Skocz do zawartości
Forum

SweetBobo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez SweetBobo

  1. Pysiak trzymaj się w tym szpitalu! I w miarę możliwości odzywaj się do nas! Karolina- Szymek to niezły akrobata, jak zobaczyłam zdjęcie to aż mnie zabolało :P Mój się aż tak nie wypina, a mnie to czasem boli. Wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem i teściami spontaniczny wypad do Ikei do Ostrawy, bo mam bliżej niż do Katowic. Kupiłam parę rzeczy dla małego jeszcze. Gdybym mogła, spędziłabym w tym sklepie cały dzień i wydała wszystkie pieniądze :P Brzuch na szczęście nie twardniał zbyt często, ale dziś od nowa odpoczywam. Ma przyjechać koleżanka z Wrocławia mnie odwiedzić, a jutro dziewczyny z pracy :) Także nudzić się nie będę.
  2. Pysiak- martwię się!!!!!!!!!!!!! Martucha- no w końcu będziesz miała czas tylko dla siebie i Haneczki. Mam nadzieję, że jednak nie dołączysz do grona krótkich szyjek. Jeszcze raz Ci powtarzam: Myśl o sobie i swojej córci, mimo że niektórym się to będzie wydawało egoistyczne. Masz do tego prawo! Aśka- również życzę wszystkiego najlepszego na kolejna lata spędzone z mężem i kochającą się rodzinką. Tylko pozazdrościć :) Karolina- słodkich snów:P Ja się pochwalę, że dziś od niepamiętnych czasów przespałam prawie całą noc. Obudziłam się chyba tylko z 4 razy. Dorota- matko jedyna, ale jesteś odważna! Ja nie wiem co bym zrobiła...chyba bym się popłakała ze strachu i bezradności heh.
  3. Karolina a mi by się zaś białe bardziej podobało hehe. Milka wreszcie jesteś. Bardzo się cieszę ze wróciłas do domu. Wszystko się ułoży, rodzinka ci pomoże wszystko zorganizować na czas także Ty odpoczywaj !!!! Miłoszek to kawał chłopa już hihi. Trzymam za was mocno kciuki !! October dobrze ze poruszyłas ten temat bo nawet się nad tym nie zastanawiałam a pokłady na łóżko mam kupione już bo chce zabrać też do szpitala. Tyszanka to dobrego masz lekarza skoro chce ci oszczędzić cierpienia. U nas w szpitalu by ci kazali się męczyć a i tak skończyłoby się cesarska. Moja koleżanka tak miała teraz ~biedna. Ty przynajmniej możesz się psychicznie nastawić. Będzie dobrze :)
  4. Iwa- ja kupiłam te majtki poporodowe i są okropne. Nie dość, że jakieś dziwne rozmiary to tak jak mówisz, nie wiem w jaki sposób ta podpaska ma się trzymać na nich. Siostra mi doradziła, żeby kupić majtki siateczkowe (zielone są- i nie są to te same co jednorazowe). Niby podkład się lepiej się na nich trzyma, więc kupię sobie jeszcze je. No i zapewniają taki sam przepływ powietrza, bo o to w nich chodzi. Martucha- tak tak piłkarz...mój też tak mówił jak oglądaliśmy mecze. bo wtedy to Mały tak kopał, że szok. Dziewczyny mają racje- zacznij myśleć o sobie i o Hani i nie przejmuj się komentarzami innych. A wydaje mi się, że szwagierka wykorzystuje twoje dobre serce, bo jest jej tak wygodnie.Ciekawa jestem, czy Tobie też tak chętnie pomogą w przyszłości jak się zdarzy taka potrzeba. Karolina- tak stoi tam łóżeczko (ma 25 lat) zawalone wszystkim dla dzidzi. Muszę zrobić z tym porządek wreszcie :) Jejku Twój Szymonek to niezły akrobata! Mnie też takie wypychania bolą troszkę, ale mimo to uwielbiam to:) Daj