-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mogu
-
Dziewczyny, trzymajcie się ciepło! Wszystko będzie dobrze! Jesteście już na takim etapie, że Wasze maluchy na pewno przyjdą na świat zdrowe. Trzymam za Was kciuki!!!
-
Oj, Anetta1, z upławami to najlepiej do lekarza!
-
i na dodatek pogryzły mnie komary :(
-
Pokoik cudny! Ale upały dziś... Nie wychodzę na razie z domu, wieczorem się przejdę. Mam w planie dzisiaj zrobienie zamówienia na koszule do szpitala i staniki do karmienia i pojadę do sklepu po prześcieradełka do łóżeczka.
-
Monika 21.08, bardzo duży jest Twój synek. Lekarz nie mówił, że skończy się to wskazaniem do cc? Ze stanikami do karmienia mam to samo - totalnie nie wiem, jak się do tego zabrać. Na razie zamówię na allegro coś niedrogiego. Tak, żeby było na początek, później kupię porządniejsze. Położna w szkole mówiła, żeby nie nosić z fiszbinami. Jestem przyzwyczajona do usztywnianych push upów, więc miękki stanik to też dla mnie nowość. Derde, doskonale rozumiem to, że ciąża 'ciąży'. Niby nie mam aż tak wielu dolegliwości, ale jednak już bym chciała mieć to za sobą i zacząć swoją wielką przygodę z macierzyństwem. Ale jak na razie zaczynam dopiero 33 tydzień, więc jeszcze sporo przede mną.
-
Hej. Ja wlaśnie skonczylam 32.tydzień. Piszecie o pakowaniu torby, a ja nie dość, że nadal nie mam koszul, to jeszcze wyjezdzam na tydzień i zajmę się tym dopiero po powrocie- ale zrobię to na pewno, jak tylko wrócę. Mam umówione pierwsze KTG na 16.07 (to bedzie 33t 4d). U mnie nic sie jeszcze nie dzieje-nic jeszcze nie boli, szyjka bez zmian, jeszcze nie puchnę, zgagi tez nie mam. Plecy czasami pobolewaja, ale rzadko. Ale za to tyję i pewnie do konca ciazy będę ok.20 kg na plusie. Czuję się jak monstrum, nie mam się w co ubrac, a szkoda mi na koncówkę inwestować w nową odzież. Będę u rodziców, tam są fakne SH, może coś wynajdę. Chcialabym, zeby juz byl np. 36 tydzień, zeby bylo blizej porodu.
-
Hej! U mnie nic nowego. Czuję się dobrze, odpoczywam :) w weekend w domu było maliwanie, skręcanie łóżeczka i pokoik gotowy :) Czekam jeszcze na literki, które ułożą się w imię synka :) zawieszę je nad łóżeczkiem. Bardzo mnie wzruszył widok tego pokoiku.jeszcze 8 tygodni i zamieszka tam mój syn. Aż niesamowite :))))) Pozdrawiam Was mamusie!!!
-
Cześć :) Byłam dziś na USG i mój synek waży 1720 g (30 t. 6 d.).Poza tym wszystko z nim w porządku. Ja ostatnio wyprałam i wyprasowałam ubrania. Torby do szpitala jeszcze nie przygotowywałam, bo do terminy jeszcze 9 tyg. ,ale chyba już czas kupić koszule do szpitala. Póki co nic nie wskazuje na to, żeby poród miał się odbyć wcześniej, nie mam skurczy ani rozwarcia, ale wiadomo - nigdy nic nie wiadomo. Weekend upłynie nam pod znakiem przygotowywania pokoju dla małego. A potem już tylko czekać :)
-
W szpitalu, w którym planuję urodzić jest powszechna praktyka wykupowania sobie usług wybranej położnej na wyłączność. Dzięki temu można mieć pewność, że przez czas porodu położne się nie zmienią i ta wybrana zostanie z nami do końca. usługa płatna jest po porodzie. Nie jest to nielegalna praktyka, lecz oficjalne działanie szpitala. Planuję z tego skorzystać. czuję się pewniej, gdy myślę o porodzie i wiem, że będzie przy mnie ktoś zaufany (wcześniej jest spotkanie i omówienie oczekiwań). Wielu spośród moich przyjaciół skorzystało ztej opcji i twierdzą, że to była bardzo dobra decyzja.
-
Juskaaaa trzymam za Ciebie mocno kciuki, informuj na bieżąco, co się u Was dzieje. Na pewno wszystko będzie dobrze <3<br /> Dziewczyny, niektóre z Was mają już naprawdę pokaźnych rozmiarów dzieciaczki w swoich brzuszkach. Ja w piątek idę na USG i też dowiem się, ile waży nasz Mikołaj (jestem teraz w 31 tyg). Na pewno sporo urósł od ostatniej wizyty :) Życzę Wam miłego dnia!
-
Też już bym chętnie podejrzała tego mojego malucha na USG. Po jego aktywnosci mniemam, ze ma sie calkiem dobrze :) w przyszly piatek (czyli aż za 10 dni) mam USG i liczę, że w końcu zobaczę buźkę synka w 3D/4D :) Trzymajcie się dziewczyny!
-
oby Laura ślicznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękujemy bardzo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A propos antykoncepcji - kiedyś były tabletki Cerazette, które brało się w okresie laktacji (pamiętam, że koleżanka je brała). Nie wiem, czy dalej funkcjonują na rynku.Teraz inna koleżanka ma dwumiesięczną córkę, którą karmi i również bierze pigułki, których nazwy niestety nie pamiętam. W każdym razie - taka antykoncepcja istnieje na pewno.
