-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mogu
-
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
Mogu odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
Cześć Dziewczyny! Podczytuję Was od czasu do czasu i też dodam coś od siebie. W przeciągu miesiąca zostanę mamą Mikołaja :) (Chyba że syn postanowi posiedzieć w brzuchu nieco dłużej). Jeśli chodzi o moje pierwsze objawy - nie było częstszego oddawania moczu ani bólu piersi. Za to mniej więcej kilka dni po zapłodnieniu zaczął boleć mnie dół brzucha i nie był to ból taki, jak przed okresem.Przed spodziewana miesiączką zrobiłam dwa testy ciążowe (jako że był to pierwszy cykl naszych starań i byłam bardzo ciekawa). Oba testy wyszły negatywnie. Pomyślałam, że nabawiłam się zapalenia jajników lub czegoś podobnego i z tą myślą zarejestrowałam się do ginekologa. termin miesiączki przypadał na Wigilię 24.12. Okresu nie dostałam, nie miałam jak zrobić testu bo byłam u rodziny. Wróciłam ze świąt 26.12 wieczorem, następnego dnia poszłam do lekarza,ale nie stwierdził ani żadnej choroby, ani ciąży. Następnego dnia rano zrobiłam test i był pozytywny. Druga kreska raczej blada, mało widoczna. Dzień później powtórzyłam i ta druga kreska pokazała się błyskawicznie :) Dziewczyny, życzę Wam powodzenia w Waszych staraniach. Nigdy nie załamujcie się nieudanymi próbami, bo na pewno się uda. Medycyna jest już na takim poziomie, że na pewno Wasze marzenia o dzieciach się spełnią. Trzymam za Was kciuki. -
Czesc dziewczyny! Niebawem zostanę mamą Mikołajka. czeka na niego Maxi Cosi Mura 4 Plus w kolorze czarnym.
-
stokrotkaa, zespół niespokojnych nóg niekoniecznie ma podłoże psychiczne. Tez dopadła mnie w ciąży łagodna forma tej przypadłości, trochę o tym poczytałam i w opisie dolegliwości wspomniano, że jest często spotykana w przebiegu ciąży. karolaa, my tygodniami idziemy łeb w łeb, mój synek w zeszłym tygodniu ważył podobnie, bo 2750 g. m4gd4 super, że już jesteście w domu i wszystko jest ok ;) bardzo Ci zazdroszczę, że już sobie spacerujecie z Kubusiem i wszystko tak dobrze. Laktacją się nie przejmuj, życzę Ci , żeby problemy zniknęły. Powtórzę za większością z Was - jeśli będzie kolejna ciąża, to na pewno 'wymierzę' w inne miesiące niż te wakacyjne.
-
MadlenStorm a co na to wszystko Twoj lekarz? I skad dokladnie to zle samopoczucie? Co sie dzieje, ze zle sie czujesz? Iwko, swietnie Cie rozumiem! Ciagle mi goraco i przez to nie mam energii na to, by robic cokolwiek. W nocy tez kiepsko sypiam, bo maly nie pozwala mi ulozyc sie wygodnie na boku, poza tym meczy mnie duchota. Nic, tylko narzekac :) a to dopiero(!) 36. tydzien! Prognoza 16. dniowa wyraznie mowi, ze nic sie nie zmieni... No i dobrze, niech dzieciaki i urlopowicze korzystaja z jezior i basenow. My jakos damy rade :)
-
MadlenStormJa też skłaniałabym się do zapytania w szpitalu, aczkolwiek wersja o wywołaniu porodu na życzenie wydaje mi się mało pradwopodobna. Raczej będą czekać na początek akcji, chyba że to nie nastąpi.
-
Juskaaa, ogromne gratulacje!!! Mam nadzieję, że nie było ciężko i teraz będziesz miała spokojne macierzyństwo :) Jak ma na imię Twoja córa? A te niecałe 3 kg to wcale nie tak mało! :)
-
Oj gorąco, gorąco... Piszecie o cc. W ostatnim czasie moje trzy koleżanki miały cięcia i bardzo różnie to zniosły. Ja póki co nastawiam się na poród siłami natury. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. To fakt, gorąco...ale cos jakby sie zaciagnelo za oknem. Jestem teraz u moich rodzicow, przyjechal moj brat z rodziną i jest dość ciasno i cały czas duszno... I na kolejne dni zapowiadają upały. Agata z całego serca gratuluję Ci synów. Zazdroszczę wszystkim mamom, ktore maja
-
manamana ogromne gratulacje!!! ObyLaura ja z fb nie korzystam, zalogowalam sie tu, zeby korzystac z forum i przez kilka miesiecy dużo się tu działo, a teraz nawet nie dostajemy wieści, że nowe dzueci są na świecie. Taka jest moja opinia i nie nazwałabym tego fochem. Fajnie, że są tu nowe dziewczyny, z którymi możemy dotrwać do końca (mam nadzieję ;) )
-
Tak, cora, ale ja postuję to od ładnych kilku miesięcy, więc po takim czasie rozczarowuje mnie fakt, że 'ciężarówki', z którymi dzieliłam trudy i radości 'stanu błogosławionego', nie pochwaliły się tu, że zostaly matkami.
