bo jest czym! Zdrówka dla Ciebie i córeczki :) October- z mierzeniem szyjki jest różnie. Ponoć to zależy od kilku czynników, nie pamiętam już jakich. Jak ja się dostałam do szpitala też niby "ciąża zagrożona przedwczesnym porodem" to w poniedziałek moja szyjka była o 1 cm krótsza niż dzień później na badaniu.. Pysiak- skurcze ustały? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i jeszcze pobędziesz w dwu-paku trochę. Kremy do pupy: Kupiłam linomag (zielony bo ponoć lepszy), sudocrem i b-panthen. Będę stosować na zmianę, żeby nie przyzwyczajać skóry dziecka do jednego, albo po prostu zobaczę na który reaguje najlepiej. Ten ostatni przydaje mi się również do smarowania sutków, bo czasem mnie już bolą. Iwa- fajna sprawa z tym kangurowaniem :) Jak się czujesz? Jak brzuch? Ty serio powinnaś leżeć jak najwięcej jeśli Ci zależy, żeby dotrzymać do tego 29.09! Karolina- sama jej powiedz co Ci się nie podoba, w końcu Ty jesteś Panią swego mieszkania, a ona gościem, więc to ona powinna się dostosować do zasad panujących u was. Jak mnie takie osoby wkurzają. Jak nie siostra męża to teściowa...niektóre z was to mają przekichane jednym słowem. Perla- w takim razie Ty zostałaś ciocią :) Gratulacje :) Faktycznie jesteś kobietką na medal! Podziwiam Twoją wytrwałość i bardzo Ci się należy już czas dla siebie i przygotowanie się na przyjście dzidziusia na świat. Zobaczysz jaką to sprawia przyjemność szykowanie rzeczy dla dzidzi:) Inez-http://www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2014-01-17-28 Wpisz tu sobie wszystkie dane i długość cyklu ma znaczenie :) Jeśli miesiączkę miałaś 24.01 to faktycznie termin wypada na 30.10 i teraz jest 34 tc. Może termin wg 1 usg wychodził tak, że jesteś już dalej o tydzień. U mnie z tymi terminami też jest rozbieżność aż 2 tygodni! Wg 1 usg wychodziło na 12.10, a wg OM na 02.10, a teraz to lekarz już mi mówi, żebym się żadnym terminem nie sugerowała, bo ciąża postępuje i rozwiązanie będzie szybciej. Nova- karuzela faktycznie śliczna! Ja też mam podobnie tzn. pierwsze dziecko w drodze i nie oszczędzam na niczym :P I kupuję to z myślą o następnym, więc porządne rzeczy muszą być:)
  10. My się wybieramy do naszej ulubionej restauracji, w której bywamy może 2 razy do roku. To będzie taka nasza ostatnia "randka" we dwoje ;) Lecę się zbierać, bo rezerwację mamy na 13:30 i kawał drogi do pokonania. Miłego dnia! Zajrzę tu jeszcze :)
  11. Karliczek mi się dziś nie chce gotować: Pamietajcie, że dzis i jutro można zjeśc za połowę ceny w wybranych restauracjach .....warto ..... http://www.gastronauci.pl/korona_smakosza/#/#o-plebiscycie na stronie Korona Smakosza znajdziecie listę knajp
  12. Hej Mamitas :) Ja dziś wstałam lewą nogą :/ W nocy spałam kiepsko, jak większość z Was, a rano dobił mnie widok zza okna. Znowu deszcz....bleee Pysiak- melduję się codziennie zgodnie z obietnicą :) Asiek- dziś postaram się wreszcie wrzucić te fotki, wczoraj nie chciały się dodać, a później nie było mnie w domu. Gratulacje wkroczenia w 37 ! :) October- świetnie, że wychodzisz do domu:) Na sam widok tego zdjęcia ze śniadaniem zrobiło mi się niedobrze..tak nieapetycznie to wygląda...w domu zrób sobie to co lubisz najbardziej. Jeszcze póki możemy to musimy się rozpieszczać, bo potem dieta!-przynajmniej u mnie:) Nova- ja wrzuciłam Kossakowskiego, ale już tego nie można odtworzyć, bo TVN zastrzegł sobie prawa :/ Specjalnie dla Ciebie szukałam tego, ale nie działa. Macie tak, że nie umiecie zjeść na raz tyle ile wcześniej? Mi się chyba żołądek skurczył. Powiedzcie mi kiedy miałyście robioną cytologie? Ja mam w karcie ciąży miejsce na wpisanie wyniku, a on mi nic nie robił ani na początku ani na końcu ciąży...
