Skocz do zawartości
Forum

Mogu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mogu

  1. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Przeżyłam najazd teściów. Pojechali. Następnym razem pojawią się pewnie po urodzeniu mojego synka :) Pada deszcz, powietrze lżejsze, od razu inaczej. Maluch się wyciąga i kopie po zebrach.Noce nadal pełne stresu, ciągle boje się, że źle się układam do spania i robię dziecku krzywdę. Nie mogę przestać o tym myśleć :/ Ech, żeby tak jeszcze 2 tyg. i było po rozwiązaniu. Miłego wieczoru!
  2. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Iwko życzę Ci bardzo szybkiego powrotu do domu. Z tego, co piszesz, wszystko u Was w porządku i oby tak dalej :) Rachel, oj , chyba poród zbliża się wielkimi krokami! A żeby maluch więcej się ruszał - pij dużo wody (i innych płynów) i od czasu do czas pozwól sobie na coś słodkiego, może się rozszaleje. A ja od rana nic nie pisałam, bo jak na szpilkach czekam na najazd teściowej. Brrrrrrr...... Kto dziś rodzi? ;)
  3. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Sprawdzilam właśnie prognozę na 16 dni - bez większych zmian. Piękne lato tego roku...
  4. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Oj, też bym się popluskała... Upał wrócił, siły odeszły. Szykuję sos do lasagne na jutrzejszą wizytę teściów i co chwilę musze odejść od kuchenki i sobie usiąść. Nie daję rady. Poza tym w pozycji stojącej co chwilę czuję parcie na pęcherz i biegnę do wc. Jeszcze czeka mnie dziś urodzinowa impreza koleżanki, poprzedzona wejściem na 4. piętro kamienicy. Czuję się jak emerytka :/ Ale cóż...odpocznę w poniedziałek.
  5. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Asia1608 to na pewno czop :) teraz badz czujna :) a 38 tydz. to juz nie tak przed terminem, to juz czas!!! :) Zaczynam 37. tydzien!!! :))))) coraz blizej konca! Powiem tylko- aaaaleees pospalam! Wlasnie sie obudzilam, a zasnelam przed polnoca. No to ktora z Was dzis pojdzie rodzic? ;) Milego dnia!
  6. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Ok, doczytalam, ze termin masz na 13.08
  7. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    MadlenStorm ja takich objawów nie mam. Czy to, co się dzieje przypomina regularne skurcze? Ostatnio polozna mowila, ze gdy takue coś się zacznie, należy wziąć dwie nospy i ciepłą kąpiel/prysznic.Jeśli nie pomoże, trzeba pojechać do szpitala. W którym tygodniu teraz jesteś?
  8. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    cora ja też słyszałam, że to powszechna praktyka, że brak wyniku kwalifikowany jest jako dodatni. Tak chyba jest wszędzie.
  9. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Rachell91 uściślijmy - to nie mnie teściowa pyta o samopoczucie, a mojego męża :) do mnie nigdy nie zadzwoniła. w rozmowie pada jedno pytanie o moje samopoczucie i na tym koniec. Potem są całe litanie odnośnie tego, że MAMY ich odwiedzać. Oni wpadli do nas kilka razy w życiu, głównie przejazdem. Mają do nas zawitać w niedzielę. A teściowej nigdy nie polubię, bo gdy 3 lata temu oznajmiliśmy jej, że bierzemy ślub, zrobiła kwaśną minę i zapytała, czy jestem w ciąży. Mój mąż będzie przy porodzie, ale tylko na początku...zresztą sama nie wiem, jak długo. Ogólnie jestem zdania, że sama sobie z tym wszystkim poradzę i niczyje wsparcie nie jest mi potrzebne. Taka już jestem. Juskaa - super, ze poród poszedł tak sprawnie. Ot, młody organizm... Pięknie!
  10. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Ech , dziewczyny. Skąd ja to wszystko znam? Wyprawkę też kompletowałam sama, mąż ze mną jeździł, kiedy go o to prosiłam, bo sama nie dałabym sobie rady z wózkiem czy łóżeczkiem. Mąż miał twarde poglądy - ciąża, dziecko, to wszystko po stronie kobiety. Żadna obecność przy porodzie nie wchodziła w grę, do szkoły rodzenia też się ze mną nie wybierał. Po awanturach zmienił zdanie, twierdzi,że przy porodzie też będzie. Mnie to obojętne. Za dużo było kłótni na tym tle, a ja jestem pewna,że sama sobie poradzę. Cora u mnie tak jest z teściową, dzwoni do męża i jedyne o co pyta to jak ja się czuję (jeśli dzwoni). Bez szczegółów. Słyszy, że dobrze i na tym koniec. Nic jej nie obchodzi. Przyznaję otwarcie - wprost nieznoszę tej kobiety...
  11. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    MegiB trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!
  12. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Kochane, zaczął się sierpień więc ruszamy pełną parą :) :) :) Nomika, gratuluje najmocniej, jak potrafię!!!!! Jeśli chodzi o odwiedziny - ja właśnie zaznaczyłam, że na odwiedziny zapraszam do szpitala - zobaczyć malucha, posiedzieć i wystarczy :) W domu przez jakiś czas nie chcę przyjmować gości, żeby nie stresować się brakiem obiadu, bałaganem i tym, że nie mogę usiąść na tyłku. A jeśli kogoś będę potrzebowała do pomocy, to będzie to moja mama. Smarowanie sutków i wietrzenie krocza to raczej zbyt krępująca sprawa, bym miała ją dzielić z teściową.
  13. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Cora, daj spokoj. Olej faceta! Ja na fochy mojego meza od dawna nie reaguje. Skupiam uwage na dziecku, a on niech tam sobie mowi co chce. A Ty spokojnie poczekaj, az wroci i zobaczysz, co powie. A moj, jakby sie tylko osmielil nie wrocic na noc, to juz w ogole nie mialby sie po co pojawiac. Ja mam ogolnie dzis dosc melancholijny nastroj. A dziwne, bo w poludnie spotkalam sie z jedna przyjaciolka, aprzed chwila wyszly ode mnie dwie kolezanki. Ale przyznaje sie Wam - jestem po prostu zmeczona. Tym, ze jest goraco i nie mam sily, by cokolwiek robic. Ze jestem wielka i nie mam co ubrac. Ze ciezko mi sie spi. Tak po ludzku jestem tym zmeczona. A do terminu z OM 4 tyg... Chyba stąd to załamanie. Oby chwilowe.
  14. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Ale super maluszek!!!!!!!!!!!!!!! :)
  15. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Mama trzeciaczka, gratulacje!!!!!!!!!!!! Zazdroszczę Ci malucha i takuego cudownego porodu! Super!!! Trzymajcie się zdrowo!
  16. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Iwko , dzielna kobita z Ciebie, będzie dobrze! Witamy Natanka na świecie :)))) Nomika, Twoja kolej!!! Trzymam kciuki i wierzę, że kolejna wiadomość od Ciebie będzie o narodzinach maleństwa :) A ja będę kąpać w pokoju. W wanience, na stojaku. I od razu małego na przewijak i zawinę w ręcznik. Albo mąż poda ręcznik, zanim położę synka na przewijak, zależy czy będzie pod ręką. W łazience nie mamy miejsca i do tego jest kabina prysznicowa. Ogólnie przygotowaliśmy małemu pokoik - niebieski, białe mebelki :) Plan był taki, że łóżeczko będzie w sypialni, ale pokoik i tak będzie gotowy. Ale ostatecznie uznaliśmy, ze to my będziemy spać w pokoju dziecinnym (jest tam kanapa) i jak będziemy chcieli, żeby Mikołaj spał w pokoju sam, to my się wyniesiemy od niego, a nie on od nas :) A na pierwszy miesiąc kupiłam emolium. Później planuje myc już czymś innym, nie wiem jeszcze, co będzie dobre.
  17. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Iwko ogromne gratulacje!!!!!! Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze! Kawał malca Ci się urodził! Brawo!!! Ja też nie mogłam spać! W nocy było lepiej, poducha pomaga, ale ta duchota, brak powietrza...jaki koszmar! Obudzilam sie po 6 i juz nie spie. Zapowiada sie piekny dzien- deszczowy i pochmurny :) nareszcie!!! Milego dnia Wam zycze kochane! I oby dzis kolejny zdrowy malec pojawil sie na swiecie!
  18. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Iwko dajesz, dajesz, dajesz!!!!!!!!! Trzymam za Was mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, jak mi gorrrrrąco... Uciekam pod chłodny prysznic. Zapomniałam Wam się tylko pochwalić, że w końcu po tych nocach pełnych lęku, że znów niedotleniam swoje dziecko, wstałam i pojechałam po rogal-poduszkę. Mam nadzieję, że sen będzie spokojniejszy. Drogie to, ale miałam już dość. Nomika- czyli wprowadzasz do pochwy olej z kapsułek, tak?
  19. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    Większość moich koleżanek przytyła około 20 kg, ale gubiły wagę bardzo szybko. Mam nadzieję, że z nami będzie tak samo. Rozstępów jeszcze nie mam. Jednego namierzyłam, ale już go nie widzę. Może to nie był rozstęp?
  20. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    a ja i colą sobie czasami zgrzeszę :) Byłam na KTG - nie rodzę. Przyznaję się Wam dziewczyny otwarcie - wczoraj zważyłam się, przytyłam 18kg. Tyle dobrego, że jestem z tych wysokich (173cm), a waga przed ciążą była niska. Dziś czeka mnie jeszcze spotkanie z osobistą położną i podróż autobusem przez całe miasto (chyba, że pani położna będzie akurat 'na porodzie'). Trzymajcie się dziewczyny!!!
  21. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    nomika, nie wiedziałam nic o oleju z wiesiołka. Powiedz coś bliżej, chętnie zacznę stosować! :) ja chciałam dziś kupić napar z liści malin, ale nie dostałam. Jutro zapoluję. Piwolu zacznę popijać. Ogólnie denerwuje mnie,że na ten ostatni miesiąc jest tak upalnie, co mnie bardzo ogranicza, a chciałabym się aktywniej przygotować do porodu. Mnie lekarz wyslal juz na drugie ktg- idę jutro. Jestem w 36tyg (35+3).W przyszlym tyg.powtorka,potem wizyta. Przyjaciółka rodziła niedawno, wody dość intensywnie się sączyły. A niektórym nie odchodzą wcale.chyba nie ma reguły.
  22. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    ankaczarnykot ja dziś czytałam o masażu krocza i zamierzam zacząć praktykować. I jeszcze reaktywuję swoja piłkę do ćwiczeń, żeby wzmocnić trochę mięśnie. Z ustępowaniem miejsca w autobusie ten sam problem we Wrocławiu - raz ustąpią, raz nie. Ale jak bezczelnie podchodzę do miejsca oznaczonego dla ciężarnej i proszę i zwolnienie go :) Ostatnio nastałam się w kolejce w Smyku i pomimo wielkiego znaczka koło kasy, że ciężarne obsługiwane są poza kolejką, panie ekspedientki jakoś mnie zignorowały, choć dobrze widziały, że stoję. Mój synek aktywny jest w dzień. w nocy śpi (od 2 tyg. wierci się tylko jak kładę się na lewym boku). Mam nadzieję, że tak mu zostanie po urodzeniu :) Dziękuję Wam kochane za rady odnośnie spania na boku i plecach, obwaruję się poduszkami i jakoś to będzie :)
  23. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    cora, u nas w autobusach dokładnie to samo - niby jest klima, a tak naprawdę nie ma. Mam takie zmartwienie - nie mogę spać na lewym boku, a przecież tak jest najlepiej :( gdy tylko się tak układam, mój synek zaczyna szaleć. I nie chodzi o to, że sobie kopie, tylko ewidentnie mu to nie odpowiada. Prawy bok również, ale w mniejszym natężeniu. Jedynie plecy wchodzą w grę... I choć lekarz zapewniał, ze mogę spać na plecach, to ja co noc przeżywam katusze. Naczytałam się o niedotlenieniu i strasznie się boję. Kombinuję z poduszkami itd. Potem przebudzam się i jednak widzę, że wylądowałam na plecach, zaczynam się denerwować... Koszmar! Macie na to jakieś rady???
  24. Mogu

    Sierpnióweczki 2014

    cora, oj dobrze znam te autobusowe 'schizy'. Nie lubię jeździć do centrum autem, bo ciężko z parkingiem, więc często wybieram się autobusem. A tam na ogół duchota, okna pozamykane. Po ostatnich wojażach (ostatecznie zakończonych wezwaniem taksówki) powiedziałam dość. Jutro na KTG jadę samochodem. Ale z kolei po południu mam spotkanie z położną w szpitalu na drugim końcu miasta, ma przyjechać mąż prosto po pracy,więc bez sensu jechać dwoma autami, porwę się więc znów na autobus i zobaczymy.
  25. To nasze pierwsze dziecko i też większość rzeczy kupowaliśmy nowych- łóżeczko,pościel, wózek,fotelik itd. Co do ubrań-trochę dostaliśmy, ale większość jednak kupilam. Mam teraz szafę po brzegi wypchaną markowymi ubraniami...z second handów.Cuda wyrwałam za grosze. Zamówiłam też paczkę ubrań na allegro. Wyprawkę kompletuję od 4 miesiąca. I tak jak Detuś pisze, od niektórych słyszałam obietnice, a nic nie dostałam :) ktoś mi obiecał wanienkę i zapomniał, ktoś laktator i się okazało, że pożyczony i jeszcze nie wrócił.Teściowa powiedziała wprost, że nic nie będzie kupowała, bo nie wie jakie dziecko sie urodzi (??? !!!). Ja juz w kazdym razie mam wszystko i jestem gotowa do przyjecia synka :) ale faktycznie- wyprawka kosztowala kilka tysiecy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...