-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mogu
-
Asia a Ty jestes na 100% pewna, że to są kolki???
-
ankaczarnykot a siemię gotujesz zmielone czy całe ziarna? Sutki miałam 'zorane' jeszcze w szpitalu. Położne mówiły,że dziecko dobrze chwyta sutki, kwestia była w nieodpowiednim przystawianiu małego do piersi.wychodząc ze szpitala skontaktowałam się z ekspertką od laktacji, którą znalazłam w necie. Przyjechała, pokazała , jak mam karmić i problemy zniknęły. A sutki leczyłam maltanem i okładami z własnego mleka. Dziewczyny, moja przemiana materii jakby ruszyła!Nie chcę zapeszyć, ale chyba siemię, otręby i koper włoski pomagają! :) Zobaczymy, co dalej.
-
Hej dziewczyny, jak noc? w miarę przespana? U mnie standard - jedzenie o 2 (do 3 tym razem:/), później przed 6 kolejne budzenie. Potem Mały już nie spał, około 7 zasnął na 40 minut i ja razem z nim. Mój synek jest w nocy bardzo niespokojny, ciągle stęka i mruczy przez sen, nawet popłakuje. Miałam nadzieję, że powoli to minie, ale jakoś nic się nie zmienia :( Ja tez jestem jakoś sceptycznie nastawiona do karmienia w miejscach publicznych. Dlatego kupiłam sobie koszulki i bluzę do karmienia na wypadek, gdyby była konieczność podkarmienia małego i nie będę miała innego wyjścia.Będzie wygodniej i estetyczniej. Wczoraj chciałam odciągnąć trochę pokarmu i jakoś mi to nie wyszło. Ostatnio odciągałam naprawdę spore ilości, a tym razem prawie nic :( I nie wyszła moja próba przyuczania syna do butelki :( ankaczarnykot ,jak dokładnie zagotować to siemię? Jakie proporcje? Ann ja jakoś Tracy Hogg nie ufam. Mam tę książkę i widzę, ze trudno się do niej dostosować. O wiele lepsza jest polecana przeze mnie "Twoje niemowlę dzień po tygodniu". Według niej dopiero (bodajże) po 6 tygodniu można mówić o wprowadzaniu rytuałów z zasypianiem wieczorem i oddzielaniem nocy od dnia. Zrozumiałam, że póki co nie ma sensu zaprzątać sobie tym głowy. Według tej książki dzieci w 4 tygodniu życia wieczory lubią spędzać ssąc maminą pierś i mogą to robić długo, do późnej nocy. I to się zgadza. Mój synuś wszystko robi tak, jak jest opisane w tej książce.
-
ann jestem na diecie i z owocow jem tylko pieczone jablka. Sliwki chyba nie sluza malemu, prezyl sie i poplakiwal.w koncu zrobil kupe, ale byla zielona :/ chyba odstawie suszone owoce. Siemie miele,trzy lyzki zalewam szklanka goracej wody,odstawiam na godzine i zjadam. Innego sposobu nie znam.
-
Asia,ale Wy sie gdzies ruszacie, a ja tylko na spacery po osiedlu. Zawsze istnieje ryzyko, ze dziecko sie obudzi, a pierwsze co chce dostac po przebudzeniu, to cyc pelen mleka. I co wtedy? Gdyby gdzies w poblizu byla lawka czy inne ustronne miejsce do karmienia, to ok. Ale z tym jest ciezko... Woda z miodem - pije od jakbiegos czasu. Sliwki raz sprobowalam, ale malego bolal pozniej brzuch. Dzis znow sprobowalam te sliwki, zobaczymy, co na to synek. Ponadto - codziennie pije napar z siemienia lnianego, do potraw dodaje olej lniany i otręby, popijam herbatke z kopru wloskiego. I nic :( we wtorek ide do lekarza i mam nadzieje, ze cos zaradzi.