  13. Kalijka jak będziesz miała tą wanienkę to zapodaj fotki :) Ja muszę pozmniejszać rozmiar zdjęć, bo nie chcą mi się załadować.
  14. Karolina dziś spróbujemy znowu może tym razem się uda. Swoją drogą to dziwne, przecież tyle czasu na to czekaliśmy, a teraz co...muszę się "odblokować". Chętnie bym wpadła na ciasto :) Olala- nie ma problemu z dołączeniem do grupy na fb-zapraszam. Wyślij mi tylko link z namiarem na Ciebie, a resztę już załatwię :) Czarnea- trzymam kciuki co do środy i gratulację 38 tc! Cokolwiek się wydarzy jest już bezpiecznie :) October- wrzucę te fotki jak najszybciej będę mogła. Już się biorę za zrzucenie tego na kompa.
  15. Nie wszystkie korzystają z fb, dlatego pozwolę sobie skopiować to, co Emilia tam napisała o swoim porodzie, bo pewnie też jesteście ciekawe: "W czwartek tak jak wiecie byłam u lekarza bo zaczął spinac mi się brzuch, skurcze zaczelam mieć dosyć często itd. Wczoraj przez dzień niby było dobrze a wieczorem znowu skurcze. Najpierw co 15 min takie delikatne, do zniesienia az zaczęły sie rozkrecac. Z tych 15 min przeszły na co 10 min i były coraz gorsze ale do wytrzymania. W koncu zaczęły się co 7 min i już miejsca nie mogłam sobie znaleźć. Wzięłam prysznic, obudzilam męża i do szpitala. Schodząc po schodach do auta odeszły mi wody No ale przecież dojedziemy 5 km przed szpitalem czuje, ze rodze Tak bolało, ze wysiedziec nie.mogłam Mąż zatrzymał auto i zadzwonił po karetkę. Zanim dojechali to zdążył odebrać mi poród Lekarz ocenił malutka na 10 pkt Mąż problemu z odebraniem nie miał bo już nie raz to robił w pracy To był moj trzeci porod a chyba bylam gorzej wystraszona od męża Wazne, ze malutka jest zdrowa Pisze z telefonu także przepraszam za bledy. Teraz malutką zabrały pielęgniarki do siebie, abym mogła troszkę odpocząć Poki co mam problemy z karmieniem, pokarm mi nie leci przy czym obydwie z Zosią się denerwujemy Mam nadzieję, że mleczko ładie zacznie w koncu leciec i maluka będzie ładnie jadła :) "
  16. Martucha od początku wiedziałam, że masz odpowiedzialnego męża. Z pewnością świetnie się sprawdzi w roli ojca. Zaczynam się siebie bać i tych swoich snów :P Karolina- ostatnio właśnie próbowaliśmy coś tam się pomiziać, ale kurcze nie wiem, czy to w psychice siedzi czy co, ale jakoś nie daliśmy rady..:P Normalnie nie chciał wejść :P Pysiak- Wasza pozycja to, tak na boczku leżysz a chłop od tyłu? Muszę wymyślić jakąś dogodną pozycję, bo do tej pory to ja też lubiłam poskakać po swoim tak jak Martucha :P Ja dziś idę na łatwiznę z obiadem i robię ziemniaki pure z cebulką, do tego jajo i maślanka :) Nova jak się dziś czujesz? Też się martwię o Twinsową, ale sądzę, że opieka nad dzieciakami pochłania jej cały dzień, a wieczorami to pewnie już nie ma sił. Czekam na powrót Doroty na forum :) Iwa- helo jesteś tu dzisiaj? Zaś pewnie latasz ze szmatką! Nie szalej, wiem, że sobota to dzień porządków, ale easy... Wowo- koniecznie wrzuć fotki później jak ogarniesz wszystko! Ostatnio pozazdrościłam Malyszokowi pięknych zdjęć ciążowych i mąż mi pocykał parę fotek:) Malyszok udowodniłaś mi, że nie trzeba od razu wynajmować profesjonalnego fotografa i wydawać pieniędzy, żeby mieć pamiątkę. Trochę zgapiłam Twoje pomysly, nie masz mi za złe co? Potem wrzucę parę zdjęć tylko muszę je zgrać z komputera męża.
