Skocz do zawartości
Forum

Mogu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mogu

  1. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    obyLaura GRATULACJE!!!!!!!!!!!! Doczekałas się kruszynki i poród całkiem w porządku, z tego co piszesz. Pozazdrościć! Bolało, ale na szczęście nie przedłużyło się w czasie. Super :) Dużo zdrówka dla Was!
  2. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    m4gd4, to jest totalnie pozbawione sensu, ale niestety tak to wygląda. A co to szkodzi lekarzowi, żeby wystawić kolejne zwolnienie, nie mam pojęcia. Wiem, że kobiety robią tak, jak mówisz - posiłkują się L4 od internisty. tak jak napisałam - szkoda każdego dnia , który można by spędzić z maluchem. W razie czego trzeba kombinować.
  3. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    m4gd4 racja, ale np. ostatnio będąc na KTG słyszałam, jak jedna dziewczyna pojawiła się u lekarza w dniu terminu i on już jej tego L4 nie wystawił. Taką samą sytuację miała moja znajoma. Lekarze mają do tego różne podejście.
  4. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    WielkiZnakZapytania na suwaczku masz czas od ostatniej miesiączki i co by nie mówić- to jest 40. tydzień. Tak to mądrze wymyślono. Rachel, wszystko zależy od lekarza. Może jeszcze wypisze Ci L4 i będzie kazał pojawić Ci się za tydzień. Powiem szczerze, że nie chciałabym zaczynać urlopu jeszcze przed porodem, bo tak naprawdę każdy dzień spędzony później z dzieckiem jest na wagę złota. Witam Was wszystkie przy poniedziałku :) Synuś wyciąga się w brzuch na wszystkie strony, taaaki jest duży :) dziś dowiemy się u lekarza, ile nam już urósł. Mam przeczucie, że niemały to szkrabek.
  5. Hej dziewczyny, To ja, sierpniowka, ktora pewnie bedzie wrzesniowka. Beata, nie daj się mężowi. Ja od czasu jak jestem w ciąży zupełnie nie denerwuję się moim i na pewno nie pozwalam mu wytrącać się z równowagi. Już jak byłam w ciąży nieco nawywijał i od tamtej pory jest mi totalnie obojętny. Dla mnie najważniejszy jest teraz spokój i zdrowy synek. A ty nie dość, że pracujesz i nie masz kiedy porządnie odpocząć, to jeszcze ktoś na Ciebie przelewa zły humor. Powinnaś być na rękach noszona! I taka jest prawda!
  6. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen, u mnie 108 cm w pasie (jakim pasie?;) ) i ok.18 kg na plusie. To jest stan na 37t+1dz.
  7. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    mala u mnie tez duchota. Ale prognozy mowia o burzach i ochlodzeniu i na to licze. Robilam pod wieczor obiad na jutro i myslalam,ze rozplyne sie przy kuchence. Tez mam jeszcze kilka książek do przeczytania, zresztą to one głównie wypełniają moje przedpołudnia. W tym tygodniu wraca z wakacji moja przyjaciółka, która ma małego synka, więc ją odwiedzę ktoregos dnia. No i przypomnialam sobie, ze muszę pojechac do szpitala na spotkanie z anestezjologiem, jeśli chcę mieć znieczulenie w trakcie porodu. Też mam jutro wizytę u lekarza.Pewnie znów usłyszę, że poród blisko, że mam przyjść za tydzień i dwie stówki polecą :/ a poród o tak we wrześniu ;)
  8. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    W zasadzie wydawałoby się, że najodpowiedniejsza opcja z tymi chrzestnymi będzie jeden brat + jedna bratowa. Ale jakoś nie wydaje mi się, że brat męża poprosi mnie na chrzestną swojego dziecka. A jego żona rodzi w tym samym terminie, co ja :) Damy im więc pierwszeństwo w ochrzczeniu swojego dziecka i jeśli ja nie zostanę chrzestną u nich, za nic nie zgodzę się, by którekolwiek zostało chrzestnym mojego dziecka. Nie poproszą też mojego męża, bo jest już chrzestnym ich pierwszego syna. Jeśli więc oni nie pójdą tropem wzięcia bratowej (mnie) na matkę chrzestną, to ja też od tego odstąpię. I już. Więcej dzieci nie planuję na dzień dzisiejszy, więc trudno mówić mi,że teraz jeden, potem drugi :/
  9. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Cora to ja pisałam o chrzesnych, nie Madlen. Z chrzestnymi problem w tym, że ja chcę, żeby chrzestnym był mój brat, a mąż, żeby był jego. Nikt nie chce odpuścić.
  10. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Witam ponownie, jestem już po tradycyjnym , 4 kilometrowym spacerze po lesie :) Rachell91 ja bym bardziej optowała za tym, ze zbliża się coś dobrego, a nie złego. Jeśli maluch nie rusza się często, to przede wszystkim - pij dużo płynów. Ale maluszki przed rozwiązaniem ponoć często stają się dużo bardziej leniwe. sarahsam gratuluję!!! Ależ słusznych rozmiarów dzieciątko powiłaś! No no no! :) Niech się maluch chowa zdrowo :) Madlen, faktycznie, tak zwyczajnie 'przestać czekać' będzie bardzo ciężko, ale jakoś trzeba zająć myśli, żeby nie szły tylko w kierunku porodu. Stąd mój tygodniowy plan na każdy dzień. Oby mi się udało nie zaprzątać myśli tym 'kiedy w końcu'. Niepotrzebnie się nastawiłam na tę połowę sierpnia.. wielki znak no widzisz, dobrnęłaś do 40 tygodnia :) A tyle było strachu.jeszcze trochę i przenosisz córcię :) Jeśli chodzi o sen - śpię około 8-9 godzin na dobę, ale często się przebudzam.Wstaję do toalety albo po prostu budzę się, bo mi niewygodnie. Kręcę się z boku na bok, wiercę. I, jak już wspominałam, stresuję, że śpię nie tak, jak trzeba. Ale ogólnie z samym zasypianiem nie mam problemu. I w dzień jakaś drzemeczka dodatkowa się zdarzy. Nie mam problemów z tym, że ktoś obcy dotyka brzucha, raczej mi się to nie zdarza. Ale co mnie najbardziej denerwuje - spotykam kogoś znajomego i słyszę 'O, jaki masz duży brzuch'. A jaki mam, k**a, mieć??? Nie wiem czemu mnie to tak drażni... Albo jak ktoś mówi - 'to już chyba niedługo, prawda'? Od razu myślę sobie, jaka muszę być gruba... :/ A! i jeszcze przypomniało mi się, że nie znam miejsca, w którym mielibyśmy wyprawić ewentualne chrzciny. Wczoraj i dziś testowaliśmy z mężem restauracje (później może być ciężko), które mogłyby się nadawać. Tylko przy okazji wybuchają spory nt. tego, kogo wybierzemy na chrzestnych. I tu jest problem, bo oboje mamy po jednym bracie :/
  11. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Moja mama, będąc ze mną w ciąży, miała termin na 1.11, a ja urodziłam się 19.11, po CC. Nie miała żadnych bóli, akcji, oksytocyna nie pomagała. Boję się, że ze mną będzie podobnie. Guernica, moim koleżankom nie odchodził czop śluzowy, brzuchy też nie opadały, a dzieciaki się rodziły. Także wierzmy, że z namimoże być podobnie. Ogólnie, ażeby nie skupiać się na dłużącym się czasie, opracowałam sobie mały plan tygodnia.Czas będzie szybciej płynął i będzie bliżej do wielkiego dnia. Btw- nie słyszycie często 'Wyśpij sie teraz, bo później już nie będziesz mogła'??? Gdyby tylko ludzie wiedzieli, jak się sypia z takim brzuchem... ;)
  12. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Asia szczesciaro, jeszcze troszke i maluszek bedzie z Toba! CC sie nie przejmuj, bedzie dobrze!!! Trzymam kciuki. Ja mojemu synkowi od dawna powtarzam, że chcemy, żeby urodził się 19.08. Taką mu datę wymyśliłam :) ale jak już wiecie, nie zanosi się :/ Znów gorąco. Chciałam w południe pojechać do parku na dłuższy spacer, ale chyba się roztopię :(
  13. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Witam o poranku :) Asia, co jest??? Mów nam szybko, jak sprawy stoją! Asia może nam nie urodziła, ale dowiedzieliśmy się o obyLaura, więc następny forumowy dzieciaczek się pojawił. Ja też wszystko robię tak,jak robiłam przed ciążą - paznokcie, włosy, makijaż. Gorzej z ubraniami, bo te ciążowe to nic ładnego, poza tym już nie chcę w nie inwestować. Nie zmienia to faktu, że czuję się jak potwór :/ Tak naprawdę wiele się nie zmieniłam, mam spory brzuch (110 cm w obwodzie), trochę więcej w udach i biodrach, ale to akurat wciąż niewiele (przed ciążą byłam bardzo szczuplutka). W każdym razie nic nie zmienia faktu, ze daleko mi do uczucia atrakcyjności. Rozmarzam się na myśl o tym, jak po ciąży zrzucam kilogramy. Oby mi się to udało w możliwie jak najszybszym czasie.
  14. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Cora, lekarz lekarzem, nie wiem w zasadzie, jak on praktykuje. W szpitalu powiedziano mi, że 7 dni po terminue z karty ciąży należy się zgłosić.u mnie to będzie 9.09 :/ Matko, to za miesiąc!!!
  15. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Ja niestety w kwestii seksu nie poradzę, po nie wiem :/ I tej metody raczej nie chwycę. póki co chodzę na długie spacery, ok 4 km dziennie. I pije herbatę z liści malin. Ale co tu się oszukiwać, na ten termin z USG (15.08), wcale się nie zanosi. Wiecie ,co mnie jeszcze przeraża? Że po terminie porodu miałabym się zgłosić do szpitala i tam zostać. Nigdy nie leżałam w szpitalu, nieznoszę spać w jednym pokoju z obcymi, nie umiem zasnąć , gdy ktoś hałasuje/chrapie/głośno oddycha. Koszmar! Wiem,że to niby błahe, ale jednak... :/
  16. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Cieszę się, że nagle tak nas tu dużo :) ja mam konto na fb i z niego korzystam, ale do grupy nigdy nie chciałam dołączyć. Madlen, z cesarką powyżej 4kg jest tak, że nie musisz się na nią godzić, jeśli jest to jedyne wskazanie (przynajmniej u nas tak jest). Mnie też się wydaje, że mój syn jest duży. Jutro znów go zmierzymy i się okaże. Ogólnie ciekawa jestem, co nowego dowiem się od mojego lekarza.
  17. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Asia uuu, trzymaj sie dzielnie!!! A co na to lekarz/polozna?
  18. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen, bedziesz nastepna!!! :)
  19. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Spoko, Mała, ja mam termin najpóźniej z Was wszystkich, więc pewnie zahaczę o wrzesień. Na forum jestem prawie od początku i rzeczywiście, mało kto tu z nami pozostał. Ale jesteśmy bardzo aktywne :)
  20. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Asia, super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jedź, rodź, dawaj znać!!!! Mocno trzymam kciuki za Ciebie i synusia. Wszystko będzie dobrze
  21. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Cześć Marti, u nas trochę ciężko powiedzieć, bo dużo forumowiczek się wykruszyło i udziela się na innym forum poza parentingiem. Jest tu nas kilka i nie urodziłyśmy :) Mam termin na przełomie sierpnia i września i też mówiłam, że lepiej będzie urodzić po wakacjach, ale już zmieniłam zdanie i bardzo wyczekuję porodu. Jak zresztą każda z nas. A tak poza tym - dzień dobry wszystkim. Witam w moim 38. tygodniu ciąży :) noc taka jak zwykle, raz obudził mnie ból brzucha, ale przeszło. U nas zapowiada się gorący dzień. Życzę Wam więc , żeby było znośnie ;)
  22. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    To fakt - niemal wszystkie znajome, przyjaciółki i koleżanki przenosiły swoje ciąże, więc i ja już się nawet nie łudzę, że ze mną będzie inaczej. W poniedziałek mam wizytę u lekarza, pewnie będzie chciał, żebym zjawiała się co tydzień. I do końca miesiąca 600zł poleci :/ I jeszcze pomyślałam sobie, że skończy się lato, zaczną chłodne wieczory, a ja jyż nie będę miała co na siebie założyć. I co? Iść kupować spodnie ciążowe na dosłownie kilka dni? Ech... Dostałam dziś przesyłkę z herbatą z liści malin. Może objawi swoją cudowną moc.
  23. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Wadera, nawet przez chwilę nie myśl, że z Tobą może być inaczej! Spacer na 4,3 km zaliczony, przede mną lampka bezalkoholowego wina. Weekend i 38. tydzień czas zacząć :) Miłego wieczorku i spijcie spokojnie! Któraś z Was na pewno jutro urodzi
  24. mamaali dziękuję Ci za te słowa, mam nadzieję, że tak będzie :) Pewnie sama wiesz, że ta końcówka jest wykańczająca. Niestety, seks jako 'przyspieszacz' odpada, ale może i bez tego jakoś się obejdzie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...