-
Nomika, wszystko o czym piszesz przypomina mi opowieści mojej mamy na temat jej początków macierzyństwa. Mówi, że przeszła małe piekło, mój starszy brat tak chorował, płakał całymi dniami, że była wykończona i do dziś nie wie, jak udało jej się funkcjonować. Ale to przeszło. Zawsze przechodzi :) Kłopoty trawienne dzieci (występujące zwłaszcza u chłopców) najczęściej mijają z trzecim miesiącem, jak i większość problematycznych kwestii. Dzieci się wtedy stabilizują, regulują swoje pory spania, jedzenia, bezpodstawny płacz... Jeśli czujesz się wykończona, trzymaj się tej myśli - to są początki, które miną i wszystko będzie dobrze. Ja karmię syna piersią i, jak już pisałam, trzymam dietę. Moja waga zatrzymała się już jakiś czas temu i jestem cięższa o 7 kgw stosunku do wagi sprzed ciąży, boli mnie to bardzo. Chciałabym pójść do lekarza, ale nie mam jak - mój synek jada nieregularnie, nigdy nie wiem, kiedy poczuje się głodny, nie mogę więc go zostawić. W piątek mały skończy 4 tygodnie, tyle właśnie żyję na swojej małej uwięzi :) Ale czas już wyjść z cienia :) Dziś ściągnę trochę pokarmu i sprawdzę, jak mały zareaguje na butelkę.Mam w domu trzy rodzaje butelek, może któryś mu podpasuje. Zamówiłam też parę ciuchów do karmienia, żeby wyjść dalej poza własne osiedle i móc nakarmić małego w razie potrzeby. I zarejestrowałam się do lekarza na przyszły wtorek, żeby zwalczyć te cholerne zaparcia. Trzeba sobie radzić i jakoś żyć, zanim mały ssak choć trochę podrośnie :)
-
asia prawda z tym suwaczkiem, musze sobie przypomnieć, jak to zrobić. Chciałabym zaszczepić Mikołaja na rotowirusy. Wiecie, ile to kosztuje? Szczerze przyznam, że w temacie szczepień jestem totalnie zielona ... :/
-
Dziewczyny, a jak u Was ze szczepieniami? Zamierzacie zaszczepić dzieci na rotawirusy? a może już to zrobiłyście? Ja się zastanawiam nad tym szczepieniem.
-
hm... ja mimo dość ścisłej diety mam dużo pokarmu.
-
A ja od początku jem i piję : gotowany drób, ryż, gotowaną marchew i pietruszkę, pomidora bez skórki, świeży ogórek, bułkę pszenną, wędliny z drobiu, suchary, biszkopty, wafle ryżowe, kawę inkę i wodę. I to wszystko. Sama narzuciłam sobie taki jadłospis, żeby dziecko lepiej trawiło, a i przy okazji dla moich kształtów będzie lepiej. Dziewczyny, a propos płaczu naszych pociech - własnie dlatego polecałam książkę 'Twoje niemowlę tydzień po tygodniu'. Tam są bardzo fajnie opisane tego typu kwestie i można na przykład dowiedzieć się, dlaczego dzieci płaczą. Jest wspomniane, na jakim etapie ile czasu dziennie dzieci spędzają po prostu płacząc. Niekoniecznie maja ku temu jakikolwiek powód.
-
Ah, no i co dwa dni czopki glicerolowe, jedyny ratunek :/
-
asia szczesciara z ciebie. Moj zasnal ok.polnocy. Obudzil sie po 3 godzinach na jedzenie, potwm znow ok. 5. Ale przed 7 juz nie spal i tak do tej pory. Na zaparcia codziennie na czczo pije ciepla wode z cytryna i miodem. Przed obiadem - colon c. Ale srwdnio pomaga. Dzis kupie syrop duphalac, bo czytalam, ze mozna go stosowac w czasie laktacji. Jadlam suszone owoce, ale malego bolal brzuch m, wiec wystraszylam sie, ze to przez nie. Znacie jeszcze jakies skuteczne sposoby?