znać wieczorem jak wyniki wyszły-oby dobre były. A brzuch też mi się obniżył już jakiś tydzień temu! Mówi się, że brzuch się obniża przed porodem (tydzien przed u niektórych miesiąc przed), ale nie u wszystkich kobiet. October- mnie też ciągle boli to tu to tam- takie uroki III trymestru. Ja się ostatnio śmiałam z tego, że to specjalnie tak wygląda pod koniec ciąży, żeby babki nie bały się porodu. Robi się ciężko, niewygodnie, wszędzie coś boli i chciałybyśmy mieć już to za sobą :) Też się zastanawiam nad koszulą do porodu. Położne w szkole rodzenia gadały niby żeby wziąć coś czego nie będzie nam szkoda wyrzucić, np szerszą bluzkę męża. Moja siostra natomiast jak rodziła (9 m-cy temu) to miała normalną koszulę nocną i ją doprała potem. Więc ja sobie kupię jaką taką tańszą z rozpięciem przy piersiach, żeby ułatwić kontakt skóra do skóry i najwyżej ją wyrzucę jak się nie będzie nadawała na dalszy użytek i już. A na przebranie mam dwie takie przed kolano sięgające, więc raczej się podwijać mocno nie będą. Mi się też wydaje, że w szpitalu wymagane są koszule, bo lekarze często przychodzą sprawdzać krocze, chociaż nie wiem jak to po cc wygląda. Chyba patrzą tylko na ranę po cięciu, wieć pipki pokazywać nie bedziesz musiała:P Tyszanka- przypomnij mi z jakiego powodu masz mieć cc? Zosia- będziesz szczęśliwa jak remont się skończy. Uważaj na siebie i w miarę możliwości oszczędzaj się. Kołderkę i podusię kupiłam w pobliskim sklepie, a poszewki szyje mi mama:) Dwa komplety na zmianę. AśkaU- widzisz nie jest tak źle z tymi wynikami jak sądziłaś. Teraz masz misje-przytyć. Moja misja zaś brzmi- "pilnuj wagi" hihi. Tej cukrzycy i diety z nią związanej nigdy nie zrozumiem. Może faktycznie to wszystko po to, żeby była lepsza sprzedaż pasków, glukometrów itp. Szczerze mówiąc nie słyszałam jeszcze, żeby dziecko miało jakieś powikłania po cukrzycy ciążowej a ma ją większość kobiet jak statystyki wskazują. Nie mówię, żeby całkowicie bagatelizować problem, ale lekarze na początku robią wielkie halo z tego, a potem jak kobiety chudną w oczach (tak jak u Ciebie i u Iwy) to zmieniają zdanie i nagle lepiej wszystko jeść. Masakra jakaś. Bogu dziękuję, że mnie to ominęło. Szyjki natomiast to Ci zazdroszczę :P Zastanawiam się, czy jak w tej pierwszej ciąży mam z nią takie problemy, czy ma to wpływ na przebieg drugiej ciąży. Mika88- maliny-mniam! Ostatnio byliśmy w cukierni na lodach i zamówiłam taki ogromny puchar z malinami na ciepło-pycha!
  5. Gratuluję udanych wizyt dziewczyny. Cieszę się, ze u każdej wszystko w jak najlepszym porządku. Jeszcze tylko czekamy na relacje Aśki. Też czytałam że po 30 tc dzieci są mniej ruchliwe, bo mają już mniej miejsca i tak się zastanawiam czy powinnam się martwić tą nadmierną ruchliwością mojego Kubusia. Najbardziej się boję, ze mały się jeszcze obrócił dupką w dół i będzie problem, bo do tej pory był ułożony prawidłowo do porodu. Nagrałam minutowy filmik na którym troszkę widać wariacje mojego syna. Jak się uda to wam pokaże :)
  6. Wowo- nie wiedziałam, że jest tak źle i chciałam zażartować, ale chyba coś mi słabo wyszło. Ile jeszcze Ci będzie siedzieć na głowie ta baba? Dasz radę!