  17. Karolina poedukowałam się i już wiem o tym łożysku prawie wszystko :) http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/users/15/3389
  18. Esska- mam cichą nadzieję, że łatwiej będzie urodzić mniejsze dziecko, chociaż to chyba nie jest powiedziane. Mam koleżankę, która urodziła chłopca 2200 g, więc kruszynka taka, a namęczyła się okropnie. Ja zniosę wszystko, byle Małemu nic się nie stało! Ja nie nawidzę zakupów na allegro. Niby fajnie, bo nie trzeba z domu wychodzić, ale ja to jestem z tych co woli zobaczyć, pomacać itp. Najgorzej potem jak trzeba coś zwrócić, albo jak przysyłają niewłaściwy towar- to nie na moje nerwy.
  19. Piękne wieści z rana. Emilia serdeczne gratulacje dla Ciebie i męża. Również jestem ciekawa i z niecierpliwością czekam na opis zdarzeń. Pewnie wszystkie będziemy czytać z zapartym tchem tak jak w przypadku Twinsowej. Najważniejsze, że z Wami wszystko dobrze. Życzę szybkiego powrotu do domu! Dziś się nawet wyspałam kolejny raz z rzędu Śniło mi się, że Czarnea urodziła! Czyżby to miał być proroczy sen ? :P Esska- widzę, że w tc lecimy prawie równo i z wagą naszych synów też. Mój miał w poniedziałek 2700g, ale trzeba liczyć 0,5 kg błędu. Lekarz powiedział, że poród powinnam mieć spoko, dlatego, że dziecko ma nie za dużą wagę. Oby :) O ile dobrze pamiętam, to termin masz ustalony na 30,09 (?), więc będziemy się rozpakowywać prawie w tym samym czasie, bo ja jak nie urodzę szybciej to 24.09 mam się stawić w szpitalu. A nasze Maluchy jak będą malutkie i chudziutkie to raz dwa dokarmimy swoim mleczkiem (mam nadzieję) i zobaczysz jakie później z nich chłopy wyrosną :) October, Tyszanka- jak sobie radzicie szpitalne kobietki? Wowo- to pracowity dzień Cię czeka. Ja mam lenia na całego, ale gdybym miała urządzać kącik dla dziecka to bym werwy dostała. Tylko, że u mnie wszystko gotowe i teraz nudy...Jak na złość od wtorku nic się nie dzieje, brzuch miękki i czekam i czekam....na prawdę chciałabym już mieć Kubunia przy sobie. Karolina- ciekawe jak moje łożysko. Lekarz nigdy mi nie wspomniał o tych stopniach dojrzałości, a też zawsze wypadło mi z głowy, żeby zapytać. Ciekawe, czy to ma duży wpływ na datę porodu. Ty już jesteś daleko w tygodniach, a łożysko I stopień, czyli młodziutkie. Może u Ciebie nie osiągnie II stopnia, bo przecież ciąża nie trwa wiecznie. Muszę o tym poczytać :P Iwa, AśkaU- ach te Wojtki to będą fajne chłopaki. Ciekawe jak jąderka u mojego Jakubka- też mi nic o tym nie mówił. Aśka ja bym też chciała już! Chcę, żeby u mnie w domu pachniało dzidziusiem! Chcę już móc tulić te małe ciałko. Chcę te nieprzespane noce! Potem będę tęsknić za snem itp, ale jestem już w pełni gotowa na te zmiany.
  20. Olciap jak miło, ze o nas pamiętasz. Tak jak Karliczek wspomniała myślimy o Tobie i ostatnio nawet zastanawiałyśmy się co u Ciebie się dzieje. Jak widać wszystko zmierza w dobrym kierunku :) Trzymam mocno kciuki za Ciebie i już się nie mogę doczekać aż będziesz mogła nam się pochwalić tymi dwiema kreseczkami. Z całego serduszka Ci tego życzę !! Buziaki i pozdrowienia :*
  21. October jeśli w szpitali czujesz się bezpiecznie i tam faktycznie jest wszystko pod kontrolą to też bym została, a co! Ja miałam tak samo jak leżałam na patologi to brzuch miękki, a wystarczyło, że wyskoczyłam do sklepiku lub wc i już twardy. Leż i odpoczywaj! Iwa- wytrzymasz 2 tyg. Zgaga też mnie męczy i biorę reni od zgagi. Pomaga. Kalijka- śliczny ten wózek i kolor bardzo mi się podoba. Chyba mamy dość podobny gust:) Pysiak- dobrze, że Kuba jest jeszcze mały, bo szybciej załapie język i wkręci się lepiej niż myślisz. Będzie dobrze. Oby Wam tam było lepiej. Milka- trzymam Cię za słowo :) Wowo- "JULKA-KULKA-WIERCIDUPKA", czyli wszystko gra :) Perla- sorki pomyliłam się, ale i tak gratuluję :) To kolejny tydzień do przodu-tak trzymać. Dzisiaj wiele dziewczyn rozpoczyna nowy tydzień- Malyszok i Martucha- dla Was również gratulacje :) Nova- ojej odpoczywaj dużo i wracaj szybciutko do zdrowia. Martucha- co za historia, całe szczęście szczęśliwie zakończona. Ja mam trzy siostry i o każdą bym się bała tak samo mocno. Kocham je wszystkie! Właśnie czekam na nie i na mamcię. Pamiętaj, że trochę wolności w związku jest potrzebne, a dla swojego męża i tak jesteś najpiękniejsza! On tam idzie pogadać z kumplami, a nie oglądać się na sagie baby :P Mój ma dziś ostatnią nockę, więc potowarzyszę Ci na forum chętnie:)
  22. Hej, hej, hej :) U mnie noc dziś w miarę przespana, czuję się dobrze, mimo, że za oknem deszcz. Milka to nie zwlekaj dłużej ze spakowaniem torby do szpitala. Nie pamiętam, czemu miałaś wskazania do cc, ale ja uważam, że sn jest o wiele lepszy, więc jeśli tylko są możliwości to spróbuj! :) Nie będę dawać linka do tego filmiku, który oglądałam, bo sama drugi raz bym tego nie włączyła :P Emilia- podziwiam Cię kochana. Pracownik pogotowia ratunkowego to ciężka praca. A pytałaś może o to, czy możesz się kochać z mężem? Ja wprawdzie pessara nie miałam, ale zakaz był z powodu krótkiej szyjki. Miałam na ostatniej wizycie zapytać, czy już możemy, bo tc bezpieczny na poród, ale zapomniałam. Teraz to może stosunek by przyspieszył całą akcję Nova- nie martw się chyba wszystkie się już tak czujemy, a do wizyty szybciutko czas zleci zobaczysz I Tobie Pysiak też:) Ja czekam razem z Wami, bo jeśli do 23 września nie urodzę to 24 idę do szpitala na badania i nie wykluczone, że będą wywoływać. Mirisz odważna jesteś z tym weselem! Oby tylko nic się nie działo tam. Nie tańcuj za fest ;) Aniamama- 36! Gratulacje! :) Chaotic- też mam jedną wielką torbę i już. Wszystko się zmieściło dla mnie i Maleństwa. Klaudia- oj tak mam takie same odczucia. Małego mam bardzo nisko i to już czuć na tym etapie, gdzie waży już swoje 3 kg. Brzuch nieco opadł i przynajmniej lepiej mi się oddycha. Tyszanka- ciśnienie pod kontrolą, nie jest źle :) Trzymej się tam babo! Kalijka- na jaki wózek się zdecydowaliście? Szarlotka wyszła mi pyszna Zosia-38! brawo! Niech Piotruś wraca do zdrowia szybciutko. Perla- dziś 36 tc :) Łatwiej już nie będzie ale kochana dasz radę, wszystkie damy i już niedługo będziemy się cieszyć swoimi szkrabkami Wowo- jak Julka Kulka? :) Tańcuje w brzuszku? Dzięki za ogarnięcie tych numerów! Lece do sklepu.
  23. ale ja głupia jestem...zamiast iść spokojnie spać to siedzę na tym głupim fb i natknęłam się na filmik..nie wiedziałam co to jest zaczęłam oglądać, a tutaj cesarskie cięcie! masakra teraz mi słabo aż...dobrze, że przy cc jest ten parawan i kobiety nie widza co się tam wyprawia. Lekarzem też bym być nie mogła. Ratunku zaraz zemdleję :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...