-
A u nas noc byla piekna, maly zasnal o 23 i budzil sie co 3 godzinki na jedzenie.Podjadl i znow zasypial.Nareszcie sie wyspalam.Oby ta noc byla taka sama. cora, ja mialam szwy, ktore same sie rozpuscily i juz jest ok.krwawienie tez sie w zasadzie skonczylo,mam tylko lekkie plamienia.ale nie ma co sie porownywac. Poczekaj cierpliwie i zglos sie do kontroli. Dla mnie najwiekszy problem pologu to zaparcia. Juz sama nie wiem, co stosowac. Macie na to jakies rady?
-
(Ucielo mi posta) łóżeczka, budzil sie i znow lądował przy piersi. Zasnął ok.1. Potem co ok. 3 godziny budzil sie na jedzenie.Jestem dziś padnieta. A w dzien moj synus jak zwykle byl jak aniolek. Spi grzecznie przez wiekszosc czasu. Dolegliwosci 'brzuszkowe' przeszly, robi ladnie kupy i puszcza bączki.
-
Kolejny raz dzis probuje dodac post, mam nadzieje, ze tym razem sie uda, bo wczesniej proby konczyly sie błędem. Jak minęła nic i dzień? Moj synek nie chcial pojsc spac i do 1 w nocy 'wisial na cycku'. Przysypial z sutkiem w buzi, a kiedg odkladalam go do
-
Cora ja nie zauważyłam różnicy. Moj Maluch ogolnie produkuje dziennie dużo kup, bo ciągle je. Kupy na ogół żółte i wodniste, położna mówiła, że wyglądają zdrowo.Po delicolu były takie, jak przed jego podaniem. Ja mialam podklady BabyOno i Bella Mama, te pierwsze zdecydowanie lepsze. I pozycja na liście do spakowania obowiązkowa, bo krwawienie było spore. Po kilku dniach krwawienie sie zmniejszyło, więc zaczęłam używać większych podpasek zamiast podkładów. Warto też mieć takie pod ręką.
-
Cześć kochane! Asia - super pomysł z tym wątkiem. mam nadzieje, ze będziecie go regularnie odwiedzać, bo warto jest wymieniać się doświadczeniami i obawami. Mikołaj jest moim pierwszym dzieckiem, nikt mi przy nim nie pomaga (mąż owszem, ale inicjatywa leży po mojej stronie), więc taka wymiana opinii będzie dla mnie bardzo przydatna. U nas typowych kolek jak do tej pory nie było, ale dwa dni temu mieliśmy nieprzespaną noc. Mały prężył się, miał problem z wypróżnieniem i gazami. Położna poradziła nam podanie kropelek Dicoflor i Delicol. Masowaliśmy synkowi brzuszek, zginaliśmy nóżki i to pomogło mu 'się odgazować' i wypróżnić. Trochę pomarudził wieczorem, ale około 1 w nocy zasnął i już sobie spokojnie spał, budząc się tylko do karmienia. Noc przespana. Wygląda na to, ze mu przeszło. Polecam Delicol, czytałam, że to bardzo dobre krople. Sab Simplex też mamy w pogotowiu.
-
Mała piszemy tu razem od tylu miesięcy, ze naprawdę nie myśl, że nas zasmucasz i pisz do nas w każdej chili, gdy poczujesz, że masz potrzebę podzielenia się z kimś swoim bólem. Większa część z nas już została matkami, więc tym bardziej możemy sobie wyobrazić, jak wielki ból przeżywasz. Trzymaj się mocno i ciepło, masz synka i on na pewno pozwala znaleźć ukojenie, jeśli to w ogóle możliwe. Jeszcze raz mocno, bardzo mocno tulę...