  7. Witajcie Mamuśki :) Ja dziś byłam na badaniach, które zlecił mi lekarz: morfologia, mocz, CRP, HIV, HBs i chyba tyle. Wyniki we wtorek będę miała. Esska- pewnie się strachu najadłaś przez te kilka dni...takie diagnozy? Masakra :( Dobrze, że skończyło się tylko na antybiotyku. Teraz głowa do góry kochana, wszystko masz przygotowane to nic tylko spokojnie czekać na Maluszka :) Twinsowa- cieszę się, że wszystko zmierza ku dobremu :) Tyszanka- już wszystko w porządku? A te krwawienie z tego obniżonego łożyska czy skąd? Jejku wystraszyłaś mnie! Coś mi nie pasowało, że Cię tak długo na forum nie ma...dobrze, że wróciłaś. Oszczędzaj się teraz kochana :* Leżakuję razem z Tobą, a chłop mi teraz chałpa sprząto, bo na nic mi nie pozwalo a som mo palec u nogi złomany boroczek :P Perla- dobrze, że położna zleciła USG, przecież tak rzadko to tam macie robione. Przynajmniej się uspokoiłaś, że wszystko jest dobrze, a mała rozwija się prawidłowo i to już duża dziewczynka 1400g Mały brzuszek, ale zawartość piękna! :) Ja chyba też nie mam za dużego brzucha (33tc=107cm), a coraz ciężej mi z nim echh...kolejna noc nieprzespana, bo ciągle mnie gdzieś synuś uwiera. Z ciekawości, czy rośnie to co jakiś czas mierzę brzuch i zdarzało się, że przez 3 tygodnie ani 1 cm nie przybył, więc chyba nie masz się też czym martwić. Karliczek- nastał piątek dzień Twojej wizyty! Trzymam mocno kciuki! Daj znać co i jak :) AśkaU- nie ma się co martwić na zapas słyszysz? Również czekam na wiadomości po wizycie. Jestem pewna, że wyniki nie są najgorsze, a Ty się niepotrzebnie przejmujesz. Maluszek z brzuszka Ci pewnie stuka "mamusiu spokojnie u mnie wszystko dobrze" :) Aniamama- bierz się powoli za wyprawkę, bo czas szybko leci. Ja się tak długo za to zabierałam, ale wystarczył jeden dzień i wszystko mam. Powodzenia! :) Wowo- przynajmniej sama nie jesteś :P Mam nadzieję tylko, że siostra męża bardziej Ci pomaga niż Ty jej usługujesz. Zdrówka dla brata życzę! Świetnie, że Julka dokazuje w brzuchu. Mój Kubuś też jest tak ruchliwy, że nie wiem kiedy śpi...myślisz, że po porodzie będziemy miały małych łobuzów na głowie ?? Jeszcze takiej wanienki nie widziałam- super jest! Dobrze myślisz o tym USG- zrób prywatnie jakby co dla świętego spokoju. Masz rację, lepiej się psychicznie przygotować. Kamamama- korzystaj w morskiego powietrza. Podziwiam wszystkie kobiety, które w ciąży są a mają na głowie jeszcze małe dzieci. Zawsze marzyłam o dwójce dzieciaczków z jak najmniejszą różnicą wieku, ale teraz to się zastanawiam, bo łatwo nie jest. Lepiej jednak odchować przynajmniej te 4 latka co bardziej samodzielne dzieci się już stają i trochę pomogą (przyniosą pampersa, pokołysają w wózeczku rodzeństwo itp). Czarnea- spory ten Twój chłopak-super! Ja mam taką ciuchutką nadzieję, że mój też może ma już te 2 kg- oby! Pieluchy też kupiłam takie kolorowe oprócz białych- fajne są :) Mam te w owieczki, biedroneczki i jeszcze krówki hihi. Te rzeczy dla dzieci są takie słodkie <3<br />
  8. Pysiak ja po luteinie nic nie mam, ale podejrzewam, że to strasznie nieprzyjemne uczucie jak swedzi i piecze. Zadzwoń do gin. niech doradzi co możesz kupić bez recepty i zażyć, bo wątpię że samo przejdzie, a jak się rozwinie większa infekcja to będzie jeszcze gorzej.