-
A powiedzcie, kochane mamuśki, czy Wy macie zgagę? Ja jak do tej pory tego nie doświadczyłam, to się chyba pojawia w 3. trymestrze. mam rację? A co do samopoczucia, nie ma się co dziwić, pewnie ciśnienie skacze. Nic, tylko odpoczywać.
-
Miał, ale już nie ma. Pytam, czy coś nowego nie ma w planach.
-
O! Dzięki Iwko :) chętni kupiłabym sobie tamte koszule, pewnie i tak szybko pójdą do wyrzucenia, więc po co płacić jakieś duże kwoty...ale niestety w 'mojej' biedronce nie było mojego rozmiaru :( Nie wiecie, czy Lidl nie szykuje czegoś dla maluszków?
-
em87 i myślisz, że to pozytywnie je wyróżni??? Osobiscie nie sądzę...
-
Anetta1 na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala sprawdzić, skąd te bóle. Aptekę Gemini też polecam, korzystałam. Dla zainteresowanych - w Biedronce znów moda dla przyszłych mam ( m.in. koszule nocne do karmienia) i body niemowlęce. A dla używających - promocja na Emolium w SuperPharm (40% o ile się nie mylę).
-
Dziewczyny, oszczędzajcie się! Jest dobrze dopóki nie zacznie byc źle, po prostu. Asia1608, kawał chłopa tam u Ciebie. I dobrze, to juz bezpieczna waga. Oby Ci się łatwo rodziło takiego giganta Ja już zbliżam się ku końcowi 29. tygodnia. Jak ten czas leci :)
-
Olimpka8 co prawda, to prawda... Całe życie ustępuję miejsca starszym czy ciężarnym, a gdy przyszedł czas na mnie, wokół mnie mało kogo to interesuje.
-
Pomysł na upały - siedzieć w domu i nie wychodzić, jedynie wieczorami. Ja taką metodę stosuję :)
-
cześć dziewczyny! U Was też taki upał??? U nas około 30 stopni. Powiem szczerze, jak na razie znoszę tę temperaturę całkiem dobrze, ale nie zamierzam zbyt często wychodzić z domu, tylko wieczorami. Co do kosmetyków - miałam plan używać emolium i kupiłam emulsję do kąpieli i krem-żel do mycia. Krem-żel do mycia zużyłam przy swojej ostatniej przygodzie z uczuleniem, emulsja została. Postanowiłam dać sobie spokój z emolientami i chyba zakupię linomag. Mam w domu puder z tej firmy i jeszcze małe opakowanie sudocremu, ale to też bardziej dla siebie. W razie czego, podzielę się nim z maluchem. Mam też krem 'Ziajka', który kupiłam dla siebie po fali trądziku w pierwszym trymestrze, więc też jestem w niego uzbrojona w razie potrzeby :) Nadal nie mamy łóżeczka i pościeli, a ja nie mam koszul i staników. Czekam, aż jeszcze bardziej urosnę :)
-
Co za wspaniała wiadomość!!!! Brawo dla Agaty i duuuuużo zdrówka i szczęścia dla chłopaków. Będzie dobrze!!! Ja widzę na swoim suwaczku, ile jeszcze mi czasu zostało i cieszy mnie ta zmniejszająca się ilość dni. Byleby ze wszystkim zdążyć.
-
Z ruchami mam podobnie, czasami rusza się więcej, czasami jest spokojniejszy. Kiedy jestem bardziej ospała, to on jakby też... Ale może to złudzenie. A jak tylko położę rękę na brzuchu, to zaczynają się salwy :) Dużo szaleje, gdy kładę się do łóżka, ale zasypiam spokojnie i w nocy kopniaki mnie nie budzą. Musiałam dziś znaleźć się w centrum bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Byłam w hipermarkecie i ustawiłam się z zakupami do kasy pierwszeństwa (z symbolami - inwalida, kobieta w ciąży). Pan przede mną grzecznie mnie przepuścił i powtórzył kobiecie przed nim , że jest ciężarna i musi być skasowana pierwsza. A ta zaczęła robić awanturę na pół sklepu,że nie ma mowy, nie będzie nikogo przepuszczała. Kasjerka powiedziała, że jej nie skasuje, że najpierw poprosi moje zakupy, a ta dalej głośno wyrażała niezadowolenie. Powiedziałam tylko, żeby na drugi raz nie ustawiała się w kasie pierwszeństwa, bo nie jest uprzywilejowana. I poszłam do kasy obok.
-
mała25 pewnie, że dzidzia ma czas na obrócenie. Mi wczoraj doktor mówił, ze synek jest ułożony główkowo, ale może się jeszcze obracać na wszystkie strony, bo ma na to dużo czasu. A jeśli chodzi o wyprawkę, to ja mam dużo rzeczy , a wciąż myślę, że pewnie o czymś zapomniałam... Jestem po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Pomogło mi to rozjaśnić pewne kwestie odnośnie miejsca porodu i już wiem, gdzie na pewno chciałabym rodzić. Szkoła jest darmowa, nie ma za wiele spotkań, a położna to bardzo konkretna kobieta i na pewno wiele pomoże. Później, po porodzie, przez dwa miesiące można korzystać z wizyt pań położnych z tej szkoły, więc bardzo mi się ta opcja podoba :)
-
Em87, maja1909 myślicie, że inni ludzie nie będą mieli problemy z wymawianiem tego imienia i nie bedzie ono deformowane przy każdej próbie użycia? Nie lepiej nadać imię z polską pisownią?