-
Mala jak to??????????????????? po prostu nie moge uwierzyc, jak to mozliwe????????????? tak bardzo mi przykro.... trzymaj sie kochana, mocno tule... [']
-
ankaczarnykot u mnie nie zdążyły pojawić się rozstępy, ale brzuch mam i noszę pas.A jutro podjadę do sklepu kupić majtki modelujące, będą wygodniejsze. Mi tez zaparcia powoli mijają, piję na czczo wodę z cytryną i miodem, a przed obiadem Colon C. Zaparcia z pewnością nie ułatwią powrotu do swojej wagi sprzed ciąży. Ja kupiłam właśnie rowerek treningowy i pedałuję sobie w wolnych chwilach. Moj maluch jakos duzo dzis je i troszke marudzi. Najlepiej jest u mamusi na rekach.
-
Mój też nie przesypia nocy, je ok. godz. 22, potem 1, potem 4-5 nad ranem,potem budzi się koło 6.30. W dodatku śpi dość niespokojnie, mruczy, stęka, kwili przez sen. Mąż śpi jak zabity, a ja się budzę na każdy dźwięk. A dziś w nocy mały nie mógł się najeść i wydłużył pobudkę z 20-30 min. do ponad godziny. Cały czas 'wisiał na cycu' i dziś od rana to kontynuował. Mam nadzieję, że w końcu uspokoi się ten jego sen i nie będzie już tak popłakiwał. Te rurki mamy i raz użyliśmy, zadziałało dobrze. Położna mówiła, żeby używać, lekarz, że absolutnie. Zdania są podzielone, ale wydaje mi się, że warto.
-
Mój Mikołaj tez mi się wydaje żółtawy. Jutro przyjdzie położna. zobaczymy, co powie. Chciałam się umówić na wizytę patronażową do pediatry - pierwszy wolny termin wypada za 3 tygodnie :/ Nawet nie wiem, czy dziecko przybiera odpowiednio na wadze :( Chciałam tez umówić dziecko do poradni okulistycznej w szpitalu (kontrola po fototerapii). Najbliższy termin - koniec roku. PRZYSZŁEGO!!! Kiedy widzę, ile pieniędzy miesięcznie płace na NFZ, nóż mi się w kieszeni otwiera. My już byliśmy na godzinnym spacerku, maluch zasnął i śpi sobie cały czas. A propos spania - od dwóch-trzech dni Mikołaj mniej śpi, ma swój czas 'czuwania', kiedy obserwuje sobie świat :) Duży chłop z niego, ma już 2 tygodnie i 3 dni :) Dziewczyny, jak Wasze zrzucanie kilogramów po ciąży? ja schudłam 12, potrzebuję zrzucić jeszcze 8 kg. Ale mam problemy z przemianą materii, zaparcia - coś ,czego nigdy nie miałam. Macie tak???
-
Ann, moje gratulacje!!!!!! Fajnie, ze jest kolejna mama na forum. Inne dziewczyny, ktore sie nie odzywaja, tez juz pewnia urodzily/rodzą.
-
Ale cisza! chyba już wszystkie sierpnióweczki urodziły i zajęły się swoimi pocieszkami. Ja tylko chciałam polecić Wam książkę, która bardzo mi pomaga w zrozumieniu mojego synka i jego potrzeb. "Twoje niemowlę tydzień po tygodniu" Cave Simone, Fertleman Caroline. Naprawdę polecam!
-
Kupy mojego synka są najczęściej żółte i płynne. Odbijamy go nosząc na rękach, ale z tego co mówi położna, nie zawsze trzeba odbijać (jeśli karmi się piersią). Mikołaj często zasypia przy piersi, więc nie chcemy go rozbudzać noszeniem. Po prostu kładziemy go na boczku, a w łóżeczku (zgodnie z radami położnej), podłożyliśmy wałeczek z kocyka pod materacyk, żeby główkę miał nieco wyżej od reszty ciałka. (ileż zdrobnień użyłam w zdaniu powyżej :) ) Gdzie są nasze sierpnióweczki??? Dziewczyny, jeszcze kilka godzin do wieczora i jutro i staniecie się wrześniówkami :P Streszczamy się, rodzimy !!!