  9. Super brzuszek Karliczek :) Taką mam nadzieję, że mój zdąży w razie czego. Zostawił mi nr telefonów na które mogę dzwonić, gdyby on nie odbierał telefonu. Najbardziej się boję, że jak się zacznie, to on akurat będzie "na dole", czyli pod ziemią, bo pracuje na kopalni.
  10. Pysiak- dzięki za odpowiedź! Kiedy do tej Holandii się przenosisz? Mam nadzieję, że o nas nie zapomnisz. Dziewczyny piękne te brzuszki macie :)
  11. Kalijka- jak mi mąż o tym powiedział, to też się zmartwiłam, ale na to wpływu nie mamy niestety. Na pocieszenie mogę dodać, że moja siostra jak rodziła 4 lata temu, to jej Majka też była owinieta pępowiną i żadnych skutków ubocznych: 10 punktów w skali Apgar. Ja mam wizytę na 16:15.
  12. Martucha- współczuję Ci, bo taka głupia sytuacja u Ciebie. Rozumiem, że ciężko jest odmawiać, mam tak samo, ale odkąd jestem w ciąży staram się przede wszystkim myśleć o Kubusiu i szczerze nie obchodzi mnie co inni pomyślą... Pysiak- pewnie najadłaś się strachu przez te nocne skurcze. Jak czytałam co napisałaś miałam gęsią skórkę...Oby wszystko potoczyło się dobrze i zaczęło jak mąż Twój będzie w domu. Kubę urodziłaś w 35 tc- to tak jak mi lekarz zwiastuje poród. Ile Twój ważył (2,5 kg?). Powiedz mi jeszcze jak to było: jak długo leżałaś w szpitalu i czy po porodzie małego zabrali do inkubatora czy go dostałaś na pierś? October- mam te same obawy, że jak się zacznie to mój akurat będzie w pracy... a nie wyobrażam sobie rodzić bez niego! Mój ma 17 km z pracy do domu, ale mam nadzieję, że w razie czego zdąży. Pierwszy poród taki szybki nie jest, więc to nawet dobrze :P Kalijka- ja też czekam do 18.08-wizyta :) Mój już ułożony główką w dół o ile się nic nie zmieniło. Ostatnio jest bardzo ruchliwy. Mąż przeczytał, że jak dziecko jest tak nadmiernie ruchliwe to może się owinąć pępowiną i być niedotlenione! Mam nadzieję, że będzie wszystko ok i że Mały przybiera na wadze, bo od początku słabo to idzie. Nie wyobrażam sobie urodzić takiego 2 kg maleństwa... AśkaU- tak jak mówisz ten posiew się robi jak najbliżej daty porodu, bo jak się okaże, że są paciorkowce, to podczas porodu antybiotyk się dostaje, żeby dziecko w kanale rodnym się nie zaraziło. Moja siostra miała tak. Na szczęście antybiotyk zadziałał i wszystko oki. Ja będę to miała robione chyba na kolejnej wizycie, czyli za dwa tygodnie. Elizka- ale duża ta Twoja córcia! Mój w 30 tc miał zaledwie 1500g. Cały czas się martwię, czy nie urodzi się za malutki. Mika88m- u mnie tradycyjnie chrzestnych się prosi po urodzeniu dziecka, jak każdy przychodzi w odwiedziny, żeby zobaczyć dzieciątko :) Decyzja już zapadła w tej kwestii, więc tylko czekam, aż będę mogła to oświadczyć odpowiednim osobom :) Adula- bardzo miło, że ktoś o mnie pamięta :) Nie urażając innych dziewczyn, bo wiem, że cieżko tak o wszystkich wspomnieć tym bardziej, że jest nas coraz więcej! Milka75- trzymam za Ciebie kciuki kobietko!! Boska- dobrze, że do nas wróciłaś, już się bardzo o Ciebie martwiłam. Teraz dużo leż i odpoczywaj. Ja nie wiem ile teraz moja szyjka ma mm, ale pessara nie mam i muszę też uważać na siebie. Mam nadzieję, że dotrwamy jak najdłużej! Chyba nie dam rady wszystkiego nadrobić...sporo tego się uzbierało. Wybaczcie mi.