-
Hej dziewczyny! Ja tez nie moglam zasnac, widocznie taka noc... Asiajedz, badaj sie, przywiez nowe wiesci! :) A z forum to przykre, ze sposrod siedmiorga urodzonych dzieci na forum pochwalily sie tylko dwie mamy. Tyle miesiecy pisania i nic... Zagladam na lipcoweczki i wrzesnioweczki, a tam az kipi od postow i mama za mamą chwali się kolejnym szkrabem. Jestem rozczarowana i zaluję, ze nie zaligowal sie do innego forum :( ale coz...
-
Ah... no to my, niefejsbukowe, tkwimy w nieświadomości... No trudno. Dziewczyny które tu zaglądają, pozostaje nam trzymać się razem... Szkoda.
-
Cora, Iwko życzę Wam szybkiego rozwiązania. czekam na wieści. U mnie 40.tydz. kończy się 30.08. Lekarz doliczył 2 dni, bo cykl mam dłuższy i ostatecznie w karcie ciąży mam pisany 2.09. Ale bardzo liczę na rozwiązanie już w połowie sierpnia, tak jak ostatnio powiedział mój lekarz. Cora nic się nie martw! Moje dwie znajome i ciotka urodziły w terminie dzieci z wagą poniżej 3 kg i nie oznaczało to nic złego. Niektóre kobiety rodzą małe, drobne bobasy. Taka uroda :)))))
-
Dziewczyny, jeśli chodzi o badanie krzywej cukrowej z obciążeniem glukozą to też go nie miałam, choć mieszkam w Polsce. Jestem pod opieką dość szanowanego doktora uważanego za jednego z lepszych specjalistów w mieście. Ufam mu (skoro płacę). Według doktora z innych badań wynika, czy jest problem z poziomem cukru czy nie. Z tego co wiem, na NFZ też robione są bodajże 3 USG w trakcie ciąży, więc wcale nie lepiej niż za granicą. A koleżance ostatnio lekarz w Warszawie odmówił badania w 8 tyg. ciąży. Kazał przyjść po 12. I, jak to ujął, 'żyć jak żyła do tej pory, bo wszystko może się zdarzyć'. Barbarzyństwo!!! To dla mnie nie lekarz! Magda88 czyżby dopadł Cię syndrom wicia gniazda? ;) też miałam dziś dużo energii, bo w końcu nie było u nas upału :)))))
-
Właśnie wróciłam od lekarza. Synek waży 2740 g (34tyg.5dz). Ale juz duzy Lekarz stwierdził (po omacku ;) ), że według niego urodzi się szybciej niż przewiduje termin i zawita u nas już w połowie sierpnia, co bardzo by mnie cieszyło :) Data na USG też wyszła 15.08 :)
-
Ja, jak już kiedyś wspominałam, wykupuję usługi położnej, którą będę miała na wyłączność. A dodatkowej opłaty mój lekarz ode mnie nie dostanie, bo i tak jest jednym z najdroższych w tym mieście. Dodatkowych zasług mu nie przypisuję, bo ciąża do tej pory przebiega bez najmniejszych odchyleń, więc nie miał ze mną zbyt wiele roboty :) i oby tak do końca (a jestem w 35. Tyg). A dodam, że nie jest to lekarz 'na telefon'. Trochę się zawiodłam, bo myślałam, że mogłabym ewentualnie zadzwonić do niego po poradę w razie konieczności, ale okazało się, że numeru prywatnego nie daje... W razie potrzeby trzeba by było pojechać do szpitala.
-
Witam nową forumowiczkę :) Megi widzę, że było ciężko, ale najważniejsze, że wszystko co najgorsze, za Tobą. Jak będzie miało na imię Twoje maleństwo? Ja właśnie wróciłam z weekendowych wojaży. w domu gorąco, siedzę pod wiatrakiem i marzę o jakimś małym załamaniu pogody. Maluch rozpycha się i kopie po żebrach. Zazdroszczę tym z Was, które lada moment będą w 40. tyg.