  13. Mam do nadrobienia 3 dni zaległości, bo nie miałam czasu nawet do Was zajrzeć, także zabieram się za czytanie. Okulista: Od 8:00 była rejestracja-przyjmują 15 osób na dzień. Byłam o 7:50, a tam tyle ludzi, że szok! Stanęłam w okienku, aby zapytać, czy jest szansa, że mnie w ogóle dziś p.doktor przyjmie, a ludzi na mnie wyskoczyli! Stara baba: "ja też byłam w ciąży i wszędzie w kolejkach czekałam", potem jakiś chłop też swoje 3 grosze dołożył..szkoda gadać. Pani w rejestracji była tak miła, że założyła mi kartotekę od razu i zaprowadziła mnie prosto do gabinetu..ludziom szczena opadła i ani słowem już się żaden nie odezwał. Więc byłam pierwszą pacjentką Wizyta trwała aż 40 minut. P.doktor-starsza kobieta-bardzo miła. Takich ludzi (lekarzy) rzadko się spotyka (lek.z powołania). W każdym razie zostałam przebadana solidnie i nie ma p/wskazań, żebym rodziła naturalnie z czego bardzo się cieszę! :) Wyprawka: Wreszcie mogę się pochwalić, że mam prawie wszystko! Wczoraj skorzystałam z okazji i wyciągnęłam męża na zakupy. Kupiłam wszystko co mi potrzebne do szpitala i dla Maluszka w domu. Jestem szczęśliwa z tego powodu. Teraz tylko zostało zrobienie kilka prań (nowych pieluch, ręcznika z kapturkiem itp.). O zabobonach co do nowych ciuszków do szpitala nie słyszałam i nie wierzę w nie... Mam też mnóstwo używanych, ale ładnych ciuszków, ale na wyjście ze szpitala mimo wszystko kupiłam nowy komplecik dla syna. Do końca tego tygodnia mam zamiar spakować torbę do szpitala.
  14. Chaotic: Ja pytałam mojego ginekologa, czy ten papierek trzeba załatwiać, czy to aż takie ważne...mam wadę -3,5 i -4,0, ale w ciąży zauważyłam znaczne pogorszenie wzroku. Do tego mocny astygmatyzm, ale nie pamiętam dokładnie ile. Lekarz mi doradził, że warto to skonsultować z okulistą dla świętego spokoju, chociaż sam przyznał, że bardzo rzadko się zdarza, żeby takie wady były p/wskazaniem do naturalnego porodu. U okulisty nie byłam już z dobre 5 lat, więc najwyższy czas go odwiedzić. A u Ciebie jak z oczkami?
  15. Cześć Mamuśki :) Zapowiada się kolejny gorący dzień. Od wczoraj piorę ubranka dla Kubusia- nie sądziłam, że tego mam aż tak dużo! 5 razy pralka szła na full obrotach, ale to już ostatnia partia. Jutro zawiozę wszystko do teściowej, bo obiecała prasowanie Jutro prawdopodobnie mam wizytę u okulisty- ciekawe czy dostanę te zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie. Bardzo na to liczę! Włosy: Na początku ciąży wypadały strasznie. Wkurzało mnie to, bo wszędzie były moje włosy i ścięłam z bardzo długich na takie przed ramię. Jednak ostatnio też jakieś niesforne, nie układały się i ścięłam jeszcze krócej. Teraz jest ok. Fryzura mega wygodna, szybkie mycie, suszenie, nie muszę nawet modelować, nic mnie nie parzy i nie wkurza. Bałam się tej zmiany, ale póki co jestem zadowolona. Aspirator do nosa: Czym się różni Frida od Sopelka? Karmienie: Mimo, że mam zamiar karmić naturalnie zaopatrzę się w butelkę anty kolkową i jedno opakowanie mleka modyfikowanego. Bo kto to wie jak to będzie. Termometr: Mam zamiar zaopatrzyć się w ten elektroniczny, bo tak jak większość dziewczyn pisała jest łatwiejszy w obsłudze i robi szybko pomiar. Na pewno zakupię jakiś lepszy w Aptece, żeby w razie czego nie mieć problemów z gwarancją i wysyłaniem nie wiadomo gdzie. Kolki: Będę miała te niemieckie kropelki na kolki dla niemowląt i zamierzam podawać profilaktycznie, tak jak moja siostra swojemu synowi. Żadnych problemów z kolkami nie było. O czymś zapomniałam? Pamięć dobra lecz krótka :P Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
  16. Twinsowa- wszystko będzie dobrze kochana, będziesz pod stałą opieką nic złego Cię nie spotka. W szpitalu nie jest tak źle serio! Będziesz miała robione te zastrzyki, które ja miałam. Wyszłam po 3 dniu ze szpitala u Ciebie też tak będzie zobaczysz! Nie będą Cie na daremnie trzymać. Wytrzymasz to! Trzymam kciuki i oczywiście pisz do nas w miarę możliwości. Karolina- jedź i odpoczywaj :) Witam Emilia :) Miło, że do nas dołączyłaś. Fajną masz gromadkę- też zazdroszczę i podziwiam! Olala- ja mam podobne zdanie co Karliczek- Podgrzewacz/sterylizator dla mnie zbędny bajer, sama będę dokładnie myć i wyparzać butelki, a też mam nadzieję na karmienie piersią. Milka- jesteśmy z Tobą!! Trzymaj się dzielnie! U mnie upał, ledwo żyję, a nic nie robię tylko leżę! Teściowa przyjechała i sprząta mi cały dom i robi obiad! Kochana! :)
  17. Pysiak jestem pewna, że znajdziesz tą jedyną, wymarzoną suknię i będziesz prześliczną panną młodą! Sernik wiedeński-pycha! Mój kupny nie smakuje tak dobrze jak wygląda..:( Też mam fajny przepis na wiedeński i zawsze mi wychodzi, dlatego następnym razem sama upiekę zamiast kupować. Ja też czekam na przypływ gotówki, która ma nadejść już niebawem:P Może wygram w Lotto-wysłałam dziś kupon hihi.
  18. Iwa ja też współczuję :( Zosia- rozbawiłaś mnie :) Też mam nadzieję, że z wrażenia nie urodzisz tak prędko hehe Teraz czas na kawusię i ciasto-kupiłam pyszny sernik, mniam :)
  19. Martucha- nie wiem co gorsze te leżenie, czy pilnowanie czyjegoś dziecka :P Wcale się nie dziwię, że taka myśl przeleciała ci przez głowę hehe. Rozstępy- póki co ich nie mam z czego się cieszę, ale wiem, że mogą pojawić się w każdej chwili, bo teraz to dopiero brzuch szybko roście, a skóra się rozciąga. Ja się smaruję ok 3 razy dziennie zwykłą oliwką na rozstępy z BabyDream z Rossmanna, obecnie mam balsam z tego, a jeszcze zużyłam coś z Ziaji, bo dostałam na urodziny. Mojej siostrze rozstępy pojawiły się po porodzie dopiero! To chyba nieuniknione, jak będą miały się pojawić to choćby nie wiem co byśmy robiły to się pojawią. Skurcze: Miałam dokładnie te same wątpliwości co Ty, czy to są skurcze i twardnienie brzucha, czy to Mały się wypina. Zapytałam o to swojego lekarza na ostatniej wizycie. Powiedział, że jeśli brzuch twardnieje cały, robi się szpiczasty lub pomarszczony to są skurcze i trzeba wziąć no-spę i się położyć. Jeśli natomiast czujesz, że wypina się w jednym miejscu tylko to z pewnością dziecko:) U mnie teraz częściej się zdarzają te wypinania niż kopniaki. Wyprawka: Mam dokładnie ten sam plan co Ty :) Kartka, długopis, allegro, nasza lista i heja do roboty się zabieram już tam od 3 dni :P Może dziś się uda hihih.
  20. http://www.supermamy.pl/wozeczek/3640/1-SIERPNIA-Miedzynarodowy-Dzien-Karmienia-Piersia.html
  21. Zosia- u mnie w Netto ręczników już nie było :( Babka z obsługi powiedziała, że rozeszły się w jeden dzień. Szkoda, bo cena bardzo atrakcyjna. My w prawdzie od dawna mamy zabroniony seks i oczywiście się stosujemy do zaleceń lekarza, ale wcześniej jak jeszcze nie było tak źle i pozwalał to mówił, żeby obserwować co się dzieje po! Czyli jak brzusio twardnieje to zaprzestać współżycia i następnym razem robić to delikatniej i znowu obserwować. Jak sytuacja się powtórzy to oznacza niestety celibat :P Boska- Trzymaj się tam w tym szpitalu, wszystko będzie dobrze i szybko do nas wrócisz. Ja też z tych leżących szczęśliwych Mam...tak mnie nosi, tyle rzeczy bym chciała zrobić a nie mogę :( wkurza mnie to, ale wiem, że to wszystko dla dobra Kubusia muszę znieść. Karolina- same dobre wiadomościami, a Szymonek rośnie i zdrów jak ryba! :) Bardzo się cieszę! Dorota- zgadzam się z dziwczynami co do zdjęcia Twego brzusia. Cudny jest, ale zawartość jeszcze piękniejsza :) Kinga- Tobie też udanej wizyty życzę i czekam na wieści! Miałam podobną sytuację z terminami porodu i mi zmienił z 12 na 2 października, ciekawe co Tobie powie. Mój syn teraz rośnie zgodnie z moim 31 tc, więc 2.10 bardziej prawdopodobny. Karliczek- spokojnie kochana, nie nastawiaj się na coś złego, bo wszystko będzie ok zobaczysz. Za tydzień wizytę masz, mam nadzieję, że lekarz przekaże same dobre informacje. Tekst linka
  22. Zosia!!!!! Jadę do Netto po ten ręcznik! :)
  23. Karliczek- no właśnie zależy jaka będzie pogoda a tego nie przewidzimy. Co do butelek z dr brown's to nie są właśnie takie drogie. Oglądałam w sklepie w moim mieście i ceny podobne do TT, Avent niewiele tańszy. Jeszcze się nie zdecydowałam. A z wagą mam tak samo. Odkąd leżę to szybciej przybieram na wadze. Mój lekarz się śmiał, jak Łukasz na wizycie mu powiedział, że jem za trzech. Nie za dwóch yno za trzech! Głupek:P Ale faktycznie jak tak dalej pójdzie to nie będzie śmiesznie. Już mi ciężko. Od dwóch dni udaje mi się nie podjadać w nocy
  24. Aska powinnas pogadac z Iwa o tej cukrzycy, bo ona tez miała problem ze spadkiem wagi i chodziła godna ciągle, a teraz sobie świetnie radzi. Może dałaby ci jakieś wskazowki, bo ta dieta to dla mnie jakis koszmar. Całe szczęście ze mnie to ominęło. Perla ja myslalam ze ubiore malego w cos nie za cieplego czyli spiochy kaftanik koniecznie wiazany specjalny na kikut kup ze trzy takie. I potem do takiego kombinezonu polarowego cieplusiego go zapakuje hehe chociaż teraz nie wtem mam dylemat bo nie wiem kiedy urodze...
  25. Mialo byc odprowadzajacy powietrze. :p Pozno już. Wszystkie śpią ? Dobranoc :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...