-
A ja się lenię w górskiej agroturystyce, z książką, na tarasie :) W domu też nie miałam energii do niczego, coś porobiłam i musiałam posiedzieć. Zaczynam dziś 35. tydzień :)))))))))) Miłego dnia Wam wszystkim!!! :*
-
Ja nie chcę, żeby mój mąż był przy porodzie. On też nie chciał, ale ostatnio niby zmienił zdanie. Z pewnością nie chcę go na sali przy bólach partych, po prostu nie potrzebuję, by trzymał mnie za rękę. Wiem, że niewiele mi pomoże, a ja nie lubię, gdy ktoś do mnie mówi lub dotyka mnie, gdy coś mnie boli. Będę miała swoją położną na wyłączność, ona na pewno mi pomoże, a mąż zaczeka za drzwiami.
-
sarahsam , trzymam kciuki i czekam na wieści! m4gd4 nie możesz mieć do siebie o nic pretensji. Nie ma co zamartwiać się przedwczesnym porodem, bo do terminu naprawdę niewiele już brakowało, więc to był kawał dobrej roboty. Może być taka Twoja uroda, że przy kolejnym maluchu też urodzisz szybciej. Poszłam dziś za radą Asia1608 i po porannym spacerze urządziłam sobie kilka zabiegów kosmetycznych na twarz i ciało i czuję się dużo lepiej z samą sobą :) Wczoraj dostrzegłam rozstęp na brzuchu, ale już go nie widzę. Hm...Może to jeszcze nie to. Trzymajcie się dziewczyny!!!
-
m4gd4 super, że masz już pokarm, teraz z górki :) życzę Ci, żebyś jak najszybciej mogła przytulić synka do siebie. Dziewczyny, u mnie dopiero 34. tydzień, jeszcze tyle czasu... Jestem coraz grubsza, dziś dostrzegłam pierwszy rozstęp na brzuchu, coraz gorzej to znoszę. Chciałabym zamknąć się i nikomu nie pokazywać. Dziś byłam na pierwszym KTG-wszystko ok. Wczoraj na szybkim usg 3D w końcu zobaczyłam twarzyczkę Mikołaja :)))) Pokój zrobiony w 90% (dalej mężowi robić się nie chce). Ja już wszystko poprałam i wyprasowałam.spakowałam też torbę na wszelki wypadek, bo w zasadzie wszystko mam. Za tydzień wizyta u lekarza. No i półtora miesiąca czekania przede mną...
-
m4gd4 moje gratulacje!!!!!! Nie przejmuj sie, lada momencik maluszek bedzie na Twoich rekach! Calkiem slusznych rozmiarow tej Twoj wczesniaczek :) trzymam mocno kciuki za Was oboje!!!!!!
-
Iwko, jesteś już na samej końcówce :) Za chwilę maluch będzie na świecie. A ja dziś zaczynam 34. tydzień. Pytałam o to, kiedy ciąża będzie donoszona, żeby się nie martwić. W 37. tygodniu będę już całkiem spokojna o tego swojego malucha. Mój Mikołaj dziś jest spokojniejszy, bo przez ostatnie dni szalał, rozpychał się, wędrował tu i tam. Nie pozwalał mi zasypiać na boku, od razu czułam, jak macha rączkami. A dziś w nocy dał pospać i teraz mnie tylko tam delikatnie zaczepia :) Powiem Wam, że ja już tak strasznie kocham to moje maleństwo, że najchętniej schyliłabym się do brzucha i wycałowała :)
-
Dziewczyny, jak jest z tym donoszeniem? Ciąża jest teoretycznie donoszona po skonczeniu 37. tygodnia czy 38.???Oswiećcie mnie proszę :)
-
zielona_trawa mało która z nas zna konkretny termin porodu, jedynie dziewczyny ze skierowaniem na CC. Kiedy miałaś ostatnia miesiączkę? dominika1988 , niektórzy w terminie rodzą dzieci z taką właśnie waga (moja znajoma urodziła w terminie dwie takie 'drobnice'), a Ty masz jeszcze cały miesiąc, żeby Twoje maleństwo nabrało ciałka. A mnie w nocy pobolewał brzuch, być może to tez te skurcze przepowiadające, nie wiem. Do tej pory nic mnie nie bolało. Jutro zaczynam 34 tydzień, więc myślę, że nie mam się czego obawiać i że to w granicach normy. Na szczęście we wtorek mam USG, a w środę KTG, więc spotkanie z lekarzem i położną powinno rozwiać moje wątpliwości. Pozdrawiam Was serdecznie.
-
Asia1608 trzymaj się dzielnie! Wszystko będzie dobrze. Lekarze na pewno podejmą właściwą decyzję, a synuś już niebawem będzie z Wami. Trzymam kciuku za Was! Informuj nas, jak się to wszystko